Wiecie może czy w Metrohouse szukają chętnych na staż?
Czyli nie? W takim razie czy osoba bez doświadczenia na podobnym stanowisku jest sobie w stanie poradzić w pracy? Są jakieś początkowe szkolenia wstępne?
Bardzo, bardzo polecam współpracę z Panem Łukaszem Korzeniowskim przedstawicielem Merohouse w Rzeszowie, który pośredniczył w zakupie mieszkania. Pełen profesjonalizm w każdym calu, co nie wykluczyło ludzkiego-empatycznego podejścia. Klient zaopiekowany w 100%, świetna i szybka komunikacja, prowadzenie całej transakcji kompleksowo, od A do Z. Dyspozycyjność, wsparcie i pomoc w kwestii załatwienia wszystkich formalności. Szybko, sprawnie i profesjonalnie. Szczerze polecam współpracę! Bernadetta
To nie jest tak, ze osoba pracująca nic nie robi. Tak się składa, ze agent robi wszystko co może, żeby przyjąć nieruchomość i później szybko oraz efektownie ja sprzedać. Jeśli ktoś wybrał prace w tym miejscu to powinien się liczyć z tym, ze przez 3-4 miesiące może nic nie zarobić. Mnie poinformowano przed dołączeniem do zespołu, ze praca nie jest łatwa i ze mogę przez dłuższy czas nic nie zarobić. Jeśli chce się fajne pieniądze to też trzeba na to zapracować nie?
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Metrohouse? Są one dodatkowo płatne czy jest możliwość odbioru godzin?
Są zależne od Ciebie, nie są i nigdy nie były płatne. Krótko mówiąc - żeby wyżyć cały czas lecisz na nadgodzinach.
Jakie godziny pracy przyjęte są w firmie Metrohouse?
Od świtu do zmierzchu + wprowadzanie ofert do systemu w godzinach nocnych - reasumując ok. 14-16 h na dobę. Zarobek bardzo niepewny - przy założeniu, że obsługujesz obydwie strony transakcji po odjęciu podatków dostajesz jakieś 30% prowizji. Olbrzymia konkurencja wewnętrzna, podkładanie świń i karygodna sprzeczność z założeniami. Jeśli nie masz zdrowia i odporności psychicznej to nie polecam.
Słuchajcie. Jak pewnie zauważyliście, że opinie na temat Metrohouse nie są fajne i ludzie mówią że firma jest porażka, ja natomiast się nie zgadzam! Bo firma nie jest porażką, a tylko OGROMNĄ PORAŻKĄ! Pracowałam przez 3 msc, nie dostałam żadne pieniążki, pracowałam charytatywnie, chyba się zastanawiacie : „dla czego ona nie odeszła wcześnie?”, a więc sytuacja wygląda w taki sposób: w umowie ( która jest bardzo słaba, na prawdę uważajcie i czytajcie co podpisujecie) niema dokładnego określonego czasu, a wiec i tak MUSICIE przez 3 miesiąca pracować bez żadnej podstawy finansowej, a jak chcecie wypowiedzieć umowę przed tym czasem, to na was czeka kara 1500 zł. Więc, jak nie macie dodatkowego zarobku, to na prawdę nie polecam.
Praca jak wszedzię w pośrednictwie, handlu! Trzeba się trochę nabiegać, aby sprzedać. Ale sprzedaje się drogie towary - mieszkania, więc poznaje się dużo ciekawych klientów. Czasem trafi się strzał za duże pieniądze, a czasem kilka tygodni bez zysku. Ale ogólnie lepsze to niż handel samochodami, albo ubezpieczeniami..
To mógłbyś się zdziwić ile kasy zarabia się na sprzedaży aut. Ta firma po tych opiniach , które przeczytałam nie napawa optymizmem . Może jest tu ktos kto pracuje tam długo i może powiedzieć czy warto ? I czy po 3 miesiącach trzeba zakładać swoją działalność żeby z nimi współpracować dalej ? W dzisiejszych czasach człowiek się zastawia czy ktos w ogóle kupi teraz mieszkanie i czy jest sens w ogóle z nimi coś zaczynać ...hmmmmm
Powiedzcie jaka umowa jest zawierana między firma a agentem/pracownikiem?
Żenada. Brak szacunku do pracownika. Brak podstawowej pensji. Wymagany własny komputer.
Nie warto moim zdaniem u nich ani im podobnych pracować. Człowiek tylko nalata się po cudzych domach, a zarobi grosze (słaba podstawa, ciężka do osiągnięcia prowizja). Jest to bardzo niewdzięczna praca, bo większość ludzi woli omijać pośredników, a wśród samych pośredników konkurencja jest spora. Tak więc lepiej robić coś innego, zwłaszcza że takie pieniądze można zarobić w spokojnej pracy, w której nie trzeba ruszać się z biura, a jak chce się robić w nieruchomościach, to lepiej obracać własnymi, np. kupując, remontując i sprzedając z zyskiem - dużo fajniejsza zabawa i dużo lepiej się na tym wyjdzie. Generalnie lepiej pracować na własny niż na cudzy rachunek.
