Bardzo niski poziom procesu rekrutacyjnego. Najpierw rekruterka kontaktuje się i mówi, że nie może poczekać 4 dni na rozmowę więc zgodziłam się na natychmiastową rozmowę, potem kontakt się urywa. Zero odpowiedzi, kultura feedbacku nie istnieje. Odradzam potencjalnym kandydatom - szanujcie swój czas bo oni mają go gdzieś.
Pracowałem przez 2 lata w tej firmie ( na 2 projektach ) wszystko spoko , pieniądze na czas , dobry kontakt z firmą , zawsze pomocni. Generalnie dużo zależy od projektu jaki się trafi i co się sobą reprezentuje ( czasy 10 k bez doświadczenia to już przeszłość)
śmierdzi (usunięte przez administratora), mentalnosc z lat 90tych, trzymać się z daleka
nic nie wiesz o tej firmie. pewnie skonczyłaś bootcamp i liczyłaeś żę bedziesz programistką z prawdziwego zdarzenia. człowieniu, z tym trzeba sie urodzić. nie ma tak łatwo. jak nie idzie ci programowanie to zawsze możesz iść do seminarium i zostać duchovnym
super tolerancyjni ludzie względem osób niebinarnych. nawet mnie nikt nie misgenderuje, ani nie pyta o deadname, co nie jest standardem w tym kraju. ciekawe projekty u klientów. bardzo się cieszę, że tu trafiłom, bo w poprzedniej firmie teamleader się ze mnie wyśmiewał i mówił do mnie celowo w formie męskiej, co spowodowało u mnie depresję i niechęć do wykonywania obowiązków służbowych, celowe pisanie kodu niskiej jakości oraz czynne poszukiwanie lepszego miejsca w godzinach pracy. tutaj atmosfera jest idealna i nie można na nic narzekać. oczywiście zdaję sobie sprawę, że to pewnie kwestia teamu, ale nie słyszałom, aby ktoś skarżył się na homofobię czy transfobię w Nexio M
to pravda. ludzie są tu mega levicovi. nienavidzą (usunięte przez administratora) i konfy co się ceni. gdyby polska była nexiem to bylibyśmy czechami albo nawet estonią. niestety nie jest i jesteśmy jako kraj drugą rosją - prawicowym przytułkiem, rajem dla bogaczy, gdzie biedotę straszy się pieklem, szatanem i nowoczesnoscią
Trzymajcie się z daleka od tej firmy, managerowie nic nie robią - piją kawkę a swoich podwładnych traktują jak sługi do zarabiania pieniędzy.
Współpracowałem na B2B jak i kilku moich znajomych, którzy mają podobne opinie. Wpychanie ludzi do projektów na siłę bez żadnej refleksji nad dopasowaniem umiejętności, miejsca, itp. Dramat. Wiele problemów organizacyjnych ze sprzętem, ludzie beż żadnej kompetencji. Odradzam
Na jakie zarobki może liczyć tester manualny w firmie?
Firma naprawdę stara się dbać o swoich pracowników - to było dla mnie najważniejsze, gdy pracowałam w Nexio. Nie spotkałam się z osobami, które zaniedbywały swoją pracę lub źle traktowały innych. Naprawdę mam tylko dobre wrażenia. Nie ma firm idealnych, ale w tej czułam się komfortowo. Fajnie, że dają młodym ludziom możliwość rozwoju i zdobycia doświadczenia, dobrze płacą, sprawdzają czy wszystko jest w porządku na bieżącym projekcie i naprawdę starają się rozwiązać problem, jeśli taki się pojawi.
Kilka lat temu mailem okazję tam pracować, ale zwolnili mnie z dnia na dzień przynosząc wypowiedzenie za porozumieniem stron , było fajnie dopóki firma zarabiała pewnie nie małe pieniądze na tym projekcie co ja robiłem, potem się projekt skończył i skończyła się również moja praca nikt mi nic nie zaproponował innego.
W Nexio zależy nam na długofalowej współpracy, a każda decyzja o zakończeniu współpracy poprzedzona jest pełną analizą sytuacji oraz poszukiwaniami alternatywnych projektów. Dopiero w sytuacji, gdy wszystkie możliwości zostaną wyczerpane podejmujemy decyzje o rozwiązaniu umowy. Nigdy nie są to dla nas decyzje łatwe i zdecydowanie nie podejmujemy ich w sytuacjach, kiedy mamy możliwość ich uniknąć.
