Szkoda, że zanim dokonałam zakupu nie przeczytałam tych opinii, na pewno bym nie zrobiła zakupów w tym sklepie. Towar marnej jakości nie mający nic wspólnego z tym prezentowanym na zdjęciach strony sklepu. Kontakt telefoniczny nie istnieje od kilkunastu dni jak próbuje się dodzwonić słyszę tylko melodyjkę i tekst jesteś pierwszy w kolejce potem się rozłącza. Po zwrocie rozpadającego się towaru ( jak można takie coś w ogóle wysyłać) braku kontaktu telefonicznego i dwóch lakonicznych maili grających na czas bez podpisu kto to wysyła ( pewnie święty mikołaj) NIE CHCĄ ZWRÓCIĆ PIENIĘDZY. Potencjalnym klientom radze się zastanowić czy warto kupować coś w tym sklepie ( na zdjęciu wygląda świetnie bo jest odpicowane jako chwyt marketingowy a w rzeczywistości okaże się chińską tandetą...) A pracownikom współczuję, ale chyba to wasza praca a jak nie odpowiada to radze zmienić swoim kosztem a nie klientów którzy to utrzymują kupując ten chłam.
Dobrze, że będzie teraz osoba do współpracy z salonami MH. Szkoda tylko,że kierownicy zostali wprowadzeni w błąd, wysłali CV w związku z konkursem. Znowu potraktowała Dyr handlowa współpracowników jak najgorzej. Teraz na spotkaniach i w mailach udaje taka dobra ciocię-sam miód i malina, a tak naprawdę to jedno wielkie nieporozumienie. "Pseudo" nie powinna mieć żadnego kontaktu z ludźmi, na żadnym szczeblu, gdyż ta Pani nie nadaje się i tyle. Proszę przeczytać wszystkie opinie ,które od ponad roku są tu umieszczone, wszystko zgodne z prawdą. Przeciwko tej osobie zostały skierowane skargi pisemne i telefoniczne. Kiedyś, wcześniej już ja wywalili za tego typu praktyki. Odpowiednie urzędy w kraju zajmują się ta sprawą. Będą powolywani świadkowie.
Pracowałam również w Miloo i długo zastanawiałam się nad napisaniem opinii. Zacznę od początku: Rozmowa rekrutacyjna z dyr handlowa Izabela B - wszystko pięknie, usłane różami . Realia po kilku miesiącach okazały się być inne. Praca : Pracownik w sklepie robi wszystko ( nieważne na jakiej funkcji) - sprzątanie salonu, odbieranie olbrzymich i ciężkich dostaw, cenowanie towaru, składanie mebli - często ciężkich szaf, stołów, obsługiwanie klientów, przygotowywanie dla nich ofert, pakowanie i wysyłki internetowe, a zdarzało się i tak ze robiłaś za infolinie sklepu internetowego. Dodatkowo musisz sie użerać z nerwowymi klientami którzy dzwonią/przychodzą z reklamacja : a to coś nie dojechało na czas, a to coś przyszło niekompletne, a to coś jest uszkodzone. Wina nie jest Twoja - ale tłumaczenie sie już należy do Ciebie. Do tego dochodzi współpraca z działem VM - ustawianie salonu według wytycznych. To i tak mało dla „gwiazd” z Powązkowskiej i Izabeli . Co chwile każdy przyczepia się o wszystko… Targety do wyrobienia w tej firmie dla danego sklepu to absurd - zapomnij o premiach/ za to Twój salon dostanie upokarzającego emaila żeby wszyscy widzieli jaka jesteś do niczego/ żebyś wziąła sie w garść. Na szczególna uwagę zasługują Panie z biura: Monika - osoba