Firma katastrofa a stawki za inwentaryzację jak dla (usunięte przez administratora)
Jak dla mnie masakra. Panie z biura nie do końca znają swoich pracowników, a Pani w blond włosach (chyba jakaś menager) to totalna porażka. Niektóre osoby nie powinny zajmować takich stanowisk- kompletny brak wiedzy jeśli chodzi o obcokrajowców. podejście wyżej s..... jak.......... mam. Nie polecam!!!!
co o samej pracy powiesz? Ilość obowiązków jest ok? I jak się kształtują zarobki? Może chociaż dlatego warto tu pracować?
Pracuję dla strefy już od ponad roku i chciałbym się na jej temat wypowiedzieć. Zaznaczam, że jest to MOJA opinia i nie zamierzam negować negatywnych przeżyć innych osób. W mieście gdzie pracuję, nasi koordynatorzy są naprawdę bardzo mili, w szczególności kiedy już dłużej z nimi popracujesz i widzą, że dobrze liczysz. Czasem można zostać posprawdzać po innych pracownikach, jak jest się dobrym, a to zawsze jakiś dodatkowy czas pracy. O, i ci lepsi nie dostają lżejszych prac bo są lubiani, tylko właśnie trudniejsze, żeby była większa pewność poprawności liczenia. Jedyne negatywne doświadczenia miałem z jedną koordynatorką z innego miasta, ale cale szczęście była u nas tylko 2 razy. Praca sama w sobie jest prosta, lecz trzeba się na niej naprawdę skupić, bo wiele razy towary, które wyglądały tak samo okazywały się czymś innym. Nie jestem w stanie zanegować opinii, że konta blokowane są po inwentaryzacji bez powodu, ale byłem na dziesiątkach inwentaryzacji i widziałem, a nawet sprawdzałem, jak niektórzy ludzie liczą, po prostu na odwal się. Wpisane 20 sztuk, gdy jest ich 8, brak policzonych kilku produktów na palecie, mimo że wcale nie były ukryte, wystarczyło zobaczyć co jest w kartonie. Ktoś ilości napojów na sklepie mylił o 7, inna osoba nie patrzyła ile jest warstw opakowań w kartonie i omijała kartony, do których trudniej się było dostać, zgadywanie ilości zgrzewek opakowań, do których można się było dostać tylko zdejmując te, stojące na nich. Chcę przez to powiedzieć, że niektóre historie o wyrzucaniu bez powodu mogą być bezpodstawne, bo osoby popełniające błędy o których tu pisałem też nie były ich świadome. Także serio, jak będziecie liczyć z głową to nic wam nie grozi. Spoko jest to, że stawka jest wyższa od minimalnej, wprawdzie 21 złotych na godzinę, ale zawsze lepsze to niż 19,70. Powyżej 5 zleceń w miesiącu jest premia 5 złotych za każde, mało, ale jak idzie sie na takich kilkanaście to z 60 złotych fajnie, że wpadnie. Do tego czasem premia z udział 20/30 złotych. Najbardziej podoba mi się możliwość używania karty multisport, świetna sprawa. Ale teraz powiem więcej o minusach, żebyście mi nie zarzucali, że opinia sponsorowana ;)) Nie podoba mi się to, że bez znalezienia zastępstwa, nie ma możliwości odwołania swojego udziału w zleceniu, nawet gdy odbędzie sie ono za 1,5 miesiąca. W innych agencjach ma sie taka możliwość do 7 dni przed zleceniem. Ty nie możesz nic zrobić, ale strefajob za to może odwołać cię z inwentaryzacji na godzinę przed rozpoczęciem…. Kara za niestawienie się wzrosła do 200 złotych. Ciężko mi uwierzyć, że było to „konieczne” bo byłem na kilkudziesięciu zleceniach i tylko raz ktoś nie przyszedł. Pamiętajcie, że przy zleceniach kilkudniowych kara 200 zlotych obowiązuje za KAŻDY dzień nieobecności. Niestety zlecenia trwają krótko. Zdarzają sie takie po 6-9 godzin, jednak średnia to 3-4 godziny. Niekiedy wychodzisz do domu już po 1,5 godziny, ale dobre chociaż to, że musza ci zapłacić za minimum 3 godziny. Mimo wszystko polecam te prace, bo jest według mnie przyjemna, idziesz na te zlecenia, na które chcesz, nikt ci ich z góry nie narzuca, w dobrych miesiącach można i 2000 złotych na rękę wyciągnąć (w kiepskich 400), jest multisport. Uważam, że trzeba sobie zdawać sprawę z minusów jednak nie powinny was zniechęcać, bo jednak da sie fajnie zarobić, wiec moja opinia ogólnie jest pozytywna.
