Pracowałam na kilku inwentaryzacjach. Nigdy nie miałam problemu z wypłatą, raz odwołali kilka dni przed. Minus jest taki, że nie można zrezygnować jak się już zapisze, nawet na termin za miesiąc, i przez to płaci się kary. Koordynatorzy to loteria - dla mnie zmorą jest pani Marzenka. Jest bardzo wredną osobą, krzyczy na osoby pracujące, byłam świadkiem sytuacji gdy dwie dziewczyny już na sam koniec inwentaryzacji rozmawiały dosłownie tak: 1. No ja skończyłam, czy my mamy jak wrócić o tej porze do domu? 2. nie wiem, może zadzwonie do mojej mamy I w tym momencie pani Marzenka zaczęła na nie krzyczeć i wyganiać pierwszą z nich za rozmowy. Praca jak praca, tymczasowa jest w porządku, siedzisz, liczysz i wychodzisz po kilku godzinach, jednak firmie radizłabym przyjrzeć się pani Marzence, bo dla osób liczących jest wredna, a dla koordynatorów jest przemilutka. :)
Takie sytuacje to pracownicy powinni komuś zgłaszać, bo jeśli nikt nie zgłasza to jakim cudem szefostwo ma o tym wiedzieć?
Dzień dobry, Od 17.12 nie wpłynęła na nasze maile skarga odnośnie tej Pani Koordynator. Jeśli chce Pan/ Pani realnie zadziałać w tej sprawie polecam kontakt z biurem poprzez adres mail podany w szczegółach każdego zlecenia a nie pisanie opinii na goworku. Pozdrawiam
Tak to robią ludzie, są trochę wyżej to już traktują pracowników jak podwładnych i (usunięte przez administratora) Prada taka że nie jeden taki pracownik ma wykształcenie wyższe o tej osoby, bo chce sobie np dorobić. Niektórzy koordynatorzy to nadawaliby się na SS za czasów wojny. Każdy człowiek powinien szanować drugiego człowieka bez względu na status w robocie! Nie jesteśmy (usunięte przez administratora) żeby nas krzykiem do roboty zaganiać, wystarczy rozmowa czy uwaga po ludzku
Dziękujemy za podzielenie się z nami opinią. Prosimy o kontakt na adres kontakt@jobimpulse.pl Postaramy się jak najszybciej rozpatrzyć tę sprawę i wrócić z odpowiedzią”. Pozdrawiam, Zespół Job Impulse
Przepracowałem 5 godzin na inwentaryzacji (StrefaJob), a dostałem wynagrodzenie za 2h 45min, śmieszne.. Po próbie wyjaśnienia sprawy doliczyli mi tylko 45 minut. NIe polecam!
Dziękujemy za podzielenie się opinią. Prosimy o kontakt na adres kontakt@jobimpulse.pl Postaramy się jak najszybciej rozwiązać tę sprawę i wrócić z odpowiedzią. Pozdrawiam, Zespół Job Impulse
Nie polecam, wszystko tylko nie ta agencja. Pieniądze znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, na żadne pytanie nie ma konkretnej odpowiedzi i tak to leci. Jeśli nie lubicie być oszukiwani, to zdecydowanie trzymajcie się od tego (usunięte przez administratora) daleko.
Nawet nie próbujcie się tam dodzwonić, prędzej papież odbierze niż panie w tej firmie, wszystko przez email, jeżeli potrzebujecie jakiejś informacji w miarę szybko- bez szans
Dziękujemy za podzielenie się opinią. Prosimy o kontakt na adres kontakt@jobimpulse.pl Postaramy się jak najszybciej rozpatrzyć tę sprawę i wrócić z odpowiedzią. Pozdrawiam, Zespół Job Impulse
To prawda, nikogo nie słychać w sklepie tylko Marzenkę. Że ją słychać to tam ch@uj, ale, robi przy tym z ludzi kre@tynów. Szczerze to przestałam się dziwić młodym, nowym, że mają wyje@bane w robotę i nie wracają na zlecenia.
Zdecydowanie nie polecam Strefa Job!!!!! W ogłoszeniu widniała godzina 21:30, ale jako że dla nowych pracowników zalecane jest stawienie się pół godziny wcześniej, żeby odbyć szkolenie, ja stawiłem się o 21. Na miejscu okazało się, że wszystko jednak jest na 22. Wszystkim pracownikom kazali czekać obok kas (ograniczona ilość miejsc do siedzenia, a było mw. 70 osób). Gdy wybiła godzina wszyscy musieli zostawić swoje rzeczy, plecaki, odzież wierzchnią w koszykach sklepowych. Wszystko oczywiście było na widoku i grupowali parę osób do jednego koszyka. Potem wszyscy musieli ustawić się w kolejkę, żeby odebrać skanery. I teraz uwaga, hit!!! Zabrakło skanerów dla jakoś 8 osób (w tym mnie) i kazali nam iść do domu, tak po prostu bez żadnego "do widzenia"!! Totalny cyrk, nigdy więcej. Szkoda bo myślałem, że jest to praca, w której można godnie i uczciwie zarobić. Pomijając już tą całą otoczkę na miejscu w sklepie - czułem się jak byśmy właśnie przyjechali do (usunięte przez administratora) (koncentracyjny) i banda strażników z bronią ustawiała nas w kolejki do poszczególnych sekcji. Każdy kto pomyślał, aby podpisać umowę z tą agencją - najlepiej zastanów się proszę jeszcze raz.
