Na całe szczęście jestem już byłą pracownicą. Najniższa pensja, praca w święta nie płatna dodatkowo, klienci z którymi trzeba się dosłownie użerać w większości to alkoholicy którzy piją przed punktem albo przychodzą pijani aaa zareaguj cokolwiek to Cię zwyzywają od najgorszych. Duży ruch a tylko jedno stanowisko pracy, obiecano drugi komputer a do tej pory go nie ma, mgr dba o siebie, jak liżesz tyłek dostaniesz premię, zmiany grafików, grafik w ogóle robiony pod studentów. Na ponad 12 h pracy przerwa jedna 15 minutowa.. jakiś czas temu w ogóle nie było przerwy. Dają do podpisywania papiery że uczestniczyło się w szkoleniach BHP a takich szkoleń w ogóle nie organizują. Brak poszanowania dla pracowników Za tak małe pieniądze nerwów jest zaa dużo. Ile razy trzeba naprawiać coś przy telewizorze albo komputerze a przecież to INFORMATYCY są od tego. Ludzie w centrali mają nas pracowników punktów za (usunięte przez administratora) Nikomu pracy w STS nie polecam!
Problemem jest pani przeprowadzajaca rozmowe kwal, nie zna szczegolow pracy, udziela wymijajacych informacji...w praktyce wiele rzeczy bylo inaczej niz to ustalilismy, nawet zmienilo sie umiejscowienie punktu na ktorym mialem pracowac. Z lekka zenujace podejscie No ale jak ktos musi to pracuje
@Magda, jestem ciekawa czy współpraca między pracownikami Star -Typ Sport jest pozytywna? Czy nowy pracownik może liczyć na umowę o pracę? Ktoś może podzielić się uwagami jak wygląda rekrutacja do firmy? Czego można się spodziewać na rozmowie? Jak można aplikować? Nie widziałam na stronie internetowej żadnych informacji.
Przypominam wszystkim użytkownikom o obowiązującym na forum regulaminie - https://www.gowork.pl/regulamin - mimo że wypowiadacie się anonimowo to wciąż obowiązują Was zasady kultury oraz polskie prawo. Publikujecie komentarze na forum publicznym, na którym nie można używać obraźliwych określeń wobec nikogo. Proszę Was o merytoryczne wpisy. Kto wyrazi opinie o Star -Typ Sport?
Kucharz do nowoczesnego hotelu w Centrum - praca stała
@anonym dziękuję za Twoją odpowiedź. Warto dodać lokalizację, której dotyczy Twoja opinia. Wspominasz o "dobrych punktach", czy jesteś w stanie wyjawić które z nich uważasz za te bardziej "ruchliwe"?
Też tam pracowałam pare lat i potwierdzam wszystko co piszą poprzednicy,szkoda czasu i nerwów,a menagerki tylko dbają o swoje (usunięte przez administratora) i są wredne na maxa.
Pracowałam w STS-ie prawie 10 lat temu, teraz z perspektywy czasu ( zresztą, pracując wtedy z grubsza też) uważam, że specjalnie się nie przepracowałam. Owszem godziny pracy po zmianie systemu były mocno przesadzone, ale tak czy siak jak było efektywnej pracy 4-5 godz. to maks. Był czas na czytanie książki ;)))) i sprzątanie ale z nudów. Może pracowałam na dosyć dobrych punktach, ale żadnej presji co do wyników nie było. Śmierdzących klientów , albo się opieprzyło albo traktowało odświeżaczem powietrza ale to już trzeba było wiedzieć kogo, bo z reguły to jednak stali klienci. pensja owszem była najniższa ale miasta wojewódzkie ( przynajmniej W-wa) miały większą stawkę. Na zastępstwa na inne punkty też trzeba było jeździć, ale jak był bardzo kiepski dojazd to i menadżerka też zawiozła i przywiozła. Na p. Martę z W-wy bym tak nie narzekała da się lubić i jest ok, to zależy od relacji międzyludzkich . Ogólnie w porównaniu z obecną pracą miło wspominam tamte czasy, raczej nikt z "góry" (usunięte przez administratora) nie zawracał, no może raz na jakiś czas jak była jakaś "awaria" . człowiek się nie przepracował, no chyba że ktoś mało kumaty, obrotny i nie umiał się dogadać z klientami( ustawić ich sobie). Czasami myślę że bym tam jeszcze wróciła. Pozdrawiam p. Martę Kostkę i dziewczyny z Ursusa.