Zastanawiam się nad współpracą w nexio w modelu b2b (przedtem zawsze pracowałem na UoP). Dostałem wstępną umowę, w której termin płatności faktury to 30 dni - współpracują z nimi naprawdę będę musiał czekać miesiąc na pieniądze?
Niestety tak. Niby można negocjować umowę ale nie wiem czy to temat do ruszenia.
Chyba powinieneś o to zapytać osobę, od której otrzymałeś umowę? Mi wszystko dokładnie wyjaśniono jak przychodziłam do firmy, z tego co wiem, to można się o wszystko ich zapytać.
Raczej tak, ja już prawie dwa miesiące bez wynagrodzenia. Na B2B nie jest się biznesmenem tylko na śmieciówce. Podatki i ZUS musiałem z oszczędności zapłacić a VAT + dochodowy 32% boli jak cholera. Teoretycznie zapłata pojutrze, biorąc pod uwagę, że właśnie się sądzę z inną firmą która dotkliwie uszczupliła moje oszczędności mam stresa jak cholera. Wiadomo, pieniądz to nie zająć, ale czas tak.
Warto przy tym dodać, że żalu nie mam do nikogo, bo warunki były mi znane i się na nie zgodziłem po prostu to wyłącznie mój przypadek oparty o zbieg niefortunnych wydarzeń ???? Skądinąd wiem, że taki sam termin płatności jest w innej firmie współpracującej z tym samym klientem. Więc to nie jest odosobniony przypadek i mogę przypuszczać, że wynika z terminów rozliczeń z tym klientem.
@Muumee Hmm, opinia nielogiczna. Napisałeś ją w lipcu - piszesz o 32% podatku, to liniowego nie ogarnąłeś?
Rzadko piszę opinie ale w tym wypadku warto. Brałem udział w rekrutacji prowadzonej do jednego z klientów tej firmy. Finalnie oferty nie dostałem ale życzę każdemu pracy z Panią Eweliną. Walczyła o moją osobę do samego końca. Widać, że firma jest profesjonalna i udziela feedbacku, nawet jeśli nie do końca nam się on spodoba. Na pewno jeszcze nie raz spotkamy się zawodowo :)
W firmie pracowałem dłuższy czas, pozytywnie oceniam ludzi z którymi pracowałem, możliwość szybkiej zmiany projektów oraz dogadania się po ludzku w różnych tematach z osobami decyzyjnymi. Wynagrodzenie rynkowe i atrakcyjne, jest zawsze możliwość negocjacji i raczej zawsze coś z tej negocjacji wynika. Z jakichś negatywów, to zawsze można czegoś się doszukać, w moim przypadku była to zła atmosfera w jednym z projektów do którego trafiłem, jednak przez możliwość zamiany projektu, można ten problem szybko rozwiązać.
Czy pracodawca Nexio Management Warszawa ul. Orzycka motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Bardzo dziękujemy za Twój komentarz, w Nexio stawiamy na przyjazne środowisko oraz atmosferę, która motywuje nas do pracy. Aspektem, o którym nie sposób, zapomnieć są coroczne wyjazdy integracyjne, które wracają do nas z jeszcze większą siłą po okresie pandemii. Zachęcamy do sprawdzania naszej strony kariery i udziału w nadchodzących procesach. W razie pytań pozostajemy do Twojej dyspozycji.
Więc Rekrutacja umówiona z kobietą której nie chciało się włączyć kamerki - 'kamera w laptopie zepsuta' Feedback miał być szybko - po wysłaniu maila przypominającego - bo przecież było zapewnione - najpierw Pani zmieniła status na portalu ogłoszeniowym na rozpatrywany, a potem od razu na odrzucony Feedback dodatkowo przyszedł w formie maila że nie chcemy Niesmak, bardzo dziwnie
Witam, Dziękujemy za opinie. Po analizie sytuacji uprzejmie informuję, że od spotkania do udzielonego feedbacku nie minął nawet 1tydzień. Proszę zrozumieć, że Rekruter decyduje czy dany kandydat będzie rekomendowany do następnego etapu po analizie spotkań z co najmniej kilkoma kandydatami. Jeśli Rekruter obiecałby Panu kontakt telefoniczny a wysłał podziękowanie mailowo to można mieć zastrzeżenia jednakże taka sytuacja nie miała miejsca . Częstym standardem jest właśnie podziękowanie mailowe ze względu na liczbę kandydatów w naszych procesach rekrutacji. Gdyby Pan był po 2 etapach u nas to wtedy standardowo dziękujemy kandydatowi telefonicznie. Co do kamerki to może się każdemu zdarzyć sytuacja kiedy od strony technicznej coś nie zadziała; na pewno został Pan przeproszony za niedogodności.
