Nie wiem jak wygląda praca w tej firmie ale NAJGORSZEMU WROGOWI BYM NIE POLECIŁ REKRUTACJI DO CREDIT-SUISSE WROCŁAW. Rekrutacja tam to jakaą KOMPLETNA ŻENADA. Byłem w procesie rekrutacyjnym 2 lub 3 razy. Za pierwszym razem kilka lat temu sam składałem aplikację, umówili się ze mną na konkretny termin na rozmowe telefoniczną po czym ... nie zadzwonili, po mailu do nich jakieś standardowe przepsoiny i tyle ... Kilka lat później już bardzo zdeterminowani sami mnie znaleźli na linkedin i zaprosili do rekrutacji. Jakiś byłem naiwny i dałem się porzebłagać, umówili się ze mna na konkretny termin, po czym .... znowu nie zadzwonili :D Ta firma, a przynajmniej jej wrocławski oddział to jakiś kompletny DRAMAT. Sorry, ale nikomu nie polece takiej rekrutacji.
Moja rekrutacja odbyła się jakiś czas temu. Jedna z Pan recepcjonistek według mnie zachowuje sie jak CEO kuli ziemskiej, która nie dostała awansu na wszechświat area. Czytam o wyrafinowanym dress code obowiazujacym w firmie, dostosowuje sie...Glupie uczucie, patrzycie sie, rzucacie wymowne spojrzenia miedzy soba, smiejecie bo ktos bardzo sie postaral? Cała winda złapała zajawke. Nie było to przyjemne. Rozmowa z rekruterem - ok.
Piszesz, że byłeś zadowolony z rozmowy z rekruterem. Czy coś wynikło z rozmowy kwalifikacyjnej i dostałeś się do pracy? Jeżeli zdecydowałeś się na zatrudnienie napisz proszę o swoich doświadczeniach i spostrzeżeniach z pierwszych dni pracy. Każda informacja, która przybliży warunki zatrudnienia i atmosferę w Credit Suisse Polska, będzie cenną wskazówką dla osób zainteresowanych bliższą współpracą z firmą.
Rozmowa ok, rekruter dobrze sie prezentowal, posiadał szeroką wiedzę, mądry, kulturalny człowiek, pozostawił pozytywne wrażenie. Bez sukcesu z mojej strony - po chyba ponad 2 m-cach jedynie info - thank you. Nie drążyłam tematu. Moja oferta i kilka innych może niedlugo beda obchodzic urodziny na pracuj.pl :) Przed rozmową recepcjonistka głośno opowiadała o rekruterze, który się nie pojawił na rozmowie z kandydatem. Słyszę info, że jeśli mój nie przyjdzie - będą szukać. Brak toalet przed wejściem na rozmowę, na zapytanie o skorzystanie z jednej z nich obserwuje wywracające się oczy i sugestywną minę. Dziękuję i nie sprawiam problemu. Przy rekruterze już mi głupio prosić, wiec trudno. Fotele na recepcji raczej do relaksu, nie można na nich standardowo usiąść, człowiek się zapada. Słucham dalej i nie wierzę. Pani z recepcji pyta się kogoś o CV, które jak mniemam z kontekstu rekomendowała, dając jakkolwiek można to było interpretować - porozumiewawcze znaki wspierane projekcją głosu, która w tamtym momencie przyprawiła mnie o kompleks niższości. Druga strona zareagowała profesjonalnie, grzecznie odpowiedziała po czym szybko odeszła. Z wrażenia aż zaschło mi w gardle, ale oczywiście nie śmiałam już nawet pomyśleć o wodzie...
Chyba większość osób wchodzących na bieżący wątek przyzna mi rację, że Twoje wrażenie z rozmowy rekrutacyjnej w Credit Suisse Polska są bardzo interesujące. Nie każdy jest bowiem świadkiem takich sytuacji. Jak rozumiem - nie udało się dostać pracy w tej firmie, ale może wiesz, czy nadal w niej kogoś szukają? Mimo wszystko znajdą się osoby, które będą chciały spróbować tam swoich sił, stąd moje pytanie.
