Małgorzata Dorczuk jest w firmie Simple regionalnym,który ma wszystko gdzieś. Okłamuje i manipuluje swoimi podwładnymi. Nie wiem dlaczego nikt tej kobiety nie zwolni, ale w Simple CP to normalne, że doceniane są osoby leniwe, a te ciężko pracujące są tylko pionkami, które nie są nawet doceniane :)
ohydne miejsce i ludzie.. odradzm
Nie polecam tam pracy, nie polecam nawet rozmowy kwalifikacyjnej. Pan, który przeprowadzał ze mną wczoraj rozmowę był niemiły, stwierdził, że nie ma o czym ze mną rozmawiać bo nie mam doświadczenia pytanie tylko w takim razie po co zaprosił na rozmowę. Zero poinformowania kandydata o warunkach pracy, jaka stawka, ile godzin itp. Podkreślał caly czas, ze jest to sklep drogi ekskluzywny. Już teraz rozumiem skąd te wszystkie negatywne komentarze.
Ktoś kojarzy Małgorzatę Dorczuk? Jaka jest?
Była Area przez dłuższy czas, potem zaczęła prace w marketingu a jej miejsce zajęła Justyna Kucyk kilka dni temu była inf. ze Kucyk już nie jest area wiec pewnie Dorczuk wraca na swoje miejsce . A jaka jest tego nie wiem bo nie była moją menadżerką. Pietras tez juz nie jest głowna projektantką marki - ciekawe czemu czy za kolekcje która jest prawie identyczna jak z zeszłego roku G&G czy za to ze nikt nie chce kupowac aktualnych kolekcji :D?
A ja słyszałam ze podskakiwała zarządowi który cisnął na tandetę żeby marże były wysokie
Omówienie historii firmy
Zainteresowania, pytanie o zarobki, dlaczego akurat ta firma, przedstawienie dwóch sytuacji i tego jakbym się w czasie ich zachował,
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Dla mnie firma Simple... to firma .... nie wiem nawet jakiego słowa użyć, aby odpowiednie ja określić, opisać. Może na początek zacznę od... ciągłych rabatów dzień bez rabatu w firmie Simple to dzień stracony :) Firma nie daje możliwości sprzedawać w cenach normalnych bo wchodzi nowa kolekcja i już na dzień dobry jest -15 kilka dni później -20 a możne -40? Sprzedaż jest najważniejsza i musisz robić wszystko aby jak najwięcej sprzedać tego poliestru w cenach takich jak za jedwab czy kaszmir :) wiec trzeba klamac, klamac, klamac nawijac makaron na uszy klientkom, aż zygać się chce :> a najlepsze jest to ze jak już sprzedaż paragon na 12 sztuk a na drugi dzień nie ma cie w pracy a weszła lepsza promocja i klientka przyjdzie zwróci i kupi ponownie to nic ze TY spędziłaś z klientką trzy godziny w przymierzalni ze sie napracowałaś.... po prostu zwrot i ponowny zakup. A Ty jesteś na minusie :) W firmie jest ciągła rotacja, zero organizacji straszny bałagan, zero szacunku i zrozumienia dla pracownika. Dodatkowo co miesiąc dostajesz taki plan który nie jest możliwy do zrealizowania a co za tym idzie nie dostajesz prowizji. Biżuteria, czapki, kopertówki w większości produkowane w Chinach. Pracownicy którzy pracują po 9/10 lat niestety ale widza ogromna zmianę na niekorzyść dla firmy która idzie na dno - bo kiedyś było zupełnie inaczej. Cieszę się,że udało mi się znaleźć inna prace i mogłam pożegnać się z Simple Creative :) Bo jak chcesz być murzynem w dzisiejszych czasach to zapraszam do firmy Simple:)
