(usunięte przez administratora)
dyscyplina a co to oboz jakis wojsko... pracowac kazdy musi wiadomo ale trzeba pracownikow traktowac jak ludzi i szanowac pracownika a nie traktowac jak wlasnosc. trzeba byc czlowiek a nie tyranem ... ty chyba nie wiesz co to znaczy mobing...chyba ze dla ciebie trzymanie rygoru pomiatanie pracownikiem i traktownie go jako debila od pierwszego dnia jest trzymaniem rygoru to mam nadzieje ze nad toba ktos trzyma taki rygor :) a kierownik ktory nie szanuje pracownikow to i oni go nie beda szanowac a pamietaj kierownik bez ludzi (usunięte przez administratora)zrobi bo to kierownik nie pracuje tylko oni...
(usunięte przez administratora)
To prawda, że pracują tam debilne kierowniczki nie mające pojęcia o zarządzaniu.
Szanowna Pani jako pracownicy sklepu mamy obowiązek wydać paragon za zakupy a nie "wkładac" go w karton lub pilnowac czy go weźmiecie z lady. pozdrawiam
(usunięte przez administratora)
Nice try .. żałosne. nie idźcie ludzie do tego syfu bo tylko niepotrzebnie nerwów się najecie. Debilne kierowniczki nie mające pojęcia o zarządzaniu, wymyślają coraz to głupsze pomysły!
Nie wierzę , aby jakikolwiek sprzedawca powiedział klientowi , że paragon nie jest do niczego potrzebny. Bzdura !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szanowna Pani. Byłem klientem tego sklepu do czasu jak nie przyszło mi reklamować butów, które kupiłem za ponad 300 zł. Po dwóch dniach od zakupu pękła mi podeszwa w prawym bucie.But zaczął przeciekać. Jak bym dał za nie 30 zł to bym nie robił z tego afery, ale nie za buty za ponad 300 zł. Dodam,ze to były męskie ocieplane buty na sezon jesień -zima. Pani przy reklamacji powiedziała mi,że niewłaściwie użytkowałem buty i że to uszkodzenie nie podlega reklamacji i że mam, tu cytat "PECHA". Po ponad 30 minutowej karczemnej awanturze z kierowniczką sklepu i po tym jak zagroziłem, że wezwę policję i że obsmaruje ich w internecie i w gazecie dostałem zwrot gotówki. A co do kwestii paragonu. to jestem przekonany, że pracownicy sieci DEICHMANN w całym kraju mają ciche przyzwolenie na to aby nie wydawać ludziom paragonów. A według ustawy o prawie konsumenta to paragon( jak się nie mylę) jest podstawą do jakiejkolwiek reklamacji. Czyli nie ma paragonu, nie ma rozmowy o zwrocie kasy. Trzeba pamiętać o zabieraniu paragonów z DEICHMANNA i patrzeć pracownikom na ręce czy aby na pewno włożyli go do pudełka z butami lub czy dali nam go do ręki.
GALERIA ŁÓDZKA.Kupuję u was buty.ZAUWAŻYLAM,że pani w starszym w wieku około 60lat,ciemny blond włosy nie daje paragonu za zakupione buty.Nie tylko ja się z tym spotkałam,ale inne klientki też to zauważyły.Co się dzieje z tymi paragonami,jak póżniej reklamować buty.Mówi,że paragon do niczego nie jest potrzebny.PROSZĘ SIĘ Z TYM ZAINTERESOWAĆ !!!
Kupuję u was buty.Zauważyłam ,że pani w starszym w wieku około 60lat ciemny blond włosy nie daje paragonu za zakupione buty.Nie tylko ja się z tym spotkałam ,ale inne klientki też to zauważyły.Co się dzieje z tymi paragonami,jak póżniej reklamować buty.Mówi ,że paragon do niczego nie jest potrzebny.PROSZĘ SIĘ Z TYM ZAINTERESOWAĆ !!!
Wszędzie mają 1/4 etatu, ale jeśli chcesz pracować w obozie zagłady to to jest najlepsze miejsce.