Okej, ale jeśli przychodzisz do pracy to powinni Cię szkolić na tyle byś poczuł się pewny i robił to należycie. A angażu ze strony kierownictwa nie zauważyłam i nie doświadczyłam. Przy kontroli odstawiają jedynie szopki. Ponadto kierownictwo nie rozróżnia pracy od prywaty.
Tu gdzie pracuję szkolenia przebiega prawidłowo, a błędy o których mówię to nie są błędy z niewiedzy tylko z nieróbstwa, bo sorry, nie potrzebujesz wnikliwego szkolenia żeby wiedzieć, że skanujesz wszystko co masz na półce i liczysz to dokładnie a nie strzelasz w ciemno. Z kierownictwem swoim mam dobre doświadczenia
Myślę, że mało widzisz jednak, skoro uważasz, że będąc na kilkudziesięciu zleceniach nie przyszła z jedna osoba. Być może omijasz duże projekty. Kierownictwo często komentuje ilość stawianych się osób w stylu „mało coś Nas”. „Przełożeni” są od tego żeby zarządzać na tyle by mieć oko na pracownika. Jest to praca dorywcza, ale są osoby, które przychodzą często i częściej. Te osoby zwykle nie robią gaf, bo są wprawione, a raczej fachowo to określając doświadczone nie znaczy, że nie robią błędów, bo robią je i koordynatorzy! Nie słyszałeś o tym? ;) to mało słyszysz i widzisz jak wspomniałam. Skoro ktoś liczy byle jak coś to podejdź i pokaż, zwróć KULTULARNIE UWAGĘ. Jest to praca w nocy. Często przychodzą tam ludzie po ciężkich swoich dniach życia codziennego. O 3 w nocy ciężko słucha się wrzasków czy pretensji. Kultura i jeszcze raz kultura. Bardzo ładnie ktoś opisał w innych komentarzach. Na tych stanowiskach siedzą zblazowani, zakompleksieni ludzie. Są osoby o bardzo dobrym usposobieniu, ale to jest zależne właśnie od wysokiej kultury i szacunku do drugiego człowieka. Pozdrawiam Warszawę.
To co zauważyłam jeszcze to to, że koordynatorzy nie potrafią przekazywać informacji. A kary są adekwatne. Po co blokować zlecenia. Jesteśmy świadomymi istotami, nie przyszedłeś ponosisz konsekwencje.
Mogę się podpisać pod każdym słowem @XXX dodam że mam kilkuletnie doświadczenie, większość okręgów. Ludzie kompetentni, stabilni i uczciwi się zdarzają, ale to nie reguła niestety ;) Dlugo można by pisać i o samej strukturze i o regularnych praktykach... Dla doświadczonych wpisy takie jak " nie wiem skąd takie negatywne opinie..super atmosfera..nie spotkałem się z czymś podobnym.. przerwa jest zawsze kiedy to możliwe " ..są ... powiem zabawne - kto inteligenty, zrozumie.. ;) niebywałe zjawisko. Polecam Rozglądać się, Słuchać i Myśleć ;)
Kontrola ! Oskarowy Popis Aktorstwa. Święto. A ludzie chodzą jak trusie bo boją się to zepsuć. Kto nie przeżył nie uwierzy ! :))) Śmiać się czy płakać ??! :))) Brawo @XXX za odwagę ! :)
A co w przypadku, gdy nikt z organizatorów nie zjawi się na inwentaryzacji? Nic nie odwoływali ,a dziś nikogo nie było, ludzie czekali godzinne na organizatorów, ofc. nikt telefonów nie odbierał, sms był tylko potwierdzający zlecenie... To dopiero kpina.
