Stanowisko doradcy klienta w tej firmie jest idealne dla osoby którą interesuje : - śmieszna wypłata - premia praktycznie niemożliwa do zrealizowania ( która i tak jest śmieszna ) - 89 zadań do wykonania dziennie wedle widzimisię " kierownika " ( w tym zadania niezgodne z Twoim stanowiskiem ) - brak satysfakcji z wykonywanych czynności - uprawianie tak zwanej " spychologii " czyli każdy spycha pracę i odpowiedzialność na kogoś innego i umywa ręce od problemów - pracy w 37 stopniowym upale który panuje na hali w lecie - przychodzenie na 5 różnych zmian w miesiącu - praca w weekendy z tłumami ludzi ( premii czy dodatku za pracę w weekend oczywiście brak ) - brak jakichkolwiek szkoleń z asortymentu czy czegokolwiek - zmienianie godzin pracy wedle widzimisię z dnia na dzień - wysłuchiwanie wiecznie niezadowolonych klientów To ta praca spełni Twoje wszystkie oczekiwania
Tak, pamiętam tą spychologie. Często się zdarzała, ale wtedy ratowały mnie dobre relacje z ludźmi. Temperatura zawsze tam skacze w tej szklarni latem. Przez brak wolnych sobót zrezygnowałem z tej pracy.
W firmie wypowiedzeń tyle, że ho ho. Ale szukają nadal straceńców na te stanowiska. Przyjdą nowi , popracują trochę i się zwolnią. Najważniejsze że Bartus klaszcze brawo, brawo...
Jedyny plus to banany, które sprawiły sporo uśmiechu w gaju, Wykraczasz poza schemat mój drogi, ty nie masz myśleć. Małpy są po to by wykonywać polecenia, w tej klatce są w stanie zarobić na pół tony przepysznych bananów 168 godzin.
Jak tam Bartuś nowe wypowiedzenie wpadło.. A będzie ich więcej!!!!! Masz takie zaj... pomysły, jak dop.. załodze.
Szykuje się więcej, i to głównie z tego powodu, że nikogo nie zatrudniają w miejsce zwolnionych lub tych, którzy odeszli. Na niektórych działach jest połowa mniej ludzi niż rok temu a obroty mają rosnąć. I to o 25 xd (usunięte przez administratora) procent (na zasadzie ten sam miesiąc tyle, że rok później). Ale jeżeli proponują 300 brutto ponad minimalna na start przy rekordowych zyskach i wymagają znajomości asortymentu i doświadczenia to szybciej znajdą drogę do nibylandii, niż nowy narybek. Od 2021 coraz bardziej pikują w dół. Czas się zbierać.
Trudno odnaleźć się w cyrku gdy masz świadomość że nie pracują tam twoje małpy, jednak są na to sposoby. W tego typu sytuacjach wilk musi przebrać się w owczą skórę i próbować podchodzić małpy. Jedną z taktyk, która wydawałaby się być skuteczna jest: "przybijanie żółwika". Symbolika tego aktu wskazuje, że mimo wysokiego statusu wilka ,rozumie on niski poziom małp i w pewien sposób solidaryzuje się z nimi poprzez ten gest. Jednakże, w grupie małp znajdują się osobniki o ilorazie znacznie większym aniżeli wilk przypuszczał, zaczynają dostrzegać intrygę.
Dawno nie widziałem, oraz nie czytałem, tak trafnej metafory na Obi. Wymagania się zwiekszyly, a park techniczny pozostał ten sam. Jeśli ktoś liczy na podwyżke, to najlepiej rzucić wypowiedzeniem, bo tylko wtedy można coś ugrać.
Tak , zgadzam się w pełni z tą piękną i jakże trafną obserwacją. Osobniki które zaczynają wyczuwać intrygę rozpoczynają wielką migracje w kierunku opuszczenia tego przybytku. Co ciekawe inaczej reagują niektóre samice które po przybyciu nowego samca alfa zachowują się jak koty podczas rui.
