Po tym sezonie z Premier Recruteiment i Quantaqua nigdy więcej pracy dla nich. Nie zagwarantowali noclegu do końca projektu, czyli po ostatnim dniu pracy zostaliśmy praktycznie bez dachu nad głową. Oczywiście dowiedzieliśmy się o tym przypadkiem, od managera akademika, bo nikt nie raczył nas o tym poinformować. Później zwodzono wszystkich za nos, że oni to rozwiążą. Zakwaterowali nas na dwie noce w hotelu w innym mieście. Później musieliśmy sobie płacić za nocleg sami. Oczywiście na tym wydatków nie koniec, bo każdy miał już zakupione bilety na lotnisko z miejsca, w którym mieszkaliśmy wcześniej, więc znowu trzeba było stracić. A teraz dostajemy maila, że zostajemy skasowani za obowiązkowe robocze koszulki oraz dowóz z lotniska, a wcześniej nikt o tym nie wspominam.
mało tego - za hotel i tak policzyli a miał być łaskawie za darmo! ciekawe kto im pojedzie ze starych pracowników w kolejnym roku, skoro tak kradną i nigdy nie jest się pewnym czy zapłacą to co jest na umowie. człowiek musiałby podać ich do sądu
DRAMAT!Obiecują kokosy, a w rzeczywistości taka lipa, że nie mozna sobie wyobrazić. Słyszeliśmy, że parę dni temu wyrzucili jakieś osoby z pracy dosłownie na ulicę. Ciekawe jak potoczyly się ich losy nie mając dachu nad głową i będąc w obcym kraju. Odradzam w 100% !!!!
Ta firma to jakas jedna wielka pomyłka !!!!! Nic dziwnego ze zatrudniają naiwnych Polaków a nie Anglików . Żaden Anglik nie poniżył by sie i nie pracował za taka stawkę oni tyle zarabiają na pól etatu. Cieszcie sie ze nie pojechaliscie !
Pracowalem w tej agencji i jezt slaba stawki najgorsze i jedna wiekkq lipa ...trzeba dobrze zyc z krzyskiem to bedzie ok ale agencja sdednia jak wiekszosc
Rozmowy rekrutacyjnej nie bylo. dostalam aplikacje typu swoje dane i to bylo wszystko.. zadnych testow z jezyka czy matematyki. nawet nie skserowala moich dokumentow
zadnych pytan
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Nieporozumienie. Najpierw jedziesz na spotkanie, które organizowane jest wyłącznie we Wrocławiu, obiecują super warunki, po czym dowiadujesz się, że praca jest dopiero od sierpnia. Mija lipiec, zero odzewu, dopiero w sierpniu kontaktują się mówiąc, że jest robota od 11.08. Nie jest to poważne traktowanie potencjalnego pracownika.
I obudzili się z ręką w nocniku...nagle poszukują ludzi.
25 funtów co wypłatę. O dziwo i tak dużo...ok 700funtow.
"25funtow za tak zwaną księgowość"
Tytka, 25 funtów jednorazowo, czy co wypłatę? Ile przywiozłaś po odliczeniu jakiegoś żarcia itp?
w tym roku troche za bardzo przegieli z tym wszystkim, odpadło już 12 osób z całego projektu. Ciągle coś obiecują, nie dotrzymują żadnego słowa potrącają pieniądze za co tylko chcą. Potrafią nawet zabierać przerwy w pracy mówiąc że szybciej skończymy a w rezultacie zostajemy jeszcze dłużej. DARMOWE NADGODZINY BEZ PRZERWY :D.
tak
a czemu wróciłaś? sama zrezygnowałaś?
I zapomniałam jeszcze o czymś dodać! Na koniec potrącili sobie jeszcze 3funty za odbiór z lotniska, 5 za transport z Derby do Sheffield (mogli od razu powiedzieć,że będziemy mieszkać w Sheffield i można było tam lecieć), 7,10 za 2koszulki (na rozmowie mówili,że zapewniają nam koszulki - fajnie,że nie poinformowali o tym,że mamy za nie zapłacić). No i jeszcze akademik twierdzi,że sie nie wypisaliśmy i potrącili nam za jeszcze jeden dzień 7.14 (super,że oddalismy kluczyki z pokoju i jakoś nic więcej od nas nie chcieli na recepcji).
UWAGA!!! Właśnie wróciłam po miesiącu pracy dla tej firmy przy sprzątaniu akademików. Jedna wielka PORAŻKA!! Zaczynając od pierwszego dnia gdzie przylecieliśmy do East Midlands i musielismy czekać w siedzibie firmy 8GODZIN! aż inni przylecą i razem zawieźli nas do Sheffield. Stawka godzinowa 6.55 sie zgadza, tak samo jak potrącenie 50funtow za zakwaterowanie i 30 za dojazdy ALE! okazuje się jeszcze,że firma wydająca payslipy pobiera prawie 25funtow za tak zwaną "księgowość". Więc z całej wypłaty wychodzi ok 157. Dwa razy były pracujące soboty, fajnie bo za to płacą 125% stawki (szkoda,że team leaderzy dostają 150%). Firma zapewnia 40h tygodniowo pracy. NIE PRAWDA! W jednym tygodniu pracowaliśmy 4dni z czego wypłata wyszła zaledwie 115funtow. I gdzie te 212funtow obiecywane na rozmowie?! Dojazdy męczące! Mieszka się w Sheffield a dojeżdza do Coventry (2,5h w jedną strone!) autokarami w których jest strasznie gorąco i ciasno. Założenie konta to kolejna PORAŻKA! Dostalam dzień wolny w ktorym musiałam sama iść do banku założyć konto i czeeeeeekać aż wszystko przyjdzie pocztą. Moje konto zostało aktywowane dzień przed moim powrotem do polski po miesiącu od założenia i to tylko dlatego,że sama poszłam do oddziału o to poprosić! NIE POLECAM! Cieszcie się,że nie przyjeli Was na sierpień! Dziwie się ludziom którzy jeżdzą tam co roku...
