Nie ma ofert na sprzedawcę ale można się zapisać do job Alert u nich na stronie :) Może się coś pojawi w niedługim czasie. Jaka jest atmosfera panująca na szczeblu pracownik pracownik? Może tu jakoś lepiej sytuacja wyglada tak w kontekście tego co pisaliście?
Jaki jest okres rozliczeniowy w ESPRIT Poland Retail Sp. z o.o.? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Każdy kto ma trochę rozumu ucieka po chwili, panie z góry które tylko w swoim towarzystwie udają, że coś robią znajdują sobie służących których wykorzystują na każdym kroku. W Łodzi w Manufakturze Pani Aneta od kilku lat nie pozwala na rozwój pracowników, gdy tylko pojawi się ktoś kto myśli i chce coś zmienić niestety zostaje zwolniony (no albo akurat zmniejszają etat). Sklep ma ogromny potencjał ale atmosfera tam od kilku lat jest fatalna. Praca zależy od humoru kierowniczki, która codziennie zmienia grafik tylko po to aby pracownicy nie mogli doliczyć się jej braku godzin. Jeśli ma okres albo chore dziecko bierze wolne na żądanie tak od 5 dni w górę. Nie polecam, człowiek w takim miejscu traci poczucie własnej wartości, kłamstwa są tam na porządku dziennym A pieniądzy nie starcza do dziesiątego
Brak rozwoju dotyczy też szkoleń. Tu nikt nie jest wysyłany na dodatkowe kursy bo kierownicze to nie pasuje? Pracownicy się nie buntują przy zmianie grafiku? W końcu każdy ma jakieś życie prywatne. Na początku miesiąca nie rozdziela się godzin pracy tak żeby każdemu pasowało?
Co to znaczy, że kierownicy sklepu zarabiają sprawiedliwe pieniądze? Tzn. chodzi mi o konkretne widełki? Czy przejrzysty system bonusowy, o którym pisze firma w ofercie jest naprawdę jasny? ;) Czy zdarzają się jakieś nieścisłości w przyznawaniu premii? Kilka lat temu już dobrym pisaliście tu o rotacji, czy to się zmieniło? Chyba tak, bo w sumie to nie widzę aktywnych ofert przypadku stanowisk kierowniczych. Mimo wszystko chyba spróbuję się dowiedzieć na własną rękę, jak stoją z przyjęciami. Chyba że wy mi podpowiecie, jaka jest sytuacja z kierownikami? Nie brakuje ich?
Zastanawiam się nad aplikowaniem bo znalazłem ofertę pracy na kierownika sklepu. Napisali o przejrzystym systemie bonusowym. Chodzi o sprzedaż? Dostaje się premie od obrotu w sklepie? Są inne benefity? Np. zniżki na produkty firmy?
heey, jak będziesz wchodził górze w (usunięte przez administratora) (BiB), to zapewnisz sobie plecy i będziesz ich ulubionym kierownikiem. Pamiętaj też, że na integracji najlepiej sie nawalić, bo jeśli tego nie zrobisz stwierdzą, że nie jesteś szczery i coś ukrywasz. No i nie możesz mieć własnego zdania. Każdy kto myśli inaczej jest zwalniany i nie liczą się wtedy wyniki sklepu... ojj nie! Zwalniają nawet tych najlepszych kierowników, bo boją się o własne pozycje. powodzenia na rekrutacji!
