

Jak tam wrazenia po 8 latach rzadow pisiorkow w tym banku?
Bardzo dobrze, bank się rozwiał po latach stagnacji, pracownicy w końcu dostali podwyżki, był dialog że Związkami Zawodowymi. A teraz przyszła zmiana, zobaczymy co będzie dalej.
A jak ma być? było elegancko dopóki jakieś (usunięte przez administratora) Z PO NIE PRZYSZŁY, kradną co popadnie, co w ręce wpadnie, szokk
Bardzo polecam, posiadam konto w tym oddziale, mega miła i porządna obsługa klienta, wszystko wytłumaczone załatwione od ręki!
Jestem klientem banku od początku istnienia . Bardzo miła i fachowa obsługa
Bank Pekao poszukuje Specjalisty ds. Sprzedaży i Obsługi Klienta. Oferta opiera się na umowie o pracę, ale nie podano wynagrodzenia. Istnieje wymaganie, aby mieć doświadczenie w sprzedaży oraz umiejętność nawiązywania relacji z klientami. W ofercie wyróżnia się prywatna opieka medyczna dla pracowników i ich rodzin. Jakie są rzeczywiste wymagania w pracy na tym stanowisku? Czy zarobki są odpowiednie do oczekiwań i korzyści?
Jak tutaj wygląda pensja na start jako specjalista ds. sprzedaży? Ogólnie ciekawi mnie ile jest podstawy a ile wychodzi premii zazwyczaj za robienie celów. Nowa osoba od razu ma taki sam target jak reszta czy na początku trochę mniej?
Proces rekrutacji nieprofesjonalny, mimo zapewnień o transparentności po parumiesięcznym oczekiwaniu nie można się doczekać żadnego feedbacku ani informacji o postępie procesu (więc na pewno nie ma już na co czekać). Strata czasu.
Dział bezpieczeństwa IT tutaj to banda klaunów bojących się o własne stołki nawet, kiedy zatrudnią pracownika niższego szczebla. Utrudniane wszystkiego, przydzielanie zadań zupełnie nie pokrywających się z umiejętnościami Pracownika i tym, o czym była mowa podczas rekrutacji. Wystrzegać się tego politycznego bagna, bo to nic więcej jak tylko jedna wielka ciemna plama na Twoim CV. Nic retorycznego dla siebie stamtąd nie wyniesiesz - pracują tam przygłupy, których nigdzie indziej nie chcą zatrudnić...
Nie polecam ,pytam o swój rachunek bankowy a kobieta nie wie, śmieje mi się w twarz i odsyła do okienka kasowego . Totalna ignorancja i chamstwo. Totalna olewka . (usunięte przez administratora)
Witam. Mam możliwość podjąć pracę na stanowisku doradca premium. Miasto powiatowe. Jakiego wynagrodzenia sie spodziewać? Jak wygląda realizacja kontaktu menadżerskiego? Czy premia jest realna do zrobienia czy raczej plany z kosmosu
Cześć wszystkim czytającym ten post, moje zdanie będzie raczej odmienne niż 90% wpisów zamieszczonych ale na podstawie mojego doświadczenia bardzo obiektywne. Miałam okazje pracować w kilku instytucjach zarówno ze sfery administracji państwowej jak i finansowych- innych bankach oraz z zakresu księgowości. Mam też znajomych, z którymi wymieniamy się doświadczeniami i na podstawie wyżej wymienionych kwestii mogę z czystym sumieniem polecić Bank Pekao S.A jako pracodawcę. Mam wrażenie, ze ostatnio co druga osoba w internecie zarabia krocie, odchodzi na rzecz własnej działalności, która świetnie prosperuje i wiele innych przypadków.. i tak szacunek osobom, które osiągnęły cos na dużej stopie zindywidualizowania, które znalazły swoją pracę marzeń poza murami tego banku , niestety czasem rzeczywistość życia nie dla wszystkich pisze wymarzone scenariusze. Na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że Pekao dał mi dużą możliwość samorozwoju w dość młodym wieku, dał możliwość na dobre zarobki, których moich najbliżsi nie byli w stanie osiągnąć w swoich miejscach pracy. Chce tym wpisem przekazać, że czasem może nie warto zniechęcać się opiniami w Internecie, czasem warto iść i się przekonać. Ludzi spotkamy różnych na swojej drodze tak jak i doświadczenia związane z pracą. Jedno jest pewne praca w korporacji nie jest dla każdego a praca w banku tylko z pozoru wydaje się przyjemnym siedzeniem za