Pracowałam 4 lata. Nie polecam. Telefon od asystenta manager z informacją że idziesz do pracy, jeśli odmawilam była wielka obraza, i za karę delegacja na teren wlkp. Grafik zmieny jak się jej podoba. Święta w pracy, bonów ani premi świątecznych nie ma. Centrala tylko straszy konsekwencjami. Najniższa krajowa.. Prezes się szczyci że daje ludziom w okresie jesienno zimowym dodatek za brak l4 w wysokości 100 brutto za 3 miesiące... cieszę się że w końcu zmobilizowalam się i odeszłam.
Jak najdalej od tej firmy! Zarobki to najniższa krajowa, chyba że pracujesz powyżej 3 lat, wtedy zarabiasz zawrotne 1570 na rękę. Brak jakichkolwiek premii świątecznych, paczek, czegokolwiek. Premie są owszem ale tylko na punktach ze świetnymi obrotami zazwyczaj w większych miastach. Jeśli twój punkt ma obrót na poziomie 30-50 tysięcy to już jest na czarnej liście, do zamknięcia. Co wizyte manager straszy że zamkną, że my mamy wymyślić co zrobić żeby były większe obroty. Nie ma takiej możliwości, ponieważ firma zwyczajnie nie chce dawać nic od siebie. Klienci przeważnie grają po 2 zł i nie mają więcej. Żałosne promocje które nie zachęcają nowych klientów. Poza tym praca w święta, jeśli np w wigilię jest zamknięty punkt to klienci się burzą bo najlepiej dla nich żeby było otwarte 24 h. Smród, brud, klienci w większości obrzydliwi, śmierdzący, nachalni, a w sobotę czy niedzielę można się zrzygać od samego zapachu alkoholu. Masakra. Przepracowanych kilka lat w tym syfie, zero docenienia, pracownicy centrali uważają się za nadludzi, oni mają wigilie pracownicze a pracownicy punktów mogą o jakimkolwiek groszu na święta pomarzyć. W zeszłym roku wydłużyli pracę punktów do prawie 23 przy czym kamer w punktach nie ma a ludzie przychodzą różni. Dlaczego nie ma kamer? Dlaczego nikt nie dba o bezpieczeństwo pracowników? Bójki na punktach, groźby zdarzają się nagminnie. Praca samemu na punkcie ma plusy ale minusy również właśnie jeśli chodzi o to że do samego końca siedzi się samemu i kto wie kto na koniec pracy gdy ulice puste przyjdzie. Trzeba samemu wszystko załatwiać, nawet wywozke kontenerów. Dział IT traktuje dziewczyny z punktów jak idiotki, spróbuj zadzwonić po pomoc gdy dziesięciu klientów drze mordę że nie mogą wysłać, to albo w najlepszym wypadku nie odbiorą albo ciebie jeszcze wyzwą że masz czelnosc dzwonić do jaśnie panów. Generalnie patologia przychodzi na punkt, za dwa złote wyślę a czuje się jak król co śpi na pieniądzach. Spróbuj być niemiła dla takiego to skargę złoży ale jak on cię traktuje jak śmiecia to jest cacy bo to klient. Jedyne co liczy się dla firmy to obrót. Możesz umrzeć na punkcie, ich to nie obchodzi, punkt ma być czynny czy się czujesz źle czy dobrze czy wypadek jakiś był czy nie. Po prostu traktuje się pracownika z każdej strony jak osobę z gorszego sortu. Przerwę spróbuj o 15 zrobić to cie zwyzywaja klienci bo nie masz do niej prawa! Siedzisz na punkcie 11 godzin, masz na to 15 min przerwy a spróbuj z niej skorzystać to cie wyzwą że nie chce ci się pracować. Trzeba by naprawdę odpornym na wyzwiska pracując tutaj. Bo do czynienia ma się wyłącznie z patologią. Naprawdę żałuję tylu lat zmarnowanych. Na szczęście człowiek uczy się na błędach i lepiej odejść późno niż wcale. Chwała Bogu że już nie pracuje tam od dłuższego czasu!