Rekrutacja do firmy we Wrocku to jakis skandal. Jak mozna byc tak nieprofesjonalnym, ze na pytanie kiedy dostanie sie odpowiedz dostaje sie informacje, ze w nastepnym tygodniu a tymczasem mijaja 2 nastepne tygodnie i zadnego odzewu nie ma. Poza tym wydaje mi sie, ze oglaszanie sie CS ze swoimi stanowiskami na pracuj.pl i innych portalach to nic innego jak tania reklama firmy, bo oni wcale nie szukaja pracownikow na te stanowiska. A czlowiek bierze wolne, przygotowuje sie do rozmowy, denerwuje sie a potem gdy mu dobrze pojdzie to ma nadzieje na zatrudnienie. A tymczasem oni nie racza nawet powiedziec, ze nie dostales sie. Juz pal licho powod. Ale nawet zwyklego odzewu nie ma. Kategorycznie odradzam aplikowanie i branie wolne na te rozmowy bo tylko szkoda nerwow
Ciekawe, czy Twoje spostrzeżenia są trafne. Może znajdzie się osoba, która pracuje w firmie Credit Suisse Polska i wypowie się, czy rzeczywiście jest tak, że prowadzone są rekrutacje mimo braku zapotrzebowania na pracowników. Możecie napisać, czy każdy z pracowników zatrudnionych u tego pracodawcy może liczyć na pełną umowę o pracę?
ojej, po prostu tragedia, może zawiadom Deusche welle hehe. Masz koles jakis problem osobisty? Nie jestes jedyny na tym globie. Moze wlascie osoba tak silnie skoncentrowana na sobie nie jest dobrym targetem. Daj sobie cos na wstrzymanie, wyjdz na spacerek, poplywaj, pochodz z pieskiem, pobaw sie z kotem, a jak to nie pomoze to moze psychiatra... Credit Suisse to świetna firma i żygać mi sie chce jak czytam niektore posty. Do szeregu tam gdzie wasze miejsce . Skoro nie ma odpowiedzi to orłami nie jestescie. W bazie danych czekają setki kandydatów.
być może właśnie osoby skoncentrowane na sobie nie znajdują tam zatrudnienia bo nie mają żadnych problemów osobistych dotyczących samoakceptacji i nie muszą zadawalać innych posłużnie schlebiając każdemu skinieniu. Zasada ruchomego plaszcza w psychologii, Ci co je mają chętnie wypominają innym. Być może tak jest, kto to wie? Nie mieliście szkolenia?
Tak, ja mogę. Jestem pracownikiem (na umowę o pracę właśnie) w Credit Suisse Wrocław, w budynku Green Day. Pracuję tam w IT od 3 lat. Jestem z IT i może dlatego moje widzenie CSa jest OK. Generalnie nie potwierdzam większości zamieszczonych tutaj negatywnych komentarzy. Rekrutacja przebiegła bardzo profesjonalnie i bez żadnych zgrzytów. Zastanawiają mnie na przykład wypowiedzi o "rekruterze" w liczbie pojedynczej, gdyż w Credit Suisse obowiązuje zasada (tzw. "polityka"), że na rozmowę stawiają się co najmniej dwie osoby ze strony firmy. Jest to najczęściej manager plus ktoś z przyszłego zespołu, człowiek znający się na technologii. Co do możliwości otrzymania umowy o pracę to nie ma z tym żadnego problemu. Sam Credit Suisse nie zatrudnia ludzi (przynajmniej z IT) na umowy B2B, gdyż ma listę firm, wendorów, od których werbuje ludzi.
moja droga i co z tego? Apropos czego ten argument? opisz czas od złozenia aplikacji do momentu zatrudnienia. Co do pracy w CS to informacji tu udzielać nie możesz bo wiąże cie tajemnica służbowa.
ciesz sie IT, poki mozna. glaskanie kandydatow po glowkach i dogadzanie na wszelkie sposoby. Nie jest prawda, ze rekrutacje sa w dwie osoby zawsze. Zależy czy potrzebuja 'technicznej wtyczki', jak nie to po co? nie wiemy ile osob bylo, jak jakis HR to moge uwierzyc, ze zostal/a pominiety w komentarzu.
