Ten M I R E K to zwykły (usunięte przez administratora) i prostak. Myśli, że jest pępkiem świata. Śmiać mi się chce z tego buraka. Szkoda tlenu na takiego śmiecia
Czy Twoim zdaniem obrażanie kogoś na forum publicznym jest kulturalne? Wszedłem do tego wątku z nadzieją, że dowiem się czegoś o tym pracodawcy, a niestety muszę czytać obraźliwe określenia. Czy ktoś może mi napisać, jak trudno jest dostać się do pracy w firmie MARKET POINT?
Ojj widziałam tam p.(usunięte przez administratora) Współczuję ludziom pracującym pod jego skrzydłami. Ten człowiek potrafi całkowicie zatruc atmosferę w pracy. Nie chodzi tu o wymagania tylko jego sposób podejścia do pracownika. Teraz tam się zatrudnił i nic dobrego to nie wróży dla firmy. Zepsuje wszytko i doprowadzi do rozpadu załogi, a szkoda by było bo to fajni i życzliwi ludzie.
Jak ze studentami w MARKET POINT? Chętnie zatrudniają?
Nie sposób pozytywnie ocenić sklepów Borek/Bieżanowska. 1. Borek Kierownikiem sklepu jest chłopczyk, który ma słabe doświadczenie i wysokie mniemanie na temat swoich kompetencji. Prawdopodobnie nie zarządzał wcześniej niczym innym, już na pewno nie sklepem w formacie supermarketu. Nie potrafi dopilnować podstawowych spraw, możliwie komplikuje komunikację między sklepami. Nie zostanie zmieniony z uwagi na swoją pozorną dyspozycyjność i oddanie firmie, a w zasadzie właścicielowi - Panu Mirosławowi i małżonce Pana Mirosława, Pani Kasi. Ponadto właściciele nie mają specjalnie wyboru... za pieniądze jakie oferują ciężko znaleźć kogoś lepiej przygotowanego do tej roli. A może są skoligaceni rodzinnie... to by w sumie wiele wyjaśniało. Pracowników wszystkich nie znam, z pewnością jest tam grupa wartościowych osób, dzięki którym sklep ten funkcjonuje. 2. Bieżanowska Tu jest jeszcze lepiej. Tu stery trzyma sam Pan Mirosław. Nie dopuszcza do władzy nikogo, choć cyklicznie poszukuje kierownika. Wszystkim powtarza, że jeszcze się tak inie narodził. Prawda jest jednak taka, że ktokolwiek się tam pojawia, zaraz znika. Było tam już kilku dobrych, niestety żaden się nie nadawał w opinii właściciela. Oczekuje bezgranicznego wręcz poświęcenia się miejscu pracy, co nie dla wszystkich jest akceptowalne. Przynajmniej nie za oferowane stawki. 3. Ogólnie Format sklepów ciekawy, z bardzo dużym potencjałem, szeroko zatowarowany. W teorii skazany na sukces... Gdyby tylko właściciel chciał słuchać innych, być skłonnym na ustępstwa od swoich przekonań... Szacunek do pracownika jest tam na niskim poziomie niestety, nie ma żadnych nadgodzin, stawki są jakie są ale płacone regularnie, bez zaległości... Prawda, jak zwykle, leży pewnie gdzieś po środku tych wszystkich opinii, jednak przynajmniej częściowo nie sposób się z nimi nie zgodzić... Jeśli chodzi o asortyment na dziale mięso-wędliny. Wszystko jest ok. Wędliny i sery są naprawdę smaczne i świeże. Mięso i ryby także. Taki koncept sklepów - format delikatesów. Sama tam czasem jadę na zakupy... Pomimo za wysokich, jak dla mnie, cen niektórych produktów, zawsze pełno różnorakich promocji, w zasadzie w każdej z grup produktowych. 4.Pan Mirosław Generalnie człowiek inteligentny, zorganizowany. Na dłuższą metę jednak zbyt męczący. Chciałby wszystko na raz kupić, sprzedać, zarobić i znowu... Kupuje za dużo w stosunku do powierzchni magazynowej... Zazwyczaj znajduje to odzwierciedlenie na sali sprzedaży, gdzie czasami ciężko się minąć wózkami. Najgorsze bywają humory Pana Mirosława. Wtedy należy utrzymywać się poza jego polem widzenia. Niestety nie każdy ma taką zdolność. Na szczęście już tam nie pracuje. Pomimo mojej negatywnej oceny pracy dla tych ludzi z całego serca życzę im powodzenia. Jakiś szacunek w moich oczach mają. Rozwijajmy polskie przedsiębiorstwa, szanujmy pracowników, oni są na pierwszej linii frontu. Za moich czasów pracowało tam sporo wartościowych osób. Takich z potencjałem do rozwoju zawodowego. Mam nadzieje, że się tam nie zmarnują. Pozdrawiam Mariola Jola Ola
Mirosław jest ok. Tylko za bardzo spięty i trochę zbyt oszczędny. Ale gość jest ciekawy mimo to. Ciężko powiedzieć jak bym się zachowywała, będąc na jego miejscu. Kredyty, spółki, podatki, czynsze... to nie jest wszystko takie proste jak może się wydawać.
