Cóz mogę powiedzieć o PMI firma w której jest na głowie postawione zarządzanie i procedury są tak poje..ne że aż strach. Ludzi ma się za nic jak wiatr zawieje to w ramach odszczędności 30 osób zwalniamy i zaraz po tym 50 za tudniamy ale telefonu nie dostaniesz bo nie kupią laptopa również bo nie ma a jak Ci dadzą starego ogryzka to bądź szczęśliwy. ROZPACZ I ZGRZYTANIE ZĘBÓW NO CHYBA ŻE JESTEŚ W ZARZADZE ALBO NA WYSOKIM STOŁKU TO WTEDY BONUSY BENEFITY IPADY OCH ACH ECH W OGÓLE BEZ WAZELINY PO PALCU SAMI WCHODZĄ.
Najpierw zrobili czystki etniczne a teraz zatrudniają studentów.
Tak pracują od la, owszem ci co pracują od lat to mają już stanowiska i dobre pensje. a tych co się teraz zatrudnia to przez firmy zewnętrzne , pijawki zjadające część pensji. Ja się wymiksowałem po roku współpracy chociaż opinie były ze jeszcze tak dobrej współpracy nie było jak za mojej kadencji. Cóż wiecie co mnie wkurw...ło to że za moją prace frajerzy z KRK dostawali premie a dla mnie już nie starczało. A jak już przyjechali z wizytą gospodarską to nawet nie mieli podstawowych informacji o biurze. Kołki nieociosane, a co do opinii to większość ludziw biuerze w Warszawie jest fajna i idzie się dogadać. Szef działu prawnego też wydaje się być ok . wiele razy z nim rozmawiałem i uważam go za fajnego faceta. Zarząd no ty powiem szczerze Litwini , cóż nic dodac nic ująć nie lubią Polaczków. Generalnie jak ktoś chce mieć w CV że pracował w PMI to na jakiś czas można się tam zakotwiczyć, ale na dłuższa metę to LIPA. Jak chcecie coś jeszcze wiedzieć to pytajcie, chętnie odpowiem. Pozdrawiam krewnych i znajomych królika. A jak liczysz na awanse to zapomnij bez PLECAKA to se nie powalczysz.
Witam. Niedługo mam spotkane w sprawie pracy w Philip Morris.Tutaj pytanie jak wygląda praca dla nich? Chodzi mi o zwykły opis obowiązków, zarobków itp bo z tego co jest tutaj można różne wnioski wyciągnąć. Od razu mówię, że pracy się nie boję a powyżej 8 h dziennie to też żadna ujma dla mojego ego. Czy po zapoznaniu się z terenem i klientami jest możliwość mieszczenia się w kilku godzinach pracy? Jak wyglądają zarobki (netto lub brutto) oraz czy po pierwszej umowie jest szansa na kolejną ( rózne słuchy chodzą ). Za hejty typu nie idź itp dziękuję serdecznie, jeśli się dostanę to sam ocenię. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam
Tak na pewno jeżeli Twój przełożony zobaczy że mieścisz się w mniej niż 8 godzinach pracy, uściśnie Ci rękę i pogratuluje:) zarobki-bez szału, jedynie co jest spoko to narzędzia pracy, a właściwie to Ford Focus do korzystania aż do bólu. Wiesz, problemem PM nie jest to, że trzeba pracować po ponad 8 godzin bo to faktycznie wcale nie jest ujmaa, problem polega na tym, że wiecznie będzie źle i za mało. Ale idź, spróbuj, jak się dostaniesz to przeżyjesz niezłą szkołę pracy, korzystaj tylko z dostępnych narzędzi na własne potrzeby:)
a co powiecie o pracy w dziale prawnym? była rekrutacja i jestem ciekaw jakie są opinie?
