Nadchodzą zmiany w fakturach gotówkowych. Ministerstwo Finansów chce wprowadzić niższy limit płatności gotówką w Polsce. Co jeszcze się zmieni? Czy wszystkie reformy są dla nas korzystne? Przeczytaj komentarz eksperta.
Ministerstwo Finansów chce wprowadzić zmiany w fakturach gotówkowych. To jeden z elementów Polskiego Ładu, który ma na celu uszczelnić przepływy finansowe. Zamiast maksymalnie 15 tysięcy złotych, będzie 8 tysięcy złotych gotówki na fakturze. Przedsiębiorcy będą musieli podporządkować się do nowych przepisów. Jeśli tego nie zrobią, stracą możliwość wliczenia tego wydatku w koszty uzyskania przychodu. Obniżony limit płatności gotówką w Polsce to jednak nie wszystko. Sprawdź, jakie inne zmiany szykuje władza.
Niższy limit płatności gotówką w Polsce – zmiany
Płatność gotówką maksymalnie do 8000 złotych to tylko cześć zmian, które chce wprowadzić Ministerstwo Finansów. Przedsiębiorcy, których roczny dochód przekroczy 20 tysięcy złotych, już od 1 lipca 2022 roku będą musieli zaakceptować przynajmniej jedną formę płatności bezgotówkowej. Przygotowano trzy możliwości do wyboru: za pośrednictwem przelewu, terminala płatniczego lub płatności telefonem.
Szukasz pracy? Aplikuj na nasze oferty pracy we Wrocławiu
Kolejną zmianą oprócz niższego limitu płatności gotówką w Polsce będzie wyprowadzanie z firm samochodów poleasingowych. To znaczy, że przychód ze sprzedaży takiego auta dla celów prywatnych będzie wliczał się w przychód firmy. Takie rozwiązania mają przynieść aż sześć milionów wpływów, co mocno podreperuje obecny budżet państwa. Tak szacuje obecny resort finansów.
Niższy limit płatności gotówką w Polsce – wypowiedź eksperta
Według wypowiedzi w Money.pl Macieja Oniszczuka, prawnika z kancelarii Oniszczuk & Associates: „Nowe przepisy ograniczające obrót gotówkowy uderzą głównie w obrót towarami używanymi, gdzie praktycznie wszystkie transakcje to rozliczenia gotówkowe”. Twierdzi on również, że przedsiębiorcy coraz rzadziej korzystają z gotówki, a ci, którzy nadal to robią, powinni z łatwością uporać się z limitem płatności gotówką.
– Urzędy skarbowe dysponują już skutecznymi narzędziami, by takie transakcje gotówkowe – o ile są one regularne i dotyczą np. jednego kontrahenta – bez problemu wychwytywać, ale nie w każdym przypadku są w stanie udowodnić, że doszło do naruszenia prawa – komentuje w Money.pl Oniszczuk.