Początkowo pracowało się w Esprit całkiem dobrze. Kierownicy zarabiają sprawiedliwe pieniądze, czego nie można powiedzieć o sprzedawcach. W szczególności o tych pracujących na umowie zlecenie - oni nigdy nie widzieli ani złotówki premii, bo im się z zasady nie należała. Ówczesna HR-ka o imieniu zaczynającym się na P. była żartem samym w sobie. Niczego nie wiedziała, podawała błędne, niezweryfikowane informacje dotyczące kwestii priorytetowych, przede wszystkim prawa pracy. Za to pierwsza była do zwalniania ludzi. Największym żartem było zwolnienie jednej z menadżerek, gdzie osoby zwalniające ją (pracownicy z centrali) nie miały pojęcia jaki okres wypowiedzenia jej przysługuje i błędnie przypisano jej 2 tygodnie wypowiedzenia, zamiast miesiąca :) WSTYD! Esprit swego czasu zmagał się ze sporą rotacją, co oczywiście wiązało się z łamaniem przepisów prawa pracy. Ileż to razy robiłem maratony po 12-16 dni z rzędu, żeby sklep mógł jakoś funkcjonować. Pewnego razu, widząc, że problem z rotacją jest dość spory, zaproponowano mi pomoc. Ta cudowna pomoc polegała na tym, że "office manager" po 3 tygodniach (TRZECH TYGODNIACH!) umówiła ludzi na rozmowy - z iluś tam nadesłanych CV udało się umówić aż 5 osób, z czego przyszły dwie. Dwie osoby, które nie były żadną rewelacją. Ale musiało się przecież nazywać, że firma mi pomogła, że się zaangażowała, więc zostały zatrudnione tak czy siak. Z automatu. Czym to się różniło od moich rekrutacji? Czasem oczekiwania. Bo ja swoje rekrutacje przeprowadzałem tak szybko jak się dało, a nie po 3 tygodniach. No ale "office manager" P. była zawsze zbyt zajęta jedzeniem ciasteczek w kuchni w siedzibie firmy. Tam pewnie spalała całą swoją HRową energię. Najlepsze jaja jednak były z podatkiem potrącanym za korzystanie z rabatów pracowniczych. Miało być ok 20%, jednak nam zawsze zabierano w okolicach 30-32%. Na jednym z zebrań kierowników obiecano to sprawdzić i oddać pieniądze, jeśli faktycznie wyjdzie, że pojawiły się pewne nieprawidłowości. Temat jednak ucichł. Nigdy nie dostaliśmy zwrotu. Kierowniczka regionalna lubiła siać intrygi. Często opowiadała jakieś historie "z Polski", albo wypytywała mnie o inne sklepy i kierowników. Było w tym coś niezdrowego, niefajnego, całkowicie psującego klimat. Raz opowiadała, jak to w jednym z naszych sklepów pracuje dziewczyna bez zęba. Więc pamiętajcie, że aby zarabiać te tłuste miliony jako sprzedawcy w Esprit, musicie posiadać pełne uzębienie ;) Jest jeszcze regionalna VM, która całe życie pracuje w tej jednej firmie, ale jest prawdziwym omnibusem. Potrafi zwrócić ci uwagę, że podest na witrynie ma z tyłu plamę i jak się zerknie na ten podest pod kątem 23 stopni stojąc na głowie, to przecież plama ta jest widoczna i cała galeria już ją widziała. A to, że masz w tym momencie zatrudnionych 5 osób i nie ma kto zostać po godzinach by zmienić płótno na podeście (potrzebne były do tego dwie osoby), to już tam szkopuł. RVM jest również osobą totalnie bez wyrazu i autorytetu. Mało kiedy mówiła coś prosto w oczy. Wolała napisać potem notatkę służbową. Często wręcz odnosiłem wrażenie, że jest ok, że to, na co zwróciła uwagę, to jakieś drobiazgi, bo przecież rozmawialiśmy normalnie, dyskutowaliśmy. A potem w mailu te drobiazgi urastały do rangi problemów państwowych. A skoro idzie mail do wiadomości dyrektora, to cokolwiek tam napiszesz, nie ma już żadnego znaczenia. Jedynymi fajnymi ludźmi, którzy byli w stanie czegoś nas nauczyć był ówczesny dyrektor J. Wspaniały człowiek. Podobnie nasi szefowie z Niemiec. To co dzieliło nasze polskie szefostwo (z wyłączeniem dyrektora) nie można nawet nazwać przepaścią, tylko bezdenną otchłanią. Nie ma idealnych firm. Wszyscy to wiemy. Ale skoro opinie o tej firmie na gowork nie są najlepsze, to jednak daje to jakiś obraz.
To jest na prawdę żałosne żeby kierownik regionalny obgadywał swoich współpracowników i działał na niekorzyść firmy (chybione pomysły pani B). Uważam, że powinniśmy wysłać zażalenie do Centrali w Ratingen, bo to co się dzieje pod przywództwem pani B i VM rówieniż pani B to jakaś porażka.
