Czy potrzebny jest skan legitymacji studenckiej? Na stronie nic nie piszą a Nie chce by wyszło coś nie tak przy wynagrodzeniu
Nie, nie jest potrzebny skan legitymacji. W oświadczeniu zus wypełniasz odpowiednią rubrykę, że jesteś lub nie jesteś studentem
Witam, wyjeżdżał ktoś z tą firma do pracy za granice ? Jak warunki? Wszystko zgodne z tym co oferują ?
Zastanawiasz się nad wyjazdem? Ja też... ale trochę się boję o swoje bezpieczeństwo, nigdy nie byłam w pracy za granicą :(
Organizacja inwentaryzacji to jakiś żart Tak jak ludzie są zastraszani karami 100zł to tak strefajob odwołuje se zlecenia jak chce pare godzin przed wyjazdem mają gdzieś, że ludzie mają życie prywatne biorą wolne, opiekunki dla dzieci, czy mają już kupione bilety tak samo na zleceniach nie ma podanych miejsc zbiórek ani nikogo kto by cie pokierował i mimo przyjścia na miejsce sklep zostaje zamknięty a ty musisz sie tlumaczyc by kary nie dostać do tego wiedząc gdzie jadą a nagle z nikąd masz 2h by odpisać na sms by coś dosłać nie każdy ma na to czas to jakiś żart
Ktoś pracował na inwentaryzacjach w Szczecinie? Chciałbym poznać wasze opinie.
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Technik- Instalator systemów alarmowych
Nie zatrudniajcie się przez tą agencję. Jeśli ma to dla was być praca tymczasowa i szukacie w międzyczasie czegoś normalnego to ostrzegam, że job impulse nie pozwoli wam rozwiązać umowy za porozumieniem stron, a jeśli sami złożycie wypowiedzenie to wam nałożą 150zł kary za każdy dzień pracy, który pozostał do końca umowy.
Polecam zapoznać się z umową, którą się podpisało :) Jeśli jest w niej zapis o karze umownej to skąd zdziwienie ?
Ty tak sprytnie to nie polecaj. Z umową trzeba się zapoznać przed podpisaniem. Nie po.
Ano takie zdziwienie, że pracowałem przez kilka agencji i jeszcze żadna nigdy nie robiła takich problemów jak chciałem zrezygnować z pracy.
Potwierdzam. W umowie nie jest napisane, że w przypadku zerwania nadal obowiązują kary więc argument o tym, że trzeba czytać co się podpisuje nie ma tutaj sensu. Oni po prostu wykorzystują jakiś kruczek, który tylko prawnik by wyłapał.
Absolutnie nie ma Pan racji. Prosimy o kontakt pod adres mail strefabydgoszcz@strefajob.pl lub strefapoznan@strefajob.pl Zapewniam, że zostanie odczytana i otrzyma Pan odpowiedź jeśli zgłoszenie dotyczy zleceń na strefie, jeśli nie to przekażemy do odpowiedniego działu
Zapewniam, że to nie jest żaden kruczek. To jest jeden z jej podpunktów. Pan podpisując umowę oświadcza, że przeczytał ją w całości i akceptuje jej warunki.
a moze po prostu wystarczy sie pozodnie dopytac przed podjeciem pracy o wszystkie szczegoly.
A kogo dopytać? Najpierw trzeba by było ustalić kogo zapytać o osoby kompetentne do dalszych szczegółowych pytań. Taki czeski film. Z grubsza rozumiesz o co chodzi. Tylko te "szczegóły" już nie da się załapać i wyłapać. O pojęciu o co w tym chodzi nawet nie będę dyskutować.
Do pani która wydawała skanery na inwentaryzacji 14/02/2020 - Bydgoszcz ( niestety nie znam imienia a szkoda ) wiem ze miała ciemne włosy i była większej postury. Jeżeli Pani w taki sposób traktuje zleceniobiorców to nie nadaje się Pani do pracy z ludźmi, myśle ze niektórzy również to zauważyli jak zachowuje się ta osoba i jaki ma stosunek do innych. Powinna Pani mieć choćby odrobine szacunku do ludzi, zachowywała się Pani tak jakby była w pracy za karę. Widocznie nie nadajesz się do pracy z ludźmi. Sugestia do agencji - proszę bardziej dobierać sobie odpowiednie osoby na takie stanowiska. Nie jesteście jedyna agencją która zatrudnia ludzi na inwentaryzacje- jest konkurencja a takie zachowanie zraża do pracy. Obyś trafiła na równie wrednych ludzi jak Ty.
