Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o.

4.1 Dodaj merytoryczną opinię

Opinie o Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o.

XYZ Nowy wpis
Inne
 Pytanie

Hej, a ja chciałem zapytać jakie macie odczucia w sali zabaw na wilanowie oraz w westfield mokotów? Byłem już animatorem w tej sieci, ale w innym mieście. Jak wygląda atmosfera między pracownikami a jak między pracownikami a menadżerami?

Malwina Nowy wpis
Inne
@XYZ

Hej, dołączam się, sama jestem ciekawa wrażenia pracowników. Tez mam doświadczenie jako animatorka. I czy w tych lokalizacjach jest zaplecze socjalne dla pracowników, czy trzeba przerwy spędzać np. na terenie galerii handlowej?

elo
Były pracownik

Tragedia.Wiecznie jakiś problem.Wszędzie kary za spóźnienie, za telefon, zaraz będzie kara, że wgl pracujemy.szkoda ze nikt nie ponosi konsekwencji za brak wypłat w terminie....Przełożeni to jakaś porażka.Jako animatorzy staramy się pracować z dziećmi bo to lubimy, ale przez ta firmę naprawdę wiele osób zastanawia się czy nie zmienić kierunku pracy w przyszłości.(usunięte przez administratora)w tej firmie to tez sprawa na porządku dziennym, ale nikt z tym nic nie robi.kazdy w firmie podaje inne informacje klientom, pracownikom a potem musimy się tłumaczyć przed klientem, czemu nie robimy na urodzinach czegoś co zostało im powiedziane przez telefon. Cieszę się, ze już tam nie pracuje, a szefostwu polecam popracować trochę na lokalizacji albo zacząć słuchać rad pracownikow.

1
Gośka
Kandydat
 Pytanie
@elo

Czytam o karach, jakie to kary i jak to możliwe przy umowie zlecenie? Plisss o odpowiedź bo zaczęłam się wahać czy składać tam papiery

XYZ Nowy wpis
Były pracownik
@Gośka

Kary są takie, że potrącają ci pieniądze z pensji… a tak to możliwe, że zamieścili sobie wzmiankę w umowie o tym co należy do twoich obowiązków oraz to co ci grozi za nie wykonanie czegoś/brak stroju/korzystanie z telefonu itp

Było minęło
Inne

Niestety kierownictwo stawia tylko na zysk. Nie realne plany, opóźnienia w wypłatach, brak poszanowania pracownika przy udawaniu jaka jest super firmą…ostatnie lata to tylko kontrola,utrata wartościowych pracowników, managerów. A szkoda….stawiają na wieczną rotację i wyzysk…. Natomiast jeśli szukasz przejściowej pracy to na kilka tygodni ok. Ale uważajcie jaką umowę podpisujecie - kary m.in. za spóźnienia, telefon, a szkoda ze oni nie mają np. za opóźnienia w wypłatach :)

9
Gabriela Nowy wpis
Inne
@Było minęło

Takie opóźnienia w wypłatach zdarzają się co miesiąc? Od terminu zapłaty ile wynoszą? Mam zamiar aplikować ale bank z ratą mi nie poczeka.

Natalia
Pracownik

Pracuję od prawie roku i jest super! Fajna załoga, spotykamy się nawet po pracy. W Fikołkach poznałam moją przyjaciółkę i obie jesteśmy bardzo zadowolone. Pieniadze sa bardzo fajne, pracujesz tyle godzin ile chcesz, praca nie jest bardzo ciezka, nooo moze poza weekendami, bo jest duzo klientów. Ale jak nie chcesz, to nie musisz pracować w weekendy.

nieznajomi
Pracownik
@Natalia

Tak, w szczególności gdy dajesz dyspozycje na 120 godzin, a dostajesz tylko 50 :)

Mikołaj
Kandydat
@nieznajomi

A ile firma płaci za przepracowaną godzinę? I czy z tymi godzinami ta tak zawsze jedna wielka niewiadoma? Bo jak tu sobie zaplanować jakiś dochód?

ME_
Pracownik
@Mikołaj

stawka zależna od stanowiska i w sumie na każdym oprócz godzinówki jest dodatek albo premia albo dodatek za urodziny itp. jak ktoś na poczatku określi ile moze dawać godzin to raczej dostaje się tyle ile zadeklarowane, gorzej jak raz dajesz 150 a kolejny miesiąc 50 i oczekujesz się się za kazdym razem dostosują bo akurat ty w marcu mozesz 150 i chcesz 150

pracownik
Były pracownik
@Mikołaj

nie da się nic zaplanować z ta firma z moich doświadczeń:) na początku miesiąca godzin było 40 tygodniowo, potem nagle magicznie były usuwane i pracowałam po 10h w tygodniu. Jak ktoś szuka stałego zarobku, to na pewno nie tutaj.