Ha ha (usunięte przez administratora). Przerzucanie towaru z miejsca na miejsce, bo Bartusiowi się nie podoba.. chociaż tam sprzedawał się bardzo dobrze. To uważasz a dobry pomysł??? Takich doskonałych pomysłów ma wiele. ... Wszyscy go maja już dosyć niech wraca do Leszna!!!!
Nie ma to jak czuc sie bezkarnym w internecie. Poziom Twojej wypowiedzi świadczy o Twojej jak ze niskiej inteligencji.W internecie latwo obrazić powiedz jak Ty go nazywasz"Bartusiowi" to prosto w oczy a nie tu trzaskasz jakies chore wypociny.Marudzucie ze nie macie ludzi do pracy a wywlekasz tu takie rzeczy.Zacisbij poslady i wez sie do pracy a nie wiecznie marudzisz albo wiesz co bez Ciebie w firmie bedzie lepiej.aaa tak apropoos to juz dawno nie pracuje w obi ale wkurza mnie jak ktos kogos obraza w necie . SZKODA ZE OBRAZANIE W SIECI JEST BEZKARNE.
Niestety taktyka na " żółwika " została spalona , dlatego w celu wynagrodzenia niedogodności do cyrku zostały sprowadzone banany
Wąż obejmuje wartę wijąc przez ponad 2000 m2 do strefy zielonej. Druga połowa ‘zarządzania’ wspomożona jest przez Panią Profesor (bez dyplomu), która wykłada teorię bez puenty. Grupa robaków rozbija się o kilkanaście prostokątów o wymiarach (120x80). Robaczki próbują dojść do konsensusu; kontemplacja jest głęboka. Po drugiej strony pola bitwy toczona jest dyskusja na najwyższych szczeblach (nie, nie kariery). Ku korzyści robaków jest ona owocna: są fajerwerki. Pojawiają się strefy oznaczone sześcioma literami abecadła. Kolejny charakter dołącza do fabuły, tym razem to ‘Piotruś Pan’ (samiec Omega) z siedzibą na parterze, który w podskokach wspomaga rozbity zespół po bramą. Po ośmiogodzinnym wyścigu następuje reset, wszyscy zdrowi i nieszczęśliwi dobiegli do mety. Ku smutku gawiedzi jest czas na ogłoszenia parafialne, które nic nie wnoszą do następnych 24 godzin robaczka. (Kolejny dzień, wszyscy się znają a nie witają, bo udają że się nie znają, [tak moi drodzy jest już od kilku lat niestety]).
Jak wygląda ścieżka awansu w OBI szwedzka?
Trudno odpowiedzieć, ponieważ wiele zależy od twojej płci. Aktualnie obowiązuje zasada parytetu, przez co kobiety są silne i nie zamężne, przepraszam (niezależne) i to one okupują większość stanowisk decyzyjnych. Zatem zaczynając od zera (świeżak) najdalej doskoczysz do stanowiska Ekspert, jednakże minie trochę czasu zanim to się stanie- mowa tutaj o latach. W OBI jest możliwość rozwoju- mowa tutaj generalnie o sieci sklepów, a nie o konkretnym markecie.
Nie warto rozpoczynać prace w tej firmie!!! Jeden wielki (usunięte przez administratora) stary sprzęt , kasy, wózki jezdne. Ale pamiętajcie klient ma być najważniejszy! Tako rzecze Bartek, nowy dyro, brak słów na tego człowieka. W marcu złożyło wypowiedzenie 8 osób. szykuje się więcej wypowiedzeń... Ale ten pseudo dyrektor na spotkaniach tylko o tym że Leszno jego były market wyrabia normy... to nic że Poznań ma wyśrubowane do granic możliwości ..
Nie i tak. Nie zgodzę się, tą pracę można polecić osobą które wchodza dopiero na rynek pracy, studenta oraz ludziom szukającym stabilnego zatrudnienia. Tak, wózki to swoista tragedia. Gdyby nie Jung, który działa najlepiej, to nie wiem jak swoją pracę by ogarneli na ogrodzie i budować. Co do dyrektora, dużo słów i mało treści.
Nic się nie bój.Leszno też ma przykręcone śróby z uśmiechem na twarzy.Małe miasto duży target. Szanuj Bartka swego bo możesz mieć gorszego ????
