Recenzja firmy Acaisoft, czyli jak to mówią, o życiu w korporacyjnym piekle na własnej skórze. Wszystko zaczyna się obiecankami. Obiecanki, obiecanki, obiecanki. Na początku myślałem, że coś się zmienia, że może w końcu poczuję w firmie jakiś oddech świeżości. Ale to była tylko iluzja. Komunikacja? Ha! Co to za zwierzę? Miało być lepiej, ale wszystko zakończyło się na pustych słowach i obietnicach, jakie to teraz będą cuda technologiczne: ML, blockchain, AI – wstawcie to, co teraz modne. A potem okazuje się, że nad tym wszystkim pracuje zaledwie kilka osób. Reszta projektów? Ach, tak, są jeszcze inne projekty, ale o nich mówi się przez kilka minut, że niby istnieją i klient jeszcze nie uciekł. A płace? Standardowe, czyli jak konkurencja płaci więcej i zagrozisz, że rzucisz papierem, to może dostaniesz podwyżkę. Ale najlepsze było w kuchni podczas dnia pracownika. Tam to dopiero była żenada. Nawet w tej "aferze" z pojedynczymi sztukami Merci, na którą pozwolili sobie w innej firmie, Acaisoft się nawet o to nie postarało. Po prostu te pojedyncze Merci były rzucone luzem w kuchni, jakby to miało być hojnością. Szkolenia? Jeśli chcesz się rozwijać, lepiej miej przy sobie własny portfel, bo to jedyny sposób na zdobycie czegokolwiek, co można by nazwać szkoleniem. Wewnętrzne szkolenia? Oczywiście, że są, jeśli przez "są" rozumiecie ich brak. Nie ma co liczyć na to, że firma rzeczywiście inwestuje w rozwijanie swoich pracowników. Jakieś przypadkowe, obiektowe wiedzenie, jakie może się komuś przydać w pracy? Raczej rzadkość. To, co jest do dostania, trwa zbyt krótko, by nawet zaczęło wchodzić w krew. Reasumując, w Acaisoft, jeśli masz ambicje i chciałbyś się rozwijać, lepiej miej przy sobie własny portfel, bo to jedyny sposób na zdobycie czegokolwiek, co można by nazwać szkoleniem. Cała reszta to raczej tylko mgliste obietnice i puste słowa. No ale cóż, życie jest za krótkie na to, żeby tracić je na firmę, która nawet wiedzy i rozwoju nie umie dostarczyć.
Acaisoft jest ok jako firma na start, sporo projektów gdzie jest szansa ze jak cos się nie podoba lub chce się sprobowac czegos innego to znajdzie się inny projekt, chociaz zalezy to w sumie od technologii i jak dlugo jest sie chetnym czekac na zmiane. Natomiast ostatnie miesiące pokazują ze dzieje się coś dziwnego. Co miesiąc ileś osób odchodzi lub jest zwalnianych, nawet "zarząd" się mocno zmienił bo dwie osoby ktore są od początku w firmie odeszly a dwoch innych liderów zwolniono nagle. Nikt nie czuje sie pewnie. No i jak to firma usługowa jest duze cisnienie na robienie wszystkiego za wszelką cenę w nierealnych terminach itd Na plus są tu super ludzie z ktorymi chce się pracować.
Nadgodziny płatne albo do odbioru. A co do częstego zostawania po godzinach to chyba zalezy od projektu. Na pewno tempo jest wysokie i często to się odbija na jakości.
Możecie rozwinąć temat tych wspomnianych zwolnień? Ktoś stwierdził, że projektów brakuje i ludzi trzeba redukować a jak patrzę na stronę to normalnie są powystawiane oferty. wszystkie jednak na stanowiska seniorskie, juniorów jak widać nie potrzeba. czy będą ich w najbliższym czasie potrzebować?
Nie polecam. Aktualnie dużo zwolnień grupowych przez brak projektów. Firma nie radzi sobie z kryzysem IT.