Witam, nie widzę Twojej ostatniej opinii sprzed kilku dni o treści: 'świat zatrząsł się w posadach..' Chciałam pokazać koleżance z pracy....
nie wiem. dodałem, pojawiło się, nie było tam nic obraźliwego, sama widziałaś. no i nie ma. ciastkożercy czuwają :)
Niestety, jeżeli firma wykupi pakiety na gowork ma możliwość ingerencji w komentarze (tym usuwanie). Ale dziwne byłoby, żeby Esprit w cokolwiek inwestował
Podejście firmy do pracowników jest poniżej dna.. Nagminne zastraszanie pracowników utratą pracy i to tych u samej góry jak i tych bezpośrednich w sklepie. Zero poszanowania nawet dla pracowników z dłuższym stażem. Praca za śmieszne pieniądze, a wymagania z wyższej półki. Elastyczny czas pracy jest śmiechem na sali gdyż owszem jest on elastyczny, ale tylko dla kierowników którzy to nie raz nie dwa obstawiają swoimi "sługami" wszystkie możliwe święta i weekendy podczas gdy sami w te dni mają wolne.. To błędne kółko w którym kierownicy są zastraszani przez kierowników regionalnych, a pracownicy przez swoich kierowników, firma nie inwestuje w żadne szkolenia swoich pracowników, a właściwie nie inwestuje w nic co związane z firmą i pracownikami jednocześnie oczekując gwiazdki z nieba. Atmosfera na sklepach też jest bardzo słaba ponieważ kierownicy, aby osiągnąć swoje cudowne wyniki są zdolni do nastawiania negatywnie na siebie pracowników. Nikt u góry nie interesuje się tym, że nie są spełniane wszelkie prawa jak chociażby oddanie grafiku na czas przez kierownika sklepu czy zagrażające życiu nie spełnianie wymogów bhp... To miejsce już dawno powinno przestać istnieć w Polsce.. Jeżeli kogoś nie stać na utrzymanie firmy nie powinien jej prowadzić i tyle. Bardzo słabe warunki pracy nie polecam, strata czasu.
smutna prawda....widzę, że do teraz nic się tam nie zmienia, a może jest jeszcze grzej...
Hejo. Czy wiecie jak często sa spotkania integracyjne na pozycji Retail Coordinator Poland? W ogłoszenie widziałam że w benefitach podają spotkania integracyjne? Ale jak często one są organizowane? I dla jakich pracowników?
Nie polecam pracy w tej firmie nawet na miesiąc, jedyne co człowiekowi zostaje po pracy tutaj to niskie poczucie własnej wartości, że się zgadzało na taką pracę. Poganianie jest na porządku dziennym, nigdy nie jest wystarczająco szybko. Pracownicy często zostają sami na zmianie i zamykanie sklepu w pojedynkę to niestety przykry standard, nawet będąc w pracy dopiero 3 raz. Nie ma żadnego szkolenia, wdrożenia, niczego. Nowe osoby, które przychodzą do pracy muszą zawracać głowę pracownikom z dłuższym stażem telefonami, żeby się czegoś dowiedzieć gdy jest potrzeba. Kierownik sklepu reprezentuje patologiczny optymizm, który sprawia, że pracownik nie może zgłosić żadnych uwag do niczego. To znaczy zgłosić może, ale wszystkie uwagi, czegokolwiek by nie dotyczyły stają się powodem do szukania dobrych stron :))))). Po przekroczeniu pewnego poziomu budzi to niepokój. Kierownik wykazuje kompletny brak zrozumienia na komunikaty, odpowiada nic nieznaczącą korpomową i traktuje zleceniobiorców jak swoich podwładnych i wyraźnie ma się za kogoś lepszego... Zmiany są wpisywane niezgodnie z dyspozycyjnością i jak nie ma kto przyjść do pracy, to jest to oczywiście wina tego nieroba zleceniobiorcy, bo firma to och i ach :). A to wszystko na umowie zlecenie, za najniższe możliwe pieniądze - nie polecam.
Podpisuję się pod każdą negatywną opinią. Regionalne to osoby, które nie powinny być dopuszczone do pracy z ludźmi. Zajadłe, zakłamane i bez kompetencji. Zasiedziałe. Obiecują gruszki na wierzbie. Remedium na każdą bolączkę jest zwolnienie załogi i szukanie nowych osób, które przyjdą pracować za najniższą krajową i mają je po rękach całować, że pracę mają. Niczego się tu nie nauczysz, może jedynie wytrenujesz pęcherz, bo pracowników jest tak mało, że często jest się samemu na zmianie i nawet nie ma jak iść do wc przez parę godzin. Szkoda czasu i zdrowia.