Dwie tury rozmów - pierwsza z kierownikiem działu, druga z dyrektorem. Rozmowa (z Marleną - kierowniczką działu Ogród) b. przyjazna, spokojna, miła. Chyba najnormalniejsza rozmowa kwalifikacyjna w moim życiu :) Uczciwie opisała warunki, wymagania, opowiedziała, jak wygląda praca w dziale, uprzedziła, że pracy jest dużo, opowiedziala o kolegach. Na moje pytania dostałam porządne, uczciwe odpowiedzi. Na rozmowie zrobiła na mnie tak dobre wrażenie, że chciałam dla niej pracować. Z dyrektorem też b. spokojnie. Podczas pierwszej rozmowy (z kierownikiem) wypełnia się krótki test z rodzaju "w stosunku do ludzi jestem... wybrać: przyjazny, żartobliwy, itd" Wyniki wysyłane do Warszawy. Wynik "przyjąć/nie przyjąć". Ale decydujące zdanie o przyjęciu ma kierownik działu - bo to on musi się potem z nami męczyć :)))
Nie było dziwacznych, ani niezręcznych pytań. Pytania o zainteresowania, umiejętności, dlaczego chcesz pracować właśnie w OBI, itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Podziękowania dla miłego Pana który w zastępstwie za kolegę przyciął mi deseczki:) widać, że mimo dużej ilości obowiązków jakie mają pracownicy nigdy nie zostałem pozostawiony sam sobie z problemem. Wielka 5 dla całej ekipy.
Jak tam u was z podwyżkami w tym roku? Czy taka sama nędza jak w innych marketach? Dali wyrównania tym co najmniej zarabiają a reszcie pokazali palec?
Były, tak okazały się niesamowitą nędzą, tak wyrównali i reszcie "pokazali środkowy palec".
Nie polecam pracy w tym sklepie! Jeżeli ktokolwiek zastanawia się nad pracą w tym miejscu to niech się zastanowi pięć razy. Jeżeli nie masz innej alternatywy to szukaj w międzyczasie innej roboty. Generalnie, jeśli chodzi o pracowników to jest pół na pół. Część jest ok, część nie - jak wszędzie. Z kierownikami podobnie. Kierowniczka M. jest spoko, natomiast Pani I. potrafi się przy****dolić do wszystkiego. Natomiast jeżeli chodzi o pracę to jest jej dużo. W dwie osoby można ogarnąć. Gorzej jak jesteś sam, co często się zdarza. Nikt Tobie oczywiście nie wyjaśni, jak coś zrobić. Musisz chodzić i się prosić po ludziach, żeby Ci pomogli. Wiadomo, każdy ma swoje zajęcia i nie ma czasu, jednak jak ktoś jest "nowy" to chyba trzeba mu powiedzieć co i jak prawda? Ale nie, "Masz, zrób to i to". Na pytania, “Gdzie jest dana rzecz” albo “Gdzie jej szukać”, lecą odpowiedzi typu "Przecież powinieneś już znać sklep"... tak, po pierwszym dniu pracy. Jeżeli już wiesz co masz robić, to nie możesz robić tego szybko albo bardzo szybko. Masz zap***dalać! Tak jakbyś walczył o życie swoje lub swojej rodziny. Co z tego, że kartony lub worki na paletach, które musisz przej*bać ważą 60, 40 lub 30 kg każdy. Masz z nimi zak*rwiać w podskokach. Z jednym na plecach i dwoma pod pachami. Bo jak w opinii starszego, puszystego kolegi P., będącego po zawodówce i z dziesięcioletnim stażem pracy w tym sklepie, pracujesz zbyt “wolno”, to się do niczego nie nadajesz. Przez Twoją "nieudolność" wspomniany wcześniej jegomość będzie musiał łaskawie ruszyć d*pę i Tobie pomóc. Oczywiście usłyszysz po tym za swoimi plecami jak będzie narzekał, że nie potrafisz przenieść "lekkich" rzeczy. No cóż, o przepisach BHP i normach dźwigania ciężarów chyba nikt w tym sklepie nie słyszał. Natomiast jeśli zrobiłeś już to co miałeś zrobić i dzwonisz to kierownika po następne zadanie, to możesz dostać opie*dol, że nie wykazujesz inicjatywy i sam sobie nie wymyśliłeś roboty. Nice. Kopanie towaru na magazynie, który później