Miałem tą "przyjemność" pracować w tej firmie i czas tam spędzony uznaję za czas stracony. Z mojego doświadczenia wiem iż przyjmują kogokolwiek się da ponieważ brakuje osób do pracy co też wcale dziwne nie jest, pracując na umowę o pracę pensja wynosiła nie wiele ponad najniższą krajową a przy zleceniu parę groszy więcej można było zarobić ale też bez szału, pensja nie oszukujmy się głodowa. Współpracę rozpoczynamy szkoleniem i po paru dniach przejmujemy swój własny punkt i pracujemy sami, do tego momentu nie miałem jeszcze zastrzeżeń ponieważ atmosfera przy szkoleniu była dobra jednakże schodki zaczęły się jak trafiłem już do swojego punktu. Gdy już rozpocząłem pracę ku mojemu zdziwieniu praktycznie nic nie działało, na kilka telewizorów tylko dwa odbierały sygnał i nadawały się do użytku, brak było papieru do drukarki co dla mnie jest śmieszne bo też musimy drukować oferty i je wywieszać ale jak to zrobić jak nie ma na czym? Wisienką na torcie była awaria monitoru dla klienta przez co klient nie mógł zobaczyć swoich typów co kończyło przeważnie się nie miła wymianą zdań, no ale cóż, próbując naprawić problemy dzwoniłem do przełożonej i działu pomocy technicznej w pierwszym przypadku obiecana była natychmiastowa pomoc która ostatecznie nie dotarła a w drugim wskazówki które nijak nie miały się do aktualnego stanu rzeczy. Po tym dniu czułem się jak wrak człowieka, nie rozumiem jak można było tamten punkt dać do użytku jak nie spełniał podstawowych norm, w każdym razie był to mój ostatni dzień w tej pracy także z całego serca odradzam.
@anonimowy/a - wspominasz o dodatkowych benefitach - czy możesz je wymienić? Czy jest możliwość zatrudnienia w pełnym wymiarze godzinowym? Takie dodatkowe informacje mogą być ważne dla osób, które zastanawiają się nad podjęciem pracy w firmie.
multisport z bardzo dobrym dofinansowaniem, z tego co wiem to ubezpieczenia dość korzystne. Do tego pakiet premii, jednak do wyrobienia w dobrym punkcie, na umowę o prace. Dobry punkt to słowo klucz, bo na niektórych nie ma prawie wcale ruchu. Ale na pewno są osoby, którym praca się spodoba. Jeżeli chodzi o uczciwość pracodawcy to na wielki plus, wypłata zawsze na czas, przełożeni mili, centrala również. Sama specyfika jest niestety do oceny własnej. Stężenie alkoholu w powietrzu w punkcie takie, że aż przykro siedzieć. Ale klienci też bywają mili, a nawet na napiwki można liczyć : ) Dla studenta, który nie lubi pracy z ludźmi, ew. kobiety, która potrzebuje mieć całe dni wolne w ciągu tygodnia, a nie chce siedzieć w markecie - okej. Aha i jeszcze jedno, nie można grać i szczerze tego odradzam : )
praca na umowę zlecenie, jako dorobienie do pensji Nie mogę niczego złego powiedzieć o przełożonych, działach w centrali itp. Pieniądze na umowie zlecenie to podstawa, ale specyfika pracy pozwala wyciągnąć dość ciekawą wypłatę. Jest jedno ale - żeby iść do pracy potrzeba całego wolnego dnia, co zdyskwalifikowało pracę dla mnie. Klienci to inna bajka, niestety, taki sektor. Doświadczenie można jakieś nabrać, dodatkowe benefity są wystarczające. Niestety praca samemu, nudna i liniowa. nie dla mnie