Od czego tak w ogóle zależy wysokość tego wspomnianego kiedyś tutaj tempa? Czy przyjmowane są zbyt duże projekty czy może chodzi bardziej o jakąś dezorganizację czasową? Jeśli dzieje się tak od dłuższego czasu i nadgodziny mogą być notoryczne to Pracodawca nie myśl o wprowadzeniu jakichś zmian w tym zakresie? Chyba, że ludziom odpowiada zarobek z nadgodzin?
Klient płaci za określoną liczbę osób w zespole lub za określony zakres pracy. Obiecywane są złote góry a firma stoi raczej „swiezakami”, jr „sprzedawani” są Klientom jako ludzie z wyższym seniority
A na jakiejś umowie jaki można mieć wtedy wpisany tytuł? Juniorski czy seniorski? Poważnie pytam, bo zastanawiam się jak mimo wszystko później może się to prezentować w CV
Acaisoft jest ok jako firma na start, sporo projektów gdzie jest szansa ze jak cos się nie podoba lub chce się sprobowac czegos innego to znajdzie się inny projekt, chociaz zalezy to w sumie od technologii i jak dlugo jest sie chetnym czekac na zmiane. Natomiast ostatnie miesiące pokazują ze dzieje się coś dziwnego. Co miesiąc ileś osób odchodzi lub jest zwalnianych, nawet "zarząd" się mocno zmienił bo dwie osoby ktore są od początku w firmie odeszly a dwoch innych liderów zwolniono nagle. Nikt nie czuje sie pewnie. No i jak to firma usługowa jest duze cisnienie na robienie wszystkiego za wszelką cenę w nierealnych terminach itd Na plus są tu super ludzie z ktorymi chce się pracować.
Jak terminy nierealne to nie trzeba zostawać często po godzinach? Powiesz jak to jest rozwiązane w pracy? Ludzie siedzą dłużej i mają za to płacone?
Nadgodziny płatne albo do odbioru. A co do częstego zostawania po godzinach to chyba zalezy od projektu. Na pewno tempo jest wysokie i często to się odbija na jakości.
Programista PLC, HMI, SCADA
Recenzja firmy Acaisoft, czyli jak to mówią, o życiu w korporacyjnym piekle na własnej skórze. Wszystko zaczyna się obiecankami. Obiecanki, obiecanki, obiecanki. Na początku myślałem, że coś się zmienia, że może w końcu poczuję w firmie jakiś oddech świeżości. Ale to była tylko iluzja. Komunikacja? Ha! Co to za zwierzę? Miało być lepiej, ale wszystko zakończyło się na pustych słowach i obietnicach, jakie to teraz będą cuda technologiczne: ML, blockchain, AI – wstawcie to, co teraz modne. A potem okazuje się, że nad tym wszystkim pracuje zaledwie kilka osób. Reszta projektów? Ach, tak, są jeszcze inne projekty, ale o nich mówi się przez kilka minut, że niby istnieją i klient jeszcze nie uciekł. A płace? Standardowe, czyli jak konkurencja płaci więcej i zagrozisz, że rzucisz papierem, to może dostaniesz podwyżkę. Ale najlepsze było w kuchni podczas dnia pracownika. Tam to dopiero była żenada. Nawet w tej "aferze" z pojedynczymi sztukami Merci, na którą pozwolili sobie w innej firmie, Acaisoft się nawet o to nie postarało. Po prostu te pojedyncze Merci były rzucone luzem w kuchni, jakby to miało być hojnością. Szkolenia? Jeśli chcesz się rozwijać, lepiej miej przy sobie własny portfel, bo to jedyny sposób na zdobycie czegokolwiek, co można by nazwać szkoleniem. Wewnętrzne szkolenia? Oczywiście, że są, jeśli przez "są" rozumiecie ich brak. Nie ma co liczyć na to, że firma rzeczywiście inwestuje w rozwijanie swoich pracowników. Jakieś przypadkowe, obiektowe wiedzenie, jakie może się komuś przydać w pracy? Raczej rzadkość. To, co jest do dostania, trwa zbyt krótko, by nawet zaczęło wchodzić w krew. Reasumując, w Acaisoft, jeśli masz ambicje i chciałbyś się rozwijać, lepiej miej przy sobie własny portfel, bo to jedyny sposób na zdobycie czegokolwiek, co można by nazwać szkoleniem. Cała reszta to raczej tylko mgliste obietnice i puste słowa. No ale cóż, życie jest za krótkie na to, żeby tracić je na firmę, która nawet wiedzy i rozwoju nie umie dostarczyć.
