Reklama

Inflacja chciwości – czy przedsiębiorstwa zarobiły na inflacji?

„Greedflacja” to termin, który możemy przetłumaczyć jako „inflacja chciwości”, jednak co to dokładnie oznacza? W ostatnim czasie pojawiły się głosy, że inflacja w Polsce osiągnęła tak wysokie wyniki nie tylko ze względu na sytuację ekonomiczną na świecie, ale także przez… chciwość przedsiębiorców. Jak jest naprawdę? Ekonomiści wyjaśniają!

Greedflacja

Odkąd inflacja osiągnęła punkt szczytowy, nie milkną dyskusje o tym, dlaczego  wartość inflacji była tak wysoka. Oczywiście główne przyczyny to nadal drastyczny skok cen za energię czy skutki pandemii, jednak część ekonomistów zauważa, że polskie firmy podnosiły ceny znacznie szybciej, niż wynikałoby to z faktycznego wzrostu kosztów produkcji. Inni natomiast zauważają, że szybko wzrost marż spowodowany jest błędami i wzrostem inflacyjnego popytu, oraz że wyższe zyski nominalne wcale nie muszą przekładać się na wzrost rentowności.

Temat greedflacji podchwycił Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński, który stwierdził, że:

W Polsce – 50 do 60 proc. podwyżek cen w 2022 r. to były podwyżki spowodowane windowaniem w górę marż, zysków przez przedsiębiorstwa, sieci handlowe itd. W sprzyjających okolicznościach ludzie byli gotowi kupować wszystko. Przedsiębiorcy, handlowcy to wykorzystali. Mówiłem kiedyś o cenach masła. Na tej dramatycznej podwyżce nie skorzystali prawie w ogóle producenci, tylko sieci handlowe i sprzedający.

Jak jest naprawdę?

Czy inflacja chciwości miała wpływ na wskaźniki inflacyjne?

Sprawą zajął się Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Ekonomiści „dokonali dekompozycji deflatora PKB w strefie euro i wskazali, że największy wkład do jego dynamiki miały właśnie zyski firm” (Buissnesinsider.pl). Warto jednak zaznaczyć, że jak zauważyli twórcy raportu, wyniki te nie są odpowiednie, aby brać je jako podkładkę do analizowania przyczyn inflacji, ponieważ pokazują jedynie, że firmy poradziły sobie z inflacją szybciej niż pracownicy.

Dodatkowo też temat ten zbadali eksperci z Credit Agricole. Jak podaje portal Money.pl:

Marża na sprzedaży w firmach ogółem w I kw. 2023 r. wyniosła 5,8 proc. wobec 4,7 proc. w I kw. 2019 r., czyli wzrosła, jednak tylko o 1,1 pp. Tymczasem inflację od wielu miesięcy notujemy na poziomie kilkunastu procent rocznie.

Natomiast z analiz ekonomistów Credit Agricole wynika, że zjawisko inflacji chciwości rzeczywiście wystąpiło, jednak nie na taką skalę, aby mogłoby odpowiedzialne za wzrost wskaźnika inflacji:

Warto przy tym zauważyć, że firmy nie podnosiłyby swoich marż, gdyby nie pozwalał na to silny popyt, istotnie wzmacniany w ostatnich latach przez luźną krajową politykę pieniężną. Polityka ta, była znaczącym źródłem finansowania pakietów pomocowych w czasie pandemii. Drugim ważnym czynnikiem pobudzającym popyt było znaczące rozluźnienie polityki fiskalnej w 2022 r., czyli wzrost wydatków rządowych. Jeśli obarczać kogoś winą za wzrosty cen, to raczej NBP i rząd.

 

Oceń artykuł
1/5 (1)