Naprawdę nawet bardzo wartościowych i doświadczonych pracowników potrafią wyrzucić gdy coś się dzieje i zatrudnić kogoś nowego? Ciężko w to uwierzyć...
W tej firmie to dzieją się rzeczy, które się filozofom nie śniły! A Panie B i B to mają takie paskudne charakterki, że aż trudno uwierzyć
Pracowałam w tej firmie i mam bardzo złą oo miej opinię. Firma stosuje mobbing (B), wykorzystuje ludzi płacąc minimalną stawkę godzinowa. Zero motywacji, tylko krytyka. Bez pardonu zwalniają ludzi. Najlepiej jakby zatrudnili roboty albo (usunięte przez administratora)
To po co tam pracujecie? Jest tyle innych miejsc pracy gdzie szanuje się ludzi i zarabia się o niebo lepiej :) Ja to i tak jestem w szoku, że B tam jeszcze grzeje stołek, może najwyższy czas zacząć informować Niemców o poczynaniach pani area?
Ciekawe czy wiedzą o pieniądzach ktore dzięki "obowiązującym procedurom" lub ich braku, gineły z sejfów kilku warszawskich sklepow...
Wiedzą. Jedna kiero poleciała za to. Nie mieli dowodów, dostała porozumienie stron, ale to i tak nie przeszkodziło B wypaplać się na tele, że tamta została zwolniona za kradzież. Aż mi gul wtedy urósł. Ale czego się spodziewać po takiej B. Zero oczekiwań.
Ludzie uciekajcie z tamtąd! Są normalne sklepy w których znajdziecie pracę. Nie dajcie się dalej zwodzić regionalnej B. i regionalnej vm B. Pierwsza z nich reprezentuje poziom kłamstwa na każdym szczeblu a druga poziom żenady równy poprzedniej. Ileż to obiecanek miało wejść w życie konsultowanych na Prostej z G. i jego paziem P. Ten cały „dream team” siebie tylko warty, bo istnieją na swoich ciepłych posadkach tylko i wyłącznie dzięki nam, zwykłym szarym pracownikom. Żeby centrala w Niemczech wiedziała co tu się działo i dzieje inaczej by to wszystko zapewne wyglądało.
Basia zero pojęcia o zarządzaniu ludźmi, z tego co słyszałam podkopała dołki pod szefową Renatą a teraz wielka szefowa - nie wierzę jej w ani jedno słowo! Benia - intrygant i kolejny kłamczuch. Nawet jak powie Ci że to jest białe, a przyjedzie Basia powie że różowe to Benia wyprze się wszystkiego ! Żenada ! Zero własnego zdania! :/
Rok 2020 i nic się nie zmienia. Mimo, że Esprit wysłał Panią B. do szkoły (bo trochę wstyd, żeby osoba z zarządu nie miała wykształcenia) to wiedza na temat zarządzania zerową. Ale co tu się dziwić skoro awans otrzymuje się w firmie dalej za (usunięte przez administratora) i klepanie się po plecach. Kierownicy trzęsą się że strachu przed Pani B. w Warszawie, a pózniej i tak robią co chcą. Jedna wielka polsko-niemiecka telenowela.
Jak to dobrze mieć informatyka w rodzinie. Tak się składa, że dzięki temu jestem w posiadaniu wszystkich adresów IP anonimowych autorów powyżej komentujących. Już niedługo wielka publikacja list prawdy. Zobaczymy czy wtedy będziecie tacy odważni. Zacząć od Warszawy czy pozostałych miejsc w Polsce? P.S szkoda, że nie wykonujecie swojej pracy z taką aktywnością jak tu na forum.
Drogi publikatorze/ publikatorko polecam zapoznać się z treścią art. 267 i 268 kodeksu karnego art. 267 § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 3. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1 lub 2 ujawnia innej osobie. Rozumiem, że przyznajesz się do hakowania portalu gowork.pl i nieautoryzowanego pozyskiwania danych oraz złamania Regulaminu? Gratuluję Ci serdecznie. Każdy ma prawo do wypowiedzenia się na dany temat. Kim jesteś żeby kogokolwiek blokować/szantażować? Rozumiem, że posiadasz kompetencje, aby oceniać pracę innych. Z tonu Twojej wypowiedzi wynika, że jesteśmy nierobami. Ba siu mam nadzieję, że to jednak nie Ty albo ktoś z managementu Esprit Poland, to byłaby Żenada. p.s proszę przestań lajkować swoją wypowiedź. To jest smutne.