Witam,pracowałam w deichmanie prawie rok, byłam bardzo zadowolona, i gdyby tylko było miejsce to chętnie bym wróciła. praca jak każda,za siedzenie nikt nie płaci, fakt 1/4 etatu ale wypłata była przyzwoita jak na ilość godzin przepracowanych. dużo zależy od kierownika,ja akurat trafiłam na bardzo wyrozumiałego i jak widział że się starasz to nie było problemu, pracownik ma rabaty na zakupy, bony świąteczne. mogę powiedziec z mojego doświadczenia że firma jest bardzo prorodzinna,nigdy nikt nie robił mi wyżutu jak zachorowało mi dziecko czy potrzebowałam wolne na jakieś wydazenie w szkole, a do forumowiczów: jak ktoś przywykł do dużych pieniędzy w Anglii to po co wracał,przecież oczywistym jest że Polska to nie Anglia. A co do zatowarowania to faktycznie praca na pełnych obrotach (zatowarowanie czyli otwieranie nowego sklepu)ale było miło,ba i nawet katering z obiadkiem był:))
Zgadzam się z tą opinią. Ja też pracowałam z kierowniczką, której mobbing sprawiał wielką przyjemność. Ponadto musiała dostać to stanowisko po znajomości. Brak wszelkich umiejętności w zarządzaniu, zero szacunku dla pracownika. Miały z nią dobrze tylko lizusy.
Pracowałam tam 2 tygodnie. Umowa na 1/4 etatu .w rzeczywistości to 7 godzin dziennie. Praca cięzka ,kierownik tobą pomiata. Niestety nie dało się tam wytrzymać. Miałam wątpliwą przyjemność brać udział w zatowarowaniu sklepu. NAJWIĘKSZY MOBING BYŁ WŁAŚNIE TAM.SZKODA ŻE NIE PAMIĘTAM NAZWISKA ALE BYŁA TAM JEDNA KIEROWNICZKA REGIONALNA -TAKA RUDA BABA. ZERO SZACUNKU DLA LUDZI I ICH PRACY. PRZYDAŁ BY SIĘ JEJ PORZĄDNY KOP W DUPĘ.
buty słabej jakości ,można powiedzieć chińskiej,personel miły jak kupujesz gdy reklamujesz to już nie. Klient ,ale były.
Pracowałam prawie 3 lata i łączyłam tą pracę razem ze studiami dziennymi. Praca na 1/4 etatu a godziny zależały od ilości kupujących, jak był ruch to i kasa ładna wychodziła. Pilnują nadgodzin, miałam zapłacone za każde 15 minut, pod tym względem firma naprawdę ok, nie wykorzystują. ale praca ciężka i klienci często okropni, zwłaszcza jesli chodzi o reklamacje- psyche trzeba miec mocną:)
Ja pracuję od 1,5 roku w Deichmanie i mnie osobiście się podoba. Cisza spokój , wypłata ok. Idż zobacz i się przekonaj bo ile praowników tyle opini
(usunięte przez administratora)
fakt ta firma to oszust i nie polecam =nigdy!!!!!!!!!!!!!