idzie na półki sklepowe to norma. Mam też poważne wątpliwości co do bezpieczeństwa. Szafki czy regały są skręcane i rozkręcane w kółko po 100 razy. Jak jakiejś śrubki się od nich zgubią to mniejsza z tym. Znajdź jakieś leżące luzem, a jak nie to przykręć tak żeby się trzymało. Ogólnie wszystko montowane w pośpiechu, bo zaraz ktoś może przyjść i się do*ebać, że jeszcze nie zrobione. Napomnę, że na tych regałach i półkach są ciężkie przedmioty, które mogą się spie***lić na klientów lub pracowników. Jeżeli jednak ktoś się zdecydował i już tam pracuje, to radzę nie nastawiać się na długą współpracę. Mnie zwolnili po 3 tygodniach. Powód? Nikt nawet nie raczył mi go przedstawić. Sposób w jaki dowiedziałem się o tym, że pójdę "wcześniej do domu" (hehe) określiłbym jako chu*owy. Żadnej wiadomości, maila czy telefonu. Dopiero na miejscu zostałem uświadomiony. Jakby nie można było tego zrobić w bardziej elegancki sposób, tak żeby człowiek nie musiał tłuc się rano do pracy, z której został właśnie zwolniony. Widać jak w tym sklepie szanuje się drugiego człowieka. Przechodząc do konkluzji. Jeżeli ktoś lubi zap***dalać samemu jak muł i sprawia mu to satysfakcję; uwielbia pracować w pośpiechu pod presją czasu i w stresie; jest mało ambitny i w d*pie ma to czy coś jest zrobione dobrze, byle by tylko było zrobione; to jest to praca dla niego. W każdym innym przypadku szczerze odradzam pracy w tym sklepie. Jedyny plus to niektórzy z pracowników, którzy naprawdę są pomocni i w porządku.
09 czerwca 2020 byliśmy w dziale ogrodniczym OBI Poznań. Obsługiwał nas pan Piotr T., który z zaangażowaniem pochylił się nad listą naszych zakupów. Widać, że zna się na produktach, bo to co nam wydawało się wcześniej idealne - nie spełniłoby wymagań projektowych. Oprowadził nas po całym ogrodzie zewnętrznym przedstawiając różne możliwości zakupu, porównywał koszty i jakość. Przyniósł nam także farbę z innego działu! Ponieważ jesteśmy starszymi ludźmi, pomógł nam w przeniesieniu towaru na wózek i w załadunku do auta. (usunięte przez administratora) był bardzo uczynny, udzielał cały czas odpowiedzi na pytania innych klientów i zachowywał się bardzo kulturalnie. Dziękujemy!
Ciekawy wpis tylko ze na plakietkach jest tylko imię a nie pierwsza litera nazwiska. Czyżby to jakaś reklama pracownika ? (usunięte przez administratora)
Taaa akurat klientowi chciało by się wchodzić do forum do pracowników i pisać o kimś pozytywną opinie. Prędzej była by negatywna. Kity prosto z satelity. Bajki to dzieciom możesz pisać!
Szanowni Państwo, jesteśmy zbulwersowani tą odpowiedzią! Po pierwsze, mamy za dużo lat, żeby nas bezpodstawnie podejrzewać o jakąś kryptoreklame obcego nam człowieka! Po drugie, to było pierwsze forum na jakie trafiliśmy i nie mamy pojęcia, że jest to jakiś portal pracowniczy. Dostaliśmy się do niego bez logowania czy zaszyfrowanych haseł, więc dostęp jest możliwy dla każdej osoby zainteresowanej Obi! Ale najważniejsze jest to, na plakietce tego mężczyzny widniało imię Piotr i litera T.! Jeśli istnieją wątpliwości w tej sprawie z Państwa strony, proszę przyjechać do Poznania i sprawdzić! Nie posiadamy żadnych koligacji z pracownikiem i żadnego interesu, by go w jakiś sposób promować. Jesteśmy zawiedzeni Państwa komentarzem i sposobem w jaki zostaliśmy ocenieni. Z drugiej strony, dziwi nas fakt, że nie wierzą Państwo w wartość swoich pracowników i pozytywne opinie traktują jak fake newsy. Oczekujemy przeprosin za bezpodstawne pomówienie.
