Mój znajomy popełnił tam (usunięte przez administratora) o kilku innych wiem od byłych kolegów z pracy. Sam bylem przedmiotem (usunięte przez administratora) To, co tam się działo i dzieje, to jedna wielka (usunięte przez administratora) i szwindel. Spasione (usunięte przez administratora) nie koniecznie rodem z (usunięte przez administratora) a raczej rodem z (usunięte przez administratora) czy innego (usunięte przez administratora) Nie zapomnę im tego prywatnie.
(usunięte przez administratora)
Ale to dzieją się też jakieś niefajne zachowania wobec was?
widać ze (usunięte przez administratora)boja się prawdy skoro są kasowane złe opinie o tej skompromitowanej przez partie rządząca instytucje , po co kasujecie opinie chyba po to ten portal jest żeby ludzie dowiedzieli się prawdy, jak kierownictwo ARiMR jest niekompetentne , i oderwane od rzeczywistości , i krzywdzi ludzi kompetentnych , a oni tylko na nich(usunięte przez administratora)
szkodę ze (usunięte przez administratora) nie jest tak hojny dla pracowników ARiMR (oczywiście dla tych wartościowych a nie tych co się op..) jak dla "swoich". Zarobki powinny już być dawno wyrównane do tych z poziomu KOWR tym bardziej ze w ARiMR sa dużo trudniejsze mechanizmy. (usunięte przez administratora) robi to samo co poprzednicy niczym się nie różnią jeśli chodzi o politykę kadrowa i sposób wynagradzania, nie ważne jak pracujesz tylko czy jesteś jednym z nich.
Nie rozumiem, a czemu niby mają wyrównywać zarobki? Chyba ważne żeby kwota Ci się zgadzała zgodnie z tym, co masz na umowie. No chyba że uważacie w firmie, że to za mało?
człowieku po co się tu udzielasz jak nie masz pojęcia o realiach, chyba ze jesteś adwokatem jedynej słusznej partii..
Niestety mialam nieprzyjemność pracować w bwi we Wrocławiu. Na szczęście zakończyłam tam karierę po kilku miesiącach. Zarobki nędzne!!! Pracy ogrom , zrzucanie obowiazkow ,stres...jedzenie przy biurku ze słuchawka w uchu.Brak jakiejkolwiek współpracy między działami. Ale najgorsze to brak poszanowania przez kierownictwo! Naczelniczka Marta B. Zero kultury osobistej !
= pieniądze i stołki.
Pracuję w ARiMR w BP już dość długo by powiedzieć, że jest to jedna wielka porażka. Naczelnik stosuje (usunięte przez administratora)w stosunku do podwładnych. Nazywani są,, średnio inteligentnymi małpami " przy czym on Nie robi kompletnie nic. Odkąd tu prscuje ani razu nie widziałam, żeby cokolwiek zrobił w obsłudze wniosków. Zrzuca całą odpowiedzialność na pracowników. Brak wsparcia, pomocy z jego strony, Pracownicy są wyśmiewani na każdym kroku. Pracy coraz więcej. I ciągle są wysyłane tabelki, szybciej robić, szybciej robić. Smieszne pieniądze. I jeszcze w tym roku nie są przewidziane nagrody, chyba, że agencji uda się zaoszczędzić jakieś pieniądze, ale zapewne dostanie kierownictwo a my szare robole możemy zapomnieć. Jeśli ktoś zastanawia się czy złożyć CV. Z całego serca odradzam. Jak tylko się uda to zmykam stąd.
Zgadzam się. Tak jest w wielu Biurach Arimr naczelnicy nie robią nic tylko tabele z EXCEL i prześlij dalej znam takich co całe dnie grają w gry komputerowe a przy problemowych sprawach jesteśmy pozostawieni sami sobie. Kierownicy figuranci. Za najniższą. Odradzam.