Czy braliście udział w rekrutacji na stanowisko service desk w Acaisoft Poland sp. z o.o.? Jak wyglądało spotkanie z przedstawicielem firmy?
Aplikowałem jako programista z blisko 10-letnim doświadczeniem. Najpierw nawijanie makaronu na uszy przez rekruterkę, która notabene zielonego pojęcia nie miała na temat projektu do którego potencjalnie szukają ludzi. Po kilku dniach "rozmowa techniczna" z dwoma wysoko postawionymi w tym januszexie śmieszkami podczas której z każdą minutą (a było ich idealnie 30) traciłem nadzieję, że pojawią się jakiekolwiek interesujące zagadnienia. Po kilku dniach negatywna odpowiedź, której powodem było coś co nawet nie pojawiło się na rozmowie technicznej. Szczerze odradzam marnowania czasu na tą niepoważną firmę jak i niepoważnych ludzi którzy są zaangażowani w procesy rekrutacyjne. Niestety wygląda na to, że negatywne opinie na gowork mają faktycznie jakąś podstawę - sam mogłem się o tym przekonać i na szczęście straciłem tylko 30 minut na techniczną rozmowę o której napisałem.
Firma IT, która nie ma żadnego szacunku do pracowników, szukając w stażystach taniej siły roboczej za mniej niż połowa minimalnej (full time 1450 brutto) . Po odbyciu 10 tygodniowego stażu Juniorowi oferujecie może z łaski minimalną?
A może na początek jest to minimalna na zasadzie okresu próbnego a potem jest możliwość szybkiego awansu czy nie? Jakieś warunki dalszej współpracy znasz i wysokości wynagrodzenia ?
Tak oferują minimalną, dlatego też stamtąd uciekłem. To jak napluć pracownikowi w twarz. Przebyć staż 10 tygodni za 1400 I po tym oferta w postaci 3600 brutto.
Rozumiem że wypłaty dość niskie. Chociaż ten staż dobry? Można się było na nim dużo nauczyć? Czu standardowo jak w innych firmach z tej branży?
Nie rozumiem jak im nie wstyd wymagać od stażysty 40h tygodniowo przez 3 miesiące za 7 złotych (słownie: SIEDEM ZŁOTYCH) za godzinę.
To w ogóle zgodne z kodeksem pracy? Kojarzysz jak to wygląda od strony prawnej właśnie?
Próbują znaleźć tanią siłę roboczą (oraz wyciągnąć pomysły), za którą nieświadomy stażysta gdzie indziej dostał by co najmniej minimalną krajową albo nawet więcej. A jeśli poszukujesz pierwszej pracy jako programista to znajdziesz bardzo dużo ofert w Warszawie za 6 tys. brutto.
Nie wiem czy faktycznie próbują czy nie ale to niemożliwe raczej żeby tyle im płacili? Chyba, że tu chodzi o najniższą dzieloną z urzędem 50/50?
Chodzi o to ze płaca 50%z projektu a 50 % pracodawca? możesz wyjaśnić??wiesz może czy jest to praca dla osób bez doświadczenia? Biorą takich ? świeżo po studiach?
Poszukuję pracy w Warszawa na stanowisku IT Manager. Czy możecie polecić mi coś ciekawego?
Dzień dobry, dziękujemy za komentarz :) Zachęcamy do przyjrzenia się naszym ofertom pracy i aplikowania: https://www.acaisoft.com/careers Pozdrawiamy, Zespół Rekrutacji, Acaisoft
Polska firma z polską mentalnością. Typowy software house. Jak projekt się kończy praca się kończy o ile nie trafisz gdzieś indziej. Brak wyraźnej strategii dla firmy i dla zespołu. Duża rotacja.
