Reklama

Resort edukacji chce skrócić urlop nauczycieli. Dyrektorzy są przeciwni

Ministerstwo Edukacji i Nauki chce jedynie 50 dni wolnego dla nauczycieli. Zmiany w Karcie Nauczyciela nie podobają się dyrektorom, którzy zamierzają i tak zwalniać z pracy podopiecznych w dni wolne od zajęć dydaktycznych w szkołach. Co dalej?

50 dni wolne dla nauczycieli

Trzy miesiące wolnego dla nauczycieli? Ministerstwo Edukacji i Nauki chce uregulować wymiar urlopu wypoczynkowego w Karcie Nauczyciela. W związku ze zmianą nauczyciel zatrudniony w samorządowej szkole będzie miał prawo do 50 dni wolnych. Obecnie jest ich o wiele więcej, dołączając do tego przerwy od zajęć dydaktycznych. Przypomnijmy również, że nauczyciel wychowania przedszkolnego oraz dyrektorzy samorządowych placówek oświatowych mają jedynie 35 dni wolnych od pracy.

Pracę nad wprowadzeniem 50 dni wolnego dla nauczycieli mają przeprowadzić aż trzy zespoły powołane przez resort edukacji. Nowe przepisy zaczną obowiązywać prawdopodobnie od stycznia 2022 roku.

50 dni wolnego dla nauczycieli a ferie czy przerwy świąteczne

Obecnie w ciągu roku są aż trzy miesiące wolnego dla nauczycieli. Według artykułu 64 w Karcie Nauczyciela nauczycielowi zatrudnionemu w szkole przysługuje urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającemu okresowi ferii oraz w trakcie ich trwania. Jednak w tym czasie dyrektor placówki może zobowiązać go do przeprowadzania egzaminów, opracowania szkolnego zestawu programów czy innych prac związanych z zakończeniem roku szkolnego i przygotowaniem do nowego semestru.

Z kolei pozostałe dni wolne od zajęć dydaktycznych takie jak przerwy świąteczne czy dni dyrektorskie nie są w żaden sposób ewidencjonowane. Dyrekcja może jedynie wyznaczyć dyżury części nauczycieli, którzy na kilka godzin przyjdą do pracy. W związku z tym do 50 dni wolnych dla nauczycieli dochodzą jeszcze kolejne, przez co ich wymiar może wynieść nawet 70 dni wolnych w ciągu całego roku.


Szukasz pracy dla nauczyciela? Aplikuj na nasze oferty na stronie GoWork.pl!


50 dni wolnego dla nauczycieli: co chce zmienić resort edukacji?

Ministerstwo Edukacji i Nauki zaproponowało związkom zawodowym, aby do nowelizacji Karty Nauczyciela dopisać prawo do jedynie 50 dni wolnego dla nauczycieli samorządowych. To znaczy, że nie można byłoby wybrać dowolnego dnia wolnego w ciągu roku oprócz tych wolnych od zajęć dydaktycznych. Resort w zamian za to proponuje dodatkowe dni wolne za dłuższe wycieczki szkolne oraz dodanie do Karty Nauczyciela przepisów o delegacjach za podróże służbowe dla nauczycieli opiekujących się uczniami na wycieczkach.

– Według naszych wyliczeń nauczyciele szkolni, rozpoczynając wakacje od 1 lipca, a nie tuż po rozdaniu świadectw w czerwcu, stracą 12 dni urlopu wypoczynkowego. Dojdzie do takiego paradoksu, że w wigilię Bożego Narodzenia będą zastanawiać się, czy pójść na urlop wypoczynkowy, czy może jednak zostać, aby zyskać więcej wolnego podczas przerwy wakacyjnej – komentuje w GazetaPrawna.pl Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczyciela Polskiego.

50 dni wolnego dla nauczycieli: dyrektorzy i tak będą zwalniać

Dyrektorzy placówek uważają, że ograniczenie do 50 dni wolnego dla nauczycieli to fikcja. Dlaczego? Według ich wypowiedzi w „Gazecie Prawnej” i tak będą zwalniać swoich podwładnych ze świadczenia pracy, skoro w budynku nie będzie uczniów. Ponadto jak wstępnie wyliczają dyrektorzy, po zmianach w Karcie Nauczyciela wymiar dni wolnych dla nauczycieli zostanie obniżony o jedynie sześć dni bez przerw świątecznych, egzaminów i rekolekcji. Przedstawiciele szkół przewidują również, że nagminne zwolnienia ze świadczenia pracy będą głównie stosowane w liceach, gdzie opieka świetlicowa nie jest wcale potrzebna.

Oceń artykuł
0/5 (0)