Jestem ciakawa czy ktoś będzie w ogóle czytał ankiety, które kazali każdemu pracownikowi wypełnić nt pracy. Znam biura w naszym województwie gdzie naczelnicy pomagają swoim podwładnym. To jedyny naczelnik w naszym województwie, który nie robi kompletnie nic. I słynie z tego. To człowiek, który poniża kobiety, nie szanuje ich. W sumie nie szanuje żadnego człowieka z wyjątkiem siebie. W chwili wybuchu pandemii i jak mieli nas wysyłać na zdalną to ten przeciwnik pracy zdalnej, był pierwszy, żeby tylko nie pomóc pracownikom przygotować im ich komputerów. Na prawdę, aż chce się wierzyć, że Ci ludzie są na odpowiednich stanowiskach
W centrali jest podobnie. Mało tego, naczelnikami zostają ludzie z łapanki, nie mający żadnego pojęcia o tym, czym się zajmują. O merytorycznej pomocy zapomnij. Zwykli pracownicy muszą rozwiązywać sprawy, które w normalnej firmie robią prawnicy, a nie szeregowi pracownicy. A tu dział prawny czeka na gotowe.
Dużym problemem tej firmy jest nieumiejętna polityka kadrowa. Najlepszym przykładem tego jest zrzucenie działania wymagającego typowo ekonomicznej wiedzy, umiejętności kalkulacji cen, analizy rynków na pracowników biur powiatowych bez żadnych szkoleń i niezależnie od posiadanego wykształcenia. Dodam jeszcze, że od wielu lat nie są prowadzone żadne konkretne szkolenia a pracownicy wdrażający nowych do pracy mogą to robić tylko ze swojej dobrej woli. Ta firma nie przewiduje nagradzania za szkolenie nowych pracowników, nie przewiduje żadnego programu wdrożenia nowych do obowiązków. Efekt- młodzi często rezygnują lub nadają się tylko do prostych prac a starzy pracownicy są przeciążeni.
Dodatkowo ostatnio przyjmowani są znajomkowie dyrektorów. Którzy robią tylko proste sprawy, a reszta jest na barkach starych pracowników. Często też Ci nowi na starcie mają wyższą podstawę niż Ci starzy. A polityka kadrowa w tej instytucji nie istnieje.
A jednocześnie jest to firma, w której od lat panuje nienawiść do osób bystrych i kreatywnych. Traktowani są jak zagrożenie.
Brak jakiejkolwiek polityki kadrowej jest we wszystkich budżetwkach. Powód ? Bo zatrudniają tam w 99% po znajomości, a na kierowniczych stanowiskach z klucza partyjnego. Pracowałem 5 lat w starostwie powiatowym na wschodzie Polski. Przy zatrudnieniu otrzymałem wynagrodzenie o 200 zł wyższe od najniższej krajowej. W ciągu 5 lat moje wynagrodzenie wzrastało razem ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia w kraju. A dodam, że pracowałem w trudnym technicznym wydziale (budownictwo). Poprosiłem o podwyżkę, to dostałem 200 zł brutto. Żenada. Praca za minimalną w ciągłym stresie i frustracji. Zwolniłem się. Nie warto rujnować sobie zdrowia.
Patologia pracy. Im wyżej ktoś tu ma stanowisko tym większy gł...b. Najgorsi są pracownicy na stanowisku gównego specjalisty z wielkim stażem - nic nie potrafią, Tylko błędy mnożą, wszystko poprawiać po nich trzeba i lewe zwolnienia lekarskie non stop. Robota idzie dzięki tym młodszym stażem za najmniejsze pieniądze. Kierownictwo wypiera z głowy problemy, najlepiej nic nie wiedzieć, nic nie słyszeć i nie narażać się, tylko kasę brac. Tragedia. Niektórym za samo podejście do pracy nie należy się nawet 50zł podwyżki.