biurkiem. Przede wszystkim ta praca wiąże się z dużą wytrwałością, energią oraz samozaparciem. Branża bankowości na przełomie czasu przeszła wiele zmian nie zawsze w kierunku modernizacji pewnych procesów… Szanuje z osobna zdanie każdego natomiast uważam, że Bank Pekao S.A jest świetna trampolina ale i wygodnym biurkiem dla wielu młodych próbujących stanąć na własne nogi w dorosłym życiu. Próbujcie i wysyłajcie cv. Dookola spotkacie pełno specjalistów dzień „X” dobrym we wszystkim ale właściwe bez specjalizacji, tzw. najlepsi doradcy, którzy już dawno zostawiliby tą pracę oraz bardzo im tam źle no ale nie odejdą… hmm ciekawe czemu, przecież pełno dookoła miejsce, które są lepsze niż bank Pekao S.A… Czyż nie? :)
@Marcin wiele szkoleń; w zakresie aktualnych produktów, szkolenia wyjazdowe- fajna opcja, możliwość poznania nowych ludzi no i oczywiście dobra dawka wiedzy na żywo a nie tylko na teams:) Ja miałam okazję doświadczyć również szkoleń z zakresu Lean Management, po których uzyskałam certyfikaty. Ja aktualnie poszerzam swoją wiedzę z zakresu inwestycji, firma zapewnia mi pomoc merytoryczną od opiekuna, który rzetelnie przykłada się do przekazania wiedzy. Jako całokształt myślę, że firma zapewnia mi rozwój, który zostanie ze mną i przełoży się na doświadczenie i wiedzę:)
Faktycznie brzmi to dobrze, ale jedno mnie teraz zastanawia. Bo ktoś, pisał, że nie ma ścieżki kariery i awansów. To znaczy, że po podniesieniu kwalifikacji trzeba stąd zwijać, żeby jakoś to wykorzystać?
Na to pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć, gdyż nie posiadam wiedzy w tym temacie a tym samym żadnego obiektywizmu… ja nie jestem jeszcze na etapie “walki” o lepsze stanowisko. Natomiast komentarze negujące ścieżkę kariery faktycznie nie wyglądają dobrze ani zachęcająco. Myślę, że to kwestia wielu czynników zespołu, wiary przełożonych w Twoje umiejętności i ogólnego podejścia pracodawcy. Myślę, że faktem który zdecydowanie przeświadcza o braku ścieżki kariery jest kwestią przedziału wiekowego pracowników Pekao.
Zauważyłem informacje, że awans jest możliwy ale tylko w stolicy. Pozostali pracownicy są pomijani? Chyba, że to niesprawdzone?
Cześć czy jest ktoś w stanie opowiedzieć więcej o pracy w dziale analizy ryzyka kredytowego i dziale modelowania ryzyka. Jakie są oczekiwania wobec kandydatów? Np jakie języki programowania i jaki stopien zawansowania? - jaka wiedza merytoryczna? Chodzi mi o jakiś rachunek prawdopodobieństwa itp - czy warto pracować w ing w tym obszarze? Jakie są zalety i wady? - na jakie wynagrodzenie można liczyć? Czy musi być staż czy można odrazu na juniora? Czy muszą być skończone studia czy np w trakcie magisterki? Jakie kierunki mają szanse? Wiadomo że ekonometria, matematyka, metody ilościowe, ale czy taki kierunek jak analityk finansowy, Fir albo ekonomia też mają szansę? Serdecznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Firma nie ma jasnej ścieżki kariery. W zasadzie nie ma jej wcale. Po kilkudziesięciu latach pracy możesz usłyszeć że awans jest możliwy ale w Wawie. Chociaż pracujesz w terenie. Awans otrzymują osoby z dwuletnim stażem. Chcesz się frustrować to zacznij tam pracować.
A jest szansa na podwyżkę bez awansu? Dajcie znać, czy są jakieś szkolenia wewnętrzne. Może z większymi kwalifikacjami jest opcja więcej zarabiać, chociaż na papierze stanowisko bez zmian.
Nie polecam pracy w tym Banku. Pracowałem ponad 5 lat na stanowisku dyrektora oddziału. O ile atmosfera w placówkę bardzo dobra, wyniki również o tyle oczekiwania przełożonych dotyczące służalczości, uczestnictwa w procederach nieetycznych i gnębienie ludzi w okresach przedemerytalnych są normą
A pracowałaś na umowie o pracę czy na kontrakcie menadżerskim? Bo próbuje ustalić czy to jakiś nowy wymysł, czy już tak wcześniej było?
Szanowni, ile się czeka na zgody na zatrudnienie ??