Zawsze mozna wiecej... Tylko mocno trzeba sie rozpychać z sharem na polce:) Plus przecież moze manager lub gość z HQ wpaść i bedzie gimela Szkoda slow jade juz na oparach Oby jutro bez audytu ... Pozdro dla normalnych
"Co mogliście jeszcze zrobić lepiej na ostatniej wizycie??"; " Czego brakowało na ostatniej wizycie??"; "Czy jesteście zadowoleni ze swojej ostatniej wizyty??"; "Dlaczego dosprzedałeś tylko 20 pakietów na ostatnim punkcie? Nie dało się sprzedać 21??"; "Macie mnóstwo narzędzi do wsparcia sprzedaży!!" No, a że dzisiaj mamy poniedziałek, to może jakiś audycik z piątku??:) ojjj ciekawe czy merch się nie rozsypał albo daj Boże papierosy nie sprzedały bo raportowanie nie będzie się zgadzać...
To była genialna firma w latach 90, świetna w 2000. Niestety te czasy skończyły się bezpowrotnie. Branża pikuje w dół w zastraszającym tempie, nie jest tajemnicą że to już powolna agonia dla tytoniu. Lata inwestycji i wydawania pieniędzy (a wystarczało na wszystko: meetingi, drogie konferencje, premie, dodatki, podwyżki, był czas na pracę i zabawę po pracy, budowanie więzi - tak to wspominam) się skończyły. Od 3-4 lat jest czas szukania oszczędności, pozornych transformacji i utopijnych projektów z centrali. Coraz większa presja na wynik, udzielające się wszem i wobec pozorne ciśnienie, skutecznie zabijające fajną atmosferę. W dodatku z polskiego oddziału odeszli już wszyscy liderzy, którzy tworzyli tą firmę od początku i mimo rożnych charakterów, dbali jednak o zachowanie jako takiej atmosfery i kultury organizacyjnej. Od dwóch lat zarząd to prawie sami obcokrajowcy, głównie zza wschodniej granicy. Wiadomo jaka to mentalność. Sentymentów brak. Niestety mit amerykańskiej kultury tej firmy umarł wraz z mitem ostatniego kowboja :( Dziś polecam jedynie młodym juniorom, którzy przetrzymają 2 lata by wpisać sobie wciąż prestiżową firmę do CV. Doświadczonym menedżerom osobiście odradzam, wielkiej kariery tu nie zrobicie (beton średnio wyższego szczebla trzyma się mocno i za nic nie odda swoich pozycji, nie wiedzieć w jaki sposób utrzymanych przez te kilkanaście lat), samodzielność też niewielka. Zamiast wykorzystać czas na pomysły, innowacje, kreatywność w 70% będziecie przygotowywać nikomu nie potrzebne prezentacje na co tygodniowy zarząd :(
Biuro współczuje Teren( Przedstawiciel zwany Tex ) życzę powodzenia i tez współczuje. Rsm dramat. Walcz i ucz sie szybko, bo szybko trzeba bedzie uciekać
witam od marca mam pracować w PMPLD w Warszawie,będę wdzięczna za informacje - jaka tam jest atmosfera itp.
Osobiście miło wspominam czas w PMI pracowałem tam dwa lata , ludzie rzeczywiście wspaniali, oczywiście nie wszyscy szczególnie rządziciele okropni nie wszyscy miło Np. wpominam Anne O. Obiektywnie powiem że odszedłem z braku perspektyw , tym bardzie jeśli ludzie którzy uważają się za ekspertów robią błędy jak przedszkolaki ( i biorą premie za twoją pracę a ty nic z tego nie dostajesz) . Cóż nie bójcie się zmian zawsze wychodzą na dobre!!!! Pozdrawiam krewnych i znajomych królika!!!!