Mam pytanie, jak wg Ciebie odbywa się to w niepolskich lub nietypowych software house'ach, a nawet w firmach o dowolnym innym profilu? Jeśli kończy się projekt i nie trafisz gdzie indziej to co się dzieje wtedy? Obawiam się, że w żadnej firmie nie płaci się ludziom, dla których nie ma pracy (z różnych względów). Pytam, bo chciałbym zrozumieć jaki rodzaj podejścia uważasz za właściwy?
Mam pytanie, jak wg Ciebie odbywa się to w niepolskich lub nietypowych software house'ach, a nawet w firmach o dowolnym innym profilu? Jeśli kończy się projekt i nie trafisz gdzie indziej to co się dzieje wtedy? Obawiam się, że w żadnej firmie nie płaci się ludziom, dla których nie ma pracy (z różnych względów). Pytam, bo chciałbym zrozumieć jaki rodzaj podejścia uważasz za właściwy?
W większych firmach jest więcej projektów, więc jest większa elastyczność w rozlokowaniu ludzi na nich. W większych firmach jest też nadwyżka budżetowa, która pozwala trzymać osoby bez projektu przez jakiś czas "na ławce" - wtedy pracują w projektach wewnętrznych lub dokształcają się, jednocześnie szukając nowego projektu
No ale faktyczne tak jakby siedzą za darmo wtedy. Oczywiście wcale nie mówię, że nie robią niczego pożytecznego, bo tak jak piszesz na pewno stale się kształcą, ale faktycznie bardzo ciekawe pytanie zadał. Pracujesz - masz, nie pracujesz - nie masz. Proste. Zbyt chamsko do tego podchodzę?
czyli mowa nie o "polskiej firmie o polskiej mentalności" tylko o firmie konkretnej wielkości - wspominasz o "większych" firmach. Otóż czytając tutejsze komentarze, niestety, nie wiemy kto je pisze. Jasne, że osoby te mają o sobie bardzo wysokie mniemanie (oceniają się na seniorów albo solidnych midów a potem na rozmowie z trudem łapią się na mid entry i to ze sporym podciąganiem w trakcie weryfikacji technicznej) i zakładają, że straciły miejsce w firmie bo skończył się projekt. Otóż w Acaisoft tak nie jest. Miejsce w firmie tracą wyłącznie osoby, których nie ma możliwości obsadzenia w nowych projektów ze względu na minimalną wartość przez nie wnoszoną. Firma działa dokładnie tak jak to opisałeś. Osoby z doświadczeniem i umiejętnościami, nawet drogie, są zatrzymywane nawet jeśli nie można przez jakiś czas zaproponować im nowego projektu. Oczywiście koszt takiego przestoju ponosi firma. Są to często koszty znaczne, ale bez przesady, bo dla doświadczonych inżynierów nie ma problemu ze znalezieniem projektów. Problemy są w przypadku "średniaków", którym wiele się wydaje ale niewiele potrafią (przykład? inżynierowie z dwu-, trzyletnim doświadczeniem cenią się tak jak seniorzy z 15+ letnim doświadczeniem i znajomością wielu technologii. I tacy "juniorzy+" z wymaganiami seniorskimi, i taką samą samooceną, dziwią się, że współpraca z nimi nie trwa zbyt długo). Bardzo się cieszę, że znajdują oni wymarzoną pracę w "lepszych" firmach. Pytanie jak długo tam się utrzymają. Ale życzę powodzenia oczywiście. A piszę to wszystko z autopsji a nie jako marketer, żeby było jasne.
Radziłbym przestać szkalować byłych i obecnych inżynierów. Przy okazji bardzo dziękuje za pokazanie jakim poziomem reprezentuje się kadra menadżerska.
To na jakiej umowie tutaj się pracuje skoro taka sytuacja jest możliwa że po skończeniu projektu kończy się praca? Umowa o dzieło?
Po ukończeniu projektu nie kończy się praca, nie wiem skąd takie info...Większość Devów pracuje na B2B, ale sa tacy co mają Umowę o Pracę czy Zlecenie ;)
Jej chyba chodziło o pracę w kontekście projektu. ;) Czyli b2b jest najbardziej korzystna dla nich tutaj? A ci na uop to jakie warunki tu mają?
