fakt że spółka zniknęła to wystarczający powód aby złożyć doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa kradzieży i oszustwa,a także fałszowania dokumentów -rozliczeniowo-księgowych,tym bardziej,że osoby z kierownictwa wg.KRSU nadal działają w innych spółkach ,jeśli nie ma z kim rozmawiać a komuś są winni kasę to pospolita kradzież,nie ma więc na co czekać ....
no tak...wszyscy się rozpłyneli we mgle,zlikwidowali adresy meilowe,wyłączyli telefony tylko co z tego?ja wysłałem wezwanie do zapłaty na adres firmy zgodny z KRS ,nikt listu nie odebrał a że list był polecony za poświadczeniem odbioru wystarczyła dwukrotna próba doręczenia przesyłki aby każdy sąd uznał ją za doręczoną...w sprawie świadectwa pracy pisz do PIPU we Wrocławiu i Warszawy skargę,to też wystarczy,wszelki dane o zatrudnieniu otrzymasz w ZUS,świadectwo pracy nie jest Ci do niczego potrzebne...
a ja znam pewnego komornika o którym głośno teraz w mediach,który bez problemu wybatoży pana G. i innych prezesików, uwierz mi da radę i nie będzie wnikał,czy to autko pana G.czy jego żonki.......żyjemy w końcu w państwie prawa prawda ?
następny doradca się znalazl....chyba nie sądzisz ,że w tak krótkim czasie ktoś cokolwiek mógł załatwić/na razie działają stosowne organa i to pewnie trochę potrwa,ale na miejscu tych którzy myślą,że się upiecze nie byłbym taki spokojny...nawet jeśli nie odpowiedzą swoim majątkiem za swoje nieudolne zarządzanie to myślę,ze szkody jaka ta cała sytuacja im przyniesie będą dużo większe niż im się wydaje...najważniejsze jednak to to ,że nikt teraz już na nich nie pracuje ,a przecież oni nic innego nie potrafią robic jak korzystać z kasy ,która inni na nich zarabiają hahahahahah
nie wiem kto cie kreek wystrugał?tyle drzewa na marne.....kto ci naopowiadał o windykacji?wiadomo ze prezesy są puste jak bębny albo jak kasa S4.....ISTNIEJE JESZCZE FGŚP ......wiesz co to w ogóle jest?poza tym ja np będę miał indywidualane wyroczki na tych pseudo-biznaesmenów...drogo ich będzie kosztowała przygoda z S4.....POZA TYM KARY Z ZUSU I PIPU NA PEWNO NIE DOŁAŻĄM SPLENDORU NA RYNKU CZY TO FINANSÓW CZY INNYM...
i jak tam wielcy wojowie??? coś już wywojowali???? huehuehue wywojujecie jedynie świsteczek, że pan taki i taki jest wam winny tyle kasy, ale z powodu miemożności windykacji będziecie mieli fajny kwietek do oprawienia w ramkę, jak niektórzy po Promaxie!! także wojownicy idźcie na front walki o wasze ciężko zarobione opier***aniem się pinondze! HOŁK!
a ja ci mówię,że zapłacą...jak nie oni to inni
jak będziesz siedział na zadku to ci nie zapłacą mnie tam zapłacą co do jednej złotóweczki...rusz tyłek i działaj .....
Coś Ty Chopie! Nie zapłaco bo nimają nic. Ołazisz się, opiszesz i zostanie Ci ino papierek do wytarcia.. Zoboczysz!
Oni znikneli i już nie zapłaco i szkoda bom miał se za brokere wyngiel kupić. Kasy nima , wyngla nima a tu zima sie zaczyno. Ech ŁOBUZY!
z tego co wiem HR firmy S4 już także nie ma ...jak zresztą całej tej żałosnej spółki.....prezesi zajeli się zarządzaniem w pozostałych swoich spółkach....