Ryba psuje sie od głowy, prezes z Litwy - bardzo tam kochają Polaków ale on kocha .. kase Niszczą grób marszałka a gość niszczy Polaków, wyciska ile da Dobrze ze juz nie muszę tego człowieka codziennie oglądać wraz z jego watacha
Firma sie niestety zmieniła na gorsze, nowy zarzad liczy tylko zysk, dla Pm to super (na krótka metę, ale ile czasu zostało branży..?) sama branża leci na łeb na szyje, ratunek w podnoszeniu cen plus epap . Żeruje na młodych ludziach którzy za przeciętne warunki (porównując do czasu pracy) mamieni rozwojem ( uda sie 3%) idą jak myszy do sera, niestety po drodze myszy pada ja na końcu ser okaże sie wyrobem seropodobnym Polecam na max rok potem ucieczka
Użytkowniku "4lata" śmieszą mnie twoje wypowiedzi , brzmią one jak żale człowieka który przez 4 lata nie osiągnął w firmie NIC , NIE awansował i teraz wypisuje swoje wypociny na portalach dla zniechęcenia potencjalnych pracowników. ""Pracowałem w tej firmie 4 lata i szczerze odradzam, chwalą się wysoka etyka, ale jak pracujesz tylko 8h dziennie to możesz usłyszeć pytanie: czy czasem się nie wypaliłeś, możne chcesz zmienić firmę""" --- Jeśli nie potrafiłeś zorganizować swojego czasu pracy to nie dziwię się ,że wracałeś do domu o 21 :) W tej firmie trzeba inteligentnie dysponować swoim czasem. """Ścieszka kariery bardzo prosta 1. ty wchodzisz w d**ę swojemu przełożonemu, 2.on musi wchodzić swojemu i wtedy jak jesteś 3. dobrym murzynem to możne ci się uda, a i musisz donosić bez tego według szefa nie jesteś lojalny.""" Sądząc po znajomości twoich podstaw ortografii nie dziwi mnie specjalnie ,że stroniłeś od awansów ;) w końcu osoba na stanowisku nie piszę "Ścieszka" ;) Jeśli chodzi o wchodzenie w d... przełożonemu to nie tutaj :) chociaż życzę powodzenia w innych organizacjach :) """Szkolenia stare sprzed 10 - 15 lat, po okresie 6 miesięcy tracisz czas jeśli chodzi o szkolenia. Targety czy to HSK czy PMPL to jakiś kosmos, są dwie opcje, pracujesz uczciwie i nie robisz targetów = wylot z pracy, lub raportujesz kłamstwa = wylot jeśli wyjdzie podczas kontroli. Ciągły stres.""" Do zrozumienia szkoleń oraz aktywne uczestnictwo w nich potrzebna jest chociażby minimalna doza inteligencji tak samo jak realizowanie targetów do których jak sam napisałeś miałeś dwa podejścia :) Gratuluję inwencji , dobrze ,że są tam jeszcze ludzie którym udaję się to robić bez większego stresu . Ps. Polecam maść na ból du.. :)
Szanowny peha bi..y Mo..be Moje wypowiedzi o Philip Morris nie są rodzajem zemsty. Przychodzi moment w życiu młodego człowieka kiedy musi zdecydować gdzie będzie pracować, warto wiedzieć jak jest w pracy u potencjalnego pracodawcy. Nie mam żalu do PM, ponieważ to Ja odszedłem. Jeżeli chodzi o awans to się mylisz , Ja awansowałem w PM ;) Nie trzeba być inteligentnym żeby zauważyć, że szkolenia są stare i PM próbuje zrobić wszystko aby to zmienić.Do zmiany szkoleń potrzeba profesjonalnych trenerów, a nie takich z awansu, którzy potrafili zmienić tylko nazwę szkoleń , jak będziesz słuchał aktywnie to jestem przekonany, że też to zauważysz - gratuluje minimalnej dozy inteligencji ;) Odnoszę wrażenie,że starasz się awansować, sprzedajesz, wchodzisz wiadomo gdzie i boli cię że ktoś to krytykuje. Cieszę się że są tacy pracownicy jak ty, ktoś to musi odwalić, ja koncentruję się na prawdziwej pracy ;) Nie wypowiem się na ostatnie twoje zdanie, ciężko będzie mi się zniżyć do twojego poziomu i odpowiedzieć tak żebyś zrozumiał, niemniej jednak zastanawiam się dlaczego interesujesz się akurat ta częścią ciała, wnioskuje, że miałeś okazje zapoznać się z maścią – jakiś awans się szykuje? Nie odbieram osobiście twojej wypowiedzi, przez cztery lata w PM przyzwyczaiłem się do tak niskiego poziomu inteligencji wśród współpracowników, dziękuję,że to potwierdziłeś :) Z poważaniem 4 lata.