Chyba znam imię pani Afrodyta Podejście do ludzi porażka, pokazuje swoje niespełnione ambicje Nie można wyjść nawet do toalety czy napić się wody Ja zostałem wyrzucony i potraktowany przez panią jak śmieć za wyjście na palarnie po 5h pracy ... Nie polecam nikomu
Takie są zasady, nie ma palenia w czasie pracy a za wyjście do toalety ani picia wody nawet ona nie wyrzuca. Byłem z nią parę razy i jak dla mnie zupełnie bezproblemowy koordynator
przecież w czasie pracy jest ustawowa przerwa, można sobie wyjść w tym czasie na palarnie, więc o czym mowa?
@fghj Nie ma czegoś takiego, to umowa zlecenie i przerwy nie musi być żadnej, nie mamy żadnych dodatkowych praw
ej ludzie protip, nie zapisujcie się na pomoc przy przebudowie sklepu (media expert) gdy stawka wynosi 19/h. gdy nie ma w ogóle chętnych zwiększają ją do 22/h. przy dwu lub trzy tygodniowej pracy to duża różnica, 300-450 zł piechotą nie chodzi
I jeszcze co do przebudowy, niestety ale nie ma co liczyć, że będzie się pracować tyle ile piszą w zleceniu, czyli 10h dziennie. Ekipa w poniedziałki przyjeżdża później, w piątki wyjeżdża wcześniej a czasem nawet już w czwartki. Nikogo nie obchodzą ludzie ze zlecenia, czasem kierownik może zapewnić nowe obowiązki ale najczęściej nie. I tak z potencjalnych 50 godzin w tygodniu czyli 950 zł może zrobić się koło 30 godzin 600 zł..więc nie liczcie ile tam sobie zarobicie bo potem są rozczarowania
O kurczę... ale to tak zawsze jest? Czy tylko czasami tak bywa... Gdy ktoś potrzebuje kasy to jednak te parę stówek ma znaczenie.
@Olga, jednak jest różnie, jednak nie zawsze i ciężko stwierdzić czy lista jest prawie pełna czy całkiem pusta. obserwuję zlecenia na strefie i ostatnio na wielu przebudowach dawali aż po 30 zł na godzinę a to już przepotężna różnica. teraz widzę, że niektóre ciągle otwarte mają po 19 zł. niestety to zależy jak bardzo zależy na ludziach zleceniodawcy i ile osób jest na liście. nie wiem czy teraz znów będą dawać 30zł, możliwe że nie
Kompletny brak profesjonalizmu, zapisałem się na sklep, a przez to, że ludzie sobie nie przyszli na inwentaryzacje i było za mało osób musiałem iść na magazyn. Sorry, ale nie na to sie pisałem, jak macie za mało ludzi, to przełóżcie inwentaryzacje, albo niech damulki koorydynatorki też liczą, a nie tylko siedzą i w kulki lecą. Chociaż nie, panie "kierowniczki wielkiej korporacji" z wybujałym ego nie będą sobie rączek brudzić. Nara
Czy pracodawca Job Impulse Polska motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
To sa zaykli (usunięte przez administratora) i nie chodzi tu o te drakonskie kary. Odsylam do swojej opinie. Ludzie nie korzystajcie z tego.
nie, wręcz zniechęca poprzez brak możliwości odwołania zlecenia mimo choroby (z zaświadczeniem lekarskim), żeby było lepiej chorym też nie można przyjść, a jeżeli przy samym wejściu okaże się, że ma się gorączkę to płaci się kare
No coś ty? Jaka karę? Za chorobę? Przecież to zdarzenie losowe. Nikt tego nie może przewidzieć. Ile jest tej kary?
Nie polecam firmy (chodzi mi o Strefę Job) na okres pandemii. Jedynym powodem rozwiązania umowy jest znalezienie zastępstwa. Co z tego, że byłem chory i nie mogłem go znaleźć, bo pandemia. Następnym razem jak będę miał gorączkę, to pojadę i zaraże każdego. Co z tego, że na miejscu sprawdzą mi temperaturę. Żenujące. Mam wrażenie, że tylko zarabiacie na ludziach, gdy nie znajdą zastępstwa w okresie pandemii. Myślicie tylko o swoich 4 literach. Dziękuję za to, że nie mam żadnych oszczędności dzięki wam.
Skoro podpisuje się umowę to się jest nią zobowiązany, logiczne. A wy macie w (usunięte przez administratora) to, że się zobowiązaliście umową.