od zamawiana towaru z Chin - myśli ze jest piekna i modna - tak naprawdę nic nie stało koło siebie.. Kobieta o ogromie jadu, mało kompetentna, jeśli chcesz coś załatwić - wiedz żeby z nią sie nie kontaktować bo nic nie wskórasz. Martynka - osoba która powinna współpracować z salonami odnośnie mebli na zamówienie. Natomiast gdy do niej dzwonisz z jakimkolwiek pytaniem - słyszysz krzyk. Odechciewa sie .Plotki krążą ze jest to osoba chora psychicznie - proszę o zakup leków. Ewa G - dział kadr - totalny dramat - możesz pisać/dzwonić - paska wypłat nie dostaniesz. Pani Ewo - to jest Twój obowiązek na prośbę pracownika - a nie nasze widzimisie. Izabela - dyr hand. - poza tym ze jest dyslektyczką i piszę maile z błędami - Wszystkie opinie ludzi wcześniej - to prawda . Dodam natomiast od siebie ze jest to osoba ktora niszczy te firmę, plotkuje o innych pracownikach. Dzisiaj sie z Tobą śmieje i pije kawkę - jutro obgaduje. Fałszywiec jakich mało. Na plusy w firmie + : pracownicy innych sklepów, dział VM. Generalnie to BARDZO NIE POLECAM PRACY DLA TEJ FIRMY. Zszargane nerwy, gnojenie, sprawianie ze jest sie nikim - za co? Za wypłatę na czas? Bo o zarobkach w tej firmie szkoda gadać. Pracownicy jak i kierownictwo zarabiają pensje jak 4 lata temu. „Podwyższka? Przecież Twój salon jest słaby i nie robi targetow. Poza tym jak Tobie dam więcej to inni tez będą chcieli więcej”? W Miloo nawet nie ma odpowiednich foteli do pracy przy komputerze - bierzesz krzesło z salonu i pracujesz siedząc na tym kilka godzin robiąc oferty, odpisując na milion maili, wystawiając paragony czy sprawdzając stany magazynowe. Po szkoleniu BHP zgłaszaliśmy ten problem Izabeli - jednak skrzywiony kręgosłup nie robił na niej większego wrażenia. To nieetyczne i niedozwolone! Pracownicy - zróbcie coś z tym. Na koniec bardzo bym chciała aby całe biuro przyszło do pracy na 3 dni i zobaczyło jaka to ciężka i niewdzięczna praca. Niech Monika popakuje trochę mebli, Izabela rozpakuje dostawę, Natalia zrobi oferty, a Martynka sprzeda sofę . Zobaczymy wtedy czy wszystko jest tak „ łatwe „ jak sie zdaje. Omijać szerokim łukiem.
Napisane w punkt. W pełni się z tym zgadzam jako były kilkuletni pracownik tej chorej firmy. Imiona i cechy tych osób w pełni się pokrywają z tym co one robią
Pracuję w tej firmie kilka lat i uważam że jeśli każdy zajął by się swoją pracą to zabrakło by mu czasu na wystawianie krzywdzących opinii tak naprawde nas wszystkich. Negatywne opinie nie wpływają na dobro firmy a tym samym nie są dobre dla nas. Nie piszcie proszę tych opinii w liczbie mnogiej a wyrażajcie swoją opinię z imienia i nazwiska aby każdy wiedział kto czuje się pokrzywdzony. To się nazywa wolność słowa.
Czyli uważasz, że te komentarze nie są zgodne z prawdą? Powiedz jak długo tu pracujesz i na jakim jesteś stanowisku. Możesz zdradzić ile zarabiasz czy podpisujecie aneks o tajności? Czy skoro jesteś pracownikiem z kilkuletnim stażem to należy Ci się z tego tytułu podwyżka?
