(usunięte przez administratora)
Jestes naiwny. Juz nie raz nie udalo ci sie dostac?
Mam pytanie odnosnie wolnych stanowisk pracy. Ma ktos z panstwa informacje czy firma szuka nowych wyksztalconych pracownikow, moj jezyk niemiecki prefect. Do kogo konkretnie mozna sie zwrocic? Prosze o wskazowki od osob pracujacych. Pozdr, Kris K.
Falkon. Co chciałeś powiedzieć? Przepraszam, nie do końca można zrozumieć o co Ci chodzi. 3/4 Twojego wpisu to jest fragment czyjejś twórczości, kopia ze strony Fenix Group w zkładce O Nas - trzeci akapit (http://fenixgroup.pl/o-firmie/o-nas). Potem jesteś pod "ogromnym wrażeniem", i niech już tak zostanie... no ale ostatnie zdanie to jest takie jakby - odjechane, oderwane, z sufitu, ..rwa pokręcone takie. Wyjaśnij proszę, o czym myślałeś pisząc "Niestety już raz nie udało mi się dostać"? dziękuję :-)
Oni zatrudniają tylko na dzialalnosc. Umowa o Prace na pewno nie. Ogolnie firmę odradzam, pani która nosi tytuł dyrektora ds. Rozwoju korzysta z poczty gmail!!!!!!. Ciekawa opcja.
a dlaczego Ty odradzasz? znasz to miejsce? pracujesz/ pracowałaś/eś tam? zastanawiam się, czy rzeczywiście tam jest tak źle bo byłam tam i jednak trochę ludzi tam pracuje? może piszą tylko niezadowoleni jak to zawsze jest w necie a dobre rzeczy rzadko się opisuje.
ale fakt, nie mieć adresu firmowego tylko na gmailu to słabe. chyba że poczta jest na gmailu i Pani nie umie sobie ustawić, żeby inni widzieli jej domenę mail firmy a nie gmail. tak też może być.
Wspominając "po biurkach" kto tam pracował rok temu a kto jest dziś mogę powiedzieć, że została tylko garstka. Z czego polowa to księgowość - niezależna, outsourcująca firma z umowami o pracę. Nie wiem czy są choć 3 osoby, które pracowały przed rokiem poza wspomnianą księgowością. Nadgodziny są normą - niektórzy zaczynają o 5 rano, a wychodzą przed północą... Ok, można zwalić na hejt internetowy, ale to raczej dobra wola tych, którzy pracowali i chcą ostrzec. Nie przeczytałam powyżej żadnej opinii pracownika, z która bym się nie zgadzała. Potwierdzam wszystko - brak programów do analizy danych, przestrzeni by zorganizować pracę, swobody zarządzania czasem w godz 17.00-9.00.
Hejt? A komu przyszło do głowy ze to hejt? Wygląda na całkiem merytoryczne uwagi o pracodawcy.
potrzebujesz imienia i nazwiska z adresem i numerem telefonu? bo ja nie, to wystarczy przeczytać powyższe komentarze.
Nieszczególnie. Rozumiem że to ten prezes tak to sobie tłumaczy. tylko taki dość dokładny i wylewny ten hejt. Po hejterach spodziewalbym się " zero perspektyw, dno, beznadzieja, przekręty" a tutaj jednak sporo konkretów. Facet nieźle oderwany od rzeczywistości musi być.
Jestem jestem i z uśmiechem czytam wpisy byłych pracowników ;)Podziwiam że ludziom chce się tracić czas i energię na takie produkowanie się ale w sumie na tym zarabia Gowork - to miejsce gdzie można wylać swoją frustrację, a potem Gowork się zgłasza do takiego pracodawcy i mówi: "jak mi zapłacisz to będziesz mógł te wpisy usuwać" ;)Business is business ;)
Hej pracusiu to się tak nie uśmiechaj i nie trać czasu na czytanie tych głupot. Prezio rM często tutaj zagląda i możesz mieć zrobioną (jesteś inteligentny to wiesz z czego) jesień średniowiecza. A na biznesie to Ty się zupełnie nie znasz, bo powinieneś wiedzieć, że złe opinie o firmie zniechęcają obecnych i przyszłych kontrahentów do inwestycji, a specjalistów do współpracy. Więc idź się trochę doucz podstaw biznesu. Poza tym ktoś napisał, a potem ktoś przeczytał i tak to działa. Tego też nie pojmujesz. Z umieszczonych w tym miejscu opinii można wysnuć ciekawe wnioski. A teraz pracusiu, go work!