Po procesie rekrutacji raczono wysłać mi maila z informacją, że dziwnym trafem jednak zatrudniają ludzi tylko z Mazowsza. Po co w takim razie zawracacie głowy ludziom z innych miast!?
Dziękujemy za Twój komentarz. W Nexio prowadzimy procesy rekrutacyjne umożliwiające pracę zarówno 100% zdalną, jak i w obrębie województwa mazowieckiego. Tych pierwszych jest zdecydowanie więcej. Bardzo możliwe, że wymagania dotyczące pracy zdalnej zmieniły się w trakcie procesu, za co przepraszamy. Chcąc dostarczać feedback wszystkim naszym Kandydatom, poinformowaliśmy Cię o tej zmianie tak szybko, jak tylko, było to możliwe. Zachęcamy do sprawdzania naszej strony kariery i udziału w nadchodzących procesach. W razie pytań pozostajemy do Twojej dyspozycji.
Firma ciekawa, na etapie rozwoju, bez zbytnich formalizmów i sztywnych reguł. Jednym to przeszkadza, innym wręcz przeciwnie. Mi się podoba :)
Firma jest Ok. Jedyne czego się mogę przyczepić to tego, że daje za dużo szans osobom, które sobie nie radzą na projektach, przenosząc ich na kolejne, aż sobie zaczną na którymś radzić. Jest to demotywujące dla mnie, bo czy jesteś dobry czy nie i tak to jakoś będzie.
Każdy powinie mieć szansę, ale bez przesady. Nie można kogoś ciągnąć za uszy jak sam nie chce.
Zielony( pseudonim pewnie nie przypadkowy) - nie, nie każdy. Przepychanie każdego konczy się roznie. Jesli ktos sobie nie radzi byc moze sie nie nadaje i trzeba sie z tym pogodzic.
Bardzo dobrze jeżeli dają szansę to znaczy, że zależy im na ludziach i to jest bardzo pozytywne. Wcześniej pracowałam w firmie, która zwalniała osoby bez konkretnego powodu zanim dobrze zdążyły poznać zespół nie mówiąc o systemach. Jedynym wytłumaczeniem było to, że osoba zbyt wolno się wdraża lub, że podpadła przełożonemu. Nie można było się nawet odwołać od takiej decyzji. Sama w poprzedniej firmie się obawiałam, że wylecę z projektu. Najgorsze było to, że osoby te znikały z dnia na dzień, tak jakby świadomie zrobiły coś złego. Uważam, że każdy może znaleźć swoje miejsce niekoniecznie może pasować do każdego projektu. Ludzkie podejście jest równie ważne jak dobre zarobki, ciekawe technologie czy interesujący projekt. Ja akurat trafiłam na bardzo dobry projekt i jestem zadowolona. Oczywiście nie mam zamiaru siedzieć na nim do końca życia, ale nie szukam też niczego nowego na siłę.
(usunięte przez administratora)
w cym ta opinia jest tak pomocna ze przy chamskim wyzwisku jest az 6 polubień - dlaczego administrator zacnego gowork nie reaguje na bluzgi?
Tak. to jest chamski i prymitywny zwrot. Ty chciałbyś żeby ktoś się do ciebie tak zwracał - odmieniając w ten sposób twoje imię? kozaków mamy tu mnóstwo, tylko bez imion, bez nazwisk. bez niczego.
Tak potwierdzam, firma cwaniacka, ma cię w głębokim poważaniu outsourcingując do zewnętrznej firmy. Chcę cię wypożyczać za tyle, ile zarabia senior developer, a tobie chce płacić mniej niż zarabia junior.
Na tym polega biznes. Zaloz swoja firme i oddawaj wszystko pracownikom. Tak wielkoduszna osoba jak ty nie bedzie miala z tym problemu.