Pracowałam również w Miloo i długo zastanawiałam się nad napisaniem opinii. Zacznę od początku: Rozmowa rekrutacyjna z dyr handlowa Izabela B - wszystko pięknie, usłane różami . Realia po kilku miesiącach okazały się być inne. Praca : Pracownik w sklepie robi wszystko ( nieważne na jakiej funkcji) - sprzątanie salonu, odbieranie olbrzymich i ciężkich dostaw, cenowanie towaru, składanie mebli - często ciężkich szaf, stołów, obsługiwanie klientów, przygotowywanie dla nich ofert, pakowanie i wysyłki internetowe, a zdarzało się i tak ze robiłaś za infolinie sklepu internetowego. Dodatkowo musisz sie użerać z nerwowymi klientami którzy dzwonią/przychodzą z reklamacja : a to coś nie dojechało na czas, a to coś przyszło niekompletne, a to coś jest uszkodzone. Wina nie jest Twoja - ale tłumaczenie sie już należy do Ciebie. Do tego dochodzi współpraca z działem VM - ustawianie salonu według wytycznych. To i tak mało dla „gwiazd” z Powązkowskiej i Izabeli . Co chwile każdy przyczepia się o wszystko… Targety do wyrobienia w tej firmie dla danego sklepu to absurd - zapomnij o premiach/ za to Twój salon dostanie upokarzającego emaila żeby wszyscy widzieli jaka jesteś do niczego/ żebyś wziąła sie w garść. Na szczególna uwagę zasługują Panie z biura: Monika - osoba od zamawiana towaru z Chin - myśli ze jest piekna i modna - tak naprawdę nic nie stało koło siebie.. Kobieta o ogromie jadu, mało kompetentna, jeśli chcesz coś załatwić - wiedz żeby z nią sie nie kontaktować bo nic nie wskórasz. Martynka - osoba która powinna współpracować z salonami odnośnie mebli na zamówienie. Natomiast gdy do niej dzwonisz z jakimkolwiek pytaniem - słyszysz krzyk. Odechciewa sie .Plotki krążą ze jest to osoba chora psychicznie - proszę o zakup leków. Ewa G - dział kadr - totalny dramat - możesz pisać/dzwonić - paska wypłat nie dostaniesz. Pani Ewo - to jest Twój obowiązek na prośbę pracownika - a nie nasze widzimisie. Izabela - dyr hand. - poza tym ze jest dyslektyczką i piszę maile z błędami - Wszystkie opinie ludzi wcześniej - to prawda . Dodam natomiast od siebie ze jest to osoba ktora niszczy te firmę, plotkuje o innych pracownikach. Dzisiaj sie z Tobą śmieje i pije kawkę - jutro obgaduje. Fałszywiec jakich mało. Na plusy w firmie + : pracownicy innych sklepów, dział VM. Generalnie to BARDZO NIE POLECAM PRACY DLA TEJ FIRMY. Zszargane nerwy, gnojenie, sprawianie ze jest sie nikim - za co? Za wypłatę na czas? Bo o zarobkach w tej firmie szkoda gadać. Pracownicy jak i kierownictwo zarabiają pensje jak 4 lata temu. „Podwyższka? Przecież Twój salon jest słaby i nie robi targetow. Poza tym jak Tobie dam więcej to inni tez będą chcieli więcej”? W Miloo nawet nie ma odpowiednich foteli do pracy przy komputerze - bierzesz krzesło z salonu i pracujesz siedząc na tym kilka godzin robiąc oferty, odpisując na milion maili, wystawiając paragony czy sprawdzając stany magazynowe. Po szkoleniu BHP zgłaszaliśmy ten problem Izabeli - jednak skrzywiony kręgosłup nie robił na niej większego wrażenia. To nieetyczne i niedozwolone! Pracownicy - zróbcie coś z tym. Na koniec bardzo bym chciała aby całe biuro przyszło do pracy na 3 dni i zobaczyło jaka to ciężka i niewdzięczna praca. Niech Monika popakuje trochę mebli, Izabela rozpakuje dostawę, Natalia zrobi oferty, a Martynka sprzeda sofę . Zobaczymy wtedy czy wszystko jest tak „ łatwe „ jak sie zdaje. Omijać szerokim łukiem.
W biurze wcale nie jest lepiej. Coś takiego jak podwyżka czy premia nie istnieje i jest bardzo duża rotacja ludzi z roznych powodow.
Kwestia kasy to jest akurat najmniejszy problem w tej firmie, to co się tam dzieje to dno
Może dla pracowników w salonach jest największym problem ale dla pracowników w biurze, proszę mi uwierzyć, że są „inne” problemy, które powodują, że praca jest nie do zniesienia. Niestety firmę trzeba omijać jeśli się szanuje siebie zarowno w salonach jak i w w biurze.
Moim zdanie IB inicjuje wszystkie napięcia w firmie - nie zależnie od tego czy są to salony czy biuro !
kasa nie? to jaka w zasadzie musi wychodzić, że nie uważasz jej za taki problem? A jeszcze coś prócz tego co tu pisaliście?