Umowa zlecenie nie powinna zobowiązywać do kar, a jedynie do braku wypłaty w przypadku nieprzyjścia. Nie mówiąc już o tym, że nawet jak się stawisz na zlecenie i okaże się, że masz gorączkę to dostajesz karę, a choroba (nawet zgłoszona wcześniej) zdecydowanie nie powinna być powodem
Chcialbym bardzo pochwalic Bydgoszcz i jedna z Pan tam pracujacych. Zalatwila sprawe z moim kontem w 10 minut podczas gdy Poznan nie zalatwil jej przez 30 dni. W Bydgoszczy odbieraja telefony i pomagaja. Nie mialem dostepu do konta. Potrzebowalem wydrukowac sobie umowy. W Poznaniu sobie z tym nie poradzili przez 30 dni, a w Bydgoszczy poradzili sobie w 7 minut.
Czyli raczej polecasz kontakt z filią w Bydgoszczy, tak? :P Zastanawiam się co może być przyczyną tego, że w Poznaniu jednak trwało to tak długo i finalnie nie zostało załatwione..
Zdecydowanie nie polecam. Byłam na inwentaryzacjach kilka razy tak, więc mogę stwierdzić że ludzi traktują okropnie, przebywałam na inwentaryzacji około 9h bez jakiejkolwiek przerwy. A z tego co wiem po 6h przysługuje przerwa na umowie zlecenie. Następną rzeczą do której musze się odwołać to załatwianie spraw ze „specjalistką” . Nieobecność na inwentaryzacji to kara umowna w wysokości 100zł. Niestety będąc chora nie było mnie na zleceniu, co chciałam zgłosić dzwoniąc na ich numer i słuchając 3 razy jakąś Ukrainkę której człowiek w pierwszej chwili nie mógł zrozumieć. Na stronie ciężko o ile są podane znaleźć „3” numery do specjalistów. Następne to w sumie jest pytanie po co są te listy rezerwowe? Po co szukać ludzi następnych na zastępstwo za siebie skoro macie na liście rezerwowej ludzi. Po co wysyłacie DO POTWIERDZENIA smsa którego nawet jak nie potwierdzimy przyjścia na inwentaryzacje to i tak obowiązuje nas kara bo mieliśmy być. Optijob jest lepszą firmą, mimo mniejszej liczby godzin, lepiej traktują ludzi i mają jakieś człowieczeństwo.
Dzień dobry, Pozwolę się odnieść do Pani wpisu. - o przerwie każdorazowo decyduje kierownik inwentaryzacji - na stronie widnieje informacja w jakich godzinach pracują specjaliści, jeśli dzwoniła Pani po godzinie 16:00 naturalnym jest, że nikt nie odebrał połączenia ponieważ zakończyliśmy już pracę. Jeśli wiedziała Pani, że jest chora mogła to Pani zgłosić wcześniej, mamy kilka możliwości kontaktu z naszymi biurami: nr telefonów ( można również napisać sms jeśli specjalista nie odbiera w godzinach pracy), mail, facebook - listy rezerwowe są właśnie po to aby w przypadku jaki Pani opisuje można było zastąpić kogoś na zleceniu - nie na wszystkie zlecenia są listy rezerwowe, czasem jest tak, że ona po prostu nie istnieje ponieważ nie zapisała się wystarczająca liczba osób. Drugi przypadek jest taki, że w dniu zlecenia osoby będące zapisane na liście rezerwowej nie muszą się zgodzić aby uczestniczyć w inwentaryzacji. - sms dotyczący potwierdzenia jest dla SPECJALISTÓW - znaczy to, że chcemy wiedzieć jakiej frekwencji możemy się spodziewać i w przypadku dużej liczby rezygnacji móc podziałać jeszcze aby zrealizować zlecenie dla klienta w 100%, to że nie odpisze Pani na smsa albo co lepsze odpisze Pani " nie potwierdzam" nie zwalnia Pani z umowy jaka została zawarta za pośrednictwem strony. Jak stanowi zapis w umowie, którą Pani podpisała w przypadku braku możliwości pojawienia się na zleceniu należy zapewnić za siebie osobę zastępującą. Więc sms " nie potwierdzam" albo brak odzewu nie zwalniają Państwa z uczestnictwa. Jeśli jeszcze ma Pani jakieś wątpliwości zapraszam do kontaktu
Specjalista Podaj prosze te numery telefonow, bo na stronie nie ma zadnych Garbacka - Nigdy nie odbiera przychodzacych Podaj, ja chetnie zadzwonie
Ludzie nie korzystajcie z tego syfu. Z nimi nie ma zadnego kontaktu. Nie odbieraja telefonow. Mozna pisac maile i raz odpisza, a raz po tygodniu. Niech Wam sie lampka zapali co to za agencja, ktora nie ma telefonu!! Na stronie nie ma zadnego numeru. Kary sa przepiekne 100zl. Za jedna inwentaryzacje ile zarobicie? 80 zl? Na 5 dni przed umrze Wam matka i beda mieli to w (usunięte przez administratora) To sa zwykli zlodzieje.