Oddałam sandałki do reklamacji dosłownie miałam je na nogach 1 raz. Podeszwa butów wytarła się. Panienka z okienka sama napisała opinię nie wysyłając obuwia do producenta. Znalazła się ekspertka od obuwia. To jest najgorszy sklep obuwniczy nie kupujcie nigdy tam obuwia ponieważ panienka z okienka - ekspedientka - ekspert od produkcji obuwia nie uzna reklamacji informując, że swoich praw można się domagać poprzez ochronę konsumenta. To są chyba jawne żarty. Buty kosztowały 59,99 zł. Mogę jej pokazać sandałki, które kosztowały połowę mniej, w których chodzę codziennie i nic się z nimi nie dzieje. Sandałek nie odbiorę niech chodzi sobie w nich sama skoro są dobre, zasponsoruję jej to skoro to taki ekspert- ekspedientka ze sklepu Deichmann w Łodzi, ul. Pojezierska
Nic nowego ja oddałem buty w których odkleiła się podeszwa po 4 ubraniach na nogi. Oddałem aby naprawili. Po tygodniu zwrócili sklejone ale cały materiał nad podeszwą został zabrudzony jakimś żółtym klejem. Nie przyjąłem reklamacji poprosiłem aby prawy but wyglądał jak lewy był tam widoczny pasek kleju fabryczny niewielki. Po kolejnym tygodniu poszedłem odebrać i okazało się że klej został zamalowany markerem czarnym nadodatek ma fioletową poświatę. Kierowniczka powiedziała że lepiej sie nie da zrobić a co najgorsze to na lewym bucie zdarto ten fabryczny klej i pozaciągano materiał. Zażądałem zwrotu pieniędzy - powiedziała że nie można a wogole to mam szczęście że przyjęli mi buty bo stwierdziła że były prane. tak nagle wyczuła zapach proszku. Nie polecam tej dziadowskiej firmy nasłać na nich wszytkie inspekcje jakie się da. Złodzieje i oszuści. Sklep w Stalowej woli omijajcie z daleka. Jak się żąda swojego to robią nazłość.
ona - 2011-02-17 18:13:23 ......i jak tu żyć...chcesz pracowac i godnie żyć mało tego socjal w tej firmie z tradycjami chrześcijańskimi poniżej innych firm....zapomogi jak masz zadłuzenie za zapłącenie mieszkania przeciez jakbyś godnną płace otrzymał to by tego niebyło...szkoda ze klienci tego do konca nie znaja sądzą ze tu jest taka dobra płaca i praca....moze by zaczeli bojkotowac Deichmann jak swego czasu BiedronkeDziadowska firma, robi buty z tektury i weź to chłopie sprzedaj
Nikt ci nie kazał brać roboty na część etatu. Mam wrażenie, że sporo niezadowolonych osób zapomina, że za pracę na część etatu nie można się utrzymać. Za to krótszych godzin pracy nikt jakoś nie docenia.
bardzo duze oszczedności na godzinach minimalna obsada mało godzin pracy za to duze wymagania....brak motywacji i dowartościowania pracownika zwykłego pracownika
......i jak tu żyć...chcesz pracowac i godnie żyć mało tego socjal w tej firmie z tradycjami chrześcijańskimi poniżej innych firm....zapomogi jak masz zadłuzenie za zapłącenie mieszkania przeciez jakbyś godnną płace otrzymał to by tego niebyło...szkoda ze klienci tego do konca nie znaja sądzą ze tu jest taka dobra płaca i praca....moze by zaczeli bojkotowac Deichmann jak swego czasu Biedronke
NIE POLECAM ,NOWY NA BEMOWIE .PRACA MIAŁA BYĆ 6-7 GODZ, OKAZAŁO SIĘ ŻE PRACUJEMY 40 GODZ NA MIESIĄC ZA 400 PLN ,DRAMAT .NA SZKOLENIU O TYM NIE BYŁO MOWY CHOĆ SIĘ PYTALIŚMY
pracuje w Deichmannie w Małopolsce i powiem tak jest ciężko mała kasa i niemiła atmosfera w pracy i to przez kierowniczkę która wiecznie nas pogania i z niczego jest niezadowolona!!!nie polecam nikomu pracy w Deichmannie!!!
Praca w sklepie firmy Deichmann jest faktycznie dosyć ciężka. Z płacą bywa różnie, ale w gruncie rzeczy nie jest żle. Stawka godzinowa zalezy od miasta, w Wawie to 9,50 zł na start. Godziny pracy są przystępne. Zmiany są 6,5 godzinne bądź 8 godzinne. Zależy od dnia. Osobiście uważam że warunki pracy są dużo lepsze niż chociażby w konkurencyjnym CCC. Pozdrawiam
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Deichmann-Obuwie Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Deichmann-Obuwie Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Deichmann-Obuwie Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!