Pamiętaj że IB robi to co id niej oczekuje tzw pani prezes, czyli kobieta która gdyby nie pieniądze jej męża to by stała na linii w fabryce czekolady na tej samej ulicy lub pasła krowy na płoński ląkach
Napisane w punkt. W pełni się z tym zgadzam jako były kilkuletni pracownik tej chorej firmy. Imiona i cechy tych osób w pełni się pokrywają z tym co one robią
W sklepach redukcja etatów, cięcie kosztów. Dlaczego zatem nie ma redukcji etatów w biurze, w siedzibie, w centrali? Totalny absurd to tzw.asystentki,asystenci PM,którzy tak naprawdę powinni pracować w restauracji, gdyż perfekcyjnie nawijają makaron na uszy Szefowej. W czasie godzin swojej pracy załatwiają swoją prywatę, siedzą w domu i nikt na to nie zwraca uwagi? Sprzedaż od wielu miesięcy na niskim poziomie, za którą cały czas ponoszą odpowiedzialność kierownicy sklepów oraz sprzedawcy. Zawsze winne są sklepy. Nigdy PM oraz pracownicy siedziby. Szefowa totalnie przytłoczona fałszywymi informacjami, które są zmanipulowane na rzecz Pseudo Dyr Handlowej IB. Ta Pani pseudo dyrektor handlowa to osoba,przez którą firma bardzo szybko się zwija . Zdecydowanie za dużo narobiła fermentu. Popieram wszystkie wcześniejsze opinie. Jednym słowem: BRAK PROFESJONALIZMU ! P.s.: Szkoda tylko pracowników w sklepach,którzy sami zostali. Bez pomocy,bez wsparcia, bez motywacji!
PM w tej firmie to najbardziej niepotrzebne stanowiska. lawirowanie, ploteczki, kawusia, prywata, brak wiedzy, spychologia, realnej pracy to tam niewiele. Z kilku osób wystarczyło by zatrudnić jedną ale sensowną, bo księżniczki są dobre tylko w ploteczkach
Czytam te wszystkie opinie i zastanawiam się co się stało z tą firmą a właściwie to z ludźmi ....Skąd tyle jadu w wypowiedziach o współpracownikach? Tak wiem ,że sytuacja nie jest ciekawa zwłaszcza ,że względu na (usunięte przez administratora) /nękanie i upokarzanie pracowników - wszyscy wiemy z czyjej strony. Jednak nie można wrzucać wszystkich do jednej beczki i co to za podziały biuro/ salony - przecież wszyscy pracujemy w jednej firmie. Nie wszyscy pracownicy centrali są złem wcielonym i to samo w drugą stronę - nie wszyscy w salonach są super i bez skazy . W firmie jest wiele działów i wszystkim jest ciężko ze wzgledu na obecną bardzo że tak powiem "ciężką atmosferę" A może warto spróbować czasami porozmawiać ze sobą i wyjaśnić wszelkie ploty i niedomówienia ....
Z czyjej strony? Nie jestem wtajemniczona w sprawy firmy, a chciałabym wiedzieć, na co uważać czy w ogóle zwrócić uwagę. O ile w ogóle zdecyduję się wysłać papiery tam. Czy są jakieś problemy z zachowaniem szefostwa?
Ale niejednokrotnie pojawiały się negatywne opinie na temat biura, w 80 % ludzie z biura to podobny vibe jak I.B. Jak Monika, Martyna, Iza… dlaczego zwolnił się dyr marketingu? Po kilku miesiącu pracy? Bo pracował w biurze i nie wytrzymywał tego. Oczywiście, nie wszyscy w salonach są super, ale to niebo i ziemia w porównaniu w biurem i raczej ludzie między salonami sobie pomagają niż przeszkadzają :)
Spróbuj porozmawiać z takim osobami jak: Dorotka, Martynka czy Izunia... Oprócz swoje wielkiego ego i własnego interesu te osoby nic więcej nie widzą. W tej firmie jest wiele wartościowych osób, które są już zmęczone i często przez atmosferę panującą w firmie zaczynają "walczyć" między sobą, zamiast stanowić zespół
Dzień dobry, Piszę w sprawie mojego zamówienia w tej firmie. Anulowałam zamówienie telefonicznie, gdy tylko zorientowałam się, że wybrałam zły kolor krzeseł. Bardzo ważne było dla mnie otrzymanie szarych krzeseł. Kobieta powiedziała mi, że anulowała moje zamówienie. Potem zacząłam dostawać e-maile z Waszej firmy, że moje zamówienie już idzie do mnie. Prosiłam o anulowanie lub przysłanie mi szarych krzeseł. W rezultacie otrzymałam czarne krzesła, których nie potrzebuję. Jestem bardzo rozczarowana waszą obsługą i brakiem komunikacji z klientami. Nie mam od Panstwa odpowiedzi i wydawało mi się, że piszę donikąd. Nigdy nikomu nie polecę Panstwa sklepu! Straciłam czas i pieniądze na próżno:(
Pracuję w tej firmie kilka lat i uważam że jeśli każdy zajął by się swoją pracą to zabrakło by mu czasu na wystawianie krzywdzących opinii tak naprawde nas wszystkich. Negatywne opinie nie wpływają na dobro firmy a tym samym nie są dobre dla nas. Nie piszcie proszę tych opinii w liczbie mnogiej a wyrażajcie swoją opinię z imienia i nazwiska aby każdy wiedział kto czuje się pokrzywdzony. To się nazywa wolność słowa.
