Rynek sztucznej inteligencji ponownie zadrżał. Chiński gigant Alibaba zaprezentował nową wersję swojego modelu AI – Qwen 2.5-Max, twierdząc, że przewyższa on nie tylko DeepSeek-V3, ale także amerykańskie modele Llama-3.1-405B i GPT-4o. Chińska technologia nabiera rozpędu, a rywalizacja w świecie AI staje się coraz bardziej zaciekła.
Chińska rewolucja w AI – nowy gracz rzuca wyzwanie liderom
Jeszcze niedawno to DeepSeek wywołał poruszenie w Dolinie Krzemowej, a teraz Alibaba wprowadza Qwen 2.5-Max, model, który ma być jeszcze bardziej zaawansowany. Firma podkreśla, że ich AI przewyższa konkurencję dostępną w open source, co może oznaczać nową jakość na rynku sztucznej inteligencji.
Wyścig technologiczny w Chinach nabiera tempa. Premiera nowego modelu AI zbiegła się z Księżycowym Nowym Rokiem, co pokazuje, jak wielka presja ciąży na chińskich firmach, aby szybko odpowiadać na konkurencję i umacniać swoją pozycję w globalnym rynku AI.
DeepSeek i Qwen 2.5 – zagrożenie dla dominacji USA?
DeepSeek pokazał, że można stworzyć potężny model językowy przy znacznie niższych kosztach, co wywołało niepokój na Wall Street i wśród amerykańskich gigantów AI. Teraz Alibaba idzie o krok dalej, twierdząc, że Qwen 2.5-Max jest jeszcze bardziej zaawansowany technologicznie.
To nie tylko kwestia technologii, ale także strategii rynkowej. DeepSeek udostępnił swoją technologię za darmo, obniżając próg wejścia dla mniejszych firm i niezależnych twórców AI. Teraz Alibaba chce przebić ten sukces, stawiając na otwarte, ale jednocześnie silniejsze rozwiązania.
Wall Street w szoku – chińska AI zmienia układ sił
Sukces DeepSeek już zdążył wywołać potężne zamieszanie na giełdzie. Akcje technologicznych gigantów, w tym NVIDII, gwałtownie spadły, a inwestorzy zaczęli kwestionować gigantyczne wydatki amerykańskich firm na rozwój AI.
Qwen 2.5-Max pojawia się w momencie, gdy amerykański rynek wciąż analizuje wpływ DeepSeek na przyszłość sztucznej inteligencji. Czy chińskie modele AI rzeczywiście mogą działać równie skutecznie przy znacznie niższych kosztach? Jeśli tak, to światowa dominacja OpenAI, Mety i Google może być poważnie zagrożona. Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji trwa – pytanie brzmi, czy świat Zachodu zdoła na nią odpowiedzieć?
Źródło: money.pl
