Czy można liczyć w Medio Team Sp. z o.o. na prywatną opiekę medyczną?
To jak tu jest z zarobkami?
Forum dotyczy pracy w Ski Team, zatem jeżeli znasz firmę lub w niej pracowałeś, to napisz jak konkretnie prezentują się w niej warunki zatrudnienia. Jaką umowę firma oferuje swoim pracownikom? Osoby na forum oczekują merytorycznych informacji dlatego warto żebyś rozwinął swoją wypowiedzieć w tym temacie.
Dają pierwszy miesiąc na zlecenie, stawka godzinowa wydaje się nieduża, ale zawsze jest doliczona premia więc nie wychodzi tak źle. Potem jest umowa próbną na 3 mce lub umowa na rok lub dwa. Nie ciągną umowy zlecenia chyba że ktoś tego chce. Pensja jest zawsze na czas. W tym momencie realne zarobki sprzedawcy to ok 2500-3500 netto to chyba nie jest źle. Niestety pensji nie da się obliczyć wcześniej, bo cześć premii jest uznaniowej. Reszta tzn atmosfera pracy itp zależy od tego na jakiś sklep i na jakich ludzi się trafi, wiadomym jest ze nie zawsze wszyscy się polubia, ale uważam że jest nieźle. Piszę z punktu widzenia osoby pracującej tam.
To prawda, wydawalo mi sie nieprawdopodobne to co jest tutaj napisame. Myslalam ze to wyolbrzymione. Podczas rozmowy o prace wszystko bylo ok, nawet mola stmosfera. Niestety juz pierwszy dzien pracy zweryfikowal moje poglady na temat calej firmy i wlasciciela ktory sie pojawil w sklepie. Inni pracownicy widzac Pana Tomasza chowali sie lub na sile probowali rozmawiac z klientami aby tylko do nich nie podszedl. Zobaczyl ze stoje obok polki z koszulkami rowerowymi i zaczelo sie male pieklo gdzie Pan Tomasz nie przebieral w slowach, krzyczal i wymachiwal rekami. Nawet nie wiedzac ze to moj pierwszy dzien. Kolejne rozczarowanie to wyplata niezgodna z ustaleniami. Odeszlam z tej firmy najszybciej jak to mozliwe inikomu nie polecam.
odeszłaś ponieważ po spożyciu alkoholu było tobie ciężko pracować , więc podpierałaś półkę z odzieżą rowerową :) krótko pracowałaś. Pracuje w tej firmie , i czytając żale osób które odeszli i teraz opłakują swoją decyzję nie da się czytać spokojnie ; -) buziaki kochani
Nie polecam. Przysłali zły towar ( z tym także był problem ponieważ musiałem się przypominać) a potem nikt nie odbiera telefonów i nie odpowiada na e-maile. NIE ZAMAWIAJ U NICH !!! Moje sugestie dla Ski Team Sp. z o.o.: Bez serwisu (obsługi klienta) sklep internetowy nie ma sensu. Trzeba odbierać telefony itd
W koncu ktos kupil tego glinianego kolosa. Ciekawe jak zareaguje Pan Alfons jak dowie sie jaki jest (usunięte przez administratora) w sklepach i jak stare ciuchy zalegaja na magazynach . Ale przynajmniej lesny dziadek wypadl z gry, moze bedzie lepiej bo gozej byc nie moze.
Powiem krótko, omijajcie tych cwaniaczków szeroooookim łukiem. Bez względu na stanowisko.
Szkoda mi tych ktorzy nie maja wyjscia albo odwagi i musza tam pracowac. Pozdrawiam wszystkich z biura.
@Marek @Wojtek C. Jeżeli Wasze opinie o firmie są negatywne, to warto ją odpowiednio uargumentować. Kandydaci szukają wiarygodnych opinii. Jaką kwestię oceniacie negatywnie w firmie Ski Team? Może udało Wam się znaleźć jakieś plusy w tej pracy, pomimo waszej negatywnej opinii? Czy to duża firma, w której można liczyć na wsparcie innych pracowników?
Botem z GoWork. Gdyby to był pracownik to poleciałoby (usunięte przez administratora) w stronę SKI
@cyk cyk Dlaczego uważasz, że Waldi to Piotr? Czy myślisz, że to konkretny pracownik firmy Ski Team? Może po prostu szukał dodatkowych informacji o firmie i zastanawia się nad aplikacją. Jakie jest Twoje zdanie na temat tej firmy? Czy uważasz, że to dobry pracodawca? Na jakie stanowiska można aplikować do tej firmy?