Moze po prostu sie nie nadawales, a nie maja w zwyczaju dzwonic do kazdego. Na linkedinie wyszukal Cie zwykly headhunter nie majacy pojecia czego projekt na prawde potrzebuje i co Ty umiesz.
Mam takie same doświadczenia z HRami jak inni tu wspomnieli. Brak odpowiedzi zwrotnej po ustalonym terminie, brak odpowiedzi na maile. Dopiero jakiś pracownik z Indii przy okazji kolejnej rekrutacji skontaktował się wewnętrznie z pracownikiem wrocławskiego HR. Hitem jednak był telefon od managera, że od 5 minut mamy godzinne spotkanie rekrutacyjne - zero wcześniejszego kontaktu na ten temat. C Y R K.
potwierdzam, przechodzi się etapy rozmów, godzinę pepla z team leaderem, czeka się sto lat na odpowiedź, a na koniec nawet nie napisze do Ciebie nikt z powodem odrzucenia aplikacji, a dostaje się maila z automatu 'sorry, we will not be progressing with your application'. kpina kompletna.
Czy jest ktoś w stanie mi powiedzieć jakie są widełki na stanowisku specjalisty w CS we Wrocławiu? 5k-10k ? 6k-12k? Czy jest to silnie uzależnione od działu ?
W tej firmie znikają ludzie
Z czego się biorą te zwolnienia? I skoro znasz firmę od środka, to może powiesz mi też ile można zarobić w Credit Suisse? Jaka jest początkowa pensja w tej firmie? Może podasz jakieś widełki płacowe?
Zależy o czym mówimy. Jeśli jesteś pracownikiem z doświadczeniem i przychodzisz do CS, jesteś w stanie tyle dostać "na start". Jeśli jednak mówimy o starcie na jakiś graduate program czy stażyk zaraz po studiach to 1/2 tej kwoty będzie bardziej adekwatna. I jest to zdecydowanie górny pułap. Chyba, że ktoś ma inne doświadczenia i się podzieli, chętnie się dowiem.
To pytanie nie ma sensu. Jak przychodzisz na start oo studiach do jakiejś prostej funkcji klepacza to dostaniesz pewnie z 4k, jak na start z 10 letnim doświadczeniem do IT na VP to i 20k by mnie nie zdziwiło... Ważny jest dział, doświadczenie no i przede wszystkim ile sobie wynegocjujesz..
Biorą się z tego tak jak w innych toksycznych firmach, wystarczy ze komuś nie podpisujesz albo podpadniesz
Na jakie zarobki może liczyć osoba w dziale Risk Legal Compliance stanowisko specjalisty? Jakie średnie możliwości "widełek"
Wysłałem aplikację. Otrzymałem odpowiedź po 4 miesiącach. Rozmowa z 2 Menadżerami plus Interview przez telefon z UK. To oni decydowali. Decyzję o rekrutacji podejmują ludzie, którzy nigdy Cię nie zobaczą, wtedy zdecydowałem, że to zabawa. Jak można rekrutować kogoś przez telefon na stanowiska analityka ? Odpowiedź po 4 tygodniach.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Projekt PROMOD to totalna amatorszczyzna, praca po godzinach, brak planu, wymagan, krzyki, wolno dzialajace srodowiska, generalnie praca dla masochistow
O pracy nic nie napiszę, ale chciałbym potwierdzić negatywne opinię wielu osób dotyczące rekrutacji we Wrocławiu i braku szacunku do kandydatów. Na rozmowie zostałem zapewniony, że decyzję otrzymam NAJPÓŹNIEJ do półtora tygodnia. Po 3 tygodniach bez odpowiedzi postanowiłem się upomnieć i na następny dzień roboczy dostałem decyzję negatywną. Także wychodzi na to, że gdybym się nie upomniał to zapewne nigdy bym się nie doczekał :) Do tego żadnego emaila zwrotnego czy telefonu (znowu mimo zapewnień), a jedynie zmiana statusu aplikacji na stronie CS. Może niektórzy odbiorą to jako bóldupowanie z uwagi na to, że się nie dostałem, aczkolwiek jeśli tak mają w firmie wyglądać inne procesy i stosunek do pracownika, to naprawdę bym nie chciał tam pracować.