Wanda
Kandydat
@pracownik

To na jakiej umowie tam pracowałaś? Ktoś tam w ogóle ma umowę o pracę normalnie?

były pracownik
Były pracownik
@Wanda

pracowałam na umowie zlecenie, mało kto dostaje tam inna umowę. Z mojej obserwacji wynikało ze każdy na początku pracował na zleceniu a dopiero później można było myśleć o czymś więcej

Leoni
Pracownik
 Pytanie
@nieznajomi

a dajesz co miesiąc 120 h czy raz 120 a kolejny 20 a potem 60 a może wolny miesiąc bo egzaminy ? wiadomo z punktu widzenia pracownika foch ale jak raz tak raz tak to też trudno oczekiwać ze ktoś będzie się co miesiąc dostosowywał bo ja tak chce

XYZ
Były pracownik
 Pytanie
@Natalia

Jak nie chcesz to nie musisz? Ja dostałam/em informacje ze trzeba mieć wypracowane 2 weekendy w miesiącu

anonim
Inne
@XYZ

I trzymają się tej zasady? A może są elastyczni pod względem grafiku? Ja nie wszystkie weekendy byłabym dyspozycyjna, więc wolałabym wiedzieć wcześniej. No i co w końcu z umową, ktoś niby dostaje UoP. Co trzeba zrobić żeby przejść na taki tryb współpracy?

anonim
Inne
@XYZ

A kto Ci to przekazał i w jakim momencie, przy samej rekrutacji? Bo rozumiem, że to nie ma znaczenia jakie to weekendy, byle tylko w miesiącu przepracować dwa? Daj znać czy za te dni płacą jakąś lepszą stawkę.

Recepcjonistka
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Było to kilkuminutowe spotkanie, które opierało się głównie na opisaniu przez kierownika sali zasad funkcjonowania obiektu i pokrótce obowiązków związanych z pracą na recepcji, podsumowane stwierdzeniem, że firma "weźmie każdego" w związku z otwarciem lokalizacji.

Pytania

O dyspozycyjność, żeby było zachowane jakieś minimum (kilka dni w miesiącu).

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę
Pracownik
Pracownik

Jako obecny pracownik Sali Zabaw Fikołki Mokotów szczerzę mogę polecić pracę w tym miejscu. Elastyczność godzinowa pracodawców pozwoliła mi na połączenie studiowania z pracą. Uważam, że jest to super miejsce dla studentów/uczniów. Pracujemy w systemie premiowym, więc jeśli są tylko chęci i zaangażowanie da się sporo dorobić :) W Sali Zabaw pracuje wspaniały młody zespół!

anonim
Kandydat
@Pracownik

O, fajnie, że można dopasować sobie grafik do nauki. A co do systemu premiowego, to jak wygląda system naliczania pensji? Za co jest ta premia, za ilość godzin pracy czy za ilośc obsłużonych ludzi? Zdarzają się jakieś napiwki?

Julia były pracownik
Pracownik

Pracowałam na recepcji w Bielsku-Białej. Menadżerki (usunięte przez administratora) to jakaś porażka. Jak miały zły humor to było nagminne wyżywanie się na pracownikach. Jedna osoba na recepcji przy kolejce na 100 osób i musiała sobie radzić bo żadna menadżerka nie raczyła przyjść pomóc a dwie osoby na jednej zmianie to już dla nich za dużo. Notoryczne ucinanie godzin mimo obietnic pełnego etatu. Zatrudnianie na siłę nowych osób by zabrać godziny innym . Naciskanie na nas by zmuszać klientów do zgód marketingowych,jeśli klient nie chciał się zgodzić to awantura w nasza stronę,że się za mało staraliśmy. Wielkie oburzenie jeśli chciało się wyjść do toalety lub przy 12h zmianie pójść zjeść obiad. Nagminne wydzwanianie i wypisywanie po godzinach pracy z pierdolami,które spokojnie mogły poczekać. Gdy dziecko płakało i prosiło by dzwonić do mamy to miałyśmy zakaz dzwonienia do rodziców a dziecku musialysmy wciskać baloniki i kolorowanki,żeby przestawało płakać mimo,że dziecko już po prostu chciało iść do domu. Firma ogólnie ok ale niedoświadczone i podłe menadżerki wszystko tam niszczą. Wytrzymałam 3 miesiące w tej pracy i miałam dość psychicznie wiecznego pomiatania przez humarzaste(usunięte przez administratora) Odradzam jakikolwiek sposób pracy w tym miejscu.