Do użytkownika peha !!! Gratuluje oddania i pracy w firmie Philip Morris. Pracujesz w firmie która żeruje na ludzkim nieszczęściu ” nałóg ”, jeśli chociaż trochę się postarasz, wykażesz umiejętnością analizowania i umiejętnym słuchaniem ( po twojej wypowiedzi wnioskuje, że jesteś inteligenty lub to tylko błędna samoocena :) ) , to znajdziesz potwierdzenie tego, że skarb państwa wydaje więcej na leczenie obywateli związane z paleniem papierosów niż zarabia na akcyzie, wiec nie mów mi, że to napędza gospodarkę ( co często robią korporacje tytoniowe) bo obywatele wydają pieniądze i dzięki temu skarb państwa się wzbogaca. Jeśli przestaną palić ( dwóch dorosłych palaczy w domu, średnio wydaje 730 zł. miesięcznie na papierosy !!!!!!) to zaczną więcej wydawać na produkty które przynajmniej nie zabijają, wakacje, rodzinę itp.To pozwoli odciążyć NFZ - skarb państwa. Jestem ciekawy czy jak ktoś z twojej rodziny zachoruje na raka płuc, to ci się otworzą oczy i zauważysz że też do tego się dołożyłeś. Korporacje tytoniowe wokół papierosów tworzą otoczkę wysokiego prestiżu, pozycji społecznej ( jesteś bogaty bo cię stać ) – palisz jesteś świetny. Nic bardziej mylnego, palisz – śmierdzisz, starzeje się twoja skora, jesteś biedniejszy ( wydajesz na produkt niepotrzebny w twoim życiu ), chorujesz!!! Pracowałem w tej firmie kilka lat, szczerze żałuję, że po części się dołożyłem do nieszczęścia wielu rodzin w naszym kraju, na szczęście zmądrzałem i to zostawiłem. Inteligencja to zdolność do postrzegania, analizy i adaptacji do zmian otoczenia. Zdolność rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i umiejętności w sytuacjach nowych. Cecha umysłu warunkująca sprawność czynności poznawczych, takich jak myślenie, reagowanie, rozwiązywanie problemów. To tak żebyś wiedział czym jest inteligencja której zdecydowanie ci brakuje ;) Wnioskuję że łatwo było cie ‘’ przerobić na korporacyjnego ni….nika ‘’ Aktywne Słuchanie – brak zgodzenia się z przedstawiającym prezentacje( trener ) świadczy o tym, że słuchacz słucha aktywnie, analizuje i wyciąga wnioski ( stare szkolenia, niewnoszące nic do polepszenia jakości pracy ), wyraża swoje zdanie - to jest dowód inteligencji !!! Zgadzam się z tym, że szkolenia są stare ( czasy komuny i flaszki ) gdyż też przeszedłem te tak zwane szkolenia w PM i zdecydowanie nie maja się jak do współczesnych problemów napotykanych w sklepie Sama praca w PM jest nazywana przedstawicielstwem handlowym – nie oszukuj się, to akwizycja !!! Na koniec mojej wypowiedzi, TAK ŻEBYŚ WIEDZIAŁ GDZIE PRACUJESZ I CZYM SIĘ SZCZYCISZ wklejam artykuł który znalazłem na stronie jednej z naszych polskich gazet – dotyczy etyki Philip Morris. - Znana organizacja praw człowieka Human Rights Watch opublikowała w środę raport, z którego wynika, że światowy lider w produkcji papierosów i wyrobów nikotynowych - firma Philip Morris - kupuje tytoń z farm w Kazachstanie, które nielegalnie wykorzystują do pracy kilkuletnie dzieci. Amerykański koncern zapewnia, że nic o tym nie wiedział i obiecuje poprawę - informuje "New York Times"
Tak mówią tylko ci, którzy nic nie osiągnęli-co więcej, patrzyli jak ich koledzy pną się w górę. Boli, co?