Potwierdzam problem z feedbackami. Wzielam udzial w rekrutacji do wawy i faktycznie trzeba obserwowac status na stronie gdzie zaklada sie konto. Czasem zadzwonia ws rozmowy a czasem nie. Mialam juz 3 rozmowy: do dwoch rozmow mialam telefony z info a do trzeciej..dostalam maila wieczorem przed dniem rozmowy(13.00).Obserwujcie status, odswiezajcie skrzynke mejlową i serio nie oczekujcie ze do Was beda dzwonic. Widzę, ze nie ma reguly. Odbierajcie tez telefony zagraniczne bo potrafią zadzwonic nie tylko z Polski ale nawet ze Swajcarii czy Indii xd rekrutacja do CS jest najdluzsza w calym moim zyciu xd nawet nie wiem ile jeszcze etapow i kiedy to sie skonczy xdxd
Rekrutacja trwa rzeczywiście długo. Jednak długi czas na odpowiedź może być spowodowany tym, że dane stanowisko jest nagle zamrożone. W ubiegłym roku dostałam odpowiedź po 3 miesiącach od ostatniej rozmowy że stanowisko odmorozno i chcą zatrudnić.... Ostatnim razem dostałam propozycję po 1 rozmowie - godzinę po zakończeniu rozmowy dostałam ofertę.
Wow oferta zatrudnienia godzine po rozmowie ?! Gratulacje i zazdro ;) w takim razie nie ma co sie wkurzac, ze nie ma feedbacku jak w CS jest taka dowolnosc xd
Raczej nie ma reguly, ja dostalam oferte po 2 tyg. od wyslania CV, w miedzyczasie mialam 2 rozmowy i bylam na biezaco informowana o kolejnych krokach.
Afera goni aferę. Co jedna - to grubsza. Ja rozmieme, że każdy bank ma wpadki, ale ostatnie natężenie naprawdę grubych afer CSa tylko pokazuje, z jaką firmą w tej branży mamy do czynienia. W dalszej konsekwencji daje to też dość jasną odpowiedź na pytanie, akie możliwości rozwoju w najbliższych latach ma szeregowy pracownik...
Tak, prasa pisze że co lepsi RM z USA oraz kadra wysokiego szczebla ucieka z tej łajby, mam wrażenie że CS po tych 2 stopach może mieć problemy z podniesieniem się. Z drugiej strony to może być szansa dla PL, będzie pewnie jakiś program restrukturyzacyjny (o ile nie merger z UBS o czym pisze Reuters jako jedna z opcji na stole) to może więcej funkcji przeniosą od Polski...
Czy ktoś może wypowiedzieć się na temat stanowiska Functional Risk & Control Specialist? Zadania, możliwość rozwoju, zarobki, atmosfera, rekrutacja etc. Miejsce pracy to Warszawa
A czy ktoś mógłby powiedziec jak wyglada proces screeningu po juz pozytywnie przebytym procesie rekrutacji? Czy zbieraja dokumenty ze wszystkich pozycji z CV czy tylko z kilku lat? Co jesli studia pokrywaja sie w niektorych okresach z praca - musi byc jedno i drugie? Oraz czy kontaktuja sie z bylymi pracodawcami?
Po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że zamierzasz w niedługim czasie spróbować swoich sił w firmie Credit Suisse Polska. Oczywiście najpierw trzeba przejść proces rekrutacyjny i w tym właśnie momencie chciałbym zapytać, czy pracodawca ten zadaje jakieś trudne pytania bądź wprowadza testy, aby sprawdzić poziom wiedzy potencjalnego kandydata? Serdecznie proszę o informację.