Bez znaczenia na jakie stanowisko aplikujesz i tak zostaniesz zmieszana z blotem i wyrzucona pod byle pretekstem po sezonie a premia obiecywana nigdy nie zostanie wyplacona
Pracowałem tam jakiś czas temu. Piotr to cynik i egoista. Żal mi Pana Tomka, który ufa Piotrowi i oczywiście źle na tym wychodzi. Ta firma ma potencjał, mogłaby zdziałać więcej ale z kimś takim w zarządzie jakoś nie sądzę.
☺️
Niektórym najlepiej wychodzi narzekanie. Nikt na siłę nie trzyma
Ten Pracodawca to jakis zart. Zgadzam sie z poprzednikami.
Niestety potwierdzam wiekszosc negatywnych opini na tema tego pracodawcy, nie bede podawal nazwisk ale niektorzy nigdy nie powinni zarzadzac ludzmi.
No i wszystko jasne, przyjmujac prace w pazdzierniku nie wierzylem w te wszystkie opinie. Zostalem zapewniony ze ten etap jest zamkniety i teraz jest nowy prezez nowe podejscie do pracownika itd. Oczywiscie zycie szybko zweryfikowalo moje poglady. Nie dajcie sie nabrac to chyba najgorsza najbardziej zaklamana firma w ktorej pracowalem!!!
Oj to absolutna prawda, pracodawca z nich żaden aspiracje wielkie a nawet pracowników nie znają, dziwię się prezesowi i współczuję że daje sobą manipulować a odpowiedzialność bierze na klatę, to trochę jak nasza Pani premier. Ja mam już dosyć i zmieniam branżę.
Jeżeli jesteś tutaj aby sprawdzić opinie przed złożeniem CV, a nie chce Ci się czytać tego tekstu - nie trać czasu i poszukaj lepszego pracodawcy. Podobno kiedyś było lepiej. Były lepsze zimy, było więcej punktów sprzedaży a nawet sklepów outletowych z szyldem SKI TEAM. Sieć specjalistycznych sklepów sportowych - brzmi poważnie? Nic bardziej mylnego. Ale po kolei. Całkowicie zgadzam się z poprzednimi - negatywnymi opiniami a w szczególności z tą napisaną przez Byłego Wielbłąda. Porównanie organizacji tej spółki do rządów PIS i mianowanie do tytułu najgorszego pracodawcy roku to jedne z najbardziej trafnych zdań jakie miałam okazję przeczytać w ostatnim czasie. Gdyby to było dobre miejsce pracy, ludzie nie odchodziliby stamtąd, a to dzieje się masowo w ostatnim czasie. Dzieje się to na tyle szybko, że brakuje kolejnych “wielbłądów”, którzy przejęliby pałeczkę po przetyranych poprzednikach. Zarząd nie potrafi nic zrobić, żeby zatrzymać ludzi, którzy przepracowali tam nawet kilka lat. Dlaczego jest tak źle? Władze spółki SKI TEAM najzwyczajniej w świecie nie szanują ludzi. I mówię tu o pracownikach jak i klientach. Panuje chora polityka sprzedaży - sprzedajmy mniej, ale w wyższych cenach. Przecież raporty z poprzednich lat są jasne i to jest bardziej opłacalna strategia sprzedaży dla firmy. Tracą na tym oczywiście sprzedawcy, którzy nie są w stanie sprzedać produktu sprzed kilku sezonów w pierwszej cenie. Tak, to całkowicie normalna polityka w tej firmie. Towary mające po kilka lat i nie nadające się już praktycznie do sprzedaży są albo w pierwszej cenie albo nieznacznie obniżone. A jak wiadomo sprzedaż = premia dla sprzedawcy. Towary są notorycznie przerzucane ze sklepu do sklepu (jeżeli tutaj się nie sprzedało to może sprzeda się gdzieś indziej?). Ceny zmieniają się bardzo często, nie zawsze jest to zależne od sezonu. Czasami jest to po prostu decyzja dyrektora handlowego. Premie są rozliczane losowo, nieadekwatne do wykonanej pracy. Kolejną sprawą jest zarządzanie budżetem spółki. W życiu nie widziałam tak źle zarządzanej instytucji. Zarząd woli wydać bezsensownie pieniądze np. na bardzo nieudane gadżety marketingowe niż wypłacić premie pracownikom. No właśnie - marketing. Tu jest największa jazda. Klienci często nie wiedzą