Jako byly pracownik, postaram sie napisac jak najbardziej obiektywna opinie na temat Acaisoft. Jesli chodzi o projekty to zależy na jaki trafisz, jest kilka ambitnych w ktorych uczestnicza cale zespoly back, front i QA, ale niestety sa tez takie ktorych zadnemu programiście nie życzę, outsourcing 1-3 osobowy i babranie sie w wielkim starym legacy kodzie. Niestety muszę zgodzic sie z niektorymi opiniami tutaj ze firma zatrudnia duza grupę stażystów i juniorow, co w niektorych przypadkach mocno utrudnia prace. Wewnątrz firmy istnieje bardzo maly aspekt dzielenia sie wiedza, brak tresci na zewnatrz, brak spotkań technicznych, co jakis czas sa spotkania firmowe na ktorych jeden z managerów przedstawia swoj projekt. Jesli chodzi o zarządzanie to takze zalezy od managera. Na plus moge zaliczyć to ze pracownik nie jest zostawiony sam z problemami i smialo mozna zglaszac swoje uwagi i problemy, wracajac do punktu wyzej, jesli szczególnie nie pasuje ci projekt to jest szansa na zmiane. Z drugiej strony firma nie posiada żadnej sciezki rozwoju, i podczas starania sie o wyzsze stanowisko a co za tym idzie podwyżkę wszystkie swoje argumenty musisz stworzyc samemu. Firma dopiero sie stabilizuje, szczególnie po duzej fali zatrudnienia nowych pracowników. Występuje tu bardzo duza rotacja i nie zdziw sie jesli ktos odejdzie po 6 miesiącach pracy tutaj. Jesli chodzi o zarobki to raczej standardowo jak na nasze polskie warunki. Firma na pewno dobra dla osob zaczynających przygode z IT. Jesli jestes osoba bardziej doświadczona to moze spotkac cie rozczarowanie jesli trafisz do jakiejs "dziury projektowej"
Tak jak było we wcześniej opiniach - Acaisoft to softwarehouse. Podczas rekrutacji dostałem informację, że projekt do którego dołączam jest typu greenfield, a rzeczywistość okazała się zupełnie inna, nie wspominając o presji rekruterki, która chciała odpowiedzi tego samego dnia. Stawka jaką mi zaproponowali była zadowalająca, więc na to nie mogę narzekać. Techniczny etap rekrutacji, to jakieś nieporozumienie. Aplikowałem na stanowisko seniorskie, a pytania na poziomie juniora, gdzie sama osoba techniczna nie wiedziała dużo o wykorzystywanej technologii. Dodatkowo dostałem informacje podczas rekrutacji, że bez problemu można zmieniać projekty, bo stawiają na ciągły rozwój pracownika, co jest niezgodne z rzeczywistością. Onboarding na bardzo słabym poziomie. Miałem kilka pytań do osoby prowadzącej onboarding jako nowy pracownik, a otrzymałem zero odpowiedzi, co świadczy o tej fakeowej "kulturze pracy". Sam projekt w którym brałem udział był bardzo kiepski, współpraca bezpośrednio z klientem (tak jak wszystkie projekty w Acaisoft). Wielokrotne komunikaty z mojej strony, że morale zespołu są niskie zostały praktycznie olane, bo wiadomo - $$$. Dodatkowo uwagi CEO, że wprowadzaona poprawka jest zła, bo UWAGA "jest napisanych za mało linii kodu tutaj i to nie ma prawa działać". Wnioski wyciągnijcie sami. Ogólnie Acaisoft, to miejsce dla osób, które zaczynają w IT, dowiedzą się jakich firm unikać. Może jedynym plusem jest jakoś sprzętu jaki dostarczają i to, że jest rozwijany produkt wewnętrzny i prawdopodobnie w nim można spokojnie pracować.
A orientujesz się czy w tej firmie jest jakaś możliwość rozwoju? Po wzięciu udziału w kilku projektach można dostać jakiś awans, podwyżkę?
Podpisuję się obiema rękami pod tym, że ten januszsoft "to miejsce dla osób, które zaczynają w IT, dowiedzą się jakich firm unikać."