4
Były pracownik Bielsko-Biała
Były pracownik
@Julia były pracownik

To prawda w stu procentach zgadzam się z Julią, nie da się tam długo wytrzymać, ale póki nieodpowiednie osoby będą zarządzać tym miejscem to niestety nic się nie zmieni i pracownicy po miesiącu, max dwóch będą już myśleli tylko o tym gdzie uciec. Na sali panuje straszny (usunięte przez administratora) ale tak to jest jak się chce jedną osobą zaorać wszystko w trakcie jednego dnia :)

Kamila
Inne
@Julia były pracownik

Hej, a można wiedzieć, jak wygląda rekrutacja na posadę Recepcjonistki? Czy sprawdzają jakieś umiejętności miękkie pod kątem kontaktu z dziećmi np. cierpliwość, kreatywność, otwartość? I czy podczas rekrutacji jest jakiś dzien próbny wymagany?

aktualny pracownik
Pracownik
 Pytanie
@Julia były pracownik

Mam odmienne zdanie na temat managerek, są bardzo pomocne w pracy, życzliwe i zawsze wyrażające zgodę na przerwę w pracy. Pracuję w Fikołkach już ponad 2 lata i nie dostrzegłam podobnych rzeczy. (usunięte przez administratora)

Były pracownik
Były pracownik
@Kamila

Hej, myśle ze każdy pracodawca sprawdza takie rzeczy, szczególnie jeżeli chcesz się zatrudnić w miejscu gdzie są dzieci. Ważna jest prezencja i umiejetność, poprawnego i miłego wyrażania się. Myśle że nikt nie chciałby dopuścić do pracy w sali zabaw kogoś kto np. nie lubi dzieci albo nie potrafi się przy nich zachować. Nie pamietam dokładnie teraz… jednak chyba zawsze jest dzień próbny, dlatego ze umowa nigdy nie jest od razu podpisywana. Co myślę jest na plus dla pracownika i pracodawcy.

Kk
Były pracownik
@Były pracownik Bielsko-Biała

Na pruszkowie tez 3nieodpowiedzialne menadzerki tam nie patrza na umiejetnosci bo nie interesuje ich praca jaka wykonuja pracownicy i niewiele sie interesuja a rekrutacja ludzi czy zwolnienie pracownika odbywa sie tylko i wylacznie przez znajomosci i sluchanie plot.Zero obiektywizmu profesjonalizmu i komplenta pomylka w zarzadzaniu ludzmi przez mlode nieodpowiedzialne osoby.Powinno dac do myslenia kadrze zarzadzajacej w tym miescie czemu tak czesto i szybko sa zwalniani ludzie i wciaz potrzebuja nowych.Pruszkow to male miasto i huczy od plotek omijac z daleka

Irmina
Kandydat

Firma prowadzi aktualnie nabór pracowników na stanowisko animatora dzieci. Zawsze chciałam pracować z dziećmi ale oprócz swoich nie mam ogólnego doświadczenia. Czy mam mimo wszystko szansę żeby się dostać? Podane są w ogłoszeniu atrakcyjne stawki godzinowe. Ile tak konkretnie można oczekiwać na start? Co do elastycznego grafiku, można sobie wybierać w które dni chce się pracować?

Pytanie
 Pytanie

Co wchodzi w socjal Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o.?

Beata
Kandydat

Widziałam info, że jest rekrutacja zdalna na stanowisko Specjalista ds. Obsługi Klienta. Szukają obecnie kogoś i wiecie, ile czasu trwa cały ten proces? Wiecie kto go prowadzi? Osoba z HR?