W jaki sposób jest pobierana kara umowna za brak pojawienia się na inwentaryzacji? Chodzi mi o to czy dostaję się wtedy jakiegoś smsa, maila, coś jest na stronie o ściągnięciu kary czy pobierają z wypłaty i dowiaduje się dopiero jak ją dostaje że mi odjęli?
Polecam firme w 100%, oprócz fajnej pracy można poznać wiele ciekawych ludzi, pozdrawiam szczególnie koordynatora Pawła, bardzo pomocny i kulturalny a do tego przystojny. Pozdro :)
NIE POLECAM FIRMY W szczególności pracowników Patrycja, Ania, Daria oraz kierownika Łukasza. Brak przerwy przez 8h pracy, po spytaniu o przerwę usłyszeliśmy, że to Pan Łukasz decyduje kiedy ona będzie, o ile będzie chociaż jak sam nam powiedział u niego nie ma czegoś takiego jak przerwa. Wcześniej zapewniano nas że się odbędzie. Jednak po 6h pracy każdemu należy się 15 min przerwy. Brak możliwości zjedzenia i odpoczynku, ale oczekują oni, że nie będzie pomyłek i będziemy pracować szybko.Jednak nic dziwnego, że dla nich przerwa nie jest potrzebna skoro jedyne co robią to chodzą, krytykują i sami w każdym momencie mogą sobie iść coś zjeść, wypić itp.
NIE POLECAM TEJ FIRMY a zwłaszcza pracowników Darii Anii i Patrycji i kierownika Łukasza - tragedia, 8h pracy bez jakiejkolwiek przerwy bo to on sobie zarządza kiedy ma być a jak dobrze wiemy każdemu po 6h pracy należy się 15minut przerwy. My bez jedzenia i picia mamy (usunięte przez administratora) a oni chodzą wokół i krytykują, a pod wózkami pochowane jedzienie i picie gdzie na bieżąco sięgają. Wolałabym być zablokowana na tej stronie niż spędzanie inwentaryzacji jeszcze raz w tym samym gronie. Masakra nie polecam najgorsze co mnie spotkało
Niestety wszystko zależy na kogo się trafi, szkoda tylko że przed zleceniem nie ma takiej informacji. Wiadomo że atmosfera w pracy jest ważna ale my niestety nie mamy możliwości wyboru z kim chcemy pracować, z jednymi idzie się dogadać a z innymi nie.
Ogólnie polecam firmę ale to zależy na jakiego kierownika się trafi, jeden ma ogarnietych koordynatorów inny nie. Polecam prace z Mateuszem, u niego zawsze spokój i wiesz co i jak, a u Darka błądzisz jak dziecko we mgle bo koordynatorzy nie ogarniają pracy.
