Szkoda czasu. Rozmowa na II etapie bardzo nieprofesjonalna. Osoba zza granicy pierw spóźniła się na rozmowę około 15 minut. Dopiero po moim mailu o przypomnieniu spotkania, wpadła niczym struś pędziwiatr. "Przepraszam" nie było. Ale to nie koniec. Osoba (twój potencjalny lider) w trakcie rozmowy rekrutacyjnej przegryzała sobie kanapkę, patrząc ci cały czas prosto w oczy. Dziwne uczucie... Z profesjonalizmem nie ma nic wspólnego. Zero jakościowych informacji o firmie, za to stek pytań do ciebie, jedno za drugim. Nie cofnięto się tylko do daty urodzenia w moim cv. Samo CV lustrowane pod każdym kątem, odnośnie przeszłych zatrudnień, powodów rezygnacji z poprzednich firm, znajomości systemów, braku twojej spójności z firmą. No dziwne, jakoś pierw cię wyselekcjonowali, więc pytania nie na miejscu. Masz wrażenie, że musisz się bronić z każdym pytaniem, bo same pytania mają formę pasywno-agresywną. Na koniec dostajesz maila, że zatrudniono osoby bardziej pasujące do tej roli, z większym doświadczeniem. Czyli stara śpiewka rekruterów... Straciłeś czas czekając 15 minut na lidera, później godzinę na słuchanie jego mlaskania i pasywno-agresywnych pytań. Odradzam.
Szkoda czasu. Rozmowa na II etapie bardzo nieprofesjonalna. Osoba zza granicy pierw spóźniła się na rozmowę około 15 minut. Dopiero po moim mailu o przypomnieniu spotkania, wpadła niczym struś pędziwiatr. "Przepraszam" nie było. Ale to nie koniec. Osoba (twój potencjalny lider) w trakcie rozmowy rekrutacyjnej przegryzała sobie kanapkę, patrząc ci cały czas prosto w oczy. Dziwne uczucie... Z profesjonalizmem nie ma nic wspólnego. Zero jakościowych informacji o firmie, za to stek pytań do ciebie, jedno za drugim. Nie cofnięto się tylko do daty urodzenia w moim cv. Samo CV lustrowane pod każdym kątem, odnośnie przeszłych zatrudnień, powodów rezygnacji z poprzednich firm, znajomości systemów, braku twojej spójności z firmą. No dziwne, jakoś pierw cię wyselekcjonowali, więc pytania nie na miejscu. Masz wrażenie, że musisz się bronić z każdym pytaniem, bo same pytania mają formę pasywno-agresywną. Na koniec dostajesz maila, że zatrudniono osoby bardziej pasujące do tej roli, z większym doświadczeniem. Czyli stara śpiewka rekruterów... Straciłeś czas czekając 15 minut na lidera, później godzinę na słuchanie jego mlaskania i pasywno-agresywnych pytań. Odradzam.
Czy w QAD Polska jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
(usunięte przez administratora)
Tak ale raczej się nie ogłaszają byle gdzie tylko uderzają przez mechanizmy uczelni/politechniki.
Dzięki, dobrze wiedzieć. Stażyści otrzymują jakieś drobne wynagrodzenie, czy staż jest całkowicie bezpłatny? I czy zdarza się, że otrzymują propozycję pracy, po zakończeniu stażu?
MORDOR. Uciekłem po okresie próbnym.
Czy dyżury międzyświąteczne w QAD Polska obstawiają najmłodszymi stażem?
Czy rozmowa rekrutacyjna w QAD Polska odbywa się również w języku angielskim?
Jak na pierwszą pracę to bardzo fajnie było, stawka nie była bardzo mała, super atmosfera, imprezy i inne bajery. Pomijając to, że technologia mało znana, ale pierwsze 3 miesiące da się nauczyć. Największe rozczarowanie to podwyżka po roku o całe 200zł brutto i brak perspektyw na więcej. Ciągle zastępowanie ludzi z polski ludzmi z indii, bo są tańsi. Także podsumowanie takie, że albo na wyższe stanowisko ( tam płaca jest chyba większa ), albo jak to pierwsza praca, to z rok, może półtora można posiedzieć, a potem poszukać coś z lepszą płacą.