Dwie rozmowy- jedna ogolna, motywacja do pracy, doswiadczenie, co wniesiemy do firmy itp. Druga typowo techniczna z pytaniami skupionymi na roli.
kontaktuja sie, chca skany kazego dokumentu/certyfikatu ktory zmaiwscilas w cv, moze procz prawa jazdy:)
Ten screening to jakiś horror. Prześwietlają Cię ludzie nie kompetentni, w moim przypadku jedno ze stanowisk inaczej brzmi po angielsku inaczej było w świadectwie pracy po polsku i tego się czepneli. Po wyjaśnieniach byłego pracodawcy, że wszystko się zgadza, pozytywnie przeszłam screening. Generalnie nie polecam tej firmy. Pracowałam tam bardzo krótko po tym jak się zorientowałam że wykorzystują pracowników. Zostałam zatrudniona na jedno stanowisko a musiałam pełnić dwie wykluczające się role. Dodatkowo pierdyliard niepotrzebnych managerów, którzy mają za zadanie tylko dawać approvale i to wcale się nie spiesząc. Wielokrotnie musiałam prosić o akceptację wdrożenia zmian bo bez tego nic nie można było zrobić. Bardzo nieprzyjemna atmosfera pracy. Zero wsparcia. Brak procesów, brak dobrych praktyk, wszystko "wisiało na sznurkach". Jak to mówią prowizorki są najtrwalsze.
Wszystko co wpiszesz do CV jest sprawdzane. To bank i nie może sobie pozwolić na pracowników, którzy sciemniają nie warto wpisywać bzdur do życiorysu. Sprawdzają czy faktycznie ktoś pracował tam gdzie podał, nikt nie pyta o performance lub czy byłaś lubiana :)
To mają farta. Ja dostałem od osoby screenujacej info że zarówno moja uczelnia jak i mój ostatni pracodawca nie udzielają żadnych informacji na temat swoich absolwentow i pracowników. Więc musieli się zadowolić sprawdzeniem dokumentów...
suche fakty (rodo), zreszta wypytywanie sie to dziecinada, co jak zapytaja o opinie mojego bylego chlopaka, ktory np. awansowal a ja go np. zdradzilam/rzucilam albo kolezanke, ktora mnie nie lubila? zreszta, na swiadectwie pracy tez czasami masz inaczej wymienione, lub niewymienione! stanowiska jesli to mala firma. Po to masz rekrutacje techniczna zeby ktos sprawdzil czy znasz temat w takim zakresie jak jest to wymagane. Inaczej przyjmowaliby na podstawie rozmowy HR, CV i screen.
Sprawdzają bardzo wnikliwie. Jak miałaś gapa w przeciągu ostatnich pięciu lat w postaci bezrobocia i nakłamiesz, że podróżowałeś, mogą zażyczyć sobie biletów z podróży.
Może ktoś się wypowiedzieć na temat pracy we Wrocławiu na stanowisku KYC AML ? Jak płacą i jak praca w zespole?
Poziom VP w tej firmie to coś czym warto zaprzątać głowę? Dostałem taką ofertę, musiałbym zmienić z obecnej niezłej pracy. Jakieś szanse rozwoju dalej?
VP w Polsce jest mało w stosunku do innych lokalizacji zatem paradoksalnie łatwiej chyba zostać Dir z VP niż VP z AVP. Taki paradoks... Weź pod uwagę, że po 2 ostatnich wtopach byłoby bardzo dziwne, gdyby nie odbiło się to na premiach i bonusach za za 2021. Jak masz dobrą robotę to ja bym nie zmianiał...
Czy polecacie prace w dziale Quant Strats w Warszawie?
A czy ktoś pracował jako analityk biznesowy w CS? Czy polecacie pracę na tym konkretnym stanowisku?