To oznacza ze pracownik opuścił swoje miejsce pracy i złamał regulamin. Dekujemy za informacje. Sprawdzimy na kamerach.
Naucz sie pisac po angielsku, a o czytaniu ze zrozumieniem to w twoim przypadku wymaga długiej i mozolnej pracy.
Dzień dobry jestem Żan Klod wan dam hehehe
Jeśli na dziale jest kilku pracowników o tym samym imieniu, to dla odróżnienia mają pierwszą literę nazwiska dodatkowo.
Jak to jest z cudowną firmą z pomarańczowym logiem które się zaczyna tak samo jak Oko i można np kupić w niej coś na podłogę. :wink: Zasłyszane od kolegi który pracuje w tej "cudownej" firmie. Ogólnie sprawa wyglądała tak że parę dni temu złożył wypowiedzenie ponieważ nie podobała mu się atmosfera panująca u nich w pracy, zarobki, traktowanie ich jak nic. Tego samego dnia zgłosił urlop na żądanie. I to według jego “ukochanych” przełożonych oznaczało ogromny błąd z jego strony. Podczas jego rozmowy wraz z kierowniczką oraz jedną z doradców ekspertów, owy doradca stwierdził że on tak naprawdę śmieje im się w twarz bo śmie w ogóle składać UŻ. Troszkę kolegę nerwy poniosły, przyznał to sam, nazwał ją zwyczajnie fałszywą i że nie chce dalej z nią rozmawiać tylko jak już to ze swoją przełożoną. Jego przełożona odmówiła mu UŻ, znajomy wrócił do swoich obowiązków. Chciał dalej porozmawiać jednak owa kierowniczka stwierdziła że się go boi, że jest nieobliczalny i tylko przy świadkach będzie rozmawiać. ( Nie przeszkadzało jej to że pomimo jego “niepoczytalności” dalej mogł pracować z klientem oraz obsługiwać np wózki widłowe na sklepie.) Ekspertka którą nazwał fałszywą w pewnym momencie do niego przyszła i zaczęła przy klientach dosyć mocno wyzywać i przeklinać “ co takie młode (usunięte przez administratora) jak ty (usunięte przez administratora) śmie o mnie mówić” etc. W związku z odmową udzielenia mu UŻ poszedł do swojego głównego dyrektora. Tam dyrektor wydzierając się na niego, bo inaczej kolega nie mógł tego nazwać, mówił że “go zniszczy”, “nigdy nie zatrudni” “postara sie aby miał problemy w przyszłości ze znalezieniem pracy”. Ostatecznie musiał mu udzielić UŻ gdyż takie jest prawo. Po masie nadgodzin, poświęceń grafikowych kolega poczuł się obecnie troszeczkę jak wyrzucona (usunięte przez administratora) (wiadomo jest tylko szarym małym robakiem na którego można pluć bo łatwo zastąpić). Co do samego trzymania się zasad bezpieczeństwa przy koronawirusie. Pracodawna szeroko zapewnia o odkażaniu szatni, darmowych maseczkach etc. biorąc pod uwagę iż jedna zmiana schodzi czasami o 13:59 a druga zmiana wchodzi tam na 14 to ciężko mówić o jakimkolwiek odkarzaniu, co do maseczek… dostał ich aż…. 3… przez miesiąc pracy… Na internecie jest masa komentarzy od byłych pracowników na temat tej cudownej firmy. “pracownik z wieloletnim stażem przyszedł po podwyżkę bo ma problem i ciężko mu się utrzymać samemu? Walić to niech sobie wynajmie pokój” naprawdę jest masa tego typu rzeczy ????. Również można bardzo dużo poczytać na temat kontaktów seksualnych/ romansów pomiędzy kadrą “zarządzającą” a zwykłymi pracownikami. Rozpadający się sprzęt np drabina która nie przechodzi kontroli bezpieczeństwa? Nie ma problemu nadal niech na niej pracują, przecież nic się złego nie stanie. Oszczędność “szefa” w firmie jest dosyć mocno znana w innych obiektach sieci.(usunięte przez administratora)
Skoro tak źle tobie było w firmie to zastanawia mnie dlaczego taki długi czas się w niej męczyłeś. Serio nikt tam nikogo na siłe nie trzyma, a z twoich wypocin wynika jakbyś opuścił jakiś gułag. Ja już jakiś czas temu odszedłem z firmy, ale domyślam się o jakiego "kolege" chodzi w tekście. Myślę że rezygnując z pracy zrobiłeś przysługę nie tylko sobie, całemu sklepu ale i przyszłym pracownikom bo i tu był problem z szacunkiem dla nowych. Z takim charakterem daleko nie zajedziesz "kolego".