Prawo Greshama w praktyce Haha, zła moneta wypiera dobra, a słabi pracownicy cóż.. wybierają jeszcze słabszych na swoich zastępców i podwładnych żeby ich nie razili skillami czy intelektem :D Ale tak jest wszędzie nie uważasz?
Jeżeli chodzi o dodatek stażowy, niestety kilka lat temu zablokowali możliwość doliczenia lat za prace na roli (wszędzie w budżetówce to możliwe). ARiMR wymaga zaświadczenia z gminy o pracy na roli którego gmina wg przepisów nie może wydać, bo nie ma na to dowodów. Dlatego zgodnie z ustawą wydają postanowienie o odmowie i pracodawca powinien uznać staz na podstawie zeznań świadków... W ARiMR to nie wystarcza tylko wymagają zaświadczenia, którego wedle przepisów nie można uzyskać... :) i koło sie zamyka :)
Też próbowałam dostać to zaświadczenie z gminy, nie ma szans ???? a zaświadczenie z KRUS że przez 2 lata były opłacane składki nie ma znaczenia dla ARiMR. Wszyscy zmienili swoje przepisy tylko nie Agencja! Dla inspektora za podstawę 2800 doliczone 2 % stażowego niestety nie w agencji
Zgłaszaliśmy do związków, ale twierdzą że należy wystąpić na droge sądową z pracodawco... W sensie pracownik nie oni... A jak wystąpi pracownik to choćby wygrał, wiadomo z czym się to wiąże... :) Krótko mówiąc Związki wiedzą że pracodawca łamie prawo ale nic z tym nie robia tylko czekaja na pracownika który się poświęci i jak wygra sprawę będa miały argument ze może warto przestac łamać prawo...
A w dodatku w Polsce prawo nie jest precedensowe, więc jak wygrasz, to następny sąd, gdzie inny pracownik pozwie, będzie mógł zasądzić inaczej, bo następni sędziowie nie muszą równać do pierwszego wyroku. I żeby akurat agencja od rolnictwa nie uznawała stażu w rolnictwie, to tylko u nas możliwe.
Dla mnie urzędnicy to (usunięte przez administratora) Niemieckie sługusy. Polskie rolnictwo już jest w agonii a biurokracja się powiększa nastawienie urzędasa do rolnika tragiczne i mówię to o całej Polsce jak jest w ARIMR tak żle to po co się tam pchacie.Jak to ktoś mądry powiedział w razie wojny Polacy głodują.Nie mogę się doczekać kiedy UE upadnie a urzędnicy na zieloną trawkę albo do Niemca za parobka nikt armi (usunięte przez administratora) nie będzie utrzymywał.
Na jaką pensję moze liczyć odoba na stanowisku referenta w oddziałach powiatowych ARIMR?
(usunięte przez administratora) To wszystko znajdziesz w Lubelskim Biurze Powiatowym….u kierowniczki która jest zaprawiona w tych bojach. A jeśli jesteś kobietą i w dodatku atrakcyjna to …..umarł w butach. Nikt nie ma nad nią władzy, robi sobie co chce.
Zgłoście sprawę (usunięte przez administratora) do centrali, nawet anonimowo. Powołana komisja zbada zarzuty w ankietach.
Czy może ktoś mi podpowiedzieć jak dokładnie wygląda umowa na zastępstwo w BP? Chodzi mi dokładnie o to czy jest zawierana na czas określony (dokładna data rozwiązania umowy, bądź na czas np. Do końca trwania urlopu macierzyńskiego/rodzicielskiego) czy jest na czas "usprawiedliwionej nieobecności"?
Ja jestem na zastępstwo za dziewczynę na macierzyńskim. Na umowie mam że na czas usprawiedliwionej nieobecności. Podstawa 2800 w BP.
Jak wygląda praca w IT w ARiMR? Widziałem, ze wisi ogłoszenie dla programistów. Uderzyło mnie powtarzane wielokrotnie słowa: "własnymi siłami". - Nie wygląda to dobrze... Druga sprawa, to biuro na odludziu. Masakryczny dojazd z centrum Warszawy.