Podobno była taka akcja, że musieli odwołać Kauflanda nad morzem bo prawie nikt nie przyszedł. i to niby przez to są większe kary. co jest nieco absurdem, bo za kauflandy w umowach nie ma kar(te z wypłatą tygodniową). no i trochę sami są sobie winni bo organizując transporty podają godzinę odjazdu na ostatnią chwilę i często jest znacznie dłuższa. też sądzę że kara 200 zł jest nieadekwatna, 100 zł okej bo niektórzy naprawdę nie szanują pracodawcy, ale 200 zł to przeginka.
Co kłamiesz (usunięte przez administratora)? Wszyscy doskonale wiedzą że pracownicy job impuls to chamy którzy myślą że coś znaczą. (usunięte przez administratora)przepracowane godziny i wyrzucają ludzi bez powodu. Nawet w kadrach siedzą chamy co jak szczury które uciekają od odpowiedzialności, np. :Wojciechowska, Majchrzak, Stachowiak, Wach, Domańska, Szerement i cała ta banda nadaje się na śmietnik. Wszyscy oni się doigrają, kierownicy z mojego miasta nie wrócą ze zlecenia chyba że na piechotę.
Powinno się ludzi Przeszkolić do obsługi skaner a nie pokazać skaner przez 3 min. A potem warczeć na człowieka przez wredną małpę koordynatorkę. Nie rozumie tej firmy po co robi taką rotację z ludźmi. Zamiast na początku przeszkolić jak należy. Koordynatorzy są tą przeszkoleni żeby jak najwięcej ludzi odrzucić na dzień dobry. Chore, (usunięte przez administratora) firma. Nikt tam nie powinien się zgłaszać. To ich nauczy pokory. Wredni koordynatorzy bo on skaner opanował i się wywyższa. Idiotą do potęgi N.
Dzień dobry, Czytam Państwa opinie i zgadzam się z nimi. Inwentaryzacja 10 października 2022r. Gniezno Carrefour, w której brałam udział to niestety cyrk. Zapraszają każdego kto ma dwie ręce i nogi, a później Pani koordynator Dorota (zresztą bardzo niegrzeczna osoba i spoglądająca na ludzi z bardzo wysokaaaa....) dziwi się, że przychodzą ludzie z przypadku. U nas 70% osób przyszło po raz pierwszy i pewnie większość z nas po raz ostatni. Szkolenie z obsługi skanera z łaski. Po 2-3 godzinach zaczęło się wyrzucanie ludzi bo mieli zbyt małą wydajność lub robili błędy w liczeniu... Wylogowanie i do domu. Nieważne czy to godzina pierwsza w nocy. Pytam się gdzie w zapisach umowy jest mowa o jakichś normach do wykonania, podobno 800 albo i 1200 pozycji na godzinę. Nie zrobisz to do domu a następnego dnia blokada konta. A jeżeli wytrwasz i przemyślisz warunki i traktowanie a jesteś zapisana na kolejną inwentaryzację to NIE MOŻESZ się wypisać i mogą naliczyć karę 200zł. Zwolnienie lekarskie nieważne, jak znajdziesz zastępstwo to OK. Tylko nie bardzo są chętni... Nie polecam
Podobnie doświadczenie miałem na inwentaryzacji 07.11.2022 r. Koordynatora bezczelna (usunięte przez administratora). Szkolenia ze skanera prawie wcale nie zrobiła. Wielką łaskę robiła że cokolwiek powie o pracy na skanerze oprócz tego była brudna i niechlujna włosy to miała takie tłuste chyba z tydzień nie myte. Mało tego z ust czuć jej było alkohol. Cały czas sprawdzała skaner i mówiła, że mamy robić cztery razy szybciej. Jakąś wariatka. A potem stwierdziła że dużo błędów. Przyszedł do niej człowiek żeby coś poprawiła powiedziała że nie będzie poprawiać w systemie. Dziwne. Mi powiedział jak od razu nie dałem jej skanera (usunięte przez administratora) tak po cichu. Słyszałem. Wariatka, niekulturalna, opryskliwa, brudna, paskudna. A miało to miejsce w Nysie 7 listopada Centrum Delikatesy ul. Tkacka 1. Jak się zachować jak spotkam taką chamuwę na mieście w Nysie??? Co radzicie. Śmiało piszcie.