Rekrutacja przebiegła bardzo profesjonalnie. Na początku krótka prezentacja firmy i tym czym się zajmują (brzmiało to wspaniale). Potem rozmowa o doświadczeniu i oczekiwaniach.
Doświadczenie, raczej luźna rozmowa na temat realizowanych projektów. Pytania były bardzo konkretne i bez wcześniejszego przygotowania i przemyślenia miałbym problemy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
mój wpis - pierwszy wpis - jest następujący (pierwszy wpis zaledwie, bo się wkurzyłam) dyrektor sprzedaży ma romans z pracownicą, a ma żonę i dzieci. Chora firma. Chore relacje.
Beato, jestesmy pod ogromnym wrazeniem Twojej swiadomosci i cywilnej odwagi. Co najwyzej mozemy sie domyslac, jak niemilo zostalas potraktowana przez swojego bylego wspolpracownika. Masz powod do zalu i chcesz odreagowac. Rozumiemy Cie. Twoje spostrzezenia sa wielce intrygujace, jednak patrzac obiektywnie chcielibysmy sie upewnic, czy Ty bedac pod wplywem zbyt silnych stresow doswiadczanych w pracy, nie wyolbrzymiasz przypadkiem zaobserwowanych relacji miedzy tym dwojgiem ludzi, nazywajac to zjawisko romansem? Mozesz przedstawic jakies fakty na potwierdzenie pikantnych słow, bo Twoje zarzuty wydaja sie wprost nieprawdopodobne? Czyz odbiorcom Twojego wpisu nie wyda sie to zbyt dziwne, zeby czlowiek zatrudniony w znakomitej firmie na zaszczytnym stanowisku, posiadajacy niebywala wrecz wrodzona godnosc dyrektorska oraz cieszacy sie nieskazitelna opinia społeczna, prywatnie wzorowy maz wspanialej kobiety i ojciec dwojki radosnych dzieci, etc., mogl byc az takim slepcem by nie dostrzec ile ma do stracenia? Naprawde zaryzykowalby az tak wiele dla romansu z pracownica? Nikt w ten przelotny romansik nie uwierzy, a zwlaszcza Pani dyrektorowa M.M-F. - It's sheer nonsense! But it's impossible! Physically impossible! - My husband? My husband is the director of the profession![No! Bercik - chytry, maly podrywaczu... z drzewem do lasu nie jezdzisz swintuszku, prawda? Wiozl wilk razy kilka, ...] / - / LEAD
gdyby to faktycznie był to człowiek zajmujący Zaszczytne stanowisko w Znakomitej firmie.... :)
A ty, kim ty jesteś czerwonoskóry wieśniaku? Ta firma zeszła na psy i każdy o tym wie.
Beatko..bardziej by pasowało ''były pracownik''.
nie ja to napisałam i proszę mojego imienia obciążać takimi wpisami. SKANDAL. Jak tak można???? Czy mam sprawę do sądu podać. Bo jestem gotowa po przeczytaniu tego komentarza. Zastanów się kimkolwiek jesteś.
chora obsesja. to nie jest mój wpis!!!!!!!!!!!!!!!! Jak tak można podpisywać swoje emocje pod imieniem innej osoby? Wkurzyłam się. Nie lubię.
