Praca w GUNB ma plusy i minusy Z plusow- fajna , w miarę luźna atmosfera ( przynajmniej w departamencie, w którym pracowałam), wysokie - jak na urząd -nagrody ( kilka razy w roku), choć to oczywiście kwestia uznaniowa, ( bo można też nie dostać jej wcale), bogaty pakiet szkoleń. Nie ma problemów z urlopami czy wyjściami w celu załatwienia ważnej sprawy ( trzeba się wypisać i to odpracować). Z minusów to na pewno niskie mnożniki wynagrodzenia zasadniczego, marne szanse na podwyżki, kiepski sprzęt ( wiecznie psujące się drukarki) i kiepska komunikacja pomiędzy poszczególnymi departamentami. Jest duża rotacja i duże braki kadrowe, a zasadnicze pensje marne. Chyba z tego.powodu pracownik, który chce odejść ze służby cywilnej, a wszedl w trzymiesięczny okres wypowiedzenia, nie ma szans rozstać się za porozumieniem stron, musi siedzieć bite trzy miesiące na wypowiedzeniu. Z rzeczy moim zdaniem skandalicznych - były pracownik, nawet jeśli rozstał się w przyjacielskich stosunkach , jest traktowany jak największe zło( nie przez swoich byłych bezpośrednich przełożonych, ale chyba przez " górę). Przykład? Były pracownik przychodzi po odbiór ważnego dokumentu, który musi pokwitować .Oczywiście podaje pani z ochrony cel wizyty, okazuje dowód osobisty, mówi, po co chce wejść i do kogo. Ochrona najchętniej nie wpuściłaby takiego eks,pracownika w ogóle, sugerując, że przecież urzędnik może zejść do niego ( tzn eks- pracownika) na dół do ochrony, Serio? Mam kwitować odbiór ważnego dokumentu na kolanie albo " w powietrzu"?Wstyd, po prostu wstyd. Nie wiem, kto to wymyślił, ale powinien bardzo się wstydzic
No to minusów trochę sporo, zwłaszcza jeśli chodzi o traktowanie byłych pracowników. A te nagrody to za co można dostać i jak to procentowo wygląda w stosunku do podstawy? Ta duża rotacja wynika właśnie z tych niskich wynagrodzeń czy czegoś innego? Bo mówisz, że atmosfera spoko więc chyba nie o to chodzi :)
Nie będę pisać, jak to procentowo wygląda, bo nagroda to kwestia uznaniowa i u każdego pracownika może być w innej wysokości. Napiszę tylko, że nagrody są przyzwoite. Rotacja natomiast ma wg mnie przyczynę w niskim, zważywszy inflację,.wynagrodzeniu zasadniczym. Z innych plusow- jest to miejsce przyjazne młodym matkom, są dodatkowe przelewy przed Bożym Narodzeniem. Nie ma też problemu, jeżeli chodzi o przejście do innego urzędu w korpusie służby cywilnej, można przenieść się po półtorej, dwóch miesiącach. Jak już wspominałam, gorzej jest, gdy chcesz w ogóle odejść ze służby cywilnej, a weszłaś w trzymiesięczny okres wypowiedzenia, wtedy można zapomnieć o rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron, trzeba siedzieć trzy miesiące na wypowiedzeniu, co może być problematyczne, gdy ktoś ma propozycję pracy poza korpusem SC. Co do traktowania byłych pracowników- nawet, gdy ktoś ma lepszą propozycję pracy, to rozstaje się w zgodzie, bo po co palić za sobą mosty, Szokuje więc, gdy były pracownik jest traktowany przez " górę" jak największe zło. j
Przelewy przed Bożym Narodzeniem to taka premia świąteczna? Zwykle jedna wypłata dodatkowo czy mniej? A inne benefity? Jest jeszcze coś z socjal poza tym?
Witam czy dowiem się coś na temat pracy w PINB w Warszawie..czy te godziny 8-16 są przestrzegane czy np.mozna się dogadać i zaczynać 7-15?jak atmosfera i czy są skłonni dawać umowy na stałe...
A o jakie stanowisko ci konkretnie chodzi? Ja znalazłam informacje co do umowy, jest na czas określony na rok, potem na czas nieokreślony ;)