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Technik- Instalator systemów alarmowych
Ogrodnik, Sprzedawca
Napiszę tak wielkie go...nie firma. o 7 rano sms że masz potwierdzić wyjazd, o10 SMS że jak nie przyjedziesz kara 200zl, o 14 SMS że inwentaryzacja odwołana traktują cię jak śmiecia.przekladasz zajęcia i obowiązki inne i nic. Do tego wyjazd 8h w dwie strony i 20 zł dopłaty brutto za to że caly dzień poza domem-śmiech za kilometry. Za12 h poza domem wychodzi 5zl na godzinę.Bezdomni może na to pójdą. Najgorsza firma z inwentaryzacji nie polecam. Pracuję dokładnie i dość szybko nikt nie zgłasza pretensji. Kończę współpracę niech szukają (usunięte przez administratora) gdzie indziej. Zapiszcie się na 20inwentaryzacji może 3 nie odwołają.hah
Inwentaryzacja 22.09.22 to jakiś żart. Traktowanie ludzi jak zwierzęta. Wypraszanie, Krzyki i oszukiwanie na przepracowanym czasie. Nie polecam. Szanujcie ludzi bo sami będziecie to robić
Ostrzegam, firma może fajna ale... nie płaci. Kręcą, odsyłają od telefonu do telefonu a wypłaty jak nie było tak nie ma. Najpierw, że przelali i pieniądze sa w drodze. Potem, że coś z systemem. Na koniec wymyślili, żeby im podać nr konta (a był podawany do umowy). Grandziarska firma-krzak.
Długie to opóźnienie z wypłatą. Bo jak kilka dni to może nic się nie dzieje. Inni pracownicy też są w takiej sytuacji?
Przestrzegam przed zapisywaniem się na magazyn PGF we Wrocławiu. Mój kumpel był, okazało się , że magazyn nie miał nawet listy osób, które miały przyjść. Trochę go potrzymali, ale wyprosili grubo przed czasem. Za chwilę zablokowali go. Na argument do Strefy, że blokowanie ludzi w czasie pracy to ewidentnie tuszowanie własnej kompromitacji przez kierowniczkę magazynu i czysty idiotyzm nikt nic nie zrobił. Jedyna odpowiedź "możemy rozwiązać umowę kiedy chcemy". JI ewidentnie schowała głowę w piasek w sprawie skompromitowanej kierowniczki magazynu, a takie przypadki muszą być zgłaszane do kierownictwa PGF, bo będzie tylko gorzej. Na pocieszenie dodam, ze z kumplem mielismy tylko 1 taki incydent, poza tym jesteśmy zadowoleni Panie specjalistki pomagają w znalezieniu zastępstwa, z czym kiedyś był problem. Dużo daje obecność na grupie przez FB.
Jak można te prymitywne chamidla bez inteligencji nazywać specjalistkami liczenia do trzech? To już pracownik fizyczny dowolnej firmy jest bardziej specjalistą ( np specjalistą obsługi mopa, zmiotki i szufelki ).