Firma z dużym potencjałem to na pewno, dlatego właśnie chciałam tu pracować. Niestety w środku wygląda nadal jak z innej epoki. Problemy z wszystkim, z dostępami na które czeka się tygodniami, z ciągłymi awariami - ciągle coś nie działa, prowadzenie projektów i zmian w systemach to jakaś kpina patrząc z perspektywy wielkości organizacji. Jest sporo nowych ludzi (ja też zostałam przyjęta na fali masowych zatrudnień w poprzednim roku), ale dobrych specjalistów ze świecą szukać. Jest trochę młodych ambitnych ale z małym doświadczeniem ale większość to ludzie z łapanki, często brakuje im podstawowej wiedzy. No i kierownictwo "perła w koronie" tego banku, poziom osób zarządzających jest żenująco niski, nawet ci którzy przyszli niedawno zachowują się i działają jakby od razu po zatrudnieniu wlewali im do głowy beton. Tak jak pisałam na początku, ta firma ma potencjał ale z tymi ludźmi daleko nie zajedzie. Ja też już szukam czegoś innego żeby jak najszybciej się z tej firmy ewakuować. Jeśli więc myślisz o tym żeby przyjść do tego banku, to serdecznie odradzam, tym bardziej że pensja też nie jest jakoś rewelacyjna a praca z tymi ludźmi co tutaj są to orka w betonie, bez żadnych efektów, bez satysfakcji i w atmosferze całkowitej beznadziejności.
Potwierdzam rekrutacja patologiczna.Byłam zaproszana na rozmowę i w przeddzień odwoływano,że jednak rekrutacja na to stanowisko jest wstrzymana.Czytając komentarze tutaj to chyba jednak znak,że lepiej sobie nie zawracać głowy.A mam długoletnie doświadczenie w bankach rownież jako specjalista.
Powiedzieli,że być może,ale nie na pewno.Na pewno w tym oddziale rekrutacja wstrzymana.Że CV są przesyłane dalej.Cytuję oczywiście.
Muszę z przykrością przyznać, że niewiele się zmieniło pod tym względem. (usunięte przez administratora) Nie wiem jaka jest selekcja na pozycje menedżerskie ale widać, że kompetencje to ostatnie co jest wymagane. Spory chaos, liczne skandale jak przetargi czy obsadzanie na potęgę ludzi z przydziału (usunięte przez administratora) Absurd goni absurd.
Cześć, zastanawiam się nad zmianą pracy na stanowisko doradcy klienta zamożnego, okolice Warszawy, bardzo proszę o info na jakie widełki wynagrodzenia można liczyć ?
Nie polecam, brak szkoleń i jakiegokolwiek planu rozwoju. Człowiek dostaje się na jedno stanowisko, a idzie na inne. Dodatkowo zmuszają do dyżurów, które nie są płatne. Nie tak dawno zmienili wszystkich od dyrektora w górę bo władza się zmieniła i tak to tutaj działa. Pracujemy na dosyć przestarzałym sprzęcie i ogólnie bank robi wrażenie mega zacofanego. Nigdy wcześniej nie pracowałem w państwowej firmie i po roku czasu nie wiem jakim cudem ona się utrzymuje. Szefostwo się bawi w najlepsze, wygląda to trochę tak jakby nikt tu za nic nie odpowiadał i coś co powinno się załatwić w kilka minut, zajmuję kilka dni. Raczej praca dla bardzo cierpliwych ale niestety jest bardzo mało rozwijająca.
