Na każdym kroku słyszymy, że sztuczna inteligencja to przyszłość, która zmienia sposób, w jaki zarządzamy biznesem, marketingiem i… social mediami. Jednak czy faktycznie AI może przejąć pełne prowadzenie social media dla firm?
To pytanie, które coraz częściej zadają sobie nie tylko specjaliści od marketingu, ale także właściciele firm, którzy dostrzegają potencjalne oszczędności czasu i pieniędzy – komentuje Piotr Wolniewicz, Właściciel agencji PostPost.pl, która odpowiada za prowadzenie social mediów dla firm.
Z jednej strony mamy ogromne możliwości technologiczne, a z drugiej – wciąż niezastąpioną rolę człowieka, zwłaszcza gdy mowa o budowaniu relacji i angażowaniu odbiorców. Zanurzmy się w ten temat głębiej i sprawdźmy, co AI naprawdę może zrobić dla naszych social mediów, a czego nigdy nie zastąpi.
AI w social media już dziś – co faktycznie potrafi?
Sztuczna inteligencja w social media to nie przyszłość – to teraźniejszość. Już dziś AI jest szeroko wykorzystywana w automatyzacji postów, analityce, a nawet w obsłudze klienta. Według raportu firmy Gartner, w 2023 roku około 37% firm na całym świecie korzystało z AI w swoich działaniach w social mediach. W praktyce oznacza to, że już teraz wiele marek oszczędza czas dzięki zautomatyzowanym narzędziom, które same sugerują najlepsze momenty na publikacje czy rekomendują treści zgodnie z preferencjami odbiorców.
Na przykład w prowadzeniu fanpage na Facebooku narzędzia AI są w stanie analizować złożone dane demograficzne i dostosowywać posty tak, aby trafiały do określonej grupy odbiorców. Podobnie jest z Instagramem – tam algorytmy rozpoznają wizualne preferencje użytkowników i sugerują treści, które mają szansę na większe zaangażowanie. LinkedIn korzysta z AI, aby wspierać prowadzenie fanpage’y B2B, rekomendując treści oraz umożliwiając automatyczne analizy wyników kampanii. Ale czy to wszystko wystarczy, aby AI mogła całkowicie przejąć prowadzenie social mediów?
Gdzie kończy się AI, a zaczyna człowiek?
Chociaż AI potrafi przetwarzać dane i automatyzować zadania, to wciąż pozostaje daleko w tyle, jeśli chodzi o subtelności ludzkiej komunikacji. Wyobraźmy sobie sytuację kryzysową, gdzie marka musi zareagować w sposób przemyślany i empatyczny. AI, choć coraz bardziej zaawansowana, nie jest w stanie wyczuć kontekstu i emocji tak, jak człowiek. W takich momentach to właśnie specjaliści od social media potrafią odpowiednio dobrać słowa, przewidzieć reakcje i skutecznie zarządzać sytuacją. Przykład? Marka odzieżowa Lush w czasie pandemii dostosowała komunikację do nastrojów swoich klientów, co przyniosło efekt w postaci wzrostu zaangażowania. Tego rodzaju zrozumienia emocji AI jeszcze nie jest w stanie w pełni osiągnąć.
AI a prowadzenie fanpage’y na Facebooku, Instagramie i LinkedIn
Każda platforma social media jest wyjątkowa, a co za tym idzie – każda ma swoje specyficzne potrzeby. Prowadzenie fanpage’a na Facebooku z pomocą AI może opierać się głównie na analizie danych i automatyzacji publikacji. Facebook z powodzeniem korzysta z AI do analizowania wyników reklam i rekomendowania najlepszych godzin publikacji, jednak to człowiek musi ocenić, czy treść pasuje do strategii marki.
Na Instagramie AI jest wykorzystywana do rozpoznawania zdjęć i proponowania podobnych treści odbiorcom, co pomaga w zdobywaniu zasięgów. To bardzo pomocne, gdy mamy do czynienia z dużymi kampaniami, jednak Instagram jest platformą, gdzie autentyczność i personalizacja są kluczowe – to coś, co wymaga ludzkiej obecności. Z kolei na LinkedIn, gdzie kontakt z odbiorcami wymaga bardziej profesjonalnego tonu, AI świetnie wspomaga targetowanie treści i automatyczne rekomendacje, ale autentyczna interakcja wciąż jest domeną specjalistów.
Przyszłość: Jak AI może zmienić prowadzenie social mediów w najbliższych latach?
Patrząc w przyszłość, eksperci przewidują, że AI będzie coraz bardziej zintegrowana z social mediami. Firma IDC prognozuje, że do 2025 roku globalne wydatki na technologie AI w social media mogą sięgnąć aż 98 miliardów dolarów! W praktyce oznacza to, że AI będzie coraz lepiej rozumieć preferencje odbiorców, przewidywać trendy i rekomendować bardziej spersonalizowane treści. Pojawiają się już rozwiązania, które mają na celu pełną automatyzację strategii social media. Przykładem są „asystenci AI” w programach takich jak Sprout Social, które umożliwiają firmom bezpośrednią interakcję z klientami, jednak to jeszcze nie oznacza całkowitego przejęcia kontroli przez AI.
Podsumowując: AI jako wsparcie, nie zastępstwo
AI to fantastyczne narzędzie, które bez wątpienia wspiera obsługę social media na różnych poziomach – od planowania publikacji, przez analizę wyników, aż po automatyzację reakcji. Jednak, jak pokazują przykłady i statystyki, nie jest w stanie całkowicie zastąpić ludzi. Prowadzenie fanpage na Facebooku, Instagramie, czy LinkedIn wymaga czegoś więcej niż tylko algorytmów i danych – wymaga zrozumienia potrzeb odbiorców, personalizacji, a czasem wręcz intuicji. Dlatego firmy, które zdecydują się na AI, powinny traktować ją jako wsparcie, nie zastępstwo.
Artykuł sponsorowany