Dopytałem się - zapłacili za 2 godziny - czyli do momentu odebrania telefonu od cymbalow z PGF. Baba pytała ludzi -" a skąd wiecie, że mieliście dzisiaj być?" - Bareja wiecznie żywy
Może rzeczywiście specjalista to za duże słowo. Chaos jak był, tak jest. Tym niemniej w znalezieniu zastępstwa pomagają - często dzwonią same. To trzeba docenić.
idzie się przyzwyczaić do pracy na produkcji karmy dla psiaków ? jest odpowiednia wentylacja na takiej hali produkcyjnej pozwalająca na wytrzymanie samej pracy ?
Nie wiem kogo mają na stanowisku logistycznym, ale najwyraźniej kogoś kto ukończył podstawówkę brak kompetencji. Była inwentaryzacja z wyjazdem było 8 osób a 7 miejsc. Musiałam zrezygnować. Niestety. Z resztą nie raz na inwentaryzacji przyszły osoby i nagle do domu ich odsyłali bo za dużo osób na magazynie. Zero zorganizowania
Masz racje, bo nastawiłaś się na prace i zarobek a tu nic z tego. Czemu akurat ciebie odrzucili? Zgłosiłaś się ostatnia na inwentaryzacje?
firma dosteje wiecej ludzi lokalnych, na miejscu lub z danego miesta ma przyjechac, odwołuja wiec te ktore jest nie po drodxze lub ominiecie jego da im szybszy czas dojazdu, oszczedzają na transporcie, biora zlecenia ponizej wartosci zarobku zeby sie utrzymac, bo taki Kaufland wykupuje ich na 5 h i to juz ze sprawdzeniem, wtedy cisna nas jak banany zeby sie wyrobic, nieraz koordynatorka była bliska płaczu gdy jej sporo nie stawiło sie ludzi, czas sie konczy a my w lesie. Stad maja odpały, gonia czasowo, nie sa mili, brzydko sie zachowuja do nowcyh, ale jak sie juz jest i zapracuje na zaufanie, to dostaje sie zlecenia na maila i nie ma kometarzy do nas. My juz wiemy co mamy robic. Znamy te wszelkie pułapki, szkoda tylko ze nie zrobia z nas pracownikow na kontrakt i nie zabezpiecza transport zeby nas miec w innych miastach. Sa zlecenia ktora sa luźne, i takie ktore odwala bo zlcniodawca jest zryty, wtedy sa popisye
Z niewiadomych powodów zostałem odwołany w dniu zlecenia, pomimo, że byłem na nie zapisany od miesiąca. Kolega, który za moim pośrednictwem zapisał się ponad tydzień później odwołany nie został. Biuro obsługi klienta, jak już odbierze, nie daje dojść do słowa tylko odsyła do "specjalisty", który nie odbiera w ogóle, mimo, że w danej godzinie powinien. Jeśli marne żarty was nie bawią, to radzę się trzymać z daleka od tej firemki
Dno i wodorosty. Wyszedłem w trakcie inwentaryzacji, bo z trudem można znieść chamskie odżywki koordynatorów. Jeśli masz do siebie za grosz szacunku to nie zapisujscie sie na ich zlecenia.
A koordynator to jest jakby taki lider na zleceniu, który z Wami tam jest? Liczy też, czy tylko "zarządza"? Pytam, bo dotąd nie byłam na inwentaryzacjach u nich, staram się połapać, jak to wygląda.
To zależy od sytuacji i ekipy. Trzeba odróżnić też, że koordynatorzy mają różne pozycje: kierownicy i zwykli. Ci zwykli często liczą, kierownicy dużo rzadziej (oni siedzą przy skanerach). Jak jest dużo do policzenia a mało ludzi to zazwyczaj każdy liczy. Np w Żabkach często jest tak, że każdy zajmuje się liczeniem. Za to np w Kauflandach trzeba ogarniać dziesiątki ludzi i wtedy taki koordynator nie liczy, albo tylko trochę. Tam gdzie ja liczę najczęściej jest fajna ekipa, nikt się nie wywyższa i bardzo często widzę liczących koordynatorów
Byłem na zleceniu przy inwentyzacji 1 raz, strasznie nie miła pani z Rossmana, na dodatek gdy sie pytałem bo chciałem sie upewnić i nie obsługiwałem nigdy skanera to po prostu zaczęła mieć te swoje odzywki jak do nie wiadomo kogo i nagle mi powiedziała "załatwie ci tak, że nie będziesz już tu pracował", co to ma być??