Do osób kupujących mieszkania w Fenix Group: niestety ale muszę was rozczarować, osobą która jest kierownikiem działu przygotowania inwestycyjnego i jednocześnie nadzoruje wszystkie inwestycje jest ktoś kto ukończył informatykę, z budownictwem nigdy nic wcześniej nie miał wspólnego, nazywa się właśnie nadzorującym bo nie ma żadnych uprawnień, wszystkiego uczy się na bieżąco, czyli na właśnie tych kamienicach które remontuje. Wszystko jest robione jak najtaniej, podjedzie pod kamienice i zobaczcie sami, że pracują tam głównie cudzoziemcy, wiecznie pijani robotnicy, niestety to są efekty zatrudniania najtańszych firm, jedynie czym firma może się pochwalić to płytki, cała reszta to najtańsze materiały i najtańsza siła robocza. Została zakończona Hoża 50, gdzie jest bardzo dużo skarg, baaaardzo duże opóźnienie, co drugi klient skarży się na efekt końcowy, prezes był tak bezczelny, że jak tylko udało się im uzyskać pozwolenie i mógł wydawać mieszkanie tego samego dnia wysłał kurierem do klientów informacje o odbiorach, żeby nie musieć płacić za kolejny dzień kar umownych, nie było by w tym nic dziwnego jak to, że kurier docierał po 22, budząc wszystkich. W firmie pracują głównie młode osoby, które nie mają za wiele doświadczenia, i które robią tak jak szef chce a nie tak jak powinno się pracować. Prezes tej firmy uważa, że jest najmądrzejszy i wszystko wie, a wiadomo jak ktoś na wszystkim się zna, to... Wtrąca się do wszystkiego, to on decyduje nawet jakiego koloru mają być ściany (jest po ekonomii), nie zatrudnia żadnego dekoratora wnętrz, to on decyduje jak ma wyglądać projekt budowlany, choć architekt twierdzi, że tak nie może być, i dlatego jest rotacja, bo wszystko musi być tak jak on chce. Wszystko wymusza krzykiem. Są straszne opóźnienia w płatnościach, nie tylko dla wykonawców ale również dla pracowników, każdy musi się prosić o przelew. Czy uważacie, że w firmie gdzie jest tak duża rotacja jest coś robione porządnie i można w tych mieszkaniach bezpiecznie zamieszkać z rodziną, w końcu to są stare kamienice, którym przed remontem zazwyczaj grozi zawalenie. Nie oszukujcie się te mieszkania nie są warte tych pieniędzy, chyba że płacicie jedynie za lokalizacje. Ta firma jest tak oszczędna, że nawet nie ma lokalu pokazowego. Nie zastanawiało Was nigdy dlaczego? Jak wchodzi się do biura sprzedaży, to nawet widać, że ludzie siedzą bardzo blisko siebie, że nawet nie ma jak przejść, to też pokazuje że się nie dba o ich warunki pracy. Zastanówcie się dobrze, nim kupicie tam jakiekolwiek mieszkanie. A prezes tej firmy czyta te forum, i jego jedyną reakcją na nie jest napisanie listu do goworka aby je usuną.
Szefowie Fenixa wprowadzają swoich pracowników w tak potężny stres, że nie ma się co dziwić, że na koniec nie mają już siły i odpuszczają profesjonalizm. Znam przypadki wielu klientów, którzy rezygnowali z zakupów właśnie przez panie, które się bez przerwy zmieniały. A prezesi Fenixa uważają, że mają tak świetny towar, że to klient jest głupi, że odpuszcza.
(usunięte przez administratora)
witam, przyłacze się do podziękowań pani A ;, Fenix posiada doskonałych pracowników ; ). Swoja drogą sam jestem klientem fenixa i kupiłem apartament na Pradze, czy mogę prosić o podpowiedź czego mogę się spodziewać po tej firmie. Na razie poza drobnym incydentem to wszystko jest OK. Może to błędna opinia lecz miałem już nieruchomość u innego developera i mam porównanie...
Odpuść sobie. Z opinii pracowników jasno wynikają negatywne doświadczenia: Spółka poszukuje pracowników-niewolników na dwa etaty i najlepiej za darmo. Szukasz pracy - idź. Myślisz o zarabianiu i rozwoju - odpuść.