Panie na rozmowie kwalifikacyjnej (która rozpoczęła się niemal minutą ciężkiej ciszy, ciągnąłbym ją dalej, gdyby nie to, że wypada być poważnym w takiej sytuacji) były dość szorstkie (po zerwaniu kontaktu wzrokowego, aby spojrzeć na bar pizzeri gdzie miała miejsce rozmowa usłyszałem 'co pana tam interesuje', przywodzące na myśl sebixowe 'co się patrzysz') i nieprofesjonalne (pierwsze pytanie było o pozytywne i negatywne cechy charakteru, to chyba coś mówi o rekrutującym, a informacje o posadzie na siłę trzeba wyciągać). Rozumiem, że można być niemiłym dla rekrutowanej osoby, aby przetestować zachowanie pod wpływem stresu, ale nie należy zapominać, że reprezentując pracodawcę na rozmowie nie robi się łaski potencjalnemu pracownikowi. Posady nie dostałem i dobrze, bezpodstawnie przypuszczam, że i tak była z góry przeznaczona dla kogoś z kręgów rodziny lub znajomych.
Dodam tylko, że panie rekrutantki z tego co mi wiadome NIE były powiązane z serwisem GOWORK.pl, po prostu zostawiam przestrogę na przyszłość.
Nie polecam tego pracodawcy. Odpowiedzialność jest za wszystko, zarabiasz marne grosze a musisz być na zawołanie. Managerów nie wiem skąd biorą ale to jest jakaś kpina, w niczym na rękę nie idą, nie chcą pomóc, a o cokolwiek potrzebnego do punktu trzeba się prosić miesiącami. Ciągłe zastraszanie, że zamkną punkt bo niby obroty małe, ale prawda jest taka że ile by punkt nie zarabiał to zawsze jest mało. Na szczęście już się pożegnalam z tą firmą i nie polecam jej nikomu.
Nie polecam tego pracodawcy. Odpowiedzialność jest za wszystko, zarabiasz marne grosze a musisz być na zawołanie. Managerów nie wiem skąd biorą ale to jest jakaś kpina, w niczym na rękę nie idą, nie chcą pomóc, a o cokolwiek potrzebnego do punktu trzeba się prosić miesiącami. Ciągłe zastraszanie, że zamkną punkt bo niby obroty małe, ale prawda jest taka że ile by punkt nie zarabiał to zawsze jest mało. Na szczęście już się pożegnalam z tą firmą i nie polecam jej nikomu.
a czy ta firma jeszcze istnieje i czy w ogóle macie jakąś swoją stronę internetową w sieci obecnie?
co tu taka cisza ??? co słychać dziewczyny??
Pracuje tutaj już 2 lata , premii na oczy nie widziałam , mimo dużego zachwalania klientów i świetnych obrotów nie dostałysmy ani grosza ! Menager ma nas gdzieś asystentka ma wiecznie okres , nie da się normalnie porozmawiać bo juz są pretensje i podniesiony ton ! Pretensje o byle co , kłamstwa i zastraszanie.
Pracuję już trzeci rok i ciągle tak samo a nawet gorzej! Upały? Spoko, macie dziewczyny dwie zgrzewki wody, w oknach granatowe rolety i trzy wiatraki, które ledwo działają. A jak Wam gorąco, to sobie nogi do wiadra z wodą włóżcie, to nic, że woda po 10ciu minutach jest gorąca. Za to macie darmową saunę -> brak klimy. Za długie godziny pracy, brak premii, brak sensownych managerów. I zwalniają ludzi jak popadnie, nikt nie wie za co i się nigdy nie dowiedzą.. śmiech na sali!