Były pracownik
Były pracownik

Pracowałam długo w Fikołkach i muszę powiedzieć że praca sama w sobie jest na prawdę super. Nie chcę, chociaż dawniej pewnie bym chciała wyliczać błędy i zachowania które były krzywdzące oraz sprawiające przykrość - bo takie niestety też w tej, jak i każdej innej pracy się zdarzały. Chciałabym się skupić raczej na tym co było dobre. Fikołki są na prawdę fajnym i dobrym miejscem, czasem z nie do końca dobrze dobranymi ludźmi. Myśle że nie jest to praca dla każdego, każde stanowisko jest dość wymagające ale tą pracę na prawdę da się kochać. Można zdobyć niesamowite doświadczenie w pracy z dziecmi, nauczyć się cierpliwości i wytrwałości - szczególnie weekendami, planowania swojej własnej pracy - co również przekłada się na plus w życiu prywatnym. Początki mogą być stresujące, ale jak już się obcyka co i jak, to można się bardzo dobrze bawić pracując. Jako Animatorki mamy sporą swobodę w tym jakie organizujemy zabawy, w jaki sposób dekorujemy sale, mamy możliwość dawania dużo od siebie, dzięki czemu mamy możliwość rozwoju. Jeżeli przykładamy się do pracy mamy możliwość zostania starszym animatorem, co przekłada się (na plus oczywiście) na nasze zarobki ???? miałam przyjemność poznać prawie każde stanowisko, przeszłam przez recepcję, animacje i kawiarnie. Nie bez przyczyny, każde stanowisko było na tyle fajne żeby serio chcieć na nim pracować. Czasem brakowało rąk do pracy co często kończyło się frustracją, jednak jak patrzę na to z perspektywy czasu było to całkiem budujące i uczące radzić sobie z własnymi emocjami i stresem. Dużą zaletą było to że, nigdy nie ma nudy! Zawsze coś się dzieje, jeżeli nawet nie ma ruchu na sali można się „wyżyć” artystycznie i pomóc przy dekoracji sali albo stworzeniu nowej zabawy dla dzieci. Niezmiernie fajnie było patrzeć jak wracali do nas stali klienci, było widać ze nasza praca ma sens, a to co robimy, robimy dobrze. Do urodzin mamy stworzone scenariusze co bardzo ułatwia prace. Urodziny i eventy były chyba moim ulubionym czasem pracy, miło było patrzeć jak dzieci i ich rodzice cieszą się i doceniają to co robisz. Cały team się jednoczył, a po takich wydarzeniach człowiek czuł się jak po bardzo ważnym wygranym meczu. Dużo dobrych doświadczeń udało mi się tam przeżyć. Pracownicy byli różni, bardzo różni. Jednak są osoby z którymi można się tak dogadać że stworzą się przyjaźnie na długie lata. Była to jedna z moich prac którą na prawdę kochałam! Gdyby nie kilka czynników myślę ze pracowałabym tam do dziś! Myśle również ze jeżeli kiedyś zdarzyłaby się okazja (może w trochę innych okolicznościach) z chęcią bym tam wróciła ????

Były pracownik
Były pracownik

Pracowałam długo w Fikołkach i muszę powiedzieć że praca sama w sobie jest na prawdę super. Nie chcę, chociaż dawniej pewnie bym chciała wyliczać błędy i zachowania które były krzywdzące oraz sprawiające przykrość - bo takie niestety też w tej, jak i każdej innej pracy się zdarzały. Chciałabym się skupić raczej na tym co było dobre. Fikołki są na prawdę fajnym i dobrym miejscem, czasem z nie do końca dobrze dobranymi ludźmi. Myśle że nie jest to praca dla każdego, każde stanowisko jest dość wymagające ale tą pracę na prawdę da się kochać. Można zdobyć niesamowite doświadczenie w pracy z dziecmi, nauczyć się cierpliwości i wytrwałości - szczególnie weekendami, planowania swojej własnej pracy - co również przekłada się na plus w życiu prywatnym. Początki mogą być stresujące, ale jak już się obcyka co i jak, to można się bardzo dobrze bawić pracując. Jako Animatorki mamy sporą swobodę w tym jakie organizujemy zabawy, w jaki sposób dekorujemy sale, mamy możliwość dawania dużo od siebie, dzięki czemu mamy możliwość rozwoju. Jeżeli przykładamy się do pracy mamy możliwość zostania starszym animatorem, co przekłada się (na plus oczywiście) na nasze zarobki ???? miałam przyjemność poznać prawie każde stanowisko, przeszłam przez recepcję, animacje i kawiarnie. Nie bez przyczyny, każde stanowisko było na tyle fajne żeby serio chcieć na nim pracować. Czasem brakowało rąk do pracy co często kończyło się frustracją, jednak jak patrzę na to z perspektywy czasu było to całkiem budujące i uczące radzić sobie z własnymi emocjami i stresem. Dużą zaletą było to że, nigdy nie ma nudy! Zawsze coś się dzieje, jeżeli nawet nie ma ruchu na sali można się „wyżyć” artystycznie i pomóc przy dekoracji sali albo stworzeniu nowej zabawy dla dzieci. Niezmiernie fajnie było patrzeć jak wracali do nas stali klienci, było widać ze nasza praca ma sens, a to co robimy, robimy dobrze. Do urodzin mamy stworzone scenariusze co bardzo ułatwia prace. Urodziny i eventy były chyba moim ulubionym czasem pracy, miło było patrzeć jak dzieci i ich rodzice cieszą się i doceniają to co robisz. Cały team się jednoczył, a po takich wydarzeniach człowiek czuł się jak po bardzo ważnym wygranym meczu. Dużo dobrych doświadczeń udało mi się tam przeżyć. Pracownicy byli różni, bardzo różni. Jednak są osoby z którymi można się tak dogadać że stworzą się przyjaźnie na długie lata. Była to jedna z moich prac którą na prawdę kochałam! Gdyby nie kilka czynników myślę ze pracowałabym tam do dziś! Myśle również ze jeżeli kiedyś zdarzyłaby się okazja (może w trochę innych okolicznościach) z chęcią bym tam wróciła ????