Na tym polega biznes? Naprawdę? Jeżeli firmy nie potrafiają zarabiać normalnie to może nie powinny prowadzić takiego „biznesu”?
Za to że znalazł ci projekt , dał umowę i wziął na siebie zobowiazanie. Jak jestes na umowe o prace to firma wiele ci daje. Platne urlopy zwolnienia itd.
Jakie zobowiazanie? Te kary umowne przeniesione na kontraktora? :D Znalazł projekt? Raczej projekt podesłał klient a pośrednik miał szukać naiwniaka :D Może trzeba upublicznić kilka niewygodnych faktów ? ;)
Projekt podesłal klient. Widać ze masz nie wiecej jak 20 lat. Nie zachowuj sie jakby ktos robił ci krzywde. Pracujesz za 100 za godzine a sie zachowujesz jakbys 2 klocki brutto dostawal.
Firma nie jest zła, ale jest mierna. Odszedłem przed pandemią, więc coś mogło się zmienić. Najważniejsze pytanie to gdzie trafisz: do klienta czy do projektu robionego siłami Nexio. Jak do klienta, to Nexio podpisuje ci tylko papiery, więc czujesz się bardziej związany z klientem niż z Nexio. Sprawa wygląda inaczej jak pracujesz w zespole wystawionym przez Nexio. Problemów w firmie jest sporo: - Premie za bycie na projekcie jak jesteś na B2B stanowią 50 % pensji. Jak Nexio nie ogarnęło Ci projektu to dostajesz połowę wypłaty. - Jak nie masz projektu u klienta prezes wyciągnie jakiś gówno-projekt z szuflady, o który od początku wszyscy poza tobą wiedzą, że jest tylko zapchaj dziurą. Możesz się napracować, a i tak nic z tego nie będzie. bo nawet osobie która zleciła Ci ten projekt nie zależy - Pokoje u klienta są małe, ludzie upchani tak, że wszystkie normy BHP przekroczone. Ale Nexio nie chce wynająć, więcej pokoi, bo to kosztuje. Na zdalną też Cię nie puszczą, bo trzeba pokazać klientowi, za co płaci. To, że byłbyś bardziej produktywny w domu niż w zaduszonym biurze nikogo nie interesuje - Co do zasady liczą się dupogodziny, a nie, co w tym czasie zrobisz. - Istnieją też projekty karne, z których wszyscy uciekają. Prezesi będą próbowali Cię tam wepchać, kłamiąc Ci o tym, że to super-projekt, najnowsze technologie etc. Mimo, że ostatnie 3 osoby, które tam poszły uciekły lub się zwolniły. - Mimo deklaracji, że zawsze możesz z szefem pogadać w razie problemów, szef wkłada głowę w piasek i nagle jest bardzo zajęty - Zmiana projektu istnieje tylko w teorii. Jak mam czekać trzy miesiące na inny projekt, a w miesiąc jestem w stanie przejść rekrutację i podpisać umowę w innej firmie, to nie będę czekać na zmianę projektu - Prezesi zawsze starają się przyoszczędzić w najbardziej chamski sposób: a to nie zrobią rozmów okresowej, bo jeszcze ktoś chciałbym podwyżkę, a to dostaniesz starego laptopa, a to nie kupią licencji na rozwiązanie X, bo kosztuje (nawet jeżeli koszt jest rozsądny za wartość, którą rozwiązanie daje) Jeżeli chodzi o samych pracowników to też bywa różnie. Są eksperci, którzy się znają, ale oni na ogół są sprzedani do klienta za tyle, że są nie do ruszenia. Nie będziesz miał okazji z nimi pracować. Długoletni pracownicy to raczej typ “bierny, mierny, ale wierny”. Co do zasady strasznie leniwi, zero pasji ani chęci rozwoju. Byle przetrwać do pierwszego. Przez jakiś czas Nexio taczkami brało studenciaków, licząc że da się ich wytresować i sprzedać jako mid'ów. To nie wyszło i praktyka została zaprzestana, ale studenciaki w większości nadal są w Nexio. Idziesz z kimś takim na projekt, no i co z nim zrobisz? Nawet jak studenciak się stara to pożytku na projekcie nie przyniesie. Z dobrych rzeczy to praca raczej bezstresowa. Nie przejmuj się za bardzo, popijaj kawę gdy wszystko dookoła płonie i będzie ok. Technologie w projektach są przyzwoite, jak świadomie wybierzesz projekt i umiesz się postawić, gdy próbują wepchnąć cię w pracę przy osuszaniu bagna. Gdyby branżą IT upadła i musiałbym zostać w Nexio, nie płakałbym. To nie korpo, które próbuje wycisnąć z Ciebie ostatnie soki, żeby prezes z Niemiec dostał bonus kwartalny. Pracy w IT jest jednak dużo i nie jest trudno znaleźć, lepszą pracę, za lepsze pieniądze z bardziej profesjonalnymi współpracownikami. Mając wybór nie widzę powodu, żeby dołączać do Nexio. Jedyny powód dołączenia do outsourcing'u to dostęp do projektów, na które trudno dostać się z otwartej rekrutacji. Nexio nie oferuje ciekawszych projektów niż to, na co mogę zarekrutować się sam.