No ok, a czy w firmie jest jakiś sposób, aby swoje negatywne uwagi wysłać do szefa czy HR? Jakaś specjalna skrzynka na listy od pracowników czy inne takie?
Czyli uważasz, że te komentarze nie są zgodne z prawdą? Powiedz jak długo tu pracujesz i na jakim jesteś stanowisku. Możesz zdradzić ile zarabiasz czy podpisujecie aneks o tajności? Czy skoro jesteś pracownikiem z kilkuletnim stażem to należy Ci się z tego tytułu podwyżka?

Dobrze, że będzie teraz osoba do współpracy z salonami MH. Szkoda tylko,że kierownicy zostali wprowadzeni w błąd, wysłali CV w związku z konkursem. Znowu potraktowała Dyr handlowa współpracowników jak najgorzej. Teraz na spotkaniach i w mailach udaje taka dobra ciocię-sam miód i malina, a tak naprawdę to jedno wielkie nieporozumienie. "Pseudo" nie powinna mieć żadnego kontaktu z ludźmi, na żadnym szczeblu, gdyż ta Pani nie nadaje się i tyle. Proszę przeczytać wszystkie opinie ,które od ponad roku są tu umieszczone, wszystko zgodne z prawdą. Przeciwko tej osobie zostały skierowane skargi pisemne i telefoniczne. Kiedyś, wcześniej już ja wywalili za tego typu praktyki. Odpowiednie urzędy w kraju zajmują się ta sprawą. Będą powolywani świadkowie.
Ogłosiła konkurs na Kierownika Regionalnego wśród kierowników salonów Miloo, a wybrała Panią Iwonkę. Kategorycznie powiedziała, że żaden kierownik sklepu nigdy nie będzie na tym stanowisku. Jednym słowem wszystko to co ludzie tu piszą jest prawdą.
Targety na marzec tego roku to plany wyrwane chyba z czasów przed pandemia i z przed wojny! Nikt nie bierze uwagi, że jest infacja,ludzie ubożeją. Specjalnie to jest robione, aby napędzać kasę dla Firmy,a w zamian brak premii tylko zapewne IB będzie ciągle kazać -robić burze mózgów w salonach i brac się do roboty...........;) Burza mózgów, cięcia etatów, zwłaszcza w biurze,w Centrali są wskazane, gdyż tam naprawdę brakuje kompetencji i zaangażowania. No cóż,ale jak ma być inaczej skoro pseudo Dyr handlowa IB to jeden wielki żart. Prima Aprilis całym rokiem... IB doprowadza do ruinyyyyyyy!!!!!!!!!!!! Cały czas nadal dręczy i powoduje, że ludzie szukają pracy............Koszmar!
Brak realizacji planu to ile mniej więcej wypłaty? Duże te premie są? I kto ustala te plany? Mają jakieś odzwierciedlenie w dotychczasowych wynikach?
Zarząd ma w nosie pracowników i ich skargi na Dyr. Handlową. Nie uzyskałam żadnej odpowiedzi ze strony Prezesa firmy mimo iż poprosiłam o informację zwrotną. Osoba która prowadzi firmę w złym kierunku nadal pracuje i szerzy swoje zakrawające o mobbing praktyki. Nie szanuje swoich podwładnych w sklepach. Fałszywa atmosfera, zła atmosfera.
Ooo, a jakie to są praktyki tej dyrektor handlowej, że aż pismo trafiło do prezesa? Pisano wcześniej, że ludzie rozglądają się za inną pracą. Czy to główny powód, takich ruchów?
Podaj Swoje Imię i Nazwisko. Bądź konsekwentny/konsekwentna co piszesz! Jeżeli tego nie zrobisz to negujesz swój komentarz/opinię!