Rozumiem, że jak w każdej firmie Simple ma swoje mocne i słabe strony, można trafić na złą kierowniczkę (moja jest akurat najlepsza na świecie) ale narzekanie na wykonywanie codziennych, koniecznych obowiązków jest słabe, bo przecież za darmo tam nie idziesz. Przeszkadza wycieranie kurzy? To trwa niecałe 30 minut, a wątpię czy ktokolwiek chciałby robić zakupy w sklepie gdzie walają się kłaki. Zrobienie rozmiarówki to 1-1,5 godzinki i jest sporym ułatwieniem, zawsze wszystko można szybko znaleźć i przede wszystkim jest świetnym sposobem aby mieć towar pod kontrolą, czy jest zabezpieczony itd. Tego, że ktoś narzeka, że trzeba dotowarować salon to nie skomentuje. Rozumiem, że czasem zmęczenie bierze góre ale dbanie o salon i towar to przecież część pracy za którą Ci płacą. Praca nie jest ciężka fizycznie (bardziej psychicznie) czasem nogi bolą od stania ale gdybyście trafiły do sieciówki Lpp lub Inditexu podczas wyprzedaży to tam dopiero jest koniec świata. Simple zawsze dba o stroje pracownicze, nie trzeba niszczyć swoich ciuchów. Co kolekcje dostaje się nowe obuwie i sukienki. Do pracy idziesz pracować, a nie prezentować kolekcje swojej szafy. Simple wymaga aby wyglądać prosto i schludnie, co chyba nie jest zadziwiające. Podsumowując zmiana nastawienia na trochę bardziej pozytywne, a klientki zaraz to odczują i dzień w pracy zleci milej. Simple ma dużo do poprawy ale przy odrobinie chęci można zbudować fajny zespół i praca nie będzie tak doskwierać no i przede wszystkim... to jest praca za która płacą, a mam wrażenie, że niektóre tu piszące traktują to jak wyrok :) Pozdrawiam
Skoro to taka super praca, to dlaczego non stop ktoś się zwalnia i firma szuka nowych pracowników? To chyba o czymś świadczy? Negatywne komentarze również.
Tak jak mówię, firma ma swoje słabe strony również, wiele zależy od ludzi na jakich się trafi. Niektórym nie pasuje praca z klientem i rozumiem to, nie mówię też, ze Simple jest perfekcyjne, bo nie jest i ma wiele do poprawy ale z drugiej strony niektóre opinie są tu grubo przesadzone i o to mi głównie chodzi, że niektórzy narzekają nawet na zwykle codzienne obowiązki, tak jakby chcieli tylko przyjść do pracy usiąść za ladą i niech ludzie robią co chcą, a o salon jednak trzeba stale dbać. Rotacja w takich sklepach zawsze będzie, przecież wiele osób to studenci, którzy po studiach szukają pracy w zawodzie. Pozdrawiam
Popieram dziewczyny, praca tam to nic specjalnego. pracowałam i dobrze, że to już czas przeszły. Nie ma to jak kierowniczki w simple....same zarabiają grosze (jak na kierownika), a myślą że rozumy pozjadały, mogłyby za to studia skończyć, a nie narzekać na życie. Ciężko tam wytrzymać przy zmianach po 12 godzin, kiedy studiujesz zaocznie i 2 weekendy siedzisz na uczelni, a 2 w pracy i musisz się super uśmiechać i wyglądać uroczo, przy tym że chodzisz w szmatach i wyglądasz gorzej niż klientki i czujesz się na koniec dnia jakby Ci stopy miały odpaść. Dobre słowo usłyszysz od koleżanki, jeśli masz fajne laski w zespole, a od kierownika co najwyżej że...bluzki niedotowarowane ;D, bo przecież świat się zawali jak człowiek zapomni, a i jeszcze ta śmieszna rozmiarówka i wycieranie kurzy na sklepie bo przecież codziennie jak syzyf robisz tą pracę. Wymagania jak do Versace czy Balmain, a płaca jak w Fresh Markecie, bo nie porównam do Biedronki gdzie podobno lepiej płacą :). A i jeszcze te e-maile od B., która daje konkursy nie do wykonania, a wygrać możesz marną bluzeczkę, najtańszą i bez wyrazu. Bo takie cudowne konkursy są w Simple :)! a jakie niezadowolenie hoho jak plan nie zrobiony, tylko jak go zrobić kiedy za ubrania z poliestru płacisz jak za jedwab. Dziewczyny zastanówcie się 2 razy czy chcecie tam pracować.