Hmm to do kogo powinnam się zwrócić o wydanie duplikatu świadectwa? Pamiętam, że ich rozliczaniem zajmowała się jakaś firma zewnętrzna z Warszawy i początek @ był hr coś tam....poza tym takie dokumenty powinny być przechowywane dobrych naście lat-a tu z tego co czytam to zero kontaktu...masakra jakaś z podejściem do ludzi
witam, potrzebuję kontakt do kadr gdyż zaginęło mi św pracy czy ktoś może coś ma? na necie nie jestem w stanie nic znaleźć. Z góry dziękuję
doniesienie do prokuratury już złożone....wychodzę z założenia ,że będę im szkodził na każdym froncie,w każdym możliwym urzędzie,nie będą mieli chwili spokoju.....już moja w tym głowa
Jeżeli firma skierowała do ZUS zaniżone wartości składek i masz potwierdzenie składaj od razu do najbliższej prokuratury - jak się Gerardowi zapali po siedzeniem to szybko znajdzie kasę. Ja jutro wszystko sprawdzam i jeżeli będą jakiekolwiek nieścisłości - składam doniesienie do prokuratury.
USTAWA z dnia 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy Dz. U. z 2014 r. poz. 272, 598, 923. Przepisy ustawy stosuje się w przypadku niewypłacalności pracodawcy będącego przedsiębiorcą Rozdział 2 Niewypłacalność pracodawcy Art. 2. 1. Przepisy ustawy stosuje się w przypadku niewypłacalności pracodawcy będącego przedsiębiorcą (...) - S4 kwalifikuje się, sprawdziłem. dodatkowo dochodzi zmiana w ustawie z początku 2014 roku, czyli: Art. 8a. 1. Niewypłacalność pracodawcy, o którym mowa w art. 2 ust. 1, zachodzi również w razie niezaspokojenia roszczeń pracowniczych z powodu braku środków fi-nansowych w przypadku faktycznego zaprzestania działalności przez pracodaw-cę, trwającego dłużej niż 2 miesiące. 2. Datą wystąpienia niewypłacalności pracodawcy jest dzień upływu terminu, o którym mowa w ust. 1. Zwracam uwagę, że zmieniło się to, ze wystarczy, że pracodawca nie płaci nie prowadzi fizycznie działalności (wszyscy l4 albo się zwolnili, biura pozamykane, telefony wyłączone - pracodawca tym samym nie prowadzi działalności, nie jest potrzebne zaświadczenie o upadłości.
wszystko się zgadza,oprócz tego,że żeby uzyskać jakiekolwiek pieniądze z FGŚP najpierw sąd musi stwierdzić upadłość spółki,czyli najważniejszy jest pozew złożony w sadzie...jak widać Oni się nie kwapią,żeby złożyć wniosek o upadłość ...mając nawet wyrok sądowy i nakaz zapłaty(Wyrok sądu pracy) komornik może stwierdzić,że egzekucja jest niewykonalna bo nie ma majątku wierzyciela..myślę ,że oni już dawno poprzepisywali wszystko na swoje partnerki czy inne słupy...tak więc tylko pozwy o stwierdzenie upadłości spółki z powodu nie gospodarności i działania na szkodę spółki byłych pracowników złożone w sądzie mają tu sens......
Gdzie wysyłasz dokumenty o których pisałeś?do Wrocławia czy Warszawy?mam na myśli PIP i ZUS(zawiadomienie o zaprzestaniu wypłacania wynagrodzenia i zasiłku chorobowego)oglądałem swoje konto w zusie,zmienili(zmniejszyli) dane o wynagrodzeniu za październik tak aby im pasowało ,na szczęście wcześniej wydrukowałem sobie właściwe dane
Dokumenty do PIPU w Gdyni, wystarczy złożyć skargę w miejscu zamieszkania lub tam, gdzie mieściło się biuro. PIP sprawdza sobie sam (trzeba tylko poinformować, że firma ma kilka oddziałów) ile i gdzie skarg było złożonych (pracownik takich informacji nie otrzymuje). Skraga do PIPU jest potrzebna do starania się o wypłatę z FGŚP. Drugi można pobrać na ich stronie. W każdym województwie masz osobny adres złożenia (Urząd Marszałkowski). Oni potwierdzają niewypłacalność, po czym ściągają komornikiem oz firmy bądź od udziałowców (również tych, którzy widnieli w KRS, kiedy nastąpiło zdarzenie - tym samym Gerard nie wiwinie się od odpowiedzialności materialnej. Po tym, jak nie ma żadnego absolutnie odzewu, już mi go nie szkoda. Nie interesuje mnie, czy to ktoś inny w firmie zawinił - stosunek olewający znaczy, ze zwinął się z kasą i tyle. Kolejny krok, który robię jutro to poinformowanie ZUS o tym, że firma pobiera składki L4 przeznaczone dla pracownika, ale ich nie wypłaca. To jest kradzież. I to nadaje się do prokuratury.