Takie ogłoszenia o pracę dla programistów daje się po to, żeby firmy programistyczne dały większą łapówkę za wciśnięcie swojego oprogramowania. Po to pisze się "własnymi siłami", aby pokazać jaki to mamy potencjał i ho ho. Ale to pic na wodę. Prawdziwy przekaz tych ogłoszeń jest taki: dajcie grubszą kopertę (usunięte przez administratora), bo jak nie, to sami sobie zrobimy.
Firma duża, ponad 11 tyś ludzi, właściwie to korporacja, ze względu na rozległą specyfikę można mieć różne odczucia, w zależności od jednostki i komórki w której się pracuje. Największy problem jest w Biurach Powiatowych, słabe pensje, awanturujący się rolnicy, konieczność znajomości wielu programów, niepłatne nadgodziny, ale też rotacja niska- ze względu na brak alternatyw. W Oddziałach jest większa możliwość zmiany komórki, jeśli nie dogadujesz się z przełożonym, albo nie lezą Ci zagadnienia (choć nie zakładaj, że tak łatwo trafisz tam gdzie byś chciał np. praca w BZZL, BKW, BFK- jest praktycznie poza zasięgiem ). Zarobki raczej nieco lepsze niż w w BP, ale nie jest to reguła i jest to związane głównie z dużą rotacją (w miastach wojewódzkich są alternatywy innej pracy) i Dyrektorzy są bardziej skorzy do podnoszenia wynagrodzeń, przez coraz większe oczekiwania płacowe nowoprzyjmowanych pracowników i problemy z pozyskaniem nowych ludzi. Najlepiej pod względem finansowym jest w Centrali, ale to już jest typowe korpo, dużo ludzi, napięta atmosfera, nerwowość, rotacja, ale też największe możliwości rozwoju. Zarobki hmmm. Podstawa słaba, nowoprzyjmowani bez pleców, bez stażu pracy gdziekolwiek, mają ciężko. ok 3 brutto+ nagrody kwartalne, świąteczne (choć teraz zamrożone), + 13-stka. Ci co mają jakiś staż mogą liczyć na dodatek stażowy. Realnie na poziomie BP OR, jeśli nie jesteś funkcyjnym, nie masz kosy z przełożonym, po z sumowaniu podstawy, stażowego, 13-stki, nagród i możesz dobić do okolic przeciętnego wynagrodzenia GUS. W Centrali jest pod tym względem trochę lepiej, a w dzałach IT- duuuużo lepiej.
z tego co wiem to 4 tys.brutto w oddziale ze WSZYSTKIMI dodatkami średnio wychodzi niestety,A NIE przeciętne GUS ale to możne dla wybranych. A wam ile wychodzi?
nie wiem kto ma taka pensje GUS jak piszesz , ja mam 3600 BRUTTO GOŁEJ PODSTAWY NA STANOWSKu ST.SPECJALISTY w Warszawie , nie wiem jak inni maja , pewnie jak ktos ma plecy to ma wiecej.
podzielcie przychód z Pit-11 którego już zapewne otrzymaliscie przez 12 miesięcy i porównajcie to co Wam wyjdzie do średniej krajowej.
w życiu nie wychodzi średnia krajowa, mało kto chyba widział takie pieniądze w agencji. Ja tez mam podobnie, jak ktoś pisał powyżej ok.3 tys NA RĘKĘ Z DODATKAMI W WAWIE.