Zdaję sobie sprawę z tego ,że negatywne opinie dotyczące pracy w Miloo Home powodują brak zainteresowania pracą w tej firmie oraz odstraszają partnerów biznesowych. Jednak my jako pracownicy nie mamy innego wyjścia , ponieważ to jedyne medium gdzie możemy wyrazić naszą obiektywną opinię. Właściciele wydają się być głusi na nasze skargi , które tak właściwie dotyczą "poczynań" dyrektor handlowej. Jej postępowanie nie uległo poprawie a wręcz przeciwnie przybrało na sile. Każde spotkanie z nią rozpoczyna się od zakazu wyrażania opinii na jej temat na portalu go work. Droga Izabelo jeśli tak wnikliwie czytasz to co się o tobie pisze to być może wyciągniesz wnioski i zmienisz swoje postępowanie do czego ciebie serdecznie zachęcamy . To nie jest tez tak ,że jedna osoba "uwzięła" się na panią dyrektor i robi jej czarny pr-wszyscy mają jej dość , tylko nie wszyscy mają dość odwagi żeby to komunikować. Na koniec jeszcze jedna uwaga na nikogo nie działają już opowieści dotyczące wyimaginowanych chorób własnych oraz członków rodziny . Proponujemy wizytę u innego specjalisty, poprawę relacji z pracownikami oraz rzetelne wykonywanie swoich obowiązków.
nie jestem pracownikiem salonu, więc te rewelacje mnie omijają ale co? dyrektor zakazuje wyrażania swojej opinii??? ( w tym przypadku tutaj)? w imię czego ta firma próbuje walczyć z prawem do wolności słowa? Miloo każdym razem zadziwia tylko w negatywnym sensie
Brak profesjonalizmu na każdym szczeblu w tej firmie. Pseudo Dyr Handlowa Pani IB nie potrafi załatwić tematu nowych etykiet - cen,żeby były 3 ceny wg ustawy. Pracownicy muszą wycinać małe, białe paseczki np na kieliszkach,żeby spełnić rozkaz IB!!! Ludzie odchodzą z tej firmy. Teraz dał wypowiedzenie Dyrektor Marketingu, który nie zniósł na spotkaniu w poniedziałek obrażania i pogardy względem jego osoby!!!! TRAGEDIA!!!!!!
Ile było pracowników w Gdynii w sklepie, że obcięli etaty? Z ilu na ile teraz ? Jak pracujecie? A co z tym plotkowaniem przy kasie o którym piszesz,że każdy na każdego plotkuje,na klientów w sklepie? A czemu tak każdy plotkuje w sklepie? To może dlatego obcięli etaty, żeby was mniej było czy o co ? Firma daje w prezencie kosmetyki? Czemu przeterminowane dostaliście? Pytam,gdyż szukam pracy. Na zwolnienie nie można chodzić u was w firmie? Odpisz proszę chcę wysłać do was cv.
Pani Dyr Handlowa nazwała w biurze kierowniczkę tego sklepu w Gdyni- psychiczną i dała prezenty? Przeterminowane kosmetyki? Czy w innych sklepach tez kosmetyki były przeterminowane? Kto na kogo tam plotkuje w tym sklepie? To kto tu jest psychiczny? Proszę wytłumacz mi jak to możliwe???
Jedynym plusem pracy w tej firmie są pracownicy salonów. Kadra zarządzająca traktuje innych z góry i są to osoby bardzo fałszywe. Plotkowanie o każdym, także o klientach - w pracy, w momencie gdy inni klienci są w salonie - mocno nie na miejscu. Choroba 1 pracownika jest dużym problemem - a przez dodatkowe cięcia etatów od lutego br. - sytuacja będzie pewnie jeszcze gorsza. Informowanie przy zwolnieniu lekarskim, że takie sytuacje nie mogą mieć miejsca, że inni pracownicy przychodzą do pracy mimo choroby (co skutkowało tym, że wszyscy po kolei chorowaliśmy ;)). Konieczność pracy 4 dni po otrzymaniu pozytywnego wyniku na covid. A na boże narodzenie w prezencie dostaliśmy przeterminowane kosmetyki :) Ogólnie - nie polecam. Zarobki są blisko najniższej krajowej. Z tego co widzę, nie tylko u mnie brakowało też odpowiedniego szkolenia do pracy. Odradzam (w moim przypadku - salon w Gdyni)
Zdarzało się tobie przychodzić, będąc chora? Aż muszę spytać, czy nikt nie próbował jakoś tego rozwiązać z górą albo gdzieś zgłosić? A wypłacają chorobowe?