Długo się zastanawiałam nad napisaniem tego kometarza ale stwierdziłam że muszę bo może wreszcie ktoś zauwarzy problem traktowania pracownika na stanowisku mięsnym na Narutowicza jestem klientem od pierwszego otwarcia sklepu bardzo lubię ten sklep wszystko jest świeże i bardzo duży asortyment jestem przynajmniej 3 razy w tygodniu i zam panie bardzo dobrze i widzę która pani jest w tej pracy bo chce a nie że musi tak jak wczoraj pani która była kierownikiem/zastępcą kierownika przyglądam się jej od dłuższego czasu i to jak odnosi się do pracowników i klientów. Godzina 17 coś pani do swoich koleżanek cytuję "macie iść na przerwę już i macie się ruszyć i pospieszyc bo ja muszę zamówienia robić '' nie wiem czy ta pani wiem ale to podchodzi już pod mobbing w pracy jest bardzo ordynarna i chamska . Uważam że jak na takie kolejki w tym sklepie i dużą cierpliwość do ludzi panie zasługują na lepsze traktowanie.
Dwa razy robiłam zakupy w market POINT na ul. Bieżanowskiej i stwierdzam że jest tam niemiła atmosfera pracownice na sklepie robią łaskę jak ktoś poprosi o pomoc, wędliny i mięso stare śmierdzące a kasjerki pyskate i chamskie. Nigdy więcej nie pojadę tam na zakupy.
Dziwi mnie, że są osoby tak niezadowolone a jednak tu pracują? Firma jest dobra więc znajdzie nowych ludzi!
praca tam to dno dna, umowa zlecenie, kary za cokolwiek, cześć płacona oficjalnie, szef zachowuje się jakby stal ponad prawem pracy obowiązującym w Polsce, na chwile obecna staram sie dotrzec do jak najwiekszej ilosci osob, beda skargi i donosy do US i ZUS
@vendetta Umowę zlecenie oferuje dużo firm w Polsce. Za co otrzymywałaś kary pracując w MARKET POINT? Były to kary pieniężne? Bardzo mnie to ciekawi, mam nadzieję że mi odpowiesz.
Moze ktoś napisać ile zarabia się netto . Jestem zainteresowany praca w tym sklepie głownie dlatego ze mam blisko i zastanawiam się miedzy tym sklepem a Biedronką.
W Wieliczce na Narutowicza na stoisku wędliniarskim istny (usunięte przez administratora) Zamiast krokietów z mięsem głupia krowa zapakowała mi połowę z kapustą. Ma szczęście, że mam trochę daleko bo wróciłabym i rzuciła na pysk.
Jaka atmosfera w firmie? Warto składać cv, wiecie czy w ogóle potrzebują pracowników?
Atmosfera... wszystko zależy od sklepu. Ale generalnie jest ok, jeżeli ktoś chce pracować to zawsze będzie miał dobra atmosferę, a jak idzie się do roboty z myślą żeby nic nie robić i zarobić to zawszę będzie szukać dziury w całym. Płaca OK cały czas szukają ludzi do pracy. POLECAM
No coz szef gołosłowny,zebranie pytania i zero konkretnych odpowiedzi!!!Podwyżka za niedzielę ?szef stwierdził że nie opłaca mu sie w niedzielę otwierac skoro chcemy podwyższke,a tu jednak otwiera!?to co opłaca się???Wymagania wobec pracownika są,ale jak pracownik o cos prosi ma go w d.
No cóż wiele tu prawdy napisano,tzn przyjść do pracy wcześniej,wyjść dużo po czasie,w dodatku siekiera wisi w powietrzu i to najpoważniej w świecie. Omijajcie tą firmę z daleka stracilam tam swój czas
Obecnie pracuję w Market Point i nigdy nikt, ani szef, ani żaden kierownik nie kazał, a nawet nie prosił o to, żeby przyjść do pracy wcześniej, lub z niej wyjść po czasie. Nawet jeśli to nadgodziny są wypłacane bez problemu. Panuje u nas przyjemna atmosfera. Pracuje tu niecały rok i jest mi tutaj bardzo dobrze.
a czy nadgodziny placone sa w wyzszej stawce czy innej czy sa zachecajace do pracy czy tez sa przymusem
Często występuje sytuacja, że zatrudniony pracownik musi zostać po godzinach, aby wykonać swoje obowiązki, czy może są to sporadyczne przypadki? Może mogłabyś napisać, czy wynagrodzenie pracowników zależne jest od przepracowanych godzin, czy może jest ona stała i niezmienna? Napisz, proszę, jak to wygląda.
Podpowiedzcie czy firma prowadzi aktualnie rekrutacje? Interesuje mnie na jaką umowę można liczyć na początek?
Cały czas jest rekrutacja. Na początek na okres próbny a potem normalnie tak jak prawo pracy nakazuje ☺️
Jeśli ktoś nie lubi pracować to niestety będzie narzekał na firmę, która wymaga pracy bo za to płaci!!!
witam, pracuję trochę krócej, jednak podpisuję się obiema rękami pod tym, co napisała "zadowolona".Kasa lepsza niż u konkurencji, ale trzeba dać coś z siebie, a nie tylko patrzeć kiedy do domu. Nigdzie nie ma lekko, tutaj przynajmniej się przyzwoicie zarabia.
Hehehe. ..dalej się niewolnicy tam mę czucie za te grosze i (usunięte przez administratora) wisiory sobie obgadujecie ma wzatem. Cóż za atmosfera na wysokim poziomie. .".koń by się uśmiał"???? A Mirek na Malediwach się wcza siłę zapewne a wy zapier....e za grosze ????
Firma ma opinię dobrego pracodawcy ale wiadomo, że zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony!!!!
Jak ktoś jest niezadowolony zawsze może zmienić firmę!!!!
takie przygadanki są żenujące, (ale wcale mnie nie dziwią w tej firmie) nawet chyba wiem kto może być ich autorem, jeszcze raz żenada
Zastanawiam się dlaczego tak rzadko piszecie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MARKET POINT?
Zobacz opinie na temat firmy MARKET POINT tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MARKET POINT?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!