Baśka
Pracownik

Praca jest ciekawa, rekrutacja bardzo sprawnie przebiegła, w zasadzie tego samego dnia wiedziałam, że zostanę przyjęta, do tego przeszłam bardzo fajne szkolenie w recepcji, szkoliła mnie trenerka i cała wiedza o pracy na recepcji zostala mi bardzo szczegółowo wyjasniona. Polecam, bo praca w Fikołkach jest bardzo przyjemna.

Dominika
Inne
@Baśka

To fajnie, że wszystko trwało tak szybko. A dobre stawki zaproponowali? Było jakieś pole do negocjacji? I czy praca na recepcji jest zmianowa czy nie?

pix
Pracownik
@Dominika

stawki zależy, bo wyjściowa to w zasadzie najniższa krajowa (to co musi być) ale na każdym stanowisku są dodatki, animatorzy za urodziny czy jakies warsztaty, kawiarnia można dostać dodatek za prace w weekend jak jest duży ruch i premia za realizacje celu sprzedaży (raczej są realizowane co miesiąc niż nie), recepcja ma za też ma za sprzedaż jakieś dwa rodzaje dodatków ale nie znam szczegółów

Kinga
Pracownik
 Pytanie

Czytam te wszystkie negatywne opinie i podnoszone argumenty i nie mogę uwierzyć, jak bardzo roszczeniowy jest obecnie młody człowiek. Człowiek, który przychodzi do miejsca pracy, nienauczony życia, najczęściej świeżo po szkole, zdarza się, że bez praktyk zawodowych. Na dzień dobry w każdych Fikołkach jest się przeszkolonym, przekazuje się nowej osobie wiedzę i doświadczenie managerów oraz starszych stażem pracowników, jak i dedykowanych Trenerek! Tak - Trenerek, bo Recepcję szkoli Zespół Trenerski i Animację też - nie jest się zostawionym samemu sobie! W pracy zawsze można liczyć na pomoc koleżanek. Każda osoba, która coś chce w życiu osiągnąć musi liczyć się z włożeniem choć minimalnego wysiłku, a przeczytałam tu komentarz, że za spóźnianie się są kary - no bez przesady - czy to coś niezwykłego, że w pracy powinno się być na czas i nie powinno się używać telefonu do celów prywatnych? W pracy się pracuje! Tak świetna atmosfera, jaka panuje w Fikołkach nie jest spotykana często w innych miejscach i wie to każdy, kto pracował w innym miejscu. Że sprzedaż skarpetek i wody jest sprawdzana - przepraszam bardzo, ale ile firm utrzyma się na rynku bez aktywnie prowadzonej sprzedaży? To, że firma stawia na motywację i sprawdzanie wyników, to oczywista oczywistość dla osoby, która ma jakiekolwiek pojęcie o funkcjonowaniu świata i o tym, jak ważne są przychody w firmie, które przekładają się choćby na pensje dla nas! Nie chodzi o wciskanie Klientom na siłę czegokolwiek, a prowadzenie aktywnej sprzedaży i pamiętanie o tym, aby każdego Klienta przed wejściem do budynku, zapytać, czy czegoś nie potrzebuje... Jak idzie się do restauracji, to nikt krzywo na kelnera nie patrzy, bo zaproponował coś do picia Klientowi na dzień dobry -_- ... Dużo krzyków i narzekania, ale każda osoba, która sumiennie wykonuje swoje obowiązki, a nie się od nich miga, jest bardzo zadowolona z pracy w Fikołkach. Z czasem można awansować w strukturach firmy i zmieniać działy, w których się pracuje. Są SUPER bonusy: za prowadzenie urodzin, czy sprzedaż usług. PREMIE są naprawdę spoko i wystarczy chcieć! Sama godzinówka również jest bardzo dobra, a warunki i możliwości, jakie dają Fikołki są naprawdę mega i przyszłościowe dla ambitnych osób. Że managerki nie pomagają? Managerki ZAWSZE pomagają swoim Zespołom - to im najbardziej zależy na tym, aby Sala odnosiła sukcesy, ale nie są po to, by je wyręczać i pracować za osoby, które dostają wypłatę za wykonywanie konkretnych obowiązków. Pisanie na grupach? Właśnie po to mamy te grupy, aby każdy pracownik był na bieżąco i poinformowany na czas o tym, co się w Sali dzieje i będzie działo. To się nazywa komunikacja. Jeśli jakiś pracownik odchodzi po miesiącu, maks 2, to ewidentnie znaczy, że nie szukał pracy, a miejsca, gdzie można będzie siedzieć bezczynnie na konstrukcji i nie robić nic i kosić za to hajsy. Jeśli ktoś boi się kamer, to tylko dlatego, że ,I ZNOWU, nie chce pracować i się chowa i obija po kątach! Cieszę się, że te osoby, które piszą takie komentarze nie pracują już w tej firmie, bo tylko obniżają poziom usług, jakie nasi Klienci by otrzymywali... Najłatwiej jest odejść i napisać w internetach morze pomyj na firmę, która naprawdę dba o swoich pracowników i Klientów! Komentarze, że nastawiamy się tylko na zysk są nie na miejscu, bo nie jesteśmy instytucją charytatywną, a Salą Zabaw dla dzieci, która utrzymuje się dzięki sprzedaży swoich usług... Tyle złości i wylewania goryczy, ale jeszcze zdacie sobie sprawę, że praca w Fikołkach była SUPER, w porównaniu do miejsc, do których traficie...