Czy Metrohouse oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Czy ktoś z MH ma pojęcie co wypisuje w ogłoszeniach dotyczących sprzedaży mieszkań? Tak się składa,ze znam mieszkanie,które wystawiliście..a tam bajdy takie,że głowa boli. Szkic mieszkania nie odpowiadający stanom faktycznym.Reklamujecie dwa pokoje( bo taki jest stan faktyczny)-a na szkicu pokój z kuchnią i łazienką.Znalazło się też nagle w tym mieszkaniu -mieszkanie dwupoziomowe (?) Ktoś był mocno przemęczony,jak to pisał.Bzdury na resorach wypisujecie. Ciekawa byłam opinii,jaka jest wystawiona o was i wszystko jasne. Nic mnie już nie dziwi.Życzę powodzenia w zbyciu tej nieruchomości.
METROHOUSE RADZYMIŃSKA (usunięte przez administratora) nie raczy oddzwonić w celu umówienia się na oglądanie mieszkania. Nawet adresu mi nie mógł podać żebym mogła sprawdzić gdzie dokładnie znajduje się nieruchomość. Prowizję za to szybko by chciał zgarnąć za nicnierobienie.
A tak z ciekawości , skąd Pani wie że adresu nie chciał podać skoro nie raczył oddzwonić ...hm, ktoś tu kręci :) Ale oczywiście zgadzam się, najlepiej jak agent nie oddzwoni, tylko telepatycznie poda i adres i numer mieszkania, a no i telefon do Właściciela. A potem Pani, oczywiście również telepatycznie,skontaktuje sie z Agentem ze dzięki Agentowi znalazła Pani wymarzone mieszkanie i chciałaby Pani pomimo braku podpisanej umowy przesłać prowizje ... oczywiście telepatycznie
Pracowałam z metrohouse i z jednej strony doskonale rozumiem wpisy osób, które się zawiodły. Pamiętajcie jednak, że niemalże każda osoba zarządzająca w firmie uzna, że jeśli ktoś sobie nie radzi i nie zarabia w tym fachu, nie nadaje się po prostu do tego rodzaju pracy i kropka. Nikt się nie rozczula nad biednym agentem, który nie zarabia. Wielokrotnie słyszałam, że jak komuś metrohouse nie odpowiada, niech idzie może do Biedronki na kasę (choć jak dla mnie, to dość pejoratywnie brzmi). Ale chciałabym też przedstawić drugą stronę medalu. Moja koleżanka sprzedawała mieszkanie na nowym osiedlu koło Wola Parku. Współpracowała z warszawskimi agencjami i twierdzi, że metrohouse wspomina najgorzej. Oprócz podpisania umowy na najwyższą w mieście prowizję, nie wydarzyło się nic. Zero kupujących, zero późniejszego zainteresowania agenta sprzedażą, a mieszkanie widoczne gdzieś na szarym końcu na portalach. Inne agencje jak twierdzi, przynajmniej się starały. W rezultacie mieszkanie sprzedała bardzo szybko.
NIGDY NIE PRACUJCIE W TEJ FIRMIE! Obiecują cuda niewidy, ile to można zarobić, jakie firma daje możliwości, a tak naprawdę czekają biernie aż sprzedaż nieruchomość! W kilku punktach MH: 1. System CRM to jedyny poważny atut- łatwy, prosty i przejrzysty. 2. Bardzo WYSOKA prowizja = 3,57 brutto od sprzedającego to minimum, od kupującego niby nic nie pobierają (co też nie jest do końca prawdą), ale przecież ta wysoka prowizja od sprzedającego wpływa na podwyższenie ceny M, a poza tym zarabiasz z jednej strony. 3. Musisz być w biurze, za które nikt nie płaci! A no i jeszcze przecież swoje przesiedzisz w soboty. 4. Korporacyjne obowiązki, brak benefitów poza płacowych (karta Multisport, wyjścia do kina etc, w MH tego nie ma) 5. Masz się tłumaczyć, ile przyjęłaś/przyjąłeś, pokazałaś/ pokazałeś, a umowa zlecenie, bądź własna działalność i masz się tłumaczyć?!) 6. Nie doceniają pracowników- jeżeli masz dobry miesiąc albo miesiące, to wszystko dobrze. Natomiast gorzej, jeżeli sprzedaż przestaje iść- zero pomocy, tylko nakazowy ton, rozmowy szef- podwładny, które mają pokazać, że to tylko Twoja wina, iż sobie nie radzisz. 7. Mało szkoleń- przyjmujesz i pokazujesz mieszkanie, jak umiesz. Ja bez doświadczenia, więc wiele błędów było, ale od starszych koleżanek i kolegów nie otrzymasz pomocy, bo każdy sobie sterem, okrętem, harpią? 6. Od centrali nie ma żadnej pomocy. Są bardzo nieprzyjemni, aroganccy i traktują z góry ludzi, którzy na pracują na ich pensje. NIGDY WIĘCEJ!
Dzien dobry wszystkim, niestety musze sie zgodzic ze wszystkimi negatywnymi opiniami. Na rozmowie o prace przekazuja komunikat ze to wlasny biznes, bez zobowiazan, ustalonych godzin pracy, celow do realizacji (targetow). To wszystko nie prawda. Jak do tego dodamy 2-3 m-c pracy za darmo w ramach szkolenia, zlą opinie firmy na rynku, wysokie minimalne marże (na rozmowie nikt nie mowi o tym, ze firma ma 2x wyzsze marze od innych) to mamy obraz sytuacji. Jak ja sie przyjmowalem to ze mna bylo ok 10-15 nowych osob. Po ok roku, zostala 1. To chyba samo mowi za siebie. Pisze, choc nie zwyklem tego robic, ale chce ostrzec osoby ktore moglyby sie zainteresowac praca w MH. STRASZNE DZIADOSTWO!
Aż nie wiem od czego zacząć. Na rozmowie kwalifikacyjnej oczywiście, że nie trzeba siedzieć w biurze, własna działaność bla bla bla. Później okazuje się, że w biurze trzeba siedzieć dzień w dzień, oczywiście nie zobaczy się za to ani grosza. Umowy z klientami kupującymi w ogóle bezwartościowe, agenci z innych biur podpieprzają sobie nawzajem bezczelnie klientów - centrala metrohouse rozkłada ręce. Zero jakiejkolwiek etyki. Prowizja dla sprzedającego chyba najwyższa na rynku, przez co oczywiście ciężej pozyskać klienta. Szkolenie słabe, nie przygotowuje w ogóle do tego jak przeprowadzić transakcję, pozyskaj klienta i dalej radź sobie sam. Franszyzę może otworzyć każdy, więc pracują ludzie bez jakiegokolwiek doświadczenia i wiedzy. Większość kierowników płaci coś tam za samo pozyskanie klienta, więc agenci pozyskują mieszkania, a że klient nie chce płacić tak wysokiej prowizji jaką ma metrohouse, podwyższają ceny i wmawiają klientom, że sprzedadzą drożej wrzucają sobie prowizję w cenę, przez to mieszkania wiszą miesiącami na portalach. Może się zdarzyć, że klient w ogóle nie chce zapłacić prowizji. Wynagrodzenie za transakcje wcale nie tak wysokie, jak można sobie wyobrazic. Wg mnie porażka i nikomu nie polecam.
Witam to biuro nieruchomosci to totalna porazka, ludzie czytac umowy nie podpisywac osobiscie zostalem oszukany jest jedna pani w Malborku ktora ich reprezentuje a raczej nabija kase zero doswiadczenia liczy sie ilosc podpisow i tyle umowa to umowa podpisales to plac nawet jesli nie kupiles. Pamietajcie pani Marta Daczkowska unikajcie tego biura i tej sobriety.
Szanowny Panie, Przeanalizowałem bardzo dokładnie Pana zlecenie. Uzgodniliśmy wszystkie warunki transakcji oraz obsługi w prawidłowy i uczciwy sposób, a na Pana rzecz w naszej firmie pracowały trzy osoby przez okres kilku tygodni. Transakcja nie doszła do skutku z przyczyn leżących po Pana stronie i nie była zawiniona przez naszą firmę czy też przez sprzedającego. Doradcy kilkukrotnie proponowali Panu różne rozwiązania wychodzące również ponad nasze obowiązki opisane w umowie, z których nie chciał Pan skorzystać. W okresie obsługi transakcji nie wysłał nam Pan żadnej reklamacji, czy też informacji, iż jest coś nie w porządku. Przykro mi, iż zamiast spotkać się z nami w biurze i porozmawiać w normalny i ludzki sposób, otrzymujemy tę, nieprawdziwą opinię. Chciałbym poprosić Pana o ważenie słów, ponieważ czasami naprawdę uczciwa osoba może na tym ucierpieć.
@Szymon Pamiętaj, aby na forum publicznym nie używać danych personalnych konkretnych osób. Czy ktoś z obecnych na forum chciałby wypowiedzieć się o firmie Metrohouse jako o pracodawcy? Warunki zatrudnienia w tym miejscu uległy zmianie, czy raczej pozostają takie same? Gorąco zachęcam Was do aktywnego uczestnictwa w dyskusji.
@Ann To dobrze, że jak do tej pory współpraca z firmą Metrohouse przebiega dla Ciebie pomyślnie. Czym się tam konkretnie zajmujesz? Może napiszesz nam, jak wyglądały wspomniane przez Ciebie szkolenia? Każda Twoja uwaga może przydać się osobom, które chcą tam aplikować.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Metrohouse?
Zobacz opinie na temat firmy Metrohouse tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 14.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Metrohouse?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 1 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!