Ile jest i jak wyglądają poszczególne etapy rekrutacji w Miloo Home (Home Invest International)?
Dostałem propozycję pracy w tej firmie, możecie powiedzieć jak tam atmosfera itp?
Nie polecam no chyba ,że dostałeś propozycję na stanowisko nowego Dyrektora Handlowego. Jeżeli nie to uciekaj ! (usunięte przez administratora), wyzysk i brak szacunku do pracownika w mistrzowskim wykonaniu Pani Dyrektor Handlowej Izabeli B.
Czytając ostatnie komentarze odnoszę wrażenie, że Izabela B ma psychofana. W firmie jest wiele osób, które pracują tu od lat, nie uciekły i nie podzielają tych negatywnych opinii.
tych co od lat pracują to jest bardzo niewiele, jest bardzo duża rotacja, wieloletni pracownicy to pojedyncze przypadki
Moja kilkuletnia przygoda z Miloo Home kończy się stanami lękowymi, koszmarami w nocy. Problemem jest (usunięte przez administratora)i wyzysk. Działy między sobą nie współpracują. Najciężej moim zdaniem pracują wszyscy w sklepach by utrzymać biuro. Im wyższe stanowisko - tu już więcej marudzenia i zrzucania roboty na podwładnych tu należy wskazać osoby odpowiedzialne za sprzedaż oraz produkt. Nie polecam pracy w tej firmie.
to jaka tu jest hierarchia stanowiskowa, skoro piszesz, że im wyższe? Wymienisz je? i jak trudno o ten faktyczny awans tu jest?
Awans w Miloo?Może zdarzało się, że ktoś na papierze miał zmieniane stanowisko z tego na tamto ale te tytuły nie mają żadnego przełożenia w rzeczywistości, te same obowiązki, ten sam hajs bo w tej firmie wynagrodzenie nie rośnie, także to takie awanse jedynie żeby jak już będziesz stamtąd spierda*** to żeby ładnie na papierku wyglądało xD
Hmmm, no to jak motywują pracowników do pozostania w firmie, skoro twierdzisz, że zarobki się nie zmieniają przez cały czas? Są tu osoby które zostają na dłużej?
Sęk w tym, że nie motywują. Nie ma czegoś takiego jak działania motywacyjne w tej firmie, nie ma podwyżek, realnych premii, nic. Nie wiem potrafię zgadywać dlaczego niektórzy są tam dłuższy czas, można tylko domniemywać, ja mogę powiedzieć tylko za siebie. Reszta pewnie zostaje z wygody, przyzwyczajenia, braku ambicji czy potrzeb ale napewno nie dlatego, ze jest to dobre miejsce do pracy, bo pod żadnym względem nie jest.
Droga Izabelo, bardzo się cieszę że czytasz opnie na swój temat. Niestety nie masz , żadnej skruchy ani autorefleksji . Wiedz, że pracownicy nie piszą tych opinii "po pijaku" co wczoraj zasugerowałaś a zwyczajnie doszli do ściany i uznali, że tylko w ten sposób mogą zakomunikować swoją tragiczną sytuację.
IB demotywuje wszystkich pracowników. Prowadzi działania destrukcyjne. Nie powinna mieć kontaktu z ludźmi, gdyż nie szanuje ludzi i jest bardzo fałszywa, zakłamana,obgaduje,plotkuje,obraża... Krótko mówiąc nie nadaje się na żadne stanowisko w firmie! P.s.: Każe naklejać kropeczki na bombkach...Niech sama przyjedzie i zacznie coś robić! Ewentualnie niech ruszy te Ksiezniczki, Święte Krowy zza biurek....Gwiazdy Hollywood......
Gwiazdy Hollywood absolutnie nic w tym kierunku nie zrobia, bo same nie wyrabiaja się ze swoja robota - za bardzo zajęte sa ploteczkami w biurze, spracerkami na kawusie i przychodzeniem zmeczonym do pracy na 11, na pracę nie ma już czasu :)
A możesz napisać nieco konkretniej o co chodzi? Zrozumiałem, że ktoś z pracowników ma zły wpływ na innych, ale o co chodzi z tymi działaniami destrukcyjnymi? Co to dokładnie znaczy?