Do Mikołaja - Nie odszedem wcześniej, bo do listopada włącznie miałem pensję na czas. Od marca słyszałem plotki o tym, że firma już upadła itp itd, a do listopada jak widać pensja była na koncie. Trochę ciężko opierać swoje życie tylko na plotkach prawda? Co więcej, to naprawdę nieistotne w tej sytuacji czemu nie odszedłem wcześniej. Teraz trzeba się skupić na odzyskaniu zaległego wynagrodzenia, a nie na gdybaniu.
masz w pełni rację,myślę ,że każdy z nas posiada tę samą wiedzę,w końcu nikt nie czekał na coś co i tak nie nastąpiło...mnie także firma jest winna około 10 tys i nie zamierzam im tego podarować,czekałem na jakikolwiek ruch z ich strony,ale moja cierpliwość się już skończyła..zaraz po nowym roku po sprawdzeniu przez mojego prawnika czy S4 nie złożyło wniosku do sądu o upadłość podobnie jak kolega złoże taki wniosek uzasadniając jak wyżej..mam nadzieję że inni zrobią podobnie, z tego co wiem kilka osób na pewno pójdzie naszym śladem,poza tym ludzie chcą nagłośnić sprawę w mediach tak aby uniemożliwić panom prezesom podobnego działania..
Firma zalega mi razem z pensją i urlopem ponad 10.000 zł. Do tego okres wypowiedzenia i będzie trochę więcej. Wiadomo, żeby GFŚP wypłacił cokolwiek, firma musi ogłosić upadłość. Ale jest jeszcze inna droga. Mianowicie - pracownicy mogą złożyć pozew do sądu (bezpłatnie) o upładłość firmy z winy pracodawcy - bardzo łatwo to udowodnić - skoro robiłem wyniki,banki płaciły w terminie firmie, ta powinna nam płacić w terminie. Jeżeli nie wypłaciła nam pensji a dostała pieniądze z banków to jest to celowe działanie zarządu. Co więcej, biuro w Gdyni nie istnieje, telefony nie działają, wszystko zostało przeprowadzone bez poinformowania pracowników o sytuacji. W takiej sytuacji członkowie zarządu będą odpowiadać za długi firmy również z majątku własnego. Dopiero Gerard i spółka się zdziwią i szybko znajdą pieniądze. Ja zaczynam działać od początku stycznia. Na co czekać? Składam do PIP-u informacje o niewypłaconym wynagrodzeniu, składam do ZUS informacje o niewypłaconym chorobowym i składam do sądu pozew o upadłość z winy pracodawcy - celowe zaniedbanie. I niech zarząd szykuje swój majątek. Współczuję im ale innej drogi nie ma. Co do Iwony - nie ważne, czyja szwagierka itp itd. Jest tak samo jak my pracownikiem, nie ma co wyżywać się na Iwonie, bo Iwona nie jest w zarządzie.
jak to co ma do tego pani?a kto wykonywał przelewy wypłat na konta?ksiądz bolek?nie wiem co pani I zrobiła z moimi pieniędzmi,skoro jeden dostał wypłatę inny nie to mogę domniemywać,że zostałem okradziony prawda?nie martw się o zdolności mojego prawnika nie takich pseudo biznesmenów i cwaniaczków już posyłał boso z sali sądowych...
a mnie tam prawnik poradził,żebym wytoczył sprawę z powództwa cywilnego o ODSZKODOWANIE panu S... pani I......,BĘDZIE SZYBCIEJ I WESELEJ
a co ma do tego pani I??? to zwykły szeregowy pracownik! chyba, że twój prawnik skończył edukacje na pewnym serialu TVN...
Chcesz szybko odzyskać kasę??? zacznij nękać pana P.S. (starszy pan w okularkach)- to on tym kierował, nie zarząd! Jak mu zrobisz "dobry PR" to napewno szybko będzie chciał cię spłacić i uciszyć! Ciekawe czy taki sam plan ma wobec swoich pracowników w BIZ banku. swoją drogą szybko zmienili nzawę...
czy ktoś wie gdzie moge odzyskac swiadectwo pracy?????? juz 2 miechy szukam i nie ma nikogo....rozplyneli sie wszyscy
Renata Płucisz pracowała w firmie zewnętrznej i zajmowała się księgowością S4, też mieli biura na młynarskiej