Pracowalam tam prawie 2 lata. Gdyby nie fakt, ze potrzebowalam pieniedzy, by oplacic studia, w zyciu nie podjelabym sie tej pracy. Brak szacunku ze strony pracodawcy. Klienci robia co im sie zywnie podoba a jak zglosilam, ze pija alkohol w lokalu lub tuz przed i sa agresywni to nic to szefowej nie obchodzilo, bo przeciez pieniazki do kasy wplywaja a to jest najwazniejsze. Na dodatek dziewczyny same miedzy soba walcza. Bylam raz na zmianie z dziewczyna, ktora kradla utarg i potem to ja musialam z wlasnej kieszeni manko wyrownywac. Nawet po udowodnieniu zlodziejce winy, pieniedzy nie odzyskalam. Bylam ofiara napadu i szefowa martwila sie tylko o to ile z kasy zostalo zabrane. Kolezanka powiedziala mi pozniej, ze szefowa smiala sie za moimi plecami, ze plakalam i bylam wystraszona bo i tu cytat: "Zabral marne 1300zl?! To zaden napad!". A przeciez wiemy, ze tyle mniej wiecej wynosi marna pensja w tej firmie! Nie daj Boze mieszkac zbyt blisko puntku, to w dni wolne od pracy beda wydzwaniac, ze masz sie na punkcie w zastepstwie stawic. A sprobujcie drogie Panie nie odebrac telefonu...brak mi slow na to jak STS traktuje swoje pracownice. I jeszcze fakt, ze STS zatrudnia tylko kobiety (przynajmniej tak bylo jak ja tam pracowalam) bo niby sa bardziej godne zaufania, ze nie beda grac. Guzik prawda! Dziewczyny obstawialy gry mimo zakazu w regulaminie. O wpuszczaniu niepelnoletnich osob do lokalow juz nie wspomne! Bardzo jestem zawiedziona podejsciem szefowej, ktora przeciez wczesniej tez pracowala na stanowisku takim jak my. A jednak jak zostalam zaatakowana (ale nie okradziona) przez klienta i chcialam godzine wczesniej punkt zamknac bo nie bylam w stanie sie otrzasnac z szoku, to spotkalam sie z wielka dezaprobata. Pozdrawiam wszystkie kobiety i dziewczeta, ktore mimo tylu niedogodnosci dzielnie pracuja w firmie STS.
Dobrze powiedziane, zapomniała dodać ze premie dostają tylko punkty z których jest manager. Ciągłe pretensje o byle co typu dlaczego spadły obroty? Słyszałam też że my jako pracownice wcale źle nie zarabiamy! Śmiechu warte odpowiadamy za wszystko materialnie,same prowadzimy rachunkowość,same musimy szkolić nowe pracownice, jeśli na urlop chcemy to zastępstwo za siebie trzeba szukać. Paranoja NIE POLECAM PRACY w STAR-TYP SPORT Sp. ZO.O.
Straszny wstyd, że dziewczyny pracujące w STSie nawet 5-7 lat nadal zarabiają NAJNIŻSZĄ krajową, tyle co dostaje się na starcie, podwyżek firma nie uznaje po prostu. Praca jak praca, kiepskie są godziny, czasem pracujesz 4-5 dni po 12 godzin, później dzień przerwy i znowu. A później tydzień wolnego pod koniec trzymiesięczego okresu rozliczeniowego, dość niekorzystny układ oparty na wyzysku pracowników. Częste rzucanie na różne punkty, nawet w innych miastach. Telefon w dzień wolny i trzeba iść do pracy. A tłumaczenie menadżerki, że praca nie jest trdna, nie tłumaczy poniżająco niskich zarobków i braku podwyżek. WSTYD.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Star-Typ Sport?
Zobacz opinie na temat firmy Star-Typ Sport tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 74.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Star-Typ Sport?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 57, z czego 6 to opinie pozytywne, 23 to opinie negatywne, a 28 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