Moja opinia na temat JobImpulse jest dość mieszana. Byłem na kilkunastu inwentaryzacjach i bardzo dużo zależy od kierownika. W sklepach dziecięcych kierownik traktował ludzi dosłownie jak zwierzęta, nie docierały do niego logiczne argumenty, że przecież liczba zeskanowanych produktów uzależniona jest od rodzaju liczonego towaru - na długopisach "wyrobi się" normę w postaci 350 produktów/h, a na grach już nie. Powód jest prosty - w Smykach trzeba skanować każdy produkt oddzielnie, więc wyjęcie wszystkich gier, zeskanowanie ich i ponowne ułożenie zajmuje dużo więcej czasu niż długopisy, czy ubrania. Z kolei inwentaryzacje sieci Kaufland są czystą przyjemnością - koordynatorzy są mili, kierownik neutralny i z każdym można się dogadać. Kara umowna (200zł) to zupełnie inna kwestia, aczkolwiek ja nie miałem z tym problemu:)
Nie polecam tej firmy, pierwszy raz zapisałam się tutaj. Wcześniej było to optijob które bardzo polecam. Tutaj tak, zapisałam się na kilka inwentaryzacji z kumplem niestety złapaliśmy covida mieliśmy gorączkę ostry ból gardła i bolały nas stawy. Nie robiliśmy testu ale leczyliśmy się sami gdy nadszedł czas na inwentaryzacje napisaliśmy że mamy wirusa i nie możemy się stawić. Okazało się że będziemy musieli zapłacić 400 zł za każdą nasza inwentaryzacje! Stwierdziłam że to chamstwo w dodatku nie można rozwiązać umowy. Lista rezerwowa pisze że sa osoby ale jak wysyła się zgłoszenie na swoje miejsce, to nagle informacja że nikogo nie ma. Nie było możliwości negocjacji wytłumaczenia, potem nie odbierali telefonów. W końcu byliśmy zmuszeni iść, ja sama utrzymuje dzieci i chciałam im zapewnić z tego jeszcze korepetycje, bo moja praca nie jest porywajaca. Wyszło na to że stawiliśmy się na każdej, wcześniej trzymaliśmy zimny ręcznik na czole i lyknelismy pełno tabletek, żeby temperatura wyszła ok i fru do roboty z gorączką. Nikogo nie interesuje czy jesteś chory, masz covida że zarazisz innych, nie można zrezygnować z umowy aż kasy nie wydra od ciebie. Ciekawa jestem co jakby ktoś miał wypadek czy też by mu pociagneli. W dodatku koordynator wiedział że jesteśmy chorzy, jedynie kazał nam trzymac maskę na nosie i wmawiał że wirus nie istnieje. Tutaj tluka te dzieci w szkołach, e lekcje robią zamykają młodzież ona się buntuje bo to każdy chce się widzieć z przyjaciółmi a dorośli roznoszą. W robocie też nikogo nie interesuje czy się źle czujesz czy nie, a mimo szczepien się choruje. Dawek sto a nadal w szpitalu ludzie leżą. Na co komu ten cyrk, powiedzcie mi...
Dzień dobry, Jeśli miała Pani covid to nie powinna otrzymać Pani kary, w takiej sytuacji należy napisać maila do specjalistów i wysłać dokument, który potwierdzi chorobę. Jeśli jest dużo czasu do zlecenia, nic nie zaszkodzi jak wystawi Pani ogłoszenie na naszej grupie na facebooku, że szuka zastępstwa. W sprawie zleceń, na których została nałożona na Państwa kara a mieli Państwo covid proszę się z nami skontaktować pod adresem strefabydgoszcz@strefajob.pl
Ale skoro leczyli się sami, i nie wiedzieli czy to covid, a mieli objawy grypy, to co wtedy? Z grypą nie przyjdziesz i płacisz karę? Przecież można pozarażać innych skanujących i zostawić wirusa na sklepie :0
Co ja mam zrobić czy coś się stanie jak nie będę zapisywać się na zlecenia? Chce rozwiązać z nimi umowę nie pozwalają jak dzwoniłam to beszczelnie się śmiali. Pomocy!!! Ja juz nie wiem co mam robić żeby odejść od tego
Dzień dobry, jeśli zapisała się Pani na zlecenie to podpisała tez umowę, tam jest informacja jak można rozwiązać umowę. Specjaliści starają sie pomóc jak mogą, więc Pani opis, że bezczelnie się śmiali jest dość oburzający, tym bardziej, ze nikt Pani nie zmusił do podpisania umowy.
Ogółem nie polecam pracy w inwetaryzacji w tej firmie byłem tam pierwszy raz trzeba było stawić się o 21:30 tylko że z szatni wyprowadzili nas tuż przed 22 a za nim dostaliśmy skanery i przeszkolono nas doszlo do 22:30 a czas pracy liczy się od 1 zeskanowanego produktu, strasznie nie mili kierwonicy tam pracują, do tg doszedł podział strefy na półki że trzeba wpisywać liczbę półek w strefie co jest moim zdaniem bezsensowne bo w innych firmach tak nie trzaba robić, po 3 strefach liczonych przeze mnie dostałem ostrzeżenie na ten temat bo niestety strasznie trudno było przeklikać na skanerze te półki i policzyłem 3 albo 2 półki na jedną, licząc 4 strefę przyszła pani kierownik i zwróciła mi na to uwagę przeprosiłem lecz liczyłem że nie będzie z tym większego problemu bo jedna z innych pracownic policzyła na 1 półkę 2 strefy i było git, jednakże okazało się inaczej licząc 6 strefę z kolei podeszła do mnie pani kierownik pokazując 2 pierwsze strefy mówiąc że mnie ostrzegała żebym tak nie robił a widocznie robiłem na odwal XD tylko powiedziała mi to jak już dawno zrobiłem te strefy no i podziękowano mi
U większości pracodawców przychodzi się wcześniej, żeby przygotować się do pracy - i jest to chyba normalne, że zaczyna się naliczać czas od momentu zaczęcia pracy(w tej sytuacji powinna być naliczana od momentu podziału pracy/ rozpoczęcia szkolenia) czyli np. od 22(zazwyczaj jest to godz. zamknięcia sklepu). Czas jest ustawiany w systemie i rejestrowany do momentu oddania skanera. Co do kontroli półek. Fakt, nie jest to może zbyt wygodne - takie przeskakiwanie z półki do półki. Jest to jednak konieczne, by nie pomijać półek w liczeniu. NAPRAWDĘ, wystarczy się trochę skupić na tym co się robi. Niestety, często widuję (zwłaszcza u młodych osób) nastawienie : "aaa, co mi szkodzi, przyjdę z kumplem na inve, zobaczymy co będzie. Najwyżej jak będzie do bani to poklikamy byle co w skanerze, wyjdziemy i nie wrócimy". Nawet był taki przypadek, że jakiś chłopak, na przerwie, na papierosku chwalił się kumplowi, że wbija sobie byle co. Czasem (albo i częściej) zdarzy się kliknąć 2 razy albo się zapomni w ogóle klikać. Po to są koordynatorzy, by systematycznie takie rzeczy zgłaszać. Już nie wspomnę o ignorowaniu komunikatów na skanerze, po to one są by je czytać. Później każdą, taką półkę koordynator widzi u siebie w komputerze, że jest pominięta i musi ją sprawdzić. I już dalej chyba nie muszę wspominać w jakich godzinach po takiej ilości błędów ekipa nadzorującą musi wracać do domu.