Przyjrzyjmy się temu na podst. powiedzmy stanowiska głównego specjalisty, ( przyjmując, że ok 40% pracowników ARiMR to główni specjaliści), gdzie minimalna podstawa w 2020 r. wynosiła prawie 4 tyś brutto. Z ok. 15 latem stażem pracy (gdziekolwiek) mamy tu dodatkowe 600 zł, z 4 nagrodami kwartalnymi w roku średnio 900 zł brutto czyli ok. 300 zł miesięcznie, plus 13 pensja stanowiąca w miesiącu 8,5% od pensji, czyli ok. 390 zł, plus karpiowe 1500/12=125 zł, o nagrodach Prezesa w 2020 r. nie wspominam, choć były dla ok. 30% załogi. Oczywiście podliczam 2020 rok, bo w 2021 nie ma nagród kwartalnych, więc będzie duuużo mniej. ;( Ale wychodzi mi z grubsza 5415 zł/ Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w 2020 r. wynosiło 5411,45 zł. Oczywiście zaraz odezwą się grupy mówiące, że nie są głównymi specjalistami, że nie mają 15 lat stażu pracy, że ich nagrody kwartalne to nie 900 brutto. ok., rozumiem. Ale to tylko średnia. Są też całe grupy w ARiMR chociażby pracowników funkcyjnych, albo protegowanych, pupilków szefów, albo tych z 20 letnim stażem pracy które mają dużo więcej niż to co tutaj zostało wyliczone. Zarabiamy słabo w porównaniu do innych instytucji, nieadekwatnie to odpowiedzialności i skomplikowania zadań. np w porównaniu do KOWR. Nowi pracownicy, zaraz po studiach, jak są z ulicy, bez stażu, mają zarobki urągające powadze tej firmy. To wiąże się też z problemami z naborami, o pozyskiwaniu jakichkolwiek fachowców nie wspominam, a pracy tylko przybywa. Ale śmieszy mnie, jak główna specjalistka z mojego biura, pracująca od 2004 roku, zajmująca się tylko obsługą sekretariatu Kierownika, dostając jeszcze nagrodę Prezesa, mówi o głodowych pensjach. Problemem ARiMR jest brak sprawiedliwości w zarobkach. Brak powiązania nagród, podwyżek, awansów z wynikami, zaangażowaniem, wiedzą merytoryczną. To sprawia, że nawet Ci dobrzy pracownicy z czasem tracą motywację do pracy, co przekłada się też na jej jakość, a z czasem na odejścia.
W centrali zarabia się też 3 tys. na rękę. Za pracę od 7.30 do 17-18. Gdzie do średniej krajowej.
No właśnie, ludzie przyzwyczaili się, że ich zarobki to tylko to co wpływa na konto 26 każdego miesiąca. Jakoś nie lubią włączać do wynagrodzenia tego co wpływa w innych dniach i to jeszcze tą wartość netto lubią odnosić do przeciętnego wynagrodzenia brutto w skali kraju.
3000 netto to nieco ponad 4000 brutto. Do średniej krajowej jeszcze trochę brakuje. Nie, nie porównywałem kwoty netto do brutto.
Na wschodzie 3600 brutto podstawy to rzadkość. Wielu pracowników w moim biurze, doświadczonych, obciążonych różnymi programami, w tym premiówki ma poniżej 3000 brutto. Wiem, że wielu z was nie uwierzy ale takie są fakty. Nagród w tym roku ma nie być. Nagrody Prezesa po linii wiadomo jakiej....
Ja po 14 latach pracy (BP) netto w porywach 2 500 zł, tzw dodatki specjalne w wysokości średnio 300-400 kwartalnie, chyba, że się jest "członkiem jedynej słusznej" to wtedy dwukrotność, albo i trzykrotność tego dodatku.
Z pewnością w tej firmie nie każdy może pracować bo nie spełnia oczekiwań firmy!!
Czy naprawdę nadgodziny nie są płatne? W takim razie czy są obowiązkowe? Jak to wygląda? Nie ma jasno określonych godzin pracy lub jest tyle obowiązków, że trzeba zostawać po godzinach? Chętnie dowiem się coś więcej na ten temat.
