Jeśli praca bankiera z Wall Street kojarzy Wam się głównie z prestiżem i fortuną, czas poznać drugą stronę medalu. Pracownicy jednego z najsłynniejszych banków inwestycyjnych na świecie w wewnętrznej ankiecie zwierzają się z braku snu, a także częstego poniżania przez przełożonych.
Pracownicy Goldman Sachs narzekają na brak snu i poniżanie przez przełożonych
Praca bankiera z Wall Street kojarzy Wam się z gigantyczną pensją i luksusowymi warunkami pracy? Rzeczywistość wcale nie wygląda tak różowo. Goldman Sachs, jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie, w ramach działań employer brandingowych, postanowił przeprowadzić wewnętrzną ankietę wśród młodszych analityków zatrudnionych w firmie.
Celem miało być zbadanie ich poziomu zadowolenia z pracy. Wyniki nie były jednak korzystne dla pracodawcy. Okazuje się, że pomimo bardzo dobrych warunków finansowych, większość pracowników Goldman Sachs, którzy nie przepracowali jeszcze roku w firmie, myśli już o odejściu. Jako przyczynę bankierzy podają „nieludzkie traktowanie”, które ma negatywnie wpływać na ich zdrowie psychiczne i fizyczne.
Nadgodziny w Goldman Sachs to skandal. „Chcemy ograniczenia czasu pracy do maksymalnie 80 godzin tygodniowo”
Choć może nikt nie spodziewał się, że praca w Goldman Sachs należy do najbardziej relaksujących zawodów, to, z jakimi nadgodzinami muszą zmagać się bankierzy, wykracza poza wszelkie normy. Według wyników ankiety większość analityków pracuje tygodniowo nawet po 95 godzin, co pozostawia im jedynie… 5 godzin na sen.
Informacje, do których dotarły media, to właśnie brak snu, olbrzymia presja, wywierana na pracowników banku, a także nierzadkie poniżanie przez przełożonych. Większość respondentów badania podkreśliła, że żądają ograniczenia czasu pracy do maksymalnie 80 godzin tygodniowo: same wysokie zarobki w banku już im nie wystarczają.
Poniżani bankierzy z Wall Street. Pracownicy Goldman Sachs mają dość
Blisko 77% ankietowanych potwierdziło również najgorsze przeczucia co do tego, jaka atmosfera pracy panuje w Goldman Sachs, wskazując na konkretne przykłady tego, jak ulegali mobbingowi w pracy. Niektórzy zaznaczali nawet, że używane przez przełożonych metody są „obraźliwe” i „upokarzające”.
Praca bankierów zawsze była postrzegana jako szczególnie intratne zajęcie. Ile zarabiają bankierzy z Wall Street? Według informacji podanych przez serwis PayScale.com średnia podstawowa pensja na stanowisku młodszego analityka to około 88 tys. dolarów, czyli 342 tys. zł rocznie. Z kolei wartość średniej premii, otrzymywanej na takim stanowisku, może wynieść nawet 13 tys. dolarów, czyli około 50 tys. zł.
Takie warunki płacowe z pewnością kuszą, jak się jednak okazuje, taka pensja wymaga także ogromnego poświęcenia.