To moze przyda się tez moja opinia, trochę z innej perspektywy. Jestem klientem Fenixa, w trakcie zakupu mieszkania. Od maja 2014 procedujemy, do chwili obecnej z piątą już Panią, przypisaną do kontaktu z nami, więc rotacja jest olbrzymia. Nie dość, że co chwila trzeba wyjaśniać "nowej" Pani w jakim miejscu tkwimy i czego nasza sprawa dotyczy, to jeszcze odbijamy się od muru arogancji i niekompetencji prawdopodobnie będących już na wylocie pracownic. Na Boga, klienci nie są niczemu winni, więc gdyby tak każdy nawet odchodzący pracownik okazał odrobinę szacunku do wykonywanej pracy zapewne inaczej by to wszystko wyglądało. Jedynie Pani Angelika K., obsługująca nas na samym początku, nawet odchodząc z Fenix'a okazała wielki profesjonalizm i zadbała o pozostawienie po sobie dobrego wrażenia. Nie umniejszam winy pracodawcy tym samym, jednak w tej kwestii nie mogę się wypowiedzieć. Pozdrawiam Panią Angelikę. A zarząd Fenix'a wzywam do zajrzenia na tę stronę, bo forum niebezpiecznie zwiększa ilość negatywnych opinii. Osobiście przemyślę 100 razy kolejny zakup nieruchomości w tej firmie. P.S. Pozdrawiam Panią A. ;)
Właśnie rozważam kupienie mieszkania w jednej z inwestycji. Jeżeli to przeczytasz to odezwij się na a_mnie_nie_ma@wp.pl - jestem ciekawy opinii na temat dewelopera.
w dopowiedzi na - Właśnie rozważam kupienie mieszkania w jednej z inwestycji. Jeżeli to przeczytasz to odezwij się na a_mnie_nie_ma@wp.pl - jestem ciekawy opinii na temat dewelopera. Panie Jarku, serdecznie zapraszamy do biura sprzedaży :-) Udzielimy Panu szczegółowych informacji o wszystkich naszych inwestycjach i zaproponujemy najlepsze rozwiązania. Która z inwestycji Fenix Group zainteresowała Pana najbardziej?
witam, jestem ciekaw opinii na temat dewelopera. Jakie są standardowo opóźnienia, ile zgłoszono usterek przy odbiorach, w jakich sprawach deweloper zataja informacje przed klientami, dlaczego na place budowy wzywana jest notorycznie policja, dlaczego nie odbieracie Państwo pism i wezwań do wstrzymania robót z Państwowej inspekcji Nadzoru Budowlanego, dlaczego pracownicy na budowie pracują nietrzeźwi i bez odpowiednich zabezpieczeń BHP? Jaka jest Państwa opinia na ten temat?
Proszę Pana, strasznie dużo tych pytań. Z najwiekszą przyjemnością odpowiemy na każde z nich w biurze sprzedaży. Zapraszamy Pana na rozmowę z naszym dyrektorem sprzedaży, on na pewno Panu pomoże. Prosimy o wcześniejszy kontakt telefoniczny.
Czy "dyrektorem" sprzedaży jest jeszcze niejaki nF? Praca z nim - nigdy w życiu!!!!! Współczuję obecnym współpracownikom.
Na ludziach się nie znasz. Najlepszy profesjonalista z jakim można mieć przyjemność współpracy. Widać ,że życia nie znasz, albo przyzwyczajona do głaskania po główce, ewentualnie klepania po dupeczce.
No chyba właśnie ktoś cię głaszcze i chol.ra wie co jeszcze robi skoro tak piszesz HAHA Przyjemność współpracy z nim?!, a to dobre, profesjonalista?! jeszcze lepszy żart! Współczuję. A czy ktoś jeszcze kupuje te mieszkania w kamienicach z warszawską aferą reprywatyzacyjną w tle? Trzeba mieć małą świadomość by podejmować teraz ryzyko kupna takich mieszkań, min na Noakowskiego.
nF już poza firmą, ale jeśli miałaś nie miłe wspomnienia ze współpracy z nim, polecam kontakt z osobą, która obecnie kieruje działem sprzedaży w Fenix (Pan mw) nie wiadomo czy płakać czy śmiać się .... ewidentny brak mózgu!