IB przesyła instrukcje za instrukcją nie biorąc pod uwagę, że kadra w sklepach jest już na krawędzi wytrzymałości fizycznej i psychicznej....Każe wysyłać po 2 dostawy w tygodniu w czasie ,gdy jest dużo Klientów i trzeba nimi się zająć, aby wyrabiać targety. Naklejać kropki na ozdobach choinkowych....???? Mail za mailem z kolejnymi poleceniami,rozkazami, pouczeniami. Pełno zamówień że sklepu internetowego, nie wiadomo czym sie zająć i kto ma to wszystko robić i kiedy,bo ciągle coś do roboty. ale cóż tam: ważne, że rozkazy wydane i można teraz sobie zrobić smaczna kawę i dalej poplotkować, obgadać, obczernic, zniwazyc, obrazić współpracowników w biurze,magazynie i sklepach! Super IB! Tak 3maj! Wesołych Świat!
Będzie to rzetelna, chłodna i merytoryczna opinia bez osobistych wycieczek, która mam nadzieję uchroni kogoś od pracy w tej firmie. Zarówno w salonach jak w biurze, jak i na linii biuro-salon panuje okropna atmosfera. Nikt się tam nie lubi, każdy obrabia za plecami innych, nawet w przypadku pozornej przyjaźni. Ludzie są problemem, który generuje dużo konfliktów. To jacy ludzie tam pracują, doskonale okazują komentarze tutaj - personalne, obrażające ludzi, odnoszące się do prywatnych spraw, nie związanych z pracą. Oprócz zarzadzania, jest to głowny problem. W biurze pracuja ludzie, który donosza o prywatnych problemach/sprawach do szefostwa, żeby się przypodobać i mieć z tego profit. Niestety ingerowanie w prywatne sprawy jest na porządku dziennym. Na codzień wyglada to tak samo jak na goworku ale niestety Ci ludzie muszą jeszcze ze sobą współpracować. Jest bardzo duża rotacja, jak na organizację tej wielkości. Kolejnym problemem jest brak poczucia stabilności zatrudnienia, powszechne jest zwalnianie pracowników bez realnego powodu, z dnia na dzień możesz zostać bez pracy, w najmniej spodziewanym momencie. Praca na żadnym szczeblu nie jest ambitna czy rozwijająca. Każde stanowisko cechuje się brakiem decyzyjności, wszystko zależy od jednej osoby, nie ma znaczenia czy jesteś managerem, czy specjalistą, nie ma to żadnego odniesienia na realnym rynku pracy, gdzie niestety potrzebne są kompetencje a nie pozerstwo. Powszechne jest wykonywanie tych samych zadań, po to żeby robić i mieć coś do robienia a nie po to, żeby coś osiągnąć. Niczym nieuargumentowana zmienność decyzji. Brak podwyżek (nie tylko inflacyjnych ale jakichkolwiek), w firmie nie istnieją także żadne benefity. Nic. Dużym problemem jest nierówne traktowanie, jedni mogą pracować po kilka godzin dziennie, notorycznie spóźniać się, inni muszą odsiedzieć w biurze 8h. Jedni korzystają z przywilejów pracy zdalnej inni nie mogą. Ze względu na brak jednolitych zasad dotyczących podstawowych aspektów pracy, które w każdej firmie są jednolite dla wszystkich, rzetelny pracownik będzie sfrustrowany. Generalnie praca zdalna i chorowanie itp jest źle widziane, zdarza się, ze kierowane są do takiej osoby nieodpowiednie komentarze. Work life balance nie istnieje. W firmie jest (usunięte przez administratora).
Pracowałam, widziałam, zachowanie Pani dyr. Handlowej... pani poziom zachowania, współpracy jest na bardzo niskim poziomie. Nie szanuje ludzi. NIE dajcie się złudzić. Nie warto dla nich pracować lepiej gdzie indziej ze spokojem i bez stresu . Nie dotrzymuje słowa i traktuję cie jak papierek który można zniszczyć i wyrzucić! NIE POLECAM PRACY W TEJ FIRMIE !!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Home Invest International (Miloo Home)?
Zobacz opinie na temat firmy Home Invest International (Miloo Home) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 34.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Home Invest International (Miloo Home)?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 31, z czego 3 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!