Zapisywałam się na zlecenia 5 razy. 4 razy mnie odwołali. Jak w końcu udało mi się pójść na zlecenie to trwało nie całe 3 godziny. A to dlatego, że była inwentaryzacja tylko działu z napojami, a osób pracujących było 10. W sumie zarobiłam 54,9zł co po odjęciu kosztu transportu jest śmieszną kwotą jak za pracę w środku nocy.
tyle razy podpisywalam z nimi umowe i NIGDY nie pracowalam u nich. NIE POLECAM! zawsze nie ma pracy w ostatniej chwili. a jedyny raz gdy nie odwolali, stawilismy sie na miejscu i pracownik inmedio nic nie wiedzial ze ma byc inwentaryzacja, zadzwonil do szefowej i rowniez potwierdzila ze nie!!!! dzis mialam pracowac i rowniez odwolano. stracilam szacunek do powyzszej firemki.
20 zł brutto na produkcji, kogo wy szukacie? Niewolnika
Nie polecam tej agencji, koordynatorki traktuja pracownikow jak smieci, na 12 godzin zrobia z wielkim bolem serca 10 minut przerwy, koordynatorki sa chamskie, niemile i wykorzystuja ludzi jak (usunięte przez administratora)
To prawda, że koordynatorki źle traktują pracowników. Ja akurat miałam jeden tylko taki incydent związany ze złym zachowaniem, ale byłam czasami świadkiem złego traktowania innych pracowników, nie polecam, omijać.
Tzn jaki incydent? Co szkodzi napisać wprost o czym mowa i czy to poważne a nie, nie rozumiem..
Witam wszystkich serdecznie tez pracowalam dla agencji job impulse do momentu gdzie musialam liczyc kolczyki magazyn byl tak ciasny i towar poupychany ze kolczyki powpadaly miedzy regaly jeszcze nie widzialam tak upchanego towaru obok mnie stala dziewczyna ktora troche rzeczy mi pokradla i towar zle niby byl wpisany w skaner natomiast kolczyki byly tak upchane ze powpadaly miedzy polki oczywiscie to ja zostalam zwolniona bo ilosci sie nie zgadzaly troche mi bylo glupio i przykro z tego powodu Bo myslalam ze ktos pomoze a kazali mi liczyc po 10 razy wydaje mi sie ze dobrze policzylam a ze skanerem bylo cos nie tak oczywiscie za wspolprace mi podziekowali i nie bylo szansy wrocic do tej pracy mimo iz nie z mojej winy Myslalam ze jak sobie nie bende radzic to pomoga ewentualnie dadza cos innego do liczenia a nie kazac liczyc 10 razy tymbardziej ze liczylam pojedynczo to ilosci i tak sie nie zgadzaly szansy nie bylo na powrot bylam bardzo zla ze nie pomogli .
I dalej to samo zapisany na listę podstawa i w ostatniej chwili info ze niby inwenteryzacja odwołana a faktycznie nie jest odwołana swoi pojechali i liczyli. Nie marnujcie czasu i nie Zapisujcie się!!!
Na razie słabo za każdym razem gdy jestem na liście podstawowej i jest tuż przed inwenteryzacja dostaje sms że inwenteryzacja odwołana. No ciekawe nie wierzę w przypadki pewnie w ostatniej chwili są zabierani nagle ;swoi; którzy nie byli wcześniej pewni czy będą. Szkoda waszych nerwów Nie Zapisujcie się!!
Czyli nie byłeś jeszcze na żadnej inwentaryzacji? A ile takich zleceń trafia się w miesiącu?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Job Impulse Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Job Impulse Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 114.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Job Impulse Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 100, z czego 11 to opinie pozytywne, 72 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Job Impulse Polska?
Kandydaci do pracy w Job Impulse Polska napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
