

Wow fajnie brzmi "staże w innych działach hotelu". Natrafiłam na ten wpis w ofercie dla zastępcy kierownika recepcji. Czyli rozumiem że mogę liczyć na rozwój kompetencji?
Rozmowa rekrutacyjna raczej pozytywnie jednak brak jakiejkolwiek odpowiedzi...
Jak nastroje, sytuacja z pewnością nie jest spokojna. Może te redukcje będą przynajmniej minimalne?
Jeśli chodzi o redukcje to kompletnie nie jest fajnie. Podziękowali 9 osobom, w większości zostawiając na lodzie uchodźców których wcześniej zatrudnili, a teraz brakuje rak do pracy. Hotel ma najwyższe obłożenie w Warszawie, a oni dalej odwalają cyrk oferując dziadowskie usługi i dziadowska robotę "bo covid". Jesli rozważasz pracę na recepcji tutaj to nie polecam, dyrekcja poleciła recepcjonistom sprzątanie kilku pięter, mycie toalet, robienie drinków, a niedługo planują otwarcie restauracji - to wszystko w sytuacji gdzie trzeba jeszcze obsłużyć gości mieszkających w hotelu, często blisko 500. Nie ma tu co liczyć na słowo dziękuję, mimo ciężkiej pracy, która wkładają wszyscy. Raczej będzie się szukać problemów i w jaki sposób jeszcze uprzykrzyć życie pracownikom. Wszystkie te idiotyczne decyzję podejmuje się ponad głowami podwładnych - nikt nawet nie pomyśli, żeby porozmawiać o sytuacji w hotelu z szeregowym pracownikiem Jedyna dobra wiadomość dla tych co lubią takie klimaty - hotel jest amerykański, ale kadra zarządzająca to rodzima Polska cebula :)
Kadra zarządzająca to czyste nieporozumienie. Rotacja pracowników osiąga zastraszające tempo. Przeszkolenie to kilka godzin przed komputerem samemu... W ofercie pracy jest wzmianka o "posiłku" tzn. jedzenie z pojemnika do mikrofalówki. Zero walki o oddanych pracowników, a nawet przysłowiowego "dziękuję". Pracy bardzo dużo przewyższającej siły zdrowego człowieka. Na jakimkolwiek stanowisku byś nie pracował, będziesz barmanem, kelnerem, kucharzem, parkingowym, recepcjonistą i magazynierem za śmieszne pieniądze - oczywiście na pomoc kierowników nie ma co liczyć, co najwyżej na pretensje. Menadżerka sprzedaży trzęsie całym hotelem jako (usunięte przez administratora)Jeśli się jej podłożysz to wylatujesz. Praca ludzi jest w ogóle niedoceniana. Premia raz w roku i jeszcze odprowadzisz od niej podatek. Szkoda mi ludzi, którzy tam trafią. Jedynym atutem była atmosfera między pracowikami
Gdyby pytali o powody to niektórzy stwierdziliby, że to wścibstwo ze strony firmy!!
Normalnym pytaniem jest pytanie o powód odejścia. Wykazuje się tym zainteresowanie pracownikiem i, że coś dla nas znaczy jego praca. Wystarczy zapytać czy kwestie osobiste czy finansowe a może kwestia niezadowolenia z warunków jakie firma oferuje- w przypadku tych dwóch ostatnich firma zawsze można jeszcze pomyśleć o zaoferowaniu zmian i zatrzymać pracownika. Nie zawsze ten kto odchodzi, chce odejść na 100%. Ale do tego trzeba podstawowej wiedzy menagera.
Kadra zarządzająca to porażka. Nie zależy im na pracownikach, kiedy ktoś odchodzi to nawet nie pytają o powód. Ciągła rotacja.. Pracownik stanowi tylko tanią siłę roboczą. Plusem jest miła atmosfera wśród pracowników i fajne imprezy firmowe, ale i tak strata czasu.
Miałam nadzieję, że na forum dowiem się coś o pracy. Szkoda ale pewnie jest dobrze?
Uważasz, że Hampton by Hilton Warsaw City Centre to jeden z najlepszych polskich pracodawców. A może się z tym nie zgadzasz? Dodaj komentarz i napisz jak jest w tej firmie naprawdę. Twoja opinia ma znaczenie.


Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Hampton by Hilton Warsaw City Centre?
+