Ja napiszę krótko , że dobra firma i dobra praca dla chcących pracować i znających swoją pracę.
Warunki pracy w poszczególnych działach różnią się, oto moje ogólne spostrzeżenia: ZALETY - wysokie bonusy roczne, - zero wyścigu szczurów, miła atmosfera, przyjaźni koledzy, każdy sobie pomaga, - bardzo zgrane biuro, dużo imprez i benefity - karty kulturalne, multisport, fajne prezenty świąteczne, - możliwość pracy zdalnej, - możliwość migracji między działami, - awanse, które są dyktowane jakością pracy a nie kolesiostwem, - pomimo tego, że dużo osób pracuje tam od wielu lat, łatwo wyjść z inicjatywą i proponować zmiany i ulepszenia, wszyscy są na to gotowi i otwarci, - jasna ścieżka kariery i spora możliwość awansu, - naprawdę czuć, że wszyscy gramy do jednej bramki, - czuć amerykańską kulturę pracy i sporą wolność, bardzo dużo pracuje się z osobami z zagranicy (głównie Hiszpania, Indie, USA), - bardzo wysokie zaufanie pracodawcy, nikt nikogo nie kontroluje i nie niańczy, - wewnętrzne szkolenia prowadzone są przez najlepszych pracowników, i są bardzo pomocne w pracy, - kadra zarządzająca jest dostępna, nie ma barier między pracownikami najwyższego i najniższego szczebla - wszyscy rozmawiają jak równy z równym. - praca z klientem jest fajna, bo firma zbudowała sobie spory autorytet i każdy pracownik jest traktowany przez klienta jak jego doradca, - można tutaj liczyć na pewne, stałe zatrudnienie, zwolnienia zdarzają się tylko z inicjatywy pracownika, zresztą fakt, że większość pracowników ma 10 letni staż też o czymś świadczy, - podwyżki są co roku procentowe 2-15% miesięcznej pensji - zależą od decyzji managera na podstawie Twojej pracy, - elastyczne godziny pracy, WADY - przestarzała technologia - w dodatku sama branża produkcyjna i ERP jest dosyć powolna z nowinkami IT, - brak szkoleń zewnętrznych czy dostępu do wiedzy spoza firmy, - zarobki - kwota startowa na każdym stanowisku jest niska jak na branże IT, - firma jest globalna, więc często trzeba dostosowywać swój czas pracy do spotkań z USA czy Indiami, jeśli dodatkowo pracuje się z klientem to wtedy bardzo ciężko zapanować nad grafikiem, elastyczny grafik może bardzo łatwo stać się przekleństwem :), - niektóre projekty są męczące, bo brakuje rąk do pracy, a później jest przestój, - jest duża różnica w doświadczeniu pracowników, dużo osób pracuje tam po 10-20 lat (sic!), a teraz zatrudnianych jest wielu młodych niedoświadczonych pracowników, stąd rotacja zaczyna wzrastać,
Jeśli chodzi o atmosfere i kulture pracy to QAD jest na bardzo wysokim poziomie. Dla osób, które swoje popracowały to polecam jak chce się odetchnąć. Dużo imprez, zgrane biuro, każdy przyjaźnie nastawiony i brak jakiegokolwiek wyścigu szczurów. Dla młodych, może być ciężko, bo płaca nie powala, jak i technologia ani troche nie jest przyszłościowa. Lecz do tej pory jest to najlepsza praca pod względem atmosfery, na jaką natrafiłem. Polecam!
Jak ktoś chce jechać z daleka tylko po to żeby uslyszeć jak na koniec rozmowy bedą czychali na wasze niskie oczekiwania finansowe to zapraszam tutaj... Dodam tylko że spadek ilości pracowników we Wrocławiu o 30% o czymś świadczy.
Stabilny i bezpieczny pracodawca. Świetna atmosfera i fajni ludzie. Możliwość poszerzania doświadczeń w wybranym obszarze (szkolenia, kursy itp.).