Ogólnie praca w sama w sobie nie była by zła, gdyby: 1. 12-nasto godzinne zmiany nie tylko w weekendy (tak jak mówią na rozmowie), bo jak jesteś nowym pracownikiem to musisz liczyć się z tym, że w przeciągu miesiąca będziesz miała po 10 dwunastek i czasami po 12-nastce trzeba iść na rano do pracy. W weekendy pracuje się po 12 i 11 godzin. 2. cały czas trzeba stać. 3. na okresie próbnym nie ma premii, (chociaż na rozmowie mówią co innego) także całe 3 miesiące pracujesz na premię stałych pracownic, a ty dostaniesz kopa w tyłek, 4. musisz wyglądać skromnie, czyli gorzej niż klientki (nie można nosić biżuterii, tylko i wyłącznie czarne kryte rajstopy, bo jak ubierzesz 20 den to koniec świata!, nie możesz sobie zrobić koka czy warkocza) 5. cały czas masz być świeża, uśmiechnięta i pełna energii (zwłaszcza po 12 h w pracy) 6. wymaga się znajomości wszystkich składów materiałowych ubrań i osób w firmie, 7. kierowniczka pilnuje czy czasami nie zrobiłaś sobie przerwy o 2 min dłużej, 8. donosicielstwo! 9. ogólnie niezbyt miła atmosfera i cały czas ciśnienie na wyrobienie budżetu, 10. na każdym kroku musisz wpychać klientce towar, 11. brak rozwoju, chyba, że Simple jest całym twoim życiem, 12. brak pakietu socjalnego, a nie przepraszam -50% na asortyment (na który po zniżce i tak cię nie stać) 13, po okresie próbnym 1500 zł na rękę. Szczerze nie polecam! Chyba, że jesteś bardzo odporna na stres , potrafisz dobrze kłamać i nie masz własnego życia.
Mają wymagania jakby płacili co najmniej 5 tys. miesięcznie. Pracownik musi znać wszystkie składy materiałowe, cały zarząd firmy, na koniec zmiany trzeba pokazać torebkę.. i cały czas presja na wyrobienie budżetu i innych rzeczy... Zmiany po 12 h, gdzie trzeba stać, a potem zaraz rano do pracy...
Jak dla Mnie rozmowa to jedna wielka porazka. Wchodze, mowie dzien dobry i ani podania reki ani nic... Pytania - cechy dobrego sprzedawcy, co pani wie o naszej firmie, prosze Mnie zachecic do kupna torebki. Dobrze, dziekuje to wszystko. Zadnej info o zarobkach na okresie probnym, po tym okresie 2100 brutto + premie, dwa wolne weekendy.
Hej, niedługo mam podpisać umowę w Simple, a tak na prawdę nie wiem jakie wynagrodzenie dostaną na okresie próbnym... czy ktoś mógłby udzielić mi odpowiedzi z własnego doświadczenia?
a/ jak mają wyglądać reklamacje? normalnie.
Jak w tym sklepie wyglądają reklamacje?
Ja również nie polecam pracy w Simple . Kierowniczki nic nie robią , ustawiają pod siebie grafiki czyli weekendy wolne, wszystkie święta oraz większość zmian od 9 do 15 . Nic nie robią , wysługują się sprzedawczyniami chyba , że przyjeżdża menadżerka to już inna sprawa . Firma musi docenić dobrych pracowników . Kierowniczki nie robią nic , a zarabiają najwięcej . Jaki kraj , taka praca .PORAŻKA
Mam możliwość wypowiedzenia się na temat salonu simple w Toruniu, a dokładnie w Copernicusie (praca w zeszłym roku). Kierowniczka nic nie robi, woli wysługiwać się innymi pracownikami, cały dzień stoi przy komputerze. Wszystko ją denerwuje, jest okropna. Zastępca kierownika to samo, wysługiwała się innymi i wyręczała we wszystkim kierowniczke. Kierownicy w tym salonie zarabiają najwięcej a nie robią kompletnie nic. Współczuję dziewczynom, które z nimi pracują. Nie wiem czemu menadżerka nic z tym nie robi. Praca sama w sobie nie jest zła. Ale jak kierownik beznadziejny to i praca.