Hahaha czy to jest grozba? Gratuluje! To pokazuje poziom jaki reprezentują sobą osoby pracujące w centrali! Już nie mogę się doczekać publikacji! Prawda w oczy kole?!
I co? Wysłałaś to w końcu? Bo tyle się napracowałaś z tym "informatykiem z rodziny", a tu efektów brak. Ja, dla odmiany, mam w rodzinie Świętego Mikołaja. Ma dla Ciebie super prezent. Wiesz jaki? GODNOŚĆ. Bo ci zabrakło. Pozdro BB i reszta ciastkożerców z biura.
Lepiej do firmy dzwonić czy próbować mailowo?
Polecam mailowo zeby mogli zastanowić sie nad odpowiedzią. Niestety poziom wiedzy jaki reprezentują pracownicy firmy jest na tyle niski, ze lepiej ich nie zaskakowac. Jedyną kompetentną osobą jest HR, jeśli jeszcze się jej nie pozbyli... panie BB żegnają się ze wszystkimi których się obawiaja.
Lepiej w ogóle nie dzwoń, bo pojęcie rozwoju w tej firmie nie istnieje. Jest wiele ciekawszych brandów na rynku. Nie ładuj się w geriatryczną (usunięte przez administratora)
Czy całe wynagrodzenie wpływa na konto, czy jest to w jakiś sposób rozdzielane w ESPRIT Poland Retail Sp. z o.o.?
Zdecydowanie odradzam. Wszystko o paniach BB jest napisane zgodnie z prawdą. W opisach nie ma przesady a smutna prawda. Zdecydowanie łagodnie są napisane opinie vs rzeczywistość jaka panuje w pracy- niestety poziom absurdu, kłamstwa, ataków na pracownikow jest poniżej wszelkiej godności. Melomania i mitomania obu BB odbija się na pracownikach. Pozbywają się wszystkich którzy ich nie wielbią bądź wyrażają własne zdanie.
A co to za ataki na pracowników? Opiszesz to dokładniej? I czy ktoś z was wpadł na pomysł żeby to po prostu gdzieś zgłosić? Może warto by było...
Kiedys załoga jednego salonu chciała. Niestety, jak tylko dowiedział się o tym ich przełożony (jeden z p... pan B) zostali odcięci na kilka miesięcy od maila. Tracąc możliwość nawiązania kontaktu z centralą za granicą. Cała akcja jak w słabej komedii, ponieważ przez ten czas, jak przy... nie bylo w pracy- nie wprowadzano nowych instrukcji. Świetny pomysł jak wyciszyć aferę, kosztem działania salonu i zarabianych przez firmę pieniędzy ????
Rany, to te dwie podstarzałe damy muszą się bardzo obawiać zetknięcia z realnym światem retailu, skoro tak uporyczywie trzymają się stołków. Bo kto by je przyjął?
Jak wygląda szkolenie wstępne dla kierowników w Esprit? Czy atmosfera w firmie poprawiła się?
Szkolenie dla kierownika trwało - uwaga - trzy dni. I było parodią. W firmie, w której obecnie pracuję, lider (po kierowniku i zastępcy) szkoli się dwa tygodnie. W Inditexie szkoliłem się na zastępcę miesiąc. Tak że o.
Pracowałem w Firmie Esprit 3 lata Mogę powiedzieć ze mega polecam jak markę tak i zespól całej firmy ! Każdej sklep ma super zespoły i atmosferę co dziś jest trudno to mieć w prace. Do Esprit zawsze idziesz jak do domu dla tego ze czeka na ciebie zawsze pozytywnej klient ta zespól sklepu . Mega tęsknie za Wami każdej z Was jest mega Pozytywnej i będę Was pamiętać zawsze takimi ! P.S. Moja zmiana prace - zmiana branży ( dla tych osób które będę pisać dla czego tam nie pracuje jak tak było super ) Pozdrawiam Nazar
(usunięte przez administratora)
Moga zostac po cichu zwolnione ????
Dramat
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ESPRIT Poland Retail Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy ESPRIT Poland Retail Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ESPRIT Poland Retail Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 1 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!