Krzesło, nexio mierne więc tym bardziej cieszy ze poświęciłeś mu tak obszerny wpis, który zajął więcej niż 30 sekund. Domyślam się ze w firmie Krzesło standardy nieco inne niz w nexio i z topowymi projektami nie ma problemu. Jak jest przestój to pewnie prezes firmy Krzesło rach ciach wyciąga coś extra spod stołu i dalej można pracować w najwyższych standardach. Pokoje w firmie Krzesło pewnie oazy luksusu, nie to co w nexio więc nie będę dyskutował. Obszerne tarasy z widokiem na panorame warszawy a może nawet na szczyty Tatr?.. Gdyby branża upadła pewnie nikt nie zatrudnił by juz takiego paszkwila jak Pan Krzesło nawet na magazyn. Strach pomyśleć jakie masz mniemanie o sobie podpisując sie tym pseudonimem ale wnioskuję, ze twoj wpis dał ci ulge. Ciesze sie ze czujesz sie juz lepiej. Koniecznie przebadaj sie pod kątem psychicznym przed udziałem w jakiej kolwiek innej rekrutacji, moze to nie nexio było twoim największym problemem..?
Dziękujemy za uwagi, każdy komentarz jest dla nas źródłem wiedzy, o tym co robimy dobrze i gdzie mamy płaszczyzny do poprawy. W Nexio pracujemy nad projektami dot. tworzenia szytych na miarę rozwiązań jak i wspieramy zespoły naszych Klientów – w każdym przypadku zależy nam na informacji zwrotnej od członków naszych zespołów - czy powierzone zadania, projekty są zgodne z oczekiwanym kierunkiem rozwoju. Jeśli pojawia się chęć zmiany - rozmawiamy o możliwościach przejścia na nowy projekt lub sprawdzamy możliwości zmian zadań w ramach obecnego projektu. Ważnym dla nas aspektem jest nastawienie na długofalową współpracę. W sytuacji, gdy dany projekt dobiega końca, podejmujemy kroki do zaplanowania nowych wyzwań. Zdarzają się sytuacje niezależne od nas, gdy możliwość rozpoczęcia nowego docelowego projektu w szybkim czasie jest ograniczona – wtedy na czas pomiędzy projektami zapraszamy do wsparcia wewnętrznych inicjatyw - zapewniając ciągłość współpracy, a przy tym realne zadania do realizacji. Każdy projekt ma inną specyfikę i inne wymagania – do współpracy zapraszamy ekspertów z wieloletnim doświadczeniem projektowym, zależy nam również na współpracy z osobami uczącymi się, którym dajemy szasnę zdobywać swoje pierwsze doświadczenie w IT – zazwyczaj swoje pierwsze kroki stawiają w projektach wewnętrznych, przygotowując się do podejmowania coraz bardziej złożonych i wymagających zadań.
Dajcie spokój Ktoś taki jak krzesło nie zasługuje zeby poświęcać mu jaką kolwiek uwagę Robicie dobrą robotę i nie zawracajcie sobie glowy takimi chamskimi wpisami.
Ktoś sobie nie radzi ze sobą skoro pod dziwnym pseudonimem wylewa srek pomyj które nie sposób zweryfikować. Nie traktuje tego podobnie jak powyżej osoba jako wiarygodnej opinii. Uważajcie na takie lanie pomyj, ludzie którzy to piszą mogą mieć tez poważne problemy ze sobą.