Firma ta jest bardzo podejrzana! Kompletnie niepoważne podejście do swoich obowiązków. Nie dotrzymują słowa, najpierw obiecują pracę wszystkim a potem piszą że nastąpiły wahania terminów. Paranoja! Uważajcie na tą firmę, i bierzcie wszystkie ich obietnice z przymrużeniem oka!
A tak w ogóle, to oni na bank wiedzieli, że w lipcu nic z tego nie będzie, ale nie chcieli tracić ludzi, którzy mogliby nie chcieć jechać tylko od sierpnia, bo dla kogoś to mogło być za krótko. Niby dlaczego pytali, czy przypadkiem nie przeszkadzałoby nam pojechać na 6-7 tyg... Szkoda, że nie napisał tu nikt z tych co jakimś fartem jadą - może nikogo takiego nie ma?
Ja również każdemu odradzam pracę w firmie premier recruiment derby. Mam na myśli prace przy sprzątaniu akademików. Firma wystawia ogłoszenie o prace w LUTYM, w MARCU zapraszają cię na rozmowę która odbywa się w MAJU. W CZERWCU dostajesz odpowiedz czy się zakwalifikowałeś która w ogóle nie jest wiążąca. Pisza wszystkim że się zakwalifikowali żeby wszyscy byli gotowi do wyjazdu a przez samym wyjazdem wybierają sobie grupkę która pojedzie. Najlepsze jest to że propozycja pracy jest od LIPCA ale potrafią zmienić to milion razy " bo są wahania terminów" im się wszystko waha w tej firmie ilość osób które potrzebują do pracy waha im się aż do tygodnia przed wyjazdem który ostatecznie odbywa się w SIERPNIU, GDZIE SENS GDZIE LOGIKA? pół roku wcześniej człowień nastawia się na prace żeby tydzień przed wyjadam dowiedzieć się że jednak za bardzo im się zawahało źle troszkę policzyli i potrzebują o wiele mniej ludzi. No soryy. Rozmowa jest nie ważna. Może pójść świetnie a przeprowadzający rozmowę może "nie widzieć powodów dla których miałbyś nie jechać" możesz władać angielskim sprzątać jak perfekcyjna Pani domu a i tak to nie ma wpływu na nic. Naprawdę szczerze odradzam nie dajcie się traktować jak śmiecia i nie traćcie pół roku czasu tylko od razu szukajcie czegoś innego! Pozdro :)
BRAK MI SŁÓW! Najpierw po rozmowie dostałam telefon, że mam termin wyznaczony na lipiec, 2 tygodnie później dostałam maila że niestety ze względu na jakieś(usunięte przez administratora) zmiany termin przesuwamy na sierpień a teraz kiedy wysłałam im maila co z tym sierpniem nagle nie ma dla mnie miejsca. Po prostu jeden wielki ŻAL
Dokładnie tak. Podczas mojej rozmowy czułam, że wszystko idzie świetnie. Byłam już kilka razy za granicą w pracy, jakoś nie widzę tego, jak na podstawie tego możnaby wybrać "elitę". Tym bardziej, że na początku mówili o losowaniu. Ściema i tyle, już kilka razy miałam do czynienia z praktykami pracodawców, którzy ciągle "nic nie wiedzą", "może za tydzień". No nic, trzeba ostrzegać innych, a samemu trzeba pluć w brodę, że wszystko się podporządkowało temu wyjazdowi, nawet wyjazd do Wrocławia z dosyć odległej miejscowości.
Firma niegodna zaufania i uwagi. Część osób zapewne pojechała na termin sierpniowy i może się wypowiedzieć jak wyglądają warunki pracy oferowane przez tych pośredników. Ja natomiast mogę powiedzieć jak nieeleganckie praktyki stosuje Premier Derby. Poza "nagłymi zmianami" wynikającymi już po rozmowie kwalifikacyjnej. Firma ta nie kontaktuje się z klientem w absolutnie żaden sposób. Trzeba im wchodzić na głowę, by dowiedzieć się czegokolwiek, a to co mówią to z reguły "jeszcze nie wiemy, za tydzień wszystko się wyjaśni" - i tak po kilka razy, gdzie oczywiście nic się nie wyjaśnia. Trzymają w niepewności wiele osób na wszelki wypadek, gdyby ktoś z wybrańców(których to wybierano teoretycznie na podstawie wyników rozmowy kwalifikacyjnej, a w praktyce kto wie? Osoba, z którą rozmawiałem absolutnie nic nie notowała, a jedynie wypełniała formularz typu "jak się nazywasz" "kiedy Ci najbardziej pasuje?") jednak się rozmyślił. Jeśli chcesz pracować dla uczciwych ludzi - szukaj gdzie indziej.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Premier Recruitment Derby?
Kandydaci do pracy w Premier Recruitment Derby napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.