Proszę szanowną administrację portalu o usunięcie ww opinii, gdyż były pracownik, który napisał cały ten esej leczy się już od wielu lat psychiatrycznie i ma poważne zaburzenia osobowości oraz cierpi na psychozę. Zagrzewa miejsca w nowej pracy bardzo krótko po czym z hukiem wylatuje.
Osobiście znam tą osobę i nie jest to osoba która leczy się psychiatrycznie, no chyba że zacząć musi po pracy u was. Pomijam fakt że co druga osoba teraz bierze antydepresanty i normalnie pracuje i uczęszcza w życiu prywatnym także obrażanie kogoś że się leczy psychiatrycznie jest czymś naprawdę karygodnym i pokazuje jakiego poziomu są pracownicy a nawet dyrekcja w tej firmie. Polecam zacząć szanować ludzi i przejść jakiekolwiek studia lub szkolenie z zarządzania bo za takie zachowanie i cały ten wasz cyrk powinien iść prosto pod rękę sędziowska
Pozostaje tylko współczuć kolejnemu pracodawcy, który przyjmie taki wynalazek do siebie na zakład..
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
Zapomniałeś dodać ze za wypisywanie na gowork.pl opini które oczerniają kłamliwie firmę można tez trafić pod rękę sędziowską i tego wszyscy pracownicy Obi chcą. Poczytaj regulamin portalu! No przecież do czytania nie potrzeba szkoleń czy studiów. Chyba ze się ma rozklekotaną drabinę w dup#e.
Tego wszyscy pracownicy chcą... chyba się z ch.. na głowy pozamieniales... Prawdą jest, że podejście kadry zarządzającej, przedewszystkim dyrektora jest żenujące. On tylko krzyczeć potrafi, ciągle nie zadowolony...
Bo dyrektor od tego jest. Na niego tez krzyczą jego przełożeni. To jest właśnie presja związana z pracą w korporacji. Czysty kapitalizm. Nie wiem czego innego się w tego rodzaju pracy spodziewac.
Chyba Ciebie mama jak urodziła zrzuciła z wysokości i uderzyłeś się mocno w głowę. Nie masz o kadrze zarządzającej zielonego pojęcia. Nie wiesz co robią i co od nich oczekują. Jesteś po prostu nie pełnie wykształconym szympansem co wydaje się ze wszystkie rozumy zjadł i wydaje z siebie jakieś dziwne odgłosy.
Tak samo jak rozpowiadanie o kimś oraz oczernianie go że jest chory psychicznie. Bardzo chętnie pójdziemy do sądu i zobaczymy kto wygra drogi Panie. Pomijam fakt w jaki sposób się tu wypowiadają pracownicy i kadra zarządzająca. A drogi Panie wydzieranie się na pracowników bo pragną wziąć uż to jest zwykły mobbing. Powodzenia z pozwami
Deb.lu jeden uderz w stół a nożyce się odezwą. Wszyscy lo wpisie wiedzà o jakiego mato#a chodzi ale nikt nie napisał twojego stanowiska, imienia, nazwiska czego ty w tym sądzie chcesz sie procesować. Hehe. Ale jak piszeszw goworku ze w obi Poznań jest dyrektor taki i siski, a kierowniczka jakaś diablica, i doradca kiler. To możesz Ty być pozamiatany jak (usunięte przez administratora) z chodnika. A wiec dalsza rozmowa z gorylem nie ma sensu, zeby nie znizać się do Twojego poziomu. A najlepiej idź na bezrobocie daj pracować innym.