"i to, że jest rozwijany produkt wewnętrzny i prawdopodobnie w nim można spokojnie pracować" - nie można :)
Zarówno podwyżki jak i awanse są naturalną konsekwencją efektywnej i skrupulatnej pracy samego zainteresowanego. Przykładem jest ścieżka kariery jednego z obecnych VP, który zaczynał swoją karierę w tej firmie jako deweloper a obecnie zasiada w zarządzie (zajęło mu to około 5 lat).
o jakim produkcie wewnętrznym mówisz, że nie można w nim pracować? Jest spory zespół, który pracuje nad tym(i) produktem(ami) więc piszesz po prostu nieprawdę. Nie wiem tylko dlaczego.
Odnosiłem się do spokojnej pracy. Brak jakichkolwiek testów w projektach wewnętrznych, szczególnie w tych, w których jest duży zespół. To też nie prawda?
Acaisoft jest softwarehouse, który zatrudnia pracowników na zasadzie outsourcingu. Firma proponuje niskie stawki w porównaniu do konkurencji. Pracownicy nawet na UoP na czas nieokreślony są zwalniani z firmy, gdy skończy się im projekt. Młody i bardzo nie dynamiczny management, bardzo niska kultura osobista, z jednej strony chcą traktować się ze wszystkimi na stopie kumpelskiej, ale gdy przychodzi co do czego to wykorzystają np. w formie nadgodzin, czy dodatkowych tasków. Projekty firmy są bardzo mało atrakcyjne, klienci bardzo nieprofesjonalni, brak możliwości rozwoju (załatwienie szkolenie trwa kilka miesięcy), brak możliwości walidacji umiejętności bo pracuje się z klientem (odniosłem wrażenie, że firma przedstawia pracowników klientowi jako seniorów nawet jak są juniorami - trochę nieprofesjonalne). Bardzo duża migracja osób, firma na spotkaniach deklaruje wzrost, że chce zatrudniać coraz więcej osób a właściwie liczba pracowników stoi w miejscu mimo ciągłego przedstawiania nowych osób na kanale głównym. Dobre miejsce na kilka miesięcy na czas szukania lepszego pracodawcy.
Acaisoft to jest software house ale i również firma rozwijająca własne produkty. Zatrudnia pracowników między innymi na zasadzie outsourcingu ale również prowadzi cały cykl projektów dla klientów oraz, jak wyżej, rozwija własne produkty. Zdarza się, że pracownicy są zwalniani ale dotyczy to wyłącznie pracowników, których umiejętności, lub ich brak, skutecznie uniemożliwiają obsadzenie ich w jakimkolwiek projekcie. Pracownicy o doświadczeniu i umiejętnościach na poziomie przynajmniej mid, nie mają problemu ze znalezieniem nowego lub bardziej interesującego projektu. Nie występuje trwałe przypisanie inżynierów do projektów - jeśli projekt/klient z jakichś powodów inżynierowi nie odpowiada, wiele osób pracuje nad tym aby znaleźć taki projekt, w którym osoba ta będzie mogła się rozwijać. Oczywiście przy założeniu jak wyżej. Nie zdarza się aby juniorów "upychać" u klientów jako seniorów. Firma nawiązuje wieloletnie relacje ze swoimi klientami i takie sztuczki nie przyniosłyby korzyści żadnej ze stron. Zdarza się natomiast, że umiejętności i wiedza inżyniera nie zostanie dostatecznie głęboko zweryfikowana i oceniona zbyt optymistycznie. Jednak nie dotyczy to pomylenia juniora z seniorem. Liczba pracowników konsekwentnie rośnie, raz szybciej, raz wolniej ale średniorocznie przybywa około 50 inżynierów (w rekordowych latach było to około 100 inżynierów). Dobre miejsce pracy dla osób nastawionych na rozwój, doskonalenie znanych i poznawanie nowych technologii przy pracy przy sporym portfolio (około 30) projektów. Jak większość dobrych firm, nie jest wymarzonym miejscem dla ludzi o samoocenie poważnie odstającej od rzeczywistości. Tak, jestem pracownikiem, tak, jestem bardzo zadowolony z pracy w Acaisoft, tak, wiem o czym piszę.