A ty Albert widzę, że też jesteś jakiś taki nieśmiały jesli chodzi o ujawnienie się. Albert? Really? Śmiech na sali. Sam jesteś sfrustrowany i wylewasz na kogoś pomuje. Ewentualnie nie potrafisz przyjąć krytyki. No, ale to trzeba mieć klasę jako człowiek.
choć minęło parę lat, od kiedy nie pracuję już w Nexio, zdecydowałam się napisać opinię - ku przestrodze młodych, rozpoczynających swoją karierę programistów. Zostałam zatrudniona do swojej pierwszej pracy jako Junior PL/SQL Developer. Rozmowa była miła, prezes nie tworzył dystansu, czułam się fajnie. Oddelegowano mnie na projekt do firmy pożyczkowej. Został mi przydzielony Senior PL/SQL Developer, który wspierał mnie zdalnie. Trochę czasu zajęło mi poznanie projektu, ale później praca szła dobrze. Do projektu w firmie pożyczkowej zatrudniono niezależnego architekta systemów, który podważył zasadność tworzenia oprogramowania w PL/SQL - projekt przeszedł na Javę, w związku z tym nie było już dla mnie na nim nic do roboty. Zostałam przeniesiona do korporacji telekomunikacyjnej i tam zaczęło się robić nieprzyjemnie. Dostałam swoje własne taski, z czego bardzo się cieszyłam, bo chciałam uczyć się i rozwijać. Projektem zarządzał bardzo doświadczony programista, który miał bardzo długi staż na tym projekcie, więc znał go doskonale. Traktowałam go jak osobę, której można zgłaszać wątpliwości czy pytać, jeśli się czegoś nie wie. Zdawał się jednak nie mieć ani czasu, ani ochoty na rozwiązywanie ze mną moich problemów. Jakiś czas później dostałam od prezesa wiadomość, która zwaliła mnie z nóg. Otóż powiedział, że zadaję za dużo pytań, że już 2 osoby powiedziały mu, że nie nadaję się na programistkę i nie znam się na tym. Jego zdaniem też nie jestem typem programistki, bo gdybym była, to znałabym odpowiedzi na pytania, które zadawałam liderowi projektu. I w ogóle powinnam zostać analityczką, bo programować ani nie umiem, ani się nie nauczę. Mój świat się zawalił. Naprawdę podcięto mi skrzydła i jak zbity pies przeszłam na projekt, gdzie miałam zostać analitykiem systemowym. Jednak mój upór i siła marzeń zwyciężyły. Dziś jestem programistką nie tylko PL/SQL, ale również innych technologii z 5-cio letnim doświadczeniem. Po Nexio trafiam do wspaniałej firmy, gdzie powiedziano mi, że jako junior mogę pytać zawsze i o co tylko chce - że nie ma (usunięte przez administratora) pytań i mam się niczego nie obawiać. Okazuje się więc, że prezes nie miał racji co do mnie i moich kompetencji, a jedynie umniejszył mnie i krzywdząco ocenił. Z obecną moją wiedzą na temat rynku wiem, że do firmy telekomunikacyjnej tak naprawdę w Nexio nie szukali juniora, a doświadczonego programisty za pensję juniorską, bądź też kogoś, kto będzie figurował jako kontraktor, za którego Nexio zgarnia niemałą marżę, a nie będzie miał za dużo pytań ani sprawiał kłopotów. Stąd zgrzyt - ja się chciałam uczyć i rozwijać, a tej możliwości Nexio dla mnie nie miało.
Jak ze studentami w Nexio Management Warszawa ul. Orzycka? Chętnie zatrudniają?
Dziękujemy za zadane pytanie. W Nexio pracują również osoby, które łączą pracę ze studiami. Najczęściej są to stanowiska: Mł. Programista/ Asystent lub Mł. Specjalista.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nexio Management Warszawa ul. Orzycka?
Zobacz opinie na temat firmy Nexio Management Warszawa ul. Orzycka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 22.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nexio Management Warszawa ul. Orzycka?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 7 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Nexio Management Warszawa ul. Orzycka?
Kandydaci do pracy w Nexio Management Warszawa ul. Orzycka napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.