No, mały szary robaku, otóż byłem dzisiaj w obi i muszę ci powiedzieć, że panuje tam ogólnie wielką euforia j radość, że nie ma już tam ciebie.
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w firmie OBI szwedzka?
Na początek umowa o pracę na okres roku, po roku przedłużenie na umowę o pracę na czas nieokreślony
Fajnie, że o tym napisałeś. Stabilne umowy, które dają dostęp do płatnego urlopu i świadczeń socjalnych są bardzo istotnym aspektem zatrudnienia. Czy wynagrodzenie jest na dobrym poziomie, a pracodawca daje możliwość rozwoju?
Jestem tutaj na zlecenie i powiem szczerze, nastawcie się że nie usiądziecie na kasie .. Także dla kobiet to na pewno minus, wiecie dlaczego,mnie to nie pasuje, w 1 dzień muszę usiąść no nie ma bata. :)
Podejście do pracowników, widać teraz w kresie pandemii grypy. Wszystkie sklepy pozamykane, Obi nie. I te pseudo środki zaradcze, rękawiczki, środki bakteriobójcze... Śmiech na sal. Ludzie się boją o siebie i swoich bliskich. Kasjerki i pracownicy POK są na pierwszej linii, codziennie obsługują kilkaset klientów. Żadnej wyznaczonej linii, a do wózka trzeba podejść, sprawdzić towar. Nie każdy może się zabunkrować w nadzorze, bo się boi zarazków...... Nie liczy się pracownik,ich rodziny liczy się zysk!!!!!!!
Powiem tak, jak nie masz naprawdę nic lepszego w życiu do roboty i chcesz pracować w firmie, która nie oferuje niczego konkretnego to super miejsce :) Robisz swoje przez 8 godzin i idziesz do domu :) I masz wszystko w ...... Ale za te pieniądze i wirtualne podwyżki, sorry nie warto tu siedzieć :p Jeśli masz jakiekolwiek ambicje to inna firma zadba o Ciebie lepiej :) I to od doradcy na dyrektorze kończąc :)
Praca xD normalnie tak o praca? XD Szczyt absurdu i cyrk z karłem kapo xD Porażka...
Mały to jakaś porażka i jego Pani która myśli, że jest gwiazdą a jest taka słaba... Facet mniejszy od kobiety... To musi poczuć się Panem to tak biega i lata
Czy jakiś obecny pracownik jest w stanie podać imiona kierowników z magazynu? Mam tam kolegę który twierdzi, że jest kierownikiem, a w życiu na studiach nie był xD
A to od kiedy trzeba być po studiach żeby zostać kierownikiem? Lepszy staż pracy i wiedza niż koleś po byle studiach
Akurat w Obi w Poznaniu nie trzeba wyższego wykształcenia, żeby być kierownikiem. Wystarczy, że nie masz własnego zdania oraz problemu z pracą po godzinach w wyjątkowych sytuacjach (czyli średnio 4x w tygodniu) i traktujesz to stanowisko jak życiówkę.
Jak wygląda podział obowiązków dla pracowników sklepu, czy stanowiska są zmienne, że czasem siedzi się na kasie a czasem obsługuje klientów na sklepie? Ktoś napisze jak to jest? Bo zastanawiam się nad aplikacją.