Zgadzam sie, pracowałam tam jakiś czas, tragedia, stres, zero szacunku do pracownika..najgorsze moja praca..kierowniczka wprowadzala straszną atmosferę i nie miala podejścia do klienta..
Masakra czyli kierowniczki dyryguja ? ? Jak wy dziewczyny tam wytrzymujecie ,bez premi ? Dziwna tam ta praca ? .Mało tego jeszcze kierowniczki sie wami dziewczynami wysluguja zamiast same sie ruszyć ? A nie siedzieć bez przerwy przy monitorze ,masakra
Teraz jest zupełnie inny skład w copernicusie.. Atmosfera jest bardzo przyjazna, a kierowniczka bardzo fajna i wyrozumiała.
kierowniczka w browarze nic nie robi tylko stoi za ladą, a swoje pracownice wiecznie upomina żeby tam nie staly, gapi się ciagle w monitor i udaje ze coś robi. dziwne że regionalna nic nie widzi. albo nie chce widzieć. później lata do każdej ze stałych klientek i tylko wciska im ubrania, myśli ze jest taką gwiazdą tyle że w życiu nic nie osiągnela prócz marnego Simple w którym płacą jej grosze. co chwilę ktoś odchodzi z pracy bo nie da się z nią pracować, zmiany po 12 godzin a, K. najczęściej po szesc, na zmianach wizualu jej nie spotkasz i na dostawach też, bo przecież lepiej wyslugiwac się pracownikami, a samemu nic nie robic tylko się czepiać. powodzenia
Dziwnie się czyta takie bzdury. Pracowałam z tą osobą i uważam, że była to najlepsza wspolpracownica i kierowniczka jaka kiedykolwiek miałam. Znam też wiele osób które to potwierdza. Może sama sie lenilas, w glowie sie poprzewracało małolata.
Nie idźcie do starego browaru pracować, rotacja jest ciągła, nieodpowiedni ludzie na nieodpowiednich miejscach jesli chodzi o kierowników.jak wyżej w firmie tego mogą nie widziec i obsadzac salony tak niekompetentnymi kierownikami, którzy nic nie robią, lenią się, a za swoim zespolem nie staną murem.
kierownik bardzo słabo, jakieś 2200 na rękę,o premiach nie ma co mysleć niestety
mam pytanie,czy wiecie ile dokladnie netto zarabia kierownik,mam propozycje,ale nie wiem czy sie decydowac..
z tego co wiem nadal nic się nie zmieniło w tej firmie, rotacja cały czas, ogłoszenia w wielu miastach ciagle wiszą, Poznań to żenada.. co chwile ktos nowy, ale tak to jest jak kierownik sam jest niekompetentny i nic nie robi, nie uczy nowych pracownikow a tymi ktorzy są dłuzej pomiata i to w cichy sposob dajac im ciagle dwunasto godzinne zmiany, a jak krotsze to na popoludnie, tak zebyś nie miala na nic sily. kierownik sam moglby popracować, a nie zrzucac prace na innych i ustawiac zmiany tak by nie byc na zmianach ekspozycji, dostawach. dużo mozna by jeszcze wymieniac. od lat nic sie nie zmienia. jeśli chcesz pracować za marna pensje, nie dostawac premii i byc wyzyskiwana to praca dla ciebie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Simple Creative Products?
Zobacz opinie na temat firmy Simple Creative Products tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Simple Creative Products?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Simple Creative Products?
Kandydaci do pracy w Simple Creative Products napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.