Wbrew większości, ja jestem zadowolona z tej pracy. Jak w każdej pracy, myślenie jest wskazane ;). Liczysz poprawnie, nie gadasz jest ok, to chyba normalne. Szczególnie lubię pracę z ekipą że Śląska, p.Dagmara jest świetna! Wymagająca ale bardzo pomocna, pozytywna osoba z dużą dawką humoru, gdy trzeba to stanowcza i palcem pogrozi. Praca w takim gronie to przyjemność.
Polecam prace w slaskim oddziale koordynatorka Dagmara jest super, jedyny minus to ze czesto odwoluja zlecenia .
Do którego dnia miesiąca wypłacana jest wypłata? Wiem że w umowie jest do 15, ale jak to wygląda realnie.
Nie polecam i nie życzę nikomu podpisać umowy tej firmy dlatego że jest to najgorsza śmieciówka. Umowa jest korzystna tylko dla zleceniodawcy. Nie stawisz się na zleceniu to dostaniesz karę 100 zł i nie obchodzi ich że jesteś chory, wymiotujesz, kompletnie nic !! Nijak nie da się rozwiązać tej zje*niej umowy. Nawet z tydzień przed w żaden polubowny sposób nie da się. Nawet nie ma jak porozmawiać z kimś bo nie da się do nich dodzwonić!! Na maile nie odpisują. Banda (usunięte przez administratora) Pierwszy raz spotykam się z sytuacja że nie można rozwiązać umowy zlecenia (oczywiście działa to tylko w jedną stronę bo zleceniodawca to święta krowa) i jest się karanym za nieobecność Nawet mając l4. Nigdy juz nie pójdę tam do pracy bo się nie opłaca. Wolę iść do konkurencji
To co pani dalej zrobila? Bo ja jestem w podobnej sytuacji i nie wiem co mam robić chcę skończyć z tą firmą a oni mi nie pozwalają
Pani Marto, jeśli podpisała Pani umowę to zapewne ją Pani przeczytała. Jest w niej zapis jak można zrezygnować ze zlecenia. Polubownym sposobem jest znalezienie za siebie osoby zastępującej. Sama Pani napisała, że miała tydzień na znalezienie takiej osoby czego zapewne Pani nie zrobiła skoro pojawił się ten wpis. Specjaliści pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 16:00 w tym czasie może Pani dodzwonić się na jeden z 6 nr jakie są przez nas obsługiwane. Jeśli jednak się to Pani nie udało zachęcam do kontaktu na adres strefabydgoszcz@strefajob.pl na pewno uzyska Pani odpowiedź na wszystkie swoje pytania. Pozdrawiam
Hej, chciałbym się spytać o rozliczanie godzin, bo słyszałem dwie różne opinie. Czy jeśli przepracowałem na zleceniu 7 godzin i 40 minut to mam płacone za 7 jedynie czy jeszcze podliczają te 40 minut? Słyszałem że tak i nie dlatego pytam tutaj
Nie wie kto Panu to powiedział ale to kompletna bzdura, jeśli przepracuje Pan 7:40 to naliczany 7:45 proszę kontaktować się w takich sprawach bezpośrednio ze specjalistami a nie na goworku
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Job Impulse Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Job Impulse Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 114.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Job Impulse Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 100, z czego 11 to opinie pozytywne, 72 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Job Impulse Polska?
Kandydaci do pracy w Job Impulse Polska napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.