Witam ja sie chciałam zapytać o wykładanie towaru w tej agencji , z kad wiedzą ze dana osoba jest w pracy trzeba raportować online czy podpisywac sie na sklepie ?. Bo w niektórych firmach to trzeba mieć telefon z system adroid
W zależności od Klienta, u którego będzie odbywało się zlecenie tego typu, może to być np. przez Ciebie obowiązkowo prowadzony raport godzinowy (wydrukowany, bądź utworzony odręcznie na kartce papieru), w którym wpisujesz swoją faktyczną ewidencję czasu pracy w danym dniu, a następnie po zakończonej zmianie dajesz go każdorazowo do podpisu osobie prowadzącej zmianę w sklepie. Na koniec miesiąca taki raport wysyła się (np. robi zdjęcie, skan) do agencji i z tego jest się rozliczanym.
Jestem zadowolony ze współpracy, odkąd wróciłem do rodzinnego domu na zajęcia zdalne przeglądam oferty w okolicy i jest naprawdę nieźle. Jako student nie chcę mieć stałej pracy z zobowiązaniami a tutaj zapisuję się tylko na te zlecenia, które chcę. W mojej okolicy też niełatwo o inne prace a okazuje się, że inwentur trochę jest i z tego co przeglądam oferty to są regiony gdzie naprawdę sporo jest przeróżnych zleceń. Płaca - fajnie by było gdyby za pracę w nocy była wyższa, ale nie ma tragedii. Plusem są premie, choćby 5 zł za zlecenie. Niby nic, ale w praktyce podwyższa stawkę o ok. złotówkę. Kontakt ze specjalistami jest dobry, są pomocni. Pieniądze oczywiście na czas. Ogólnie gdy już trochę się poprzegląda strefę, pochodzi na różne sklepy to po czasie wiadomo jak jest. Po pierwsze nie jest to stabilne źródło dochodu, jednego miesiąca zleceń w okolicy może być bardzo dużo, innego prawie wcale. No ale chyba o to chodzi, stabilnie to mają koordynatorzy a nie zwykli ludzie. Po drugie, czas pracy nie jest zazwyczaj długi. no ale przykładowo czy wpadnięcie na 2-3 godzinki do okolicznego saloniku prasowego nie jest warte 60zł? imo jest. czas zależy od sklepu. inaczej jest na mili, żabce, lotosie czy kauflandzie. inaczej magazyn inaczej sklep. Teraz już gdy pochodziłem na różne wiem czego gdzie się spodziewać i to już daje mi pewien komfort. Nie jest też tak do końca, że ktoś ma swoich ludzi i go faworyzuje. wg mnie to jest naturalne, że jeśli koordynator widzi kogoś wiele razy, że liczy dobrze i szybko to potem bardziej mu ufa. ale to nie tak, że zostaje potem niewiadomo jak długo czy ma lżej. takie osoby liczą trudniejsze i cięższe rzeczy, a zerówki stosunkowo proste. Co do odwoływania, jeszcze w mieście studenckim miałem sytuację że z 5 pod rząd zlecen na które liczyłem zostały odwołane, więc wiem co to znaczy. a teraz ostatnio praktycznie wszystko się odbywa i jestem zadowolony. naczytałem się różnych opinii o blokadach że tak strasznie jest. i na ostatniej inwenturze widziałem chłopaka liczącego słoiczki. był pierwszy raz i praktycznie w ogóle ich nie liczył, nie sprawdzał ile jest z tyłu, nie odróżniał smaków, wpisywał losowe liczby. po 3h już chciał przerwę, chciał wyjść na papieroska albo chociaż z kolegą do toalety (?). no kompletny (usunięte przez administratora) podczas gdy 95proc stara się dobrze liczyć on robił to. błędy zostały szybko odkryte i na jednym metrze miał z kilkadziesiąt, wszystko prawie było pomylone i to co on "liczył" 20 minut, było poprawiane ponad godzinę.. i taki człowiek był wielce zdziwiony, że został wyrzucony lekko przed czasem i mówił, że będzie dzwonić się odwoływać xD no naprawdę tragedia. Teraz widzę, że negatywne komentarze są pisane głównie przez ludzi tego pokroju i nie ma co się nimi przejmować. jeśli coś się wydarzy, że zmienię zdanie o stefie i isp to dam znać, jakby ktoś miał pytania mogę odpowiedzieć. pozdrawiam
Praca bardzo fajna dopuki nie trafi się na pseudo koordynatorke na Śląsku Agnieszkę W wredna i psychiczna
Nie polecam, 80% inwentaryzacji na które się zapisuję, zostaję odwołana. Nawet nie chodzi o to że inwentaryzacja się nie odbywa, po prostu kiedy się nie zapiszę, wypisują mnie - najczęściej w dniu planowanego zlecenia. Raz nawet 2h przed planowanym wyjazdem mnie odwołali. Dziś chciałam sprawdzić kiedy dokładnie mam inwentaryzację - powiadomienie sprzed 2h że godzina inwentaryzacji została zmieniona, a ja magicznie zostałam wypisana. Samo zlecenie ma już listę rezerwową, ciekawe. XD Dodam że jest to zlecenie lokalne, a ze zleceniami z wyjazdami po 100 km nie ma takich problemów. Jeśli nie chcecie danego pracownika to może go zablokujcie, a nie dodajecie zlecenie z którego i tak po kilku dniach usuwacie??? Co do samej pracy nie mam zastrzeżeń, jednak firma skutecznie odstrasza pracowników. Ja z dniem dzisiejszym zakończyłam z Wami współpracę.
Ja bym sie chciała dowiedzieć jak to wyglada u was z umowa czy jest online czy do ręki . oraz z kąd wiecie ze dana osoba jest w pracy czy jest jakas lista by sie podpisac ze sie chodzi na sklepie??
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że umowy na zlecenia: wykonywanie inwentaryzacji; wsparcie sprzedaży, bądź innego typu - są podpisywane wyłącznie online. Będąc już na danej inwentaryzacji, kierownik odpowiedzialny za jej przeprowadzenie wprowadza wszystkich obecnych na zleceniu audytorów (osoby liczące) do systemu za pomocą skanera, skanując ich imienne identyfikatory (indywidualny numer oraz kod kreskowy), które należy mieć przy sobie (wydrukowany, bądź w telefonie) na danej inwentaryzacji. Identyfikator ten zostanie wygenerowany na stronie strefajob, po uprzedniej rejestracji na niej. Po zakończonym zleceniu identyfikator jest ponownie skanowany, aby w systemie zakończyć pracę. Wtedy wygenerują się godziny rozpoczęcia - zakończenia, które później przesyłane są przez kierowników do Job-a, a następnie wczytywane przez nich na strefajob, aby każdy ze zleceniobiorców miał do nich wgląd.
Zapisałam się na inwentaryzację do żabki w Lubinie na budowniczych . Inwentaryzacja miała zacząć się o godzinie 22:45. W dzień inwentaryzacji o godzinie 21:03 otrzymałam smsa z informacją że zostałam odwołana z naboru na inwentaryzację. Wydałam pieniądze na dojazd do Lubina a że było późno to nie miałam powrotu do miejsca zamieszkania musiałam organizować kogoś kto po mnie przyjedzie . To jest kompletna kpina.
Pani Izo, Niestety przed wystawieniem opinii nie dała nam Pani zbyt wiele czasu na ustosunkowanie się do maila. Bardzo nam przykro za zaistniałą sytuację, czasem tak się zdarza, że zlecenie musi zostać odwołane na krótko przed planowanym rozpoczęciem. Ustaliliśmy z klientem, że otrzyma Pani zwrot poniesionych kosztów, szczegóły otrzymała Pani w wiadomości mail od naszego specjalisty.
Nie polecam zdecydowanie Job Impuls.Atmosfera zgniła patrzą na ciebie koordynatorzy jak na złodzieja.Te ich chamskie odzywki.Nie traktują cię jak współpartnera tylko jak śmiecia.Ciągłe odwoływanie inwentaryzacji to norma w tej firmie.Dla swoich mają prace na terenie Warszawy a reszta to daleko pod Warszawą.Praca nie dłużej niż trzy godziny to się w ogóle nie opłaca wychodzić z domu na te pieniądze,Stawki nie zgodne z umową.Tragedia.
Witaj ! To już kolejna trzecia opinia na temat zleceń w WWA w dniu dzisiejszy :) może jednak zadzwonisz lub napiszesz do specjalisty i wyjaśniasz co trzeba zamiast pisać fejkowe opinie z różnych nicków ?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Job Impulse Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Job Impulse Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 114.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Job Impulse Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 100, z czego 11 to opinie pozytywne, 72 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Job Impulse Polska?
Kandydaci do pracy w Job Impulse Polska napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