Na początku siedzisz cały czas na kasie , najczęściej na jedynce. Potem dostajesz zadania specjalne np, dokładanie towarów w regały. Jak będziesz bystra i polubi Ciebie kierownik to możesz na info pójść-najbardziej przej... stanowisko na dziale kas. Wszystkie pretensje , żale i niedoróbki z marketu tam się zbierają... Ogólnie dużo pracy , mało ludzi i ciągłe pretensje klientów i kierowniczki- a ta lubi się czepiać jak nie ma humoru, a rzadko go ma :)
Na doradcy klienta robisz wszystko oprócz obsługi kas i info głównego. Tzn. Najważniejsza kwestia obsługa klienta(w teorii bo w praktyce nie masz czasu na obsługę). Na większości działów masz podzial na "odpowiedzialność za alejki" i dbasz sobie o porządek w swoich alejkach(w praktyce niestety też ogarniasz cudze alejki). Dokladasz towar z zapasów lub jak jest dostawa to "pomagasz logistyce" co niestety oznacza, że rozkładasz ten towar za nich. Jak jest zmiana cen to zmieniasz ceny. Czyli innymi słowy jesteś od wszystkiego i od niczego a pensja jest nieadekwatna do wykonywanych obowiązków.
Czy pracownicy w OBI szwedzka dogadują się między sobą?
Na dziale kas nawet nie można spotykać się po pracy, bo małżeństwo Pani zc kierownika S i Dyrektor B od razu na dywanik wołają, tacy zazdrośni są ....
Pracownicy najniższego szczebla zawsze się dogadują, chyba że mają jakieś wewnętrzne spiny między sobą. Normalnych osób z kierownictwa można by na palcach jednej ręki wymienić.
Coś dla kierownika działu kas i Dyrektora B _ Pracodawca nie może, powołując się na przykład na konieczność ustalenia zasad BHP, ograniczać praw osób podlegających jego kierownictwu, godzić w ich dobra osobiste, prywatność czy też godność. _Z tego punktu widzenia kontrowersyjną wydaje się np. próba wprowadzenia zakazu prowadzenia rozmów podczas pracy, nawet powołując się na powinność sumiennego świadczenia pracy, o ile nie ma to bezpośredniego związku z wykonywaniem pracy (np. praca przy obsłudze klienta w banku), ponieważ nawet powinność sumiennego wykonywania pracy przez pracownika nie może prowadzić do nakładania tego rodzaju zakazów. (Nie należy tego rozumieć, iżby pracodawca pozbawiony był możliwości rozliczania pracownika ze względu na brak efektywności w pracy.) Pani Kierownik A. K, proszę się doszkolić z prawa pracy!!!!!!
Nadmierne rozszerzanie zakazów przez pracodawcę może być także traktowane jako naruszenie dóbr osobistych - w takim przypadku pracownikowi przysługuje możliwość zwrócenia się do sądu o stosowną ochronę na podstawie art. 23 kodeksu cywilnego oraz art. 11(1) kodeksu pracy, bądź też jako nadużycie prawa podmiotowego ze względu na przekroczenie zasad współżycia społecznego (art. 8 kp). W skrajnym przypadku zakaz taki może przybierać charakter dyskryminacji bądź nawet mobbingu. Wychodzi się bowiem z założenia, iż stosunek pracowniczy nie oznacza bezwzględnego podporządkowania pracownika wobec pracodawcy, a zatem dysponowanie osobą i czasem pracownika powinno następować z uwzględnieniem przepisów prawa oraz poszanowania jego godności.
Szczególnie że zasada kategorycznego zakazu rozmów z ochroną nie jest wymagana od innych pracowników marketu DPT, logistyka, doradcy klienta. Ma to już cechy mobbingu. Jeżeli kasjerka nie zaniedbuje swoich obowiązków pracowniczych, ma prawo zamienić parę zdań z kolegą z ochrony.
Wszystkie negatywne opinie o pracodawcy oraz dyrektorze R. są jak najbardziej trafne. Pracowałem z nim pare miesięcy a w Obi łącznie dwa lata, kawał prostaka i (usunięte przez administratora) nie szanuje swoich pracowników, chyba ze zaganiasz swoich kolegów z działu. Wtedy jesteś jego pupilkiem.
Jeśli ktoś ma uwagi dla firmy to należy kierować to na adres firmy!!To jest forum pracownicze!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w OBI szwedzka?
Zobacz opinie na temat firmy OBI szwedzka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 40.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w OBI szwedzka?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 37, z czego 1 to opinie pozytywne, 24 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy OBI szwedzka?
Kandydaci do pracy w OBI szwedzka napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.