Nie, nie wiesz o czym piszesz. Były wielokrotnie sytuacje gdzie ludzie bez wiedzy w jakiejś konkretnej technologii byli sprzedawani jako eksperci. W jednym momencie posypały się z tego powodu masowe wypowiedzenia. Założę się, że jesteś PM’em. Żaden developer nie wypisywałby takich bzdur i kłamstw. Co do wzrostów, to szef dawno nie pokazywał wykresików z liczbą pracowników. Ciekawe dlaczego :)
Dobre podejście oraz obsługa procesu od kontaktu z rekruterem po feedback ze spotkania. Rozmowa o doświadczeniu, oczekiwaniach etc. była nawet przyjemna... :) Nie sądziłem, że pójdzie tak sprawnie, lecz na końcu pozytywnie się zaskoczyłem.
Wystawiam negatywną opinię ze względu na brak profesjonalizmu ze strony rekrutera. Po otrzymaniu zaproszenia na rozmowę (1 etap procesu) rekruter przestał odpowiadać na moje próby kontaktu i chęć potwierdzenia, czy nasze spotkanie rzeczywiście się odbędzie. Oczywiscie nie odbyło się. Od tamtej pory panuje cisza. Słyszy się historie o kandydatach, którzy nie przychodzą na rozmowy bez uprzedzenia czy wyjaśnienia, ale czegoś takiego po stronie pracodawcy jeszcze nie było mi dane doświadczyć :)
Czołem. Myślę o zmianie roboty bo obecna mi nie służy, wobec tego przeglądam oceny pracowników. Zakładam, że odszukam opinie jak się pracuje w firmach z Warszawy. Mam prośbę, dajcie znać jak się Wam pracuje w firmie Acaisoft? Czy mają tam jakieś ciekawe benefity? Czy są darmowe obiady pracownicze, albo inny sposób na jedzenie obiadów w pracy? Maciek
Jeśli firma daje pracownikowi obiad, to płaci za ten obiad i za pracownika, który wpadł na ten pomysł, wdrożył ten program, całą biurokrację związaną z tym benefitem, księgowość związaną z tym benefitem, nadużycia i marnotrawstwo z nim związane. Jest jasne, że każdy pracownik musi mieć pensję obniżoną koszty tego benefitu + dodatkowe koszty zasobów zaangażowanych w jego dostarczenie. Na szczeście w tej firmie nie ma darmowych obiadów pracowniczych. Zostało wiele razy dowiedzione, że najrosądniej wydaje się własne pieniądze na własne potrzeby. Inne opcje to: - własne pieniądze na czyjeś potrzeby - tu się oszczędza - czyjeś pieniądze na własne potrzeby - tu się przepłaca - czyjeś pieniądze na czyjeś potrzeby - tu się marnuje
Super firma. - płatności na czas - dobra atmosfera - fajny projekt - słuchają twoich opinii - czujesz, że masz realny wpływ na projekt - świętujemy dzień programisty - nie ma mobbingu i presji - jest dobry kontakt z właścicielem firmy Jedyne minusy - dostałem macbooka pro, a chciałem system 76, ale może zmienimy za jakiś czas - zaczalem prace o tydzien pozniej niż chciałem
Jakie wymagania ma firma względem kandydata na nowego pracownika Acaisoft Poland? Jakie konkretnie trzeba spełniać kryteria? Dajcie proszę znać, będzie to duże ułatwienie dla osób zainteresowanych aplikowaniem do pracy w firmie.
Cały proces rekrutacji był szybki. Jasno przedstawiono jak działa firma, jak wygląda projekt na który szukają pracownika. Rozmowa HR'owa jak i techniczna profesjonalna (brak korpo bełkotu więc jak dla mnie bardzo na plus). Cały proces trwał 3 tygodnie i to łącznie z okresem świątecznym, więc jak dla mnie szybko. Niestety do podpisania umowy nie doszło gdyż oferta względem innych pracodawców wypada nieco gorzej... mimo tego jak na pierwszy kontakt z tą firmą i jego ludzmi bardzo pozytywne wrażenie. Może kiedyś ponownie się zgłoszę :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Acaisoft Poland sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Acaisoft Poland sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 18.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Acaisoft Poland sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 1 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