Cześć, Na początku zaznaczę, że miażdżąca większość opinii zamieszczanych tutaj pochodzi od osób, które z jakichś powodów odeszły z pracy (tak jak ja), dlatego dla czytających sugestia, musicie mieć to na uwadze i patrzeć na oceny przez ten pryzmat. Pracowałem tu 1,5 roku . Od początku zaznaczę, że tego pracodawcę (jak chyba wszystkie korporacje) można oceniać z dwóch poziomów: ogólnego jak i departamentu. Ja się skupię na poziomie ogólnym, bo departament znam tylko jeden i to pewnie zależy gdzie trafisz. Zacznę jednak od tego, dlaczego odszedłem. Gdy się zatrudniałem, zażądałem określonej kwoty i taką otrzymałem. Po mnie do naszego zespołu przyszło jeszcze kilka osób. Okazało się, że w określonym zakresie naszych kompetencji ja mam największą wiedzę i doświadczenie (również spośród tzw. "starych pracowników" zatrudnionych przede mną). Ta wiedza wyszła i po ok. pół roku od zatrudnienia dostałem do opieki swój projekt. Robiłem z Niego szkolenia innym pracownikom, zajmowałem się trudniejszymi przypadkami. Z rozmów z przełożonym wyszło, że zarabiam mniej niż inni, zacząłem podsłuchiwać co mówią ludzie i okazało się, że osoby, które ja szkolę, którym zabieram trudniejsze przypadki, zarabiają więcej niż ja. Poszedłem na rozmowę z przełożonym i powiedziałem, że rozumiem, że zażądałem za mało, ale jeśli się wykazałem, jeśli pokazuje swoje doświadczenie i wykorzystuję tutaj wiedzę zdobytą gdzie indziej, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mnie docenić. Nie oczekuję zarobków wyższych od moich kolegów, ale chociaż takich samych. Spotkałem się z odmową. Złożyłem CV i w innej firmie otrzymałem ile chciałem, zatem jeśli liczysz na to, że pracodawca Cię doceni, to nie tutaj. Tu panuje postkomunistyczne myślenie w tym zakresie i ciekaw jestem co pracodawca zrobi, gdy wejdą odpowiednie przepisy unijne. Podam przykład jednego minusa z mojego departamentu, który ponoć jest charakterystyczny dla całego Banku (bo rozmawia się z innymi pracownikami również) - otóż na jednego pracownika przypada tyle pracy, że można by nią oddzielić kilkoro ludzi, więc to, że nie mieścisz się w 8 godzinach jest raczej normą, trzeba tego mocno pilnować. I jeszcze jeden minus - pakiet medyczny (zależny od właściciela Pekao). Ktoś przyzwyczajony do innych standardów prywatnej opieki medycznej będzie musiał zejść na ziemię (tu np. horrendalnym wyzwaniem jest zdobycie kolejnej recepty przy chorobie przewlekłej, jeśli wystawi ją placówka współpracująca). Mimo wymienionych wad, oceniłem pracodawcę pozytywnie, bo: - mimo tego, że moje zarobki były niższe niż moich kolegów z zespołu, to były stosunkowo wysokie jak na standardy rynku (choć dostałem wyższe w innej firmie), - są coroczne podwyżki dla pracowników i są one realne (w ostatnim roku objęły wszystkich pracowników, w poprzednim był wymóg określonego stażu pracy). Jak to kiedyś czytałem w jednym z artykułów branżowych, zarobki nie są najważniejsze, ale nimi najłatwiej pracodawca może przysłonić inne mankamenty i tak właśnie jest w tym wypadku. Gdybym zażądał odpowiednio wyższej kwoty na początku, pewnie przez myśl by mi nie przeszło odchodzenie z tej pracy. Żądajcie więc dużo - "Sky is the limit" ;) I warto pamiętać o jeszcze jednej korporacyjnej zasadzie - "trawa zawsze jest bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma".
Ja jestem pracownikiem który nie odszedł na inną posadę , ale na emeryturę pracując w tej instytucji wiele wiele lat i nie jestem sfrustrowana ani rozżalona bo odeszłam na własnych warunkach z dużą odprawą i satysfakcją , że od teraz już nic nie muszę ale wszystko mogę . Jeśli ktoś chce wiedzieć jak tu się pracuje to niech sobie poszuka przypowieści o mrówce jak to pracowała bez nadzoru z poczucia obowiązku i co o tym myślało kierownictwo i dyrekcja . Policzcie sobie jaki jest stosunek ludzi obsługujących klienta do osób nadzorujących jego pracę i uważających co da się jeszcze naprawić bądź zredukować . Sama nieraz się zastanawiam , czy to prawda , że można w tej instytucji było pracować i nie zwariować . Jestem żywym przykładem że można , ale jest też inna prawda zawsze byłam społecznym inspektorem pracy i wrzodem na ..... swojego bezpośredniego dyrektora a było ich również wielu . Trzymam kciuki za wszystkich pracujących bezpośrednio z klientami jesteście istotą tego banku , nie infolinia ,nie dyrektor , menadżer , a na pewno nie nadzór w Warszawie. Trzymam kciuki i życzę wam powodzenia
Dlaczego ta firma nie daje feedbacku po rozmowie w określonym przez siebie czasie? Pomimo sympatycznej rozmowy niesmak zostaje. W dzisiejszych czasach takie informacje można przekazać w 1 sek elektronicznie. Zdecydowanie brak profesjonalizmu. Czy ktoś miał podobnie?


Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bank Pekao?
+ -
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bank Pekao?
+ -
Jak wygląda rekrutacja do firmy Bank Pekao?
+