Co się Wami dzieje? Nikt nie uświadomił Wam, że trzeba ciężko pracować żeby coś osiągnąć? Musicie wiedzieć z Philip Morris dużo wymaga ale dużo może dać w zamian! Od pracowników z dłuższym stażem wymaga się coraz więcej, to chyba oczywiste i trzeba mieć tego świadomość! Pytanie co można poprawić podczas wizyty na półce zadają sobie tylko ci, którzy chcą się rozwijać. Np. nie wyobrażam sobie nie pracować na półce...niektórzy wolą tylko zrobić "zwykłą wizytę". A gdzie jesteście i co robicie? Na to pytanie powinni sobie odpowiedzieć ci, co wracają przed 20. 00 do domu.
Generalnie zgadzam się z użytkownikiem ( 4lata) . Osobiście przepracowałem w tej organizacji 1.5roku i nie wspominam tego okresu w sposób sentymentalny. Praca a właściwie robota , bo tak należałoby to nazwać nie miała nic wspólnego z "prestiżem" którego ktoś wcześniej użył opisując rangę przedstawiciela PMPL na sklepie , zasadniczo użycie słowa prestiż obok nazwy tej firmy jest już nietaktem samym w sobie. Pierwszym podstawowym problemem z jakim napotka się nowy ph w takiej firmie to maksymalnie chłodne i zdystansowane podejście niższego szczebla kierowników do szeregowych pracowników , i nie mówię tu o lekkim dystansie tylko o pokazywaniu swojej wyższości i traktowaniu ludzi z góry dosłownie na każdym kroku. Nierealne do wykonania ( uczciwą pracą ) targety powodują ,że pracownik ma do wyboru albo , ich nie wyrabiać ( czyli w konsekwencji wylot z pracy po 4 miesiącach) . Młodym adeptom radzę przygotować się na codzienne późne powroty do domu , chociaż nawet jeśli pracuję się tam 12 godzin dziennie w terenie to będzie mało :) Ps : Kasa Du.. nie urywa ;)
MT, nie wiem w jakim regionie jest łódź, ale wydaje mi się ze należny do jakiegoś regionalnego ( nie jest ciężko na to wpaść :) ). Temat prowadzimy na temat PMPL a nie BAT, wytęż szare i przeczytaj cala korespondencje ze zrozumieniem tekstu. Do BAT nie muszę iść, to raczej droga dla ludzi twojego pokroju, którzy maja problem ze zrozumieniem tekstu ;). Do Roboty nie chodzę, staram się wiązać z firmami w których się pracuje, robota jest na ROLI. No cóż jak pisałem wcześniej PROFIL PH W PMPL ... Miłego dnia Robotniku.
Mam znajomych w PMPL z całej Polski, jak dobrze mi wiadomo, to wszędzie jest źle, słyszałem ze w Łodzi jest w miarę normalny regionalny. Katowice, Kraków, Gdańsk to tragedia. Tak na rok i UCIEKAĆ. Nie oszukujcie się ze zdobędziecie atrakcyjne doświadczenie, ponieważ poważne firmy wiedza jaka jest teraz sytuacja w PMPL, jakich teraz rekrutują pracowników, dlatego tez czasami PMPL w CV to problem. NIESTETY PROFIL PH W PMPL TO SPRZEDAWCA A NIE przedstawiciel handlowy.
W Łodzi to nie ma regionu, (usunięte przez administratora)wiesz to skaml Albo idz do bata tam jest super wszędzie Robota jak robota. Duze wymagania i tempo bo firma korporacja.
Nie polecam Kato
Dobre pyt bo w rożnych reg podobno jest rożnie, np w kat dramat Zgadzam sie z 4 latkiem Cała ta zmiana prezesów zmieniła wszystko w syf, totalny hasiok
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Philip Morris?
Zobacz opinie na temat firmy Philip Morris tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 157.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Philip Morris?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 126, z czego 3 to opinie pozytywne, 106 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Philip Morris?
Kandydaci do pracy w Philip Morris napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.