Reklama

Posłowie zlecają pracę na śmieciówkach, mimo że sami są im przeciwni

175 posłów miało zlecać pracę na śmieciówkach, podczas gdy premier zapowiadał zniesienie niesprawiedliwych umów. Co interesujące, świadczenia obowiązków na jej podstawie mieli wymagać członkowie Prawa i Sprawiedliwości, a partia ta kategorycznie sprzeciwia się takim praktykom. Dlaczego zatem posłowie zlecają pracę na śmieciówkach?   

posłowie zlecają pracę na śmieciówkach - umowa

Wydatki biur posłów Prawa i Sprawiedliwości nie kłamią: aż 175 posłów spośród 232 sprawdzonych zlecało od początku kadencji pracę na umowach śmieciowych. Ta sytuacja stawia partię PiS w niekorzystnym świetle, ponieważ to właśnie Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że umowa śmieciowa powinna być zniesiona, choćby dlatego, że nie trzeba na niej płacić składek społecznych ZUS, na czym cierpi wielu pracowników. 

Posłowie zlecają pracę na śmieciówkach, mimo że partia jest im przeciwna. Jak się tłumaczą? 

Wiceminister Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Adam Andruszkiewicz miał wydać na umowy śmieciowe najwięcej. Zlecenia zrealizowane w oparciu o umowy śmieciowe od początku kadencji wiceministra osiągnęły wartość aż 121 tysięcy złotych. Wiceminister Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Adam Andruszkiewicz tłumaczył, że jest to kwestia „dwustronnego dogadania”. Zatem można wnioskować, że posłowie zlecają pracę na śmieciówkach, ponieważ pracownicy sami tego chcą. Wiceminister podkreśla także, że prawo jeszcze nie zostało zmienione i dopiero gdy to nastąpi, warunki zatrudnienia pracowników posłów poddane zostaną analizie. Dodaje, że obecnie pracownicy pracują właśnie na takich, a nie innych zasadach. 

Posłowie zlecają pracę na śmieciówkach, bo jest zgodna z prawem

Wiceministra KPRM dogadania jednak wiceminister sprawiedliwości – Sebastian Kaleta. Na umowy śmieciowe wydał 120 tysięcy i 695 złotych. On również powołuje się na obecnie obowiązujące prawo, tłumacząc, że wszystkie rozliczenia umów zleceń są z nim zgodne. Jednocześnie dodaje, że wszystkie umowy, jakie zostały zawarte, były związane z jego aktywnością poselską. 


Oferty pracy w Warszawie powiększają się każdego dnia!


Posłowie, którzy teoretycznie chcą zmienić prawo na lepsze, jednocześnie korzystają z rozwiązań, które uważają za gorsze. Jednak dla nich, jako dla zleceniodawców warunki umów śmieciowych są korzystniejsze. 

Oceń artykuł
0/5 (0)