test językowy przeprowadzają w 3 min, tyle im wystarczy, żeby stwierdzić, że poziom języka nie jest zbliżony do native...a może by tak napisać w ogłoszeniu, że taki jest wymagany? w ogłoszeniu wymagany był płynny, okazuje się, że taki nie jest dla nich wystarczający. Tracą niepotrzebnie swój czas i kandydata.
To Ci głupoty powiedzieli. Nie jest żaden native potrzebny, wystarczy B2 a nawet dobry B1, jeśli mowa o rekrutacji na replacement. Zwykła obsługa klienta po niemiecku, korporacja z KPI, odsłuchiwaniem rozmów i wiele innych, a do tego 24h praca, czyli noce, soboty, niedziele, święta wszystkie.Oczywiście NIEpłatne ekstra, zwykła stawka. Mimo pewnych zalet, było też bardzo dużo wad tej pracy, jak choćby chaos, rotacja, niekompetencja, faworyzowanie i wiele innych. Raczej niewiele straciłeś.