1
Marta
Pracownik
@Kinga

Kinga, ja też czytam te opinie negatywne i nie wierzę, to co napisałaś to pewnie dla niektórych może być odkrycie roku, do pracy idziesz po to żeby pracować ale jeśli poważnie podchodzisz do pracy to nie jesteś zdziwiony tym, że ktoś oczekuje, że będziesz wypełniał swoje obowiązki jeśli dojedzie do tego świadomość, że właściciel (każdej firmy nie tylko Fikołków) nie zrywa pieniędzy na twoje wynagrodzenie z drzewa to już mamy sukces praca w Fikołkach to świetne doświadczenie i możliwości zdobycia umiejętności, bonus w postaci super zespołu z którego mogą się zrodzić przyjaźnie na lata :)

Pracownica
Były pracownik
 Pytanie
@Kinga

Czemu mam wrażenie, ze napisała to menadżerka? Może i niektórzy są roszczeniowi, ale nie wrzucamy wszystkich do jednego wora. Jestem ciekaw, w których fikołkach jest się od razu przeszkolonym, bo w moim przypadku zostałem przeszkolony (na recepcji) przez trenerkę dopiero po DWÓCH MIESIĄCACH. Pracowałem w wielu miejscach i tak atmosfera jest całkiem przyjemn jeśli chodzi o pracowników, bo kierownictwo to totalna porażka. Menadżerki w ogóle maja za przeproszeniem w d*pie co się dzieje na sali. Dają 50 rzeczy na raz do zrobienia, a same siedzą i oglądają sobie tiktoki zajadając się ciastami (ciekawy jestem czy płaca za to) bo mu wszyscy musimy płacić oczywiście ze zniżka, ale ani razu nie widziałem, żeby za to zapłaciły. Albo co to znaczy zamawianie obiadów przez menadżerki na koszt firmy, w przypadku gdyż są chore, wielu animatorów czy pracowników przychodzi chorych i nie ma takich rarytasów. Nie wiem w czym firma dba, ale na pewno nie dba o swoich pracownikach. Zdecydowanie nigdy bym tu nie wrócił, aczkolwiek rozumiem ze komuś może się podobać.

4
Kasia
Pracownik
 Pytanie

Pracuję już sporo czasu najpierw na stanowisku animatora potem wskoczylam na kawiarnie a teraz przeszlam na recepcje. Praca na kazdym stanowiska jest inna, ale godziny mozna dopasowac do studiow, podaje sie swoja dyspozycje i manager zawsze uwzglednia moje wolne dni od szkoly w grafiku. Z atmosfery i zarobkow jestem bardzo zadowolona. Osobiscie polecam znajomym, bo warunki pracy sa spoko. Dostalam nawet premie w tym miesiacu i to mnie bardzo miło zaskoczylo.

