Jak się pracuje w Inveni Sp. z o.o. sp.k. Wrocław? Zadaj pytanie

Firma posiada ciekawy portfel klientów i ogromny potencjał, jednak elementem nie do zaakceptowania jest przedmiotowe traktowanie pracowników. Z tego powodu 3 z 5 osób w ciągu ostatnich miesięcy zrezygnowały z pracy ze spółką. Jednym z problemów jest komunikacja a raczej jej brak. Kierownictwo nie przekazuje ustaleń poczynionych z klientami podczas spotkań pracownikom, którzy odpowiadają za projekty. To rodzi dezinformację, przykre sytuacje, niezadowolenie z pracy kadry i pretensje. W przypadku dużych projektów panuje ogromna dezorganizacja pracy.Zadania są pracownikom zlecane bez informacji o terminie czy oczekiwaniach w zakresie sposobu realizacji zadania co jest kolejnym powodem do pretensji i uwag. Błędy czy pretensje wynikające z powyższego ale również inne błędy są pracownikom wręcz komunikowane nierzadko w bardzo nieprzyjemny sposób. Zdarza się, że pracownicy są wręcz zarzucani rzekomymi błędami lub błędami błahymi (np. językowymi), które są rozdmuchiwane do błędów wielkiej wagi. Zdarzają się również sytuacje absurdalne np. ostentacyjne robienie hałasu przez prezesa (naczyniami w zmywarce, śmietnikami) aby okazać niezadowolenie. To pokazuje jak ogromna jest niezdolność do przekazania zwykłych komunikatów i oczekiwań względem pracowników. Kolejny problem to urlopy. Osoby pracujące dłużej w firmie miały po 20 dni zaległego urlopu. Urlop w firmie jest przyznawany jednak w takich okolicznościach, że odechciewa się go brać (ostrzeżenia że prezes będzie niezadowolony, zgoda na ostatnią chwilę przed urlopem, poczucie konieczności wytłumaczenia się z urlopu). W okresie mojego zatrudnienia zakazano pracownikom komunikowania się między sobą i konsultowania różnych rozwiązań w ramach rozliczanych/ pisanych projektów. Nie jest również wykorzystywany potencjał pracowników. Specjaliści w danej dziedzinie nie piszą projektów z tej dziedziny, projekty te są przydzielane osobom, które pierwszy raz mają styczność z tematem, konsultacje z innymi pracownikami są zakazane a następnie zarząd okazuje niezadowolenie z wykonanej pracy. Pracując w firmie można odczuć ciągły monitoring i kontrolę pracowników (ciągle otwarte drzwi do pokoi, telekonferencje prezesa również przy otwartych drzwiach, kontrolne telefony z samego rana podczas home officu itp.). W okresie jednego z dużych naborów wielokrotnie obiecywana była pracownikom premia za nadgodziny oraz pozyskanie klientów. Z uwagi na panujący z powodu pandemii home office wypłata premii przesunęła się a w związku ze złożeniem wypowiedzenia ja mojej nie dostałam, mimo, że premie te były wypłacane miesiąc przed moim odejściem za pracę już wykonaną, kilka miesięcy wcześniej. Zostałam pozbawiona wynagrodzenia za pracę którą wykonałam kosztem mojego czasu dla rodziny i nie tylko ja zostałam postawiona w takiej sytuacji. Kropką nad i w przypadku mojego odejścia był fakt, że prezes nawet nie wstał od biurka kiedy przyszłam się pożegnać, rzucił jedynie "pa" i odwrócił się plecami, żeby ze mną nie rozmawiać. Pierwszy raz w mojej karierze spotkałam się z tak nieprofesjonalnym zachowaniem i brakiem kultury. Nie polecam pracy w tym miejscu i przykro mi, że nie znalazłam na tej stronie opinii kiedy ja decydowałam się na współpracę z tą firmą.