(usunięte przez administratora)
Odpuść sobie. Z opinii pracowników jasno wynikają negatywne doświadczenia: Spółka poszukuje pracowników-niewolników na dwa etaty i najlepiej za darmo. Szukasz pracy - idź. Myślisz o zarabianiu i rozwoju - odpuść.
A ja się wyłamie. Ja się zakochałam bez pamięci we wspomnianym tu dyr zarządzającym. Choć faktyczni faktycznie potrafil być niemiły to myślę o nim i tęsknię.
absolutnie nie polecam. jest tyle innych firm - szkoda życia i zdrowia na taki FenixGroup.
(usunięte przez administratora)
" Pan „W”… Najciekawszym zjawiskiem w Firmach jest przedstawiany fakt rozwoju osobistego i kariery jaka może dla nas nadejść, trudno się z tym nie zgodzić bo jak najbardziej jest to możliwe... fakt okupiony dużą ilością środka umożliwiającego idealny ślizg ale jest to możliwe... pytanie brzmi "czy umiejętności mają znaczenie???" odpowiedź brzmi "Tak" - dla nas samych dla przełożonych musimy zawsze pamiętać o odpowiedniej ilości środka umożliwiającego idealny ślizg, potocznie nazywającego "wazeliną". Nooo a spróbujmy mieć tylko same umiejętności ....., tego nam przełożeni nie podarują.... " Pan W pozdrawia pana f :-)
hej dobrzy ludzie, dzięki za Wasze opinie:) Miałam złożyć tam CV na aktualne ogłoszenie, ale sobie podaruję. Tam musi być faktycznie niezły Meksyk, aż ogarnia przerażenie ja się to czyta... Dzięki jeszcze raz i życzę wszystkim normalnej, dobrej i hojnie płatnej pracy:) Ja ciągle mam nadzieję, że taką znajdę.
Może na początek poczytaj o innych pracodawcach (naprawdę dowolnych) - wychodzi na to że w Polsce praktycznie wszyscy pracodawcy to oszuści i wyzyskiwacze i nie ma u kogo pracować żeby było miło, przyjemnie, niestresująco - czas na ploteczki, kawki i 2 godzinne lunche - i oczywiście 6-7 tyś PLN na rękę - albo lepiej EUR ;) Moja rada - nie kieruj się opiniami w internecie tylko tym czy dana firma zajmuje się rzeczami które Cię kręcą - jeżeli tak to żaden szef nie straszny ;)
(usunięte przez administratora)
;) nie mam recepty. Ale Fenixa dla własnego dobra lepiej omijac
Przeczytaj przede wszystkim wcześniejsze wpisy. Wiele dotyczy działu finansowego
Orientuje sie ktoś jak tam wygląda praca w departamencie finansowym, nie chodzi mi o ksiegowosc
O Bozesz Ty moj. Orientuje sie. Pracuje sie od rana do poznej nocy. Wszystkie zadania, analizy, robi sie na dzis lub jutro. Nigdy nie wiadomo o co chodziPrezesowi. Warunkow do pracy analitycznej brak bo przy jednym biurku siedza trzyosoby plus kolejne trzy obok. Nie polecam
Ale przeciez 2 jedynych analitykow finansowych jacy byli zwolnili jednoczesnie tuz przed przyjsciem nowego dyr finansowego..!? I do dzis nie wiem dlaczego. Podejrzewam, ze mogli chciec ukryc przed dziewczyna jakies brudy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fenix Group?
Zobacz opinie na temat firmy Fenix Group tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fenix Group?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Fenix Group?
Kandydaci do pracy w Fenix Group napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.