Klaudia
Pracownik

Pracuje w Fikołkach od kilku miesięcy i dziwią mnie negatywne komentarze na temat tego miejsca. Atmosfera jest naprawdę ok. Ze wszystkim można się dogadać i spokojnie da się łączyć pracę ze szkołą. Praca z dziećmi jest zdecydowanie przyjemniejsza i weselsza niż na kasie w sklepie, a dodatkowo można liczyć na różne dodatki do wypłaty, co w moich poprzednich miejscach pracy było niemożliwe.

Recepja
Były pracownik

Byłem pracownikiem recepcji w jednych z Fikołków w Warszawie. Na początku wymienię plusy tej pracy, bo takie też się pojawiły. Na pewno super ekipa współpracowników. Bardzo dobrze dogadywałem się z innymi współpracownikami. Nie ważne, czy byli pracownikami recepcji, animatorami, czy pracowali na kawiarni. Zawsze można było z nimi miło pogadać. Konflikty raczej się nie zdarzały i panowała między nami fajna atmosfera. I niestety to jedyne zalety, które mogę w niej odnaleźć. Jedne z głównych problemów, które mi towarzyszyły podczas zatrudnienia w tym miejscu to kadra kierownicza. Już od początku było widać, że panuje tu totalny chaos w kwestii zarządzania. Menadżerowie nie potrafili przekazywać sobie informacji. Każdy mówił co innego. Jednego dnia sprzedałem ten sam produkt na 3 sposoby, bo cały czas dochodziły do mnie sprzeczne informacje od przełożonych. Także komunikacja z pracownikami i informowanie ich o zmianach, nowych rzeczach, a nawet podstawowych usługach, które wykonywała ta firma, praktycznie nie istniała. O niektórych rzeczach dowiedziałem się np. po 2 miesiącach pracy, które okazywało się, że obowiązywały od początku działania lokalu. Szkolenie z niektórych rzeczy dostałem dopiero może po miesiącu pracy. Notorycznie menadżerowie informowali tylko jedną osobę o działaniu jakiejś rzeczy i myśleli, że z automatu powinni wiedzieć o tym wszyscy pracownicy. Zwalali także większość najtrudniejszych zadań na jedną osobę. Po jakimś czasie bałem się o cokolwiek ich pytać. Na jakieś dodatkowe pytania lub nietypowe problemy reagowali zdenerwowaniem, wyższoscią, czy przewracaniem oczami. A z drugiej strony jeżeli ktoś zrobił jakiś błąd dostawaliśmy reprymendę za brak pytań i zapewnienie, że możemy przychodzić do nich nawet z głupotami. W czasem na recepcję zrzucane zostawały coraz to nowe obowiązki, w sumie niemożliwe było żebyśmy wszystko robili na czas i perfekcyjnie, co skutkowało większą ilością pretensji do nas. Ilość rzeczy do zrobienia nie jest adekwatna do zarobków. Cała firma jest nastawiona na zysk. Wiadomo, że skarpetki i woda to jeden z ważniejszych elementów dochodowych w tej firmie. Są przeprowadzane nawet specjalne wyliczenia. Mimo wciskania ich każdemu po kolei i tak były pretensje, że na pewno można było ich posprzedawać więcej. Praca nie kończy się po zakończeniu zmiany. Trzeba nieustannie sprawdzać grupy, być aktywnym i odpisywać na pytania, bo cały czas wynikają jakieś problemy, które musimy rozwiązywać na już. Pod koniec mojej pracy w tym miejscu w większości dni kiedy był duży ruch, w szczególności na 2 zmiany i weekendy musiałem stać na recepcji sam. Dodatkowo na zamknięcia coraz częściej zdarzało się, że w obiekcie zostawały np. 3 osoby i cały obiekt musieliśmy sprzątać sami. Nie polecam pracy w tym miejscu. Wyciągnąłem z niej pare przydatnych umiejętności, ale to zmęczenie, strach przed kolejnymi problemami ze strony kierowników i zdenerwowanie nie były tego warte.

Lalla
Inne

My son (2 year and an half) managed to exit from the main entrance by himself. I left him to play for 5 minutes, I went to look for him and I could not find him. Finally I went outside and I found him playing on the shipping mall playground. I almost had an heart attack. When I told to the girls at the entrance that they let my child out, they told me I should take better care of my child. WTF!