Musisz wykonać swoją pracę. A tej jest tyle, że nie wyrobisz się w czasie 8h. Dlatego musisz zostać po godzinach. W jednym z departamentów brakuje trzech osób. Niby są ogłoszenia ale jakoś nikt nowy nie jest zatrudniony. Bo za marne grosze nikt nie chce pracować. Dodatkowo osoba pracująca a 7/8 etatu ma pracy tyle, jakby pracowała na pół etatu. Taka sprawiedliwość. A reszta zapiernicza na dwóch etatach z płacą za pół.
To zależy gdzie pracował pracujesz i czym się zajmujesz. No pracownicy obsługujący wnioski inwestycyjne i premiowe mają płatne nadgodziny. Obszarówka, rolno, krajowe, irz czyli główne zadania BP- niepłatne.
Z tym się akurat nie zgadzam. Pracuję 7 h, ale pracy nie mam mniej. Poprostu muszę jeszcze szybciej pracować, aby wyrobić się w tych 7h z powierzonych zadań i tyle.
Może Ty tak masz. Ale nie myśl że wszędzie tak jest. Nie, nie jest. Najgorsze jest to, że taka osoba jest traktowana jak zgniłe jajko.
widać komuś na tym portalu bardzo przeszkadza pisanie prawdy o pracy w ARIRM bo prawdziwe tj. niepochlebne opinie któryś raz z rzędu są konsekwentnie kasowane. To po co ten portal jest? żeby ludzie nie dowiedzieli się prawdy, o tym jaki to jest (usunięte przez administratora)?
całkowity wyzysk człowieka. Nawał pracy za miskę ryzu.Zero szacunku dla pracownika.Centrala wymyśla procedury nie znając pracy w BP.Pracownicy Centrali powinni na m-c popracować na POK-u w BP.
Jak wygląda praca w BP w Tarnowie?!
jak nie masz poparcia, to nie startuj. poz tym sa niektórzy pracownicy co nie umieją się zachować
NIE POLECAM ABSOLUTNIE NIKOMU. Praca w ARiMR to po prostu żart. Nawet nie wiem od czego zacząć żeby opisać, jaki (usunięte przez administratora) tu panuje. Jeśli nie masz pleców politycznych (obecnie PIS), to nawet tu nie startuj bo kariery nie masz szans zrobić. Z resztą o jakiej karierze mówimy, jak przykładowo w biurze powiatowym na start dostajesz minimalną krajową na stanowisku inspektora. Z kolei maksymalnie może awansujesz po latach na Starszego specjalistę ( 2 awanse...), które wiążą się, co najwyżej z podwyżką na poziomie 150-200 zł brutto do podstawy. Kpina. O premiach kwartalnych na obecną chwilę, które chociaż coś ratowały żałosną podstawę też możesz zapomnieć, bo Pani Prezes cały czas tłumaczy brakiem kasy w budżecie :) Trwa to już kolejny rok. Do tego co chwilę dokładają Ci obowiązków, gdzie sprytnie Pan(i) Kierownik Ci podsuwa do podpisu Twój zaktualizowany zakres obowiązków i jazda. Po roku pracy zakres moich obowiązków zwiększył się o jakieś 100%. Do tego dostałem dumne miano "koordynatora ewidencji producentów", za które mam okrągłe 0 zł, ale przynajmniej jest na kim konkretnie się wyżywać, jeśli jest coś źle. Już nie wspominając o braku komunikacji między biurami/oddziałami/centralą, typowym chaosie, a potem SZYBKO, SZYBKO bo terminy się kończą, a trzeba zrobić... No i brak kompetencji na wyższych szczeblach kierowniczych. Masakra. Jestem jeszcze młody ale po prawie 3 latach pracy tutaj mam serdecznie dosyć, dokańczam obecne studia i rzucam wypowiedzenie. Chyba, że ktoś lubi pracować charytatywnie, za miskę ryżu to serdecznie zapraszam. Moja ocena to 1/10.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa?
Zobacz opinie na temat firmy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 40.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 1 to opinie pozytywne, 22 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!