gdzie jest dany sklep. Wciąż zarząd, a właściwie “leśny dziadek”, jak to ładnie określił Były Wielbłąd chwali się w wywiadach jak to firma utrzymuje świetny kontakt z klientem, dzięki temu, że zostało nagranych kilka (bardzo słabych zresztą) filmików z testów narciarskich czy też przestarzałych poradników dotyczących doboru sprzętu. Podczas gdy klienci konkretnie wyrażają swoje niezadowolenie na ich wymarłym fanpage’u. I teraz hit hitów. Pracownicy tej firmy chcąc poprawić swój byt wychodzą z inicjatywą promowania spółki w danym miejscu czy też z innymi strategiami marketingowymi. Spotyka się to ze zdziwieniem ze strony zarządu i bardzo często dobre pomysły kończą się na wymianie kilku maili (bo drogi pomysł, my to lepiej zrobimy). Sklepy są kiepsko zatowarowane, bo zajmują się tym niewłaściwe osoby. Kto zna najlepiej potrzeby klientów? Kto rozmawia z ludźmi, którzy zostawiają w tej firmie pieniądze? Sprzedawcy, jednak nie jest to tak oczywiste dla osób, które władają spółką SKI TEAM, bo komunikacja w tym obszarze praktycznie nie istnieje. Ich strategie marketingowe są bardzo przestarzałe. Nie można opierać wizji prowadzenia firmy na podstawie “renomy” wyrobionej we wcześniejszych latach, bo rynek bardzo szybko się zmienia. Wspomnę jeszcze o zarobkach. Nie obrażając żadnej posady - kasjerzy w Lidlu zarabiają więcej na start (i to o ile!) niż sprzedawcy sklepu SKI TEAM po przepracowaniu dłuższego czasu. Porównując różnice w wymaganiach przy przyjęciu do pracy są chyba oczywiste. Praca w weekend jest normą i nie są od tego wypłacane profity. Najgorszą rzeczą jaką może zrobić ta firma (a właśnie się to dzieje) to pozwolenie na odejście sfrustrowanym i rozczarowanym pracownikom. Można wymieniać więcej, to tylko kilka rzeczy, które kuleją, a jest to widziane z perspektywy podrzędnego sklepu. Nawet nie chcę myśleć co się dzieje na ulicy 17 Stycznia w Warszawie, w głównej siedzibie. Tam to dopiero musi być rozp**dol.
Ten Pracodawca to jakiś żart, Nie polecam nikomu współpracy z tą firmą. Naciągacze nie godni zaufania.
I ja również muszę dodać swoje "3 grosze". Jak dla mnie to kandydat na najgorszego pracodawcę roku. Organizacja przypomina rządy PIS. Leśny dziadek zasiada niby poza zarządem mianując figurantów dyrektorami i prezesami a sam pociąga za sznurki z drugiego rzędu. Udolność lub nie tego systemu widać gołym okiem. Duża rotacja presonelu, słabe zatowarowanie, nerwowe decyzje. Przedsiębiorstwo typowo zarządzane w "polskim stylu" , brak dobrych specjalistów, kadry managerskiej odbija się na wynikach i atmosferze w pracy. Jak ktoś chce nabawić się nerwicy i garba to niech ryzykuje zatrudnienie w tej spółce. Osobiście nie proponuję.
Maskara od sprzedawcy wymagają wiedzy z kosmosu, w dodatku totalny chaos organizacyjny. Podejście rodem z PRL w większości sprawach. Niestety zarobki też nie są adekwatne do wykonywanej pracy oraz doświadczenia. NIE POLECAM
pracowałem dwa lata w sklepie na Karolkowej miłe wspominam , zarobki od 1900-2400 jako sprzedawca umowa o pracę , prywatne ubezpieczenie zdrowotne medicover bardzo się przydało ;-)
TRAGICZNY PRACODAWCA To frustrat nie szanujący nikogo. Nie polecam pracy w tej zwariowanej firmie. Oczywiście zgadzam się z opinią Moniki iż praca jest wyjątkowo nie doceniana. Wypłaty są obliczane jak się umyśli prezesowi i nie mają nic wspólnego z ustaleniami. Nie są szanowane prawa pracownika a nadgodziny według zarządu to norma i nie muszą być wypłacane. Przedsiębiorstwo od strony zarządu to katastofa !!!! Zresztą widać jak szybko znikają z rynku.