6
zaangażowany pracownik
Były pracownik

Wroclaw kierowniczka (usunięte przez administratora) poniżej poziomu jakiekolwiek. (usunięte przez administratora)w pracy na porządku dziennym, samowolka na każdej płaszczyźnie, obrzydliwe zachowania, sprawdzanie kamer, (usunięte przez administratora), plotki, jeden pracuje, a inni wiecznie odpoczywają. Firma cała tylko patrzy na zysk, nie na dobro klienta czy pracownika. Nie dziwne, ze co chwila zmienia sie skład pracowników

Klient z pasją
Były pracownik

Jakaś pani (usunięte przez administratora), niepoważna, jak ona traktuje pracowników, wstyd przy klientach tak się zachowywac

Recepcjonistka Mokotów
Kandydat

Pracowałam w nowo otwartej sali na Mokotowie kilka miesięcy. Początkowe wrażenia były bardzo pozytywne do tego stopnia, że polecałam tę pracę znajomym i naprawdę chwaliłam. Niestety z każdym kolejnym miesiącem sytuacja się pogarszała. Największym mankamentem tej firmy jest słaba komunikacja i brak umiejętnego planowania grafiku, żeby dla WSZYSTKICH było sprawiedliwe. Zaznaczałam dyspozycje na 3-4 dni, dostawałam skromne 5h tygodniowo, podczas gdy inni pracowali o wiele więcej. Mimo próśb o więcej godzin, niewiele dało się wskórać, najczęściej byłam totalnie ignorowana, a każda moja uprzejma prośba o rozmowę to było przewracanie oczami i podejście typu „weź mi nie zawracaj głowy”. Na początku miesiąca mogłam mieć zaplanowane 60h, później „‚magicznie” te godziny znikały i pracowałam po 20h(!) miesięcznie. Z takiej ilości ciężko być usatysfakcjonowanym… każda rozmowa z menadżerkami kończyła się na niczym, panie niestety zupełnie nie posiadały kwalifikacji do zarządzania tą placówką oraz zespołem, co z resztą pokazują opinie w Google:) Moja historia z tą firma skończyła się tak, że po prostu wywalono mnie z grupy na Messengerze. Zero słowa dlaczego taka decyzja, jakieś wyjaśnienie, „dziękujemy za współpracę”, nic. Nikt nie był mi w stanie powiedzieć w twarz, że zwyczajnie moja dyspozycja jest niewystarczająca, i musimy się pożegnać, ucinali mi po prostu większość godzin, aż w jednym miesiącu przepracowałam ich tylko 10, a potem ta ilość spadła do zera. Zaznaczę jeszcze, ze na rozmowie o pracę mówiłam, że studiuje dziennie, ale zapewniono mnie,że to żaden problem. W momencie jak w moim grafiku zobaczyłam 0 godzin w miesiącu, osobiście odbyłam rozmowę z menadżerką, która po raz kolejny wprowadziła mnie w błąd mówiąc, że to się jeszcze zmieni i na pewno uzupełnią mi te godziny. To się nigdy nie wydarzyło i po prostu przestałam tam pracować, jednocześnie nadal posiadając aktualną umowę z firmą. Sposób postępowania w tej firmie jest według mnie niedopuszczalny. Jaki to problem powiedzieć że rozwiązujemy umowę, zamiast ciągle mydlić oczy i obiecywać coś, co się nie wydarzy. Naprawdę lubiłam tę prace, bardzo się starałam obsługując klientów, zawsze byłam kulturalna wobec każdego, a zostałam potraktowana kategorycznie. Bez komentarza zostawię procedury, które musieliśmy stosować na recepcji. Wciskanie klientom regulaminów, skarpet i innych papierów bardzo często spotykało się z dezaprobatą, wiec może warto przemyśleć czy taka praktyka ma sens. Kwestia, która już została poruszano w opiniach o pracy tutaj, czyli niekończący się spam na grupach. Częste groźby, chamskie i wulgarne słowa pisane przez menadżerki, ciagle obwinianie pracowników o np. brak porządku w łazience i teksty typu „śmierdzi w kiblu jak na dworcu, jak tego nie ogarniecie to….” Sale są nastawione na zysk, nie na zadowolenie klienta. Ciagle naciski na jak największa sprzedaż karnetów, wody, skarpet, praktycznie wszystkiego. Częste sprawdzanie kamer. Podsumowując, na początku fajne wrażenia, potem coraz gorzej. Komunikacja do poprawy, menadżerki do wymiany na osoby kompetentne i lubiące prace z ludźmi, a nie wieczne obrażone i wkurzone osoby. I przede wszystkim przestrzeganie podstawowych praw pracownika, bo posiadanie umowy z firmą, która nie daje pracy, podchodzi pod paragraf:)

Zostaw merytoryczną opinię o Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o. - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 32.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 28, z czego 15 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o.?

    Kandydaci do pracy w Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

Sale Zabaw Fikołki Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii