Nie polecam nikomu stokrotki dają najniższa krajowa jaka może być wykorzystują ludzi do pracy pracuje się po 12h za osoby które nie przychodzą do pracy i oszukują a i tak łaskę robią że wypłaca nadgodziny nawet nie potrafią koperty wywalczyć żeby dostawą mogła normalnie być przyjęta o to są kompetencje ludzi którzy tam pracują nie dość tego od kiedy kierownik ściągający pieczywo nie zamiata po sobie tylko musi to robić pracownik z działu mięsnego bo nie chce się ruszyć swoich czterech liter jak ktoś może niech omija stokrotkę wielkim łukiem bo są o wiele lepsze płatne pracę niż ten sklep jeszcze ludzi jak śmiecie traktują a niby piszą w ogłoszeniu o pracę u nas możesz się rozwijać i awansować a tak naprawdę jak brakuje kierownika to szukają z ulicy a. Osoby które pracują tu dużo lat to nie mają na co liczyć tylko oszukują
Kobieto, z twoim stylem pisania to chyba tylko do domu uciech się nadajesz. Gdzie przecinki, kropki, jakakolwiek interpunkcja? Co się dzieje z tym narodem? (usunięte przez administratora)
Wszyscy tacy mądrzy. Postawcie się na miejscu kierownika albo jego zastępcy. Ciekawe czy byście dali radę ogarnąć cały sklep plus odpowiedzialność jaka mają.. A nie siedzieć na kasie 8 godz lub chodzić od alejki do alejki i głupa palic przez 8 godzin Pozdrawiam
Pepitko w normalnych zakładach pracy zatrudnia się tyle osób ile potrzeba. W sklepach stokrotki jest tylko 35 % ludzi potrzebnych do wykonania pracy.. Sklepy są zaniedbane, wiele z nich powinien zamknąć sanepid, bo stwarzają zagrożenie zdrowotne dla pracowników i klientów nie tylko ze względu na koronowirusa. W sklepie powinni być pracownicy etatowi a nie zbieranina APT, która dyktuje swoje warunki co do godzin pracy, rodzaju wykonywanych czynności. W sklepach niejednokrotnie panuje za wysoka temperatura ( około 26 st.C ) a jak wiadomo sugerowana temperatura to 18 st C. W takim inkubatorze bez dostatecznej ilości tlenu można tylko spać a nie pracować. Kierownicy pracują ciężko łamiąc przepisy co do dźwigania ciężarów, warunków higieny itp. Czyja to wina??? Może pracowników?
Jestem pracownicą aldika i już niedługo staniemy się stokrotkami. Chciałam się dowiedzieć jak jest z tymi nadgodzinami. Czy faktycznie trzeba pracować po 12 godzin? Jak często? Płacą chociaż czy oddają w wolnym? To jakiś kosmos ponieważ czasami trudno jest wytrzymać normalną zmianę w sklepie i 8 godzin jest bardzo ciężkie. U nas ludzie już odchodzą i nie chcą pracować w stokrotce.
Tak, są zmiany po 12 godzin. Bardzo często jest np. seria 5 dni po 12 godzin. Jednym słowem - wyzysk i nagminne łamanie prawa pracy. Za nadgodziny nie płacą, zazwyczaj dają wolne jak wybłagasz, bo najczęściej po prostu fałszuje się ewidencję czasu pracy.
Jedna z lepszych prac jakie miałam
Kiedy będą zasilone karty na święta
(usunięte przez administratora)
Fit profit info masz na tablicy a koszt zależy od zarobków
Najgorsza furma w jakiej oracowalam, (usunięte przez administratora)zastepca robi.za kasjera ,magazyniera i wiele innych dno totalne omijac
Cześć, pracuje ktoś z was (lub pracował) na stanowisku zastępcy kierownika? Co myślicie o stanowisku i ogólnie pracy w tym miejscu? Niżej ktoś pisał o obgadywaniu pracowników ze strony przełożonych, jeśli to prawda to mega słabe zachowanie:/ Chciałabym aplikować, może ktoś pomoże mi w podjęciu decyzji i napisze swoje doświadczenia związane z pracą w firmie? I jak tam stoją sprawy z wynagrodzeniem?
Nie aplikuj. Szkoda nerwów, wypłata niewiele wyższa niż szeregowego pracownika, wymagań tysiąc, codzienne awantury od regionalnych, wieczny foch od pracowników, którzy uważają, że to nasza wina, że jest ich za mało. Nie polecam. Ja się uwolniłam i, mimo że na razie nie mam pracy, to czuję, że odżyłam. Stokrotka jest przytłaczająca, pracownik tam jest tylko numerem, jak w pewnym obozie w zamierzchłych czasach. To jest praca dla osób, które naprawdę już nie mają wyjścia i muszą coś robić, żeby przeżyć. Większość osób, jak tylko poczuje możliwość zmiany to ucieka.
Jeżeli pytasz o zamówienia, faktury, wz itd. to nie ma z tym większego problemu, o ile znajdziesz na to czas. W moim sklepie, jak miałam poranną zmianę udawało mi się dostać do biura dopiero po skończeniu pracy. I to też był jeden z głównych powodów, że powiedziałam dość. Nie dość, że ludzi zawsze mało, rozłóż dostawy, zrób zwroty, wykładaj pieczywo, z doskoku na ladę mięsną, odbieraj telefony jak RKS dzwoni z pretensjami to nawet ci nie pozwolą wpisać tej dodatkowej godziny dziennie, którą zostajesz, żeby wszystko wklepać. Jeżeli nie masz noża na gardle trzymaj się od tej firmy z daleka. Co prawda zrobisz co zechcesz, jednak ostrzegam.



Czy ktoś kojarzy sklep w Jacentowie ??? ,,Pani Kierownik,, jest zarozumiała, arogancka i bez kultury osobistej. Każdego klienta i pracownika potrafi obgadać i dodać jakiś uszczypliwy komentarz a dawno chyba sama w lustrze się nie przeglądała.... jako klient robiąc zakupy jestem zawsze pod lupą tej ,,Pani,, i podejrzewam że nie tylko ja. Współczuję tym pracownika którzy tam pracują... Mam nadzieje ze ktoś w końcu zrobi z tym porządek i pokaże tej Pani gdzie jest jej miejsce....
Kiedy dokładnie mają przelać karty na Wielkanoc??już ktoś dostał?? jakie województwo??
Witam, chciałem złożyć skargę na pracownika stokrotki w Krośniewicach, p. Alicję. Jestem częstym klientem tego sklepu i od dłuższego czasu przyglądam się p. Alicji. Jest to osoba niemiła, chamska i zarozumiała w stosunku do klienta. Ponadto nie zna rozkładu sklepu, zapytana o to gdzie znajdują się maszynki do golenia z wielką pretensją odpowiedziała, że nie wie i że mam sam szukać. To jakaś kpina. W dodatku jest opryskliwa dla współpracowników i mało pomocna. Może nawet stosuje wobec nich mobbing. Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że p. Alicję częściej można spotkać palącą papierosa przed sklepem niż na sklepie.
Czy już dostaliście karty Sodexo? Zmieniłam sklep i zastanawiam się kiedy dostanę
Nie każdy ma karty wydane bo tak jak ja zaczęłam pracę w grudniu to mam ją dostać teraz jest informacja że doładowania mają być do końca tego miesiąca do 400xlotych w zależności od sytuacji materialnej rodziny pracownika
Po rozmowie rekrutacyjnej która odbyła się na teams, Pani z HR powiedziała, że mam czekać do 2 tygodni na odpowiedź. Na pewno dadzą znać o wyniku rektutacji- minął miesiąc i cisza.
Kiedy mają wysłać doładowania na karty na święta??
Czy jest ktoś tutaj kto ma ajencje i się wypowie czy warto wchodzić ? Nie znalazłam żadnych opinii w internecie
Kiedy przelewają na karte na Wielkanoc w tym roku ?? ktoś coś wie?? Wielkanoc 9 kwietnia
Ile tego będzie w tym roku? To znaczy kasy? Każdy zatrudniony dostaje taką kartę czy trzeba być już po okresie próbnym?
Nie odpowiem na to pytanie,ponieważ nie wiem jak to jest w tej sytuacji...z tego co kojarzę trzeba być minimum 3miesiace zatrudnionym
Drodzy współpracownicy, Czy wy też macie problem z PPK, u nas nie złożyliśmy rezygnacji a nie zostały nam pobrane składki, w innych zakładach pracy nie było takiego problemy.
Stokrotka we Włocławku przy Zagajewskiego nie polecam pracować. Jedna osoba obsługuje na kasie, biega na stoisko mięsne, wypieka pieczywo, wykłada nabial i warzywa, sprząta sklep i jeszcze rozkłada palety. Jedna z kierowniczek każdą osobę z pracowników traktowała inaczej jednych lepiej drugich gorzej. Praca po 12 godzin to norma, notoryczne zabieranie wolnego dnia. Zresztą ciągła rotacja pracowników o czymś świadczy.
Czy ktoś z was dostał już pit11 ze Stokrotki?
Do tej pory nie dostałam dobrze, że na stronie govu chociaż złożyli ????to przynajmniej jest wgląd
Nie polecam nikomu stokrotki dają najniższa krajowa jaka może być wykorzystują ludzi do pracy pracuje się po 12h za osoby które nie przychodzą do pracy i oszukują a i tak łaskę robią że wypłaca nadgodziny nawet nie potrafią koperty wywalczyć żeby dostawą mogła normalnie być przyjęta o to są kompetencje ludzi którzy tam pracują nie dość tego od kiedy kierownik ściągający pieczywo nie zamiata po sobie tylko musi to robić pracownik z działu mięsnego bo nie chce się ruszyć swoich czterech liter jak ktoś może niech omija stokrotkę wielkim łukiem bo są o wiele lepsze płatne pracę niż ten sklep jeszcze ludzi jak śmiecie traktują a niby piszą w ogłoszeniu o pracę u nas możesz się rozwijać i awansować a tak naprawdę jak brakuje kierownika to szukają z ulicy a. Osoby które pracują tu dużo lat to nie mają na co liczyć tylko oszukują
Kobieto, z twoim stylem pisania to chyba tylko do domu uciech się nadajesz. Gdzie przecinki, kropki, jakakolwiek interpunkcja? Co się dzieje z tym narodem? (usunięte przez administratora)
Nie wymądrzaj się pchełko. Pracownik Stokrotki to nie polonista, profesor tylko zwykły człowiek często po podstawówce. Może i z błędami napisane ale przekaz jest dobry. Prawda o Stokrotkach została przekazana.
A ortografii, interpunkcji i prawidłowego szyku zdania uczą od pierwszej klasy. To nie jest żaden argument.
Co to za insynuacja że osoby długo pracujące oszukują?Jestem pracownikiem długo i uczciwie pracującym,wypraszam sobie takie pomówienia !!!
Może i uczą w szkole ortografii i interpunkcji, ale istnieje specjalny podział szkół na zawodówki, technika i uczelnie wyższe. Trafiają tam jak wiadomo ludzie o różnym poziomie intelektualnym. i czyjś błąd ortograficzny nie implikuje od razu, że jest złym pracownikiem. "Pseudointeligentko" o snobistycznych zapędach - ludziom tym należny się szacunek, bo stając w z nimi w szranki przy pracy w Stokrotce, zapieprzając po 12 godzin itp., myślę, że wysiądziesz bardzo szybko. Druga sprawa, że dyrekcja i kierownictwo Stokrotki wcale nie chcą ludzi wykształconych, ponieważ takimi nie można manipulować i ich oszukiwać, a jeżeli już taki jesteś to musisz to ukrywać, bo się ciebie pozbędą. Chcę podkreślić, że szanuję wszystkich pracowników Stokrotki, że wytrzymują takie warunki pracy, a ty z takim wybujałym ego - które zwykle maskuje kompleksy i niedouczenie - podejrzewam, że jesteś już dyrektorem jakiegoś znaczącego banku, bo nie zniżyłabyś się do pracy w tej firmie. Swoją pogardę zostaw dla samej siebie.
@Mika chodziło mi o to że osoby długo pracujące nie mają jak liczyć na awans że pisząc że można się rozwijać że z tym oszukują a nie że pracownicy oszukują
A od kiedy to kierownik ściąga pieczywo? Pierwsze słyszę żeby kierownik ściągal pieczywo.... Jak jest ekipa zgrana to każdy wie co do niego należy. U mnie na drugich zmianach jest dwie kasjerki i jedna miesiara +zastępca kierownika. Jedna z kasjerek fejsuje sklep i ściąga pieczywo.
sugerujesz ze ktos kto nie ma studiów da soba manipulowac??? :-D nikt nie da sobie wejsc na glowe
Widzę, że jesteś doświadczonym pracownikiem i znasz dobrze warunki zatrudnienia. Czy mogłabyś podpowiedzieć jakie obecnie są proponowane umowy o pracę nowym pracownikom i ile trwa okres próbny? Interesuje mnie stabilna i długoterminowa praca, więc będę wdzięczny za odpowiedź.
Ciesz się ze nie ma tu możliwości na awans ;) ja przyszłam na zastępcę jak to ujęłaś „z ulicy” i na prawdę żałuje. Jedna na sklepie i muszę ogarnąć wszystko - warzywa, pieczywo, dziury, jeszcze raz warzywa, pierdyliard maili do przeczytania, milion zdjęć do zrobienia, dostawę wyłożyć a nie raz jeszcze trzeba pomoc na mięsie bo ludzi skąpo, a no i na kasie ustać, a to i tak lajtowy dzień w stokrotce, kiedy masz to wszystko do zrobienia. Faktem jest ze kasjerzy tez nie maja lekko, jeszcze jak natrafią na kierownika, który oczekuje niewiadomo czego od 2 kasjerów na zmianie to już prze... także nawet jeśli będą chcieli Cię awansować to się za Chiny nie zgadzaj ????
Bronisław na początku dostajesz umowę na okres próbny na 3 miesiące. A później to już zależy. Nie jestem doświadczonym pracownikiem. Jeszcze trochę mi do tego. Ale jak widzę jakie głupoty ludzie tu piszą to ręce mi opadaja????????????????????
Ja jestem po awansie wewnętrznym i wszyscy zastępcy co są moim sklepie są właśnie osobami,ktore awansowały z kasjera. Widocznie na waszym sklepie nie ma osób które mogły by byc zastępca dlatego biorą z zewnątrz. Nikogo nie bronie ale mówię jak jest u nas , więc nie wrzucaj wszystkich sklepów do jednego worka.
Co to za sklep gdzie jest jedna kasjerka i jedna "mięsiara"? U nas zawsze tłum ludzi i nie może być mniej niż 4 kasjerki i 3 na mięsnym .
Pucybut Radom. Jeśli masz zgrana ekipę to każdy wie co do niego należy. Jeśli późno wjeżdża dostawa to tylko nabiał robimy, a reszta czeka do "jutra" czyli na pierwszą zmianę.
ja jestem kierownikiem... i mając kasjerkę np do 19/20 ściągam pieczywo, sprzatam , fejsuje... i robie wiele więcej.. przychodząc do pracy wiem, że moja zmiana zaczyna się od rozliczenia kasjerów do dołożenia ziemniaków.. mam 2 dziewczyny, nie zawsze do konca, siedza tylko na kasie, bo są cały czas kolejki , a ja wtedy włączam 5 bieg...
Chciałam zaważyć, że już w podstawówce uczą zasad interpunkcji. Twój argument jest bez sensu. Wystarczyło odrobinę uważać w szkole.
Buhaha, uwielbiam wasze podwójne standardy. Gdyby ta osoba się wypowiadała pozytywnie o firmie, lecz nie zachowałaby podstawowych zasad interpunkcji to pierwsze byście ją łoiły, że widać, że jest z centrali bo nawet zdania po polsku nie potrafi napisać :D. Żałosne, naprawdę żałosne.
A po kiego diabła iść na tego kierownika? Zastępca zarabia guzik więcej niż kasjer, jak sklep nie ma utargów można zapomnieć o premii. Odpowiedzialność finansowa, jak się sejf nie zgodzi to trzeba ze swoich dokładać. Użeranie się z regionalną, z niezadowolonymi klientami, pierdyliard maili i innych pierdół typu "proszę w ciągu 30 minut wysłać zdjęcie zatowarowania lady mięsnej". Za te pieniądze jakie dostaje zastępca nie warto. Pracowałam w Stokrotce, zaczynając też miałam ambicje, uczyłam się chętnie wszystkiego, żyłam dobrze z kierownictwem. I jak się jest ok dla przełożonych to oni na ogół też są ok. Odeszłam bo znalazłam pracę w innej branży. Może bym nawet została gdyby nie problemy na moim sklepie. Zaczynałam w 2017 gdy obsada wynosiła 28 osób + 4 kierowników. Gdy odchodziłam ilość etatów odgórnie była zredukowana do 20 + 4 kiero. Problemy się zaczęły jak Litwini wykupili udziały, wcześniej było spoko
Pierwsza umowa na trzy miesiące potem na rok. Jestem bardzo zadowolona, ale to zależy na jakich ludzi/ekipę trafisz.(usunięte przez administratora)
tylko te najgorsze osobniki awansują... specyficzna cechą jest kurzenie papierochów, przeklinanie, bałaganiarstwo i siła w rękach.
Masz w 100% rajcę osoby pracujące na stoisku mięsnym (usunięte przez administratora) jak woły,a najlepsze jest to że stoją po 1 osobie gdzie powinny być po dwie a jak przychodzi towar to już wgl..nie wspomnę o sprzątaniu pomieszczeń tj pomieszczenie socjalne i gabinet kierowniczki bo to jest nasz obowiązek a dziewczyny ze sklepu nie mają takich obowiązków ..
Zgadzam się z waszymi wpisami,też pracowałam (cieszę się że to już za mną)na stanowisku mięsnym, ciężko jak cholera jedna osoba na zmianę jest środek A tak jak by co nie było, bo koleżanka kierowniczki młoda dziewucha i ma na wszystko wywalone, co z tego że sprzedając myli ceny,dla niej kiełbasa zwykła A wiejska to rzadna różnica, ale za braki to koordynatorka stoiska zbiera .Odnośnie sprzątania to było tak samo,umyłyśmy chłodnie to laski że sklepu w nabialowej zrobiły sracz no bo po co dbać o to żeby było czysto,mięso przyjdzie i zrobi jeszcze raz.A broń boże żebyś miała chwilę wolną to Cię kierowniczka do fejsowania sklepu zgoni,nie weźmie pod uwagę że ta chwila wolnego zdarza Ci się rzadko. Długopis, osełkę,ściereczki do mycia szyb czy szczotki do mycia maszyn kupiłysmy za własne pieniądze bo od kierownika nie dostaniesz .Jak Ci trzeba to sobie kup.Pewna jestem że w niemal każdym sklepie tej sieci jest tak samo.Pracując na mięsnym ni mogłam pójść na przerwę bo nie miał mnie kto zastąpić ale podpisać musiałam.Ludzie jak macie możliwość to uciekajcie z tego kołchozu bo nabawicie się depresji.
Matko dziewczyno gdzie Ty pracowałaś u nas jest przeważnie 1 na mięsie 1 kasjerka do 18 a druga do końca ale zawsze podchodzę i pytam czy już chcę iść na przerwę i ją zastępuje na kasie też jak kasjerka idzie na przerwę siadam i kasuje a potem robię swoje myje sklep frontuje ściągam pieczywo i jakoś dajemy radę tylko zespół musi być zgrany jak jest lipa to nic nie zrobisz
To widocznie pracujesz w takim sklepie gdzie nie za wielki macie ruch,bo jak byś była u nas gdzie kolejka jest non stop to na pewno byś zmieniła zdanie.
Nie daje wody ludzka gdzie jest inspekcja pracy kryją dziada jest dziad nikomu nie życzę pracy stokroce na pustyni z nim
To się ciesz bo u mnie (inną firmą z Poznania)dają poniżej minimalnej krajowej bo ich niby nie stać a lokaty i papiery wartościowe pokitrane w bankach
Również awansowałam z kasy na zastępcę tak jak i moje koleżanki :) prawda jest że nie kazdy się nadaje więc jak już nie masz w zespole kogoś takiego , to niestety szukasz dalej :)
u nas te z mięsa nic nie robią oprócz mięsa, to kasjerki sprzątają, wyrzucają (usunięte przez administratora) przy czym tych z mięsa jest tyle co z reszty całego sklepu, myją maszynę, one nic nie robią oprócz tego swojego mięsa.
Człowiek po podstawówce? U mnie większość pracowników jest lub była po studiach. Sama mam wykształcenie wyższe.
Na awans zasługuje osoba która stosuje standardy danej firmy! Która wywiązuje się ze swoich obowiązków pracowniczych! Pracownik który przychodzi do pracy ściemniać że pracuje, wykonywać pracę tak żeby się nie zmęczyć i opowiadać jak jest ciężko raczej na awans nie zasługuje w żadnej firmie!!! A tym bardziej w handlu bo pracę w handlu trzeba umieć i lubić. Nawet nie wiecie jak działa pochwala przez klienta na sprzedawcę! Ale sprzedawcy również muszą udawać że ich nie rusza krytyka,wyzywanie i traktowanie ich jak przedmioty do wyładowania stresu przez klientów. Pamiętajcie że my jesteśmy dla nich i to jest ważne!!! Ale oni też są dla nas i taki sprzedawca który wie że podczas 8 godzinnej pracy musi 3 razy dołożyć ziemniaki,papier toaletowy i 0,7l its zasługuje na awans a nie taki który nie wie co zrobić by mu szybko czas w pracy zleciał i krytykuje firmy w których pracowal za swoją nieudolność!!
Jednym słowem w pewnej w Warszawie praca gorzej niż w obozie niechce opisywać dokładnie ale hamstwo, wyzysk zastępca kierownika to człowiek bez żadnej empatii, kierowniczka to samo pracownika maja.w.....BHP to fikcja. Czas aby państwowe służby zajęły się ta pseldo firma
podobno ten właściciel ma powiązania.. bez nich nie nachapałby się tyle. ja zlozyłem wypowiedzenie
Też odradzam pracę w stokrotke, psychicznie rozwalają pracownika dając mu do zrozumienia, że jest nikim
Ty chyba kochasz swoją pracę, bo na inną cię nie stać mentalnie i marnie chyba w wykształceniem
Też nie polecam pracy w tym ,, (usunięte przez administratora),, Brak szacunku ze storny kierowników, wykorzystywanie z mniejszym stażem pracowników, zauważyłem, że Ci z większym stażem pracy bardziej się żądzą niż kierownicy sklepu, im to wolno ściemniać i udawać ,że pracują ,a jak ja przez chwilę nie miałem co robić,to z mordą na mnie szła kierowniczka.
Nie we wszystkich Stokrotkach tak jest. Moja kierowniczka to super babeczka. Dogadać się z nią można zawsze się dogadać i pod każdym kątem…. Awanse na stanowisko kierownicze z osób pracujących w sklepie, pracuje od siedmiu do dziewięciu godzin dziennie. Jestem zadowolona i nie mam powodów do narzekania ????
A później się obudziłaś i stwierdziłaś, że trzeba wracać do szarej rzeczywistości, w której zmiana trwa 12 godzin, regionalna tęp1 każdy przejaw umiejętności zarządzania a paletę musisz rozłożyć sama bo stokrotka nie kwapi się, żeby zatrudnić chociaż jednego pracownika więcej.
Jestem kasjerką od roku, to była najgorsza decyzją w wmoim życiu, mimo, że nie miałam innej możliwości jak praca w stokrotce , to i tak żałuję. Przez ten rok jestem wykończona psychicznie, pensji nie odkładam, bo co miesiąc parę złotych wydaję na picieszenie. Szukam ciągle nowej pracy ,bo już nie rady, przez tą stokrotke zaczęłam częściej pić, wyładowywać się na rodzinie, płakać z byle powodu.
Pracuje w stokrotce w Lublinie. Jeśli klienci czytają opinie, to nie polecam kupowania pieczywa, na koniec drugiej zmiany półki myte brudną ścierką i zamiatane szczotką do podłogi. Pieczywo niektóre mrożone. Podłoga myta brudną wodą i brudnym śmierdzacym mopem. W całej stokrotce śmierdzi ,jedne wielki (usunięte przez administratora) ,oraz mrówki na stoisku z pieczywem.
Ta (usunięte przez administratora) kampania ,,dobre miejsce pracy,, nie pomoże wam znaleźć pracowników, dopóki nie zaczniecie ich szanować. Brak klimatyzacji, sztuczne ubrania, słaba pensja i dodatki,
Pracowało mi się dobrze puki nie zmieniła się regionalna .Za jej kadencji ludzie się sami zwalniają a jak ktoś zaciska zęby i chce pracować ale zachorował i wraca do pracy to czeka niespodzianka dostaje wypowiedzenie z pracy za absencję chorobową
Nie wszędzie na zmianie są dwie kasjerki, to macie rarytas. Większość sklepów pracuje 3 na 3. To co kasjerka ma robić wszystko a kierownik się przyglądać?
Nic nie robi to apt, przychodzą posiedzą na kasie, spieprz. ą coś na sklepie i tylko jęczą a pracownicy muszą za nich i po nich poprawiać jeszcze. bez sensu to apt.
W stokrotce jest tak: - obgadywanie i wyśmiewanie nowych pracowników za ich plecami. - wchodzenie w(usunięte przez administratora)kierownikom, pieczenie ciast. - brudny socjalny z muchami - brak mydła w toalecie - itp. Jeśli ktoś ma swoją godność i nie musi to niech się nie zatrudnia w tej psudo fimie zawanej stokortka czy h.. wie jak.
u nas takie same składy pomimo kupy roboty i mega kolejek mięsny nie dość, że robi swoje to roni piekarnie, palety z dostawą i fejsuje, a nawet siada na kasę. przez kogo? kierownika ,,tyrankę" regionalną. mało ludzi to mniej etatów na sklep. ile można? krwotoki z nosów, zasłabnięcia, całkowite utraty przytomności, poparzenia, stany depresyjne? mało? Obudźcie się w końcu.
Dziwię się tylko, że ta firma toleruje bezwzględność kadry kierowniczej, pozwala na upokarzanie i wykorzystywanie załogi. Przecież do bycia kierownikiem w Stokrotce nie trzeba mieć wykształcenia, więc równie dobrze taki delikwent może być kasjerem. Lepiej niech firma pochyli się nad tym problemem, bo to, co wyprawiają "kierownicy" jest ze szkodą dla wizerunku Stokrotki, ale w szczególności odbija się na zdrowiu psychicznym i fizycznym pracowników
Okres próbny 3 miesiące jest a czy długo to zalezy od kierownik sklepu i pani danego rejonu
jeśli nikt nie powie co się dzieje,to firma tym bardziej nic nie zrobi,bo o tym nie wie,faktem jest,ze niektorzy z kierownictwa do tej pracy się nie nadają,ale idąc na jakiś sklep nie wiesz kogo spotkasz,zawsze mzna poprosić o przeniesienie,a jeśli się nie zgodzą zawsze można zmienic pracę
Czyli przez te dwa lata nic się nie zmieniło? Trochę dziwne w sumie, rozwiniesz co takiego się dzieje w firmie? Że przez taki okres czasu nic się nie zmienia i nikt nie reaguje?
Hej czy u was w stokrotkach też ściągnęli wkoncu te aktywne produkty? Polecajjki? U nas na szczęście tak....to było mega denerwujące bo klienci nie chcieli a kierownictwo pretensje miało bo za mało aktywów sprzedanych
To odgórnie zdjęli we wszystkich stokrotka h, bo i tak nikt tego nie polecał, przez aplikację i tak wydłużył się czas obsługi.
Stokrotka to sklep który uważa że jest bardzo pozytywnie nastawiony do osób niepełnosprawnych jeżeli chodzi o pracowników dzisiaj byłam na rozmowie o pracę w Piasecznie na ulicy jarząbka z panią kierownik który jak mnie zobaczyła była w tak totalnym szoku jakby zobaczyła kosmitę tylko dlatego bo stałam o szwedce pani powiedziała mi prosto w oczy że ona nie dyskryminuje takich ludzi ale z takimi ludźmi zawsze są problemy bo ona już raz zatrudniała kogoś niepełnosprawnego i zawsze był problem więc oceniłam mnie zupełnie mnie nie znając nie znając mojego przebiegu pracy na podstawie tego jakie miała doświadczenia z inną osobą więc niech stokrotka głośno nie mówi o tym że jest tak neutralne jeżeli chodzi o ludzi niepełnosprawnych bo pracownicy wcale nie są szczególnie kierownicy troszeczkę mi się to wydaje tak że krzyczenie głośno jak to bardzo jesteśmy za osobami niepełnosprawnymi jest tylko czystą przykrywką bo po prostu kierownicy takich ludzi nie chcą nawet nie dała mi szansy spróbować pracować gdzie ja staż pracy w sklepie już mam to tak ku przestrodze dla innych osób niepełnosprawnych które nie chcą poczuć się wręcz ponirzone odepchane