Korporacja pełna gębą. 1) Rekrutacja - umiejętności merytoryczne praktycznie nie są sprawdzane. Zazwyczaj odbywają się 2-3 rozmowy. Jedna z HR, następna z bezpośrednim przełożonym, a kolejna z jego przełożonym. Jedynym warunkiem koniecznym jest biegły język angielski i posiadane doświadczenie w podobnym obszarze. 2) Wynagrodzenie: stawki na poziomie 5000-6000 netto są standardem - pod warunkiem posiadania co najmniej 2-3 lat doświadczenia. Dla absolwentów nie wiem. 3) Atmosfera: kiepsko, ale to zależy na kogo się trafi -typowy korpo bank. Donosiciele potrafią być wszędzie mimo, że z tytułu donosu praktycznie nic nie mają. Dress code obowiązuje - tzw business casual (lepiej mieć koszulę), wytyczne na jego temat są regularnie przypominane. 4) Zadania: najczęściej na poziomie małpek człekokształtnych. Jak wspomniano wyżej - procedura procedurą podparta, kreatywność nie jest mile widziana. Awans - brak, zależy na kogo trafisz ale najczęściej brak. Godziny pracy: 8:30 (30 min przerwy na "lunch" - w dokumentach musi być, w praktyce przerwy organizujesz sobie w zal. od czasu) 5) Sugestie, perspektywy: praca na max 1-2 lata, później szukać czegoś innego. Łatwo o umowę na stałe: po okresie próbnym umowa na stałe, dobre benefity (ubezpieczenie na życie, fundusz emerytalny, multisport itp, opieka medyczna luxmed). Jak to w korporacji - zmiana goni zmianę, często dla samej zmiany. Godziny pracy 8-16:30 - zależnie gdzie się trafi.
Mam nadzieję, że udzielisz mi kilku informacji, zważywszy na fakt, że Twój post napisałeś zaledwie dwa dni temu:) 1.Czy uważasz, że firma Credit Suisse oferuje dobrą ścieżkę kariery? 2.Na jakie benefity można liczyć przy rozpoczęciu z nimi współpracy?
Nie wiem co o tym myśleć, ale Credit Suisse prowadzi obecnie aż 62 rekrutacje. Czy ktoś z aktualnych pracowników firmy może mi powiedzieć, z czym związane jest tak wielkie zapotrzebowanie na personel? Być może zmieniają strategię, rozwijają się? Czy też mają dużą rotację pracowników?
Pracuję w CS od roku. Zajrzałem tutaj przez przypadek, bo jestem headhunt’owany do Citi. Przejrzałem opienie o Citi i byłem zdruzgotany jaka to zła firma, więc z czystej ciekawości postanowiłem poczytac o CS... i nie wierzę własnym oczom. Okazuje się, że opinie są bardzo podobne i prawie dorównują tym o Citi. Moja opinia o CS jest dobra. Płacą nieźle, praca nie jest stresująca, a jedyne do czego mam zastrzeżenia, to proces rekrutacji, który wyłania ludzi nadmiernie wykwalifikowanych na dane stanowisko. Ale widocznie stać ich na to, żeby płacić za potencjalne umiejętności. Do ludzi, którzy tu zaglądają: bierzcie poprawkę, że 90% wpisów na tym portalu, jest autorstwa sfrustrowanych byłych pracowników. To nie są obiektywne opinie. Ludzie w CS mimo wszystko pracują. Przychodzą do pracy uśmiechnięci. Nie widzę wyścigu szczurów, nie widzę nadgodzin. Było kilka „krzywych akcji”, widzę wazeliniarstwo niektorych pracowników. Ale takie jest życie w korpo. A w CS widzę tego mniej niż gdzie indziej (w ciągu 15 lat doświadczenia widziałem sporo). Polecam to miejsce, żeby odpocząć od ciśnienia, żeby dostarczyć coś na 2 tygodnie temu. Naprawdę pracuje się tutaj miło. Do ludzi sfrustrowanych swoją pracą: nie spalajcie się pisząc negatywne opinie. Użyjcie tej energii, żepy poszukać lepszego miejsca w życiu. Jeśli praca jest dla Was monotonna, to załóżcie własny biznes, albo idźcie do small businessu. W korpo praca zazwyczaj jest monotonna. Albo się godzicie na sprzedaż własnego czasu albo nie. To Wasza decyzja, nikt Wam pistoletu do głowy nie przykłada.
Skoro jest tak dobrze, to skąd się biorą ci sfrustrowani byli pracownicy, którzy potem piszą te krytyczne komentarze?
Ja pracuję w Citi. Niestety ale jest to okropne miejsce i jedno z najgorszych w jakim można pracowac. Przełożony czepia się o 30 sekund spoznienia. Przerwy sa wypominane mimo ze trwają 15min. Z wyjścia do toalety trzeba sie tłumaczyć. O nadgodzinach obowiązkowych dowiadujesz sie wychodząc z pracy. Przełożony zmienia deadline na dzis - przed końcem pracy - bo taka ma fantazje, mimo ze byl jeszcze tydzień na to kaze zostać po godzinach za ktore mowi wprost ze nie zaplaci. Firma ma od lat prowadzona sprawę w sądzie o mobbing - widać że przez to czuje się bezkarny. Ludzie nie wylewaja swoich zali pisząc negatywną opinię a jedynie informują innych - gdyż szukając pracy sami też korzystają z opini innych.
To co piszesz jest nieprawdą albo masz wyjatkowe szczęście do fajnego zespołu. Ludzie w oddziale w Warszawie są wyjątkowo sztywni, niesympatyczni i donoszą na siebie do HR. Cały czas ktoś za tobą siedzi, zagląda Ci przez ramię co robisz na komputerze i pisze o Tobie raporty. (usunięte przez administratora) jak w PRL-u - możesz być donoszony z byle powodu, np. bo nosisz sweter a nie pomiętą i niechlujną koszulę, która nie wiadomo dlaczego ma być lepsza niż uprasowany elegancki sweter. Sweter w każdym razie jest warty w sklepie więcej niż pomięta jak wyciągnięta psu z gardła biała koszula, która rzekomo w przeciwieństwie do swetra spełnia standardy tzw. dress code. Możesz się za to bez obaw o bycie doniesionym ponabijać z osób pochodzących z tzw. "ściany wschodniej" bo w ramach panujących tu w CS Poland Warsaw BDC wysokich standardów poprawności politycznej, mieszkańcy tych terenów reprezentują tzw. "przaśną Polskę bliższą mentalnie Białorusi". W każdym razie nie mieszkają tutaj murzyni, przed którymi trzeba klękać. Manadżerowie głównie z Londynu traktują polskich pracowników jak gorzej wykształcone bydło ze wschodu, na którym od czasu do czasu można wyładować swoje frustracje. Do tego śmieszą mnie sztuczne uśmiechy i kuriozalnie wyglądajaca poprawność polityczna dużej części korposzczurów aby przypodobać się niezbyt wysublimowanym gustom swoich zwierzchników. Staje się ona najczęściej udziałem słabo wykształconych, najczęściej po kierunkach humanistycznych słoików o mentalności (usunięte przez administratora) kołchozowych, którzy za to, że zostaną docenieni przez "eleganckiego pana z zagranicy" zachowują się jak klauny lub pacynki sterowane prądem w teatrze lalek. Wówczas chociaż przez chwilę mogą się poczuć jak "lepsi Europejczycy". Żenująca jest również nachalnie promowana w newsletterach lewacka agenda postulatów LGBT i gender. Nie żebym miał coś przeciw tym ludziom, ale na wymioty mnie zbiera jak kilka razy w tygodniu dostaję wyjątkowo agresywne maile zachęcające do wstąpienia do LGBT Ally lub do brania udziału w pseudo imprezach charytatywnych służących jedynie chwaleniu się swoją dobroczynnością aby zbierać punkty, mające służyć przyspieszeniu rozwojowi kariery. Bardzo źle odbierana jest krytyka zachowania środowisk tęczowych podczas marszów równości, podczas których obrażane są symbole religijne. Można nawet za krytykę postawy tych ludzi choć nie samych ludzi wylecieć z pracy. To jest zatem ta tolerancja i promowanie różnorodności poglądów będące na sztandarach tzw. "wartości CS". Zatem ogólnie panuje tutaj bardzo ciężka, duszna, chłodna i napięta atmosfera oparta na donosicielstwie i sztywniactwu, chamstwie pracownikóww stosunku do siebie i propagowaniu lewackich projektów ideologicznych. Wyjątkiem są Hindusi, o których mam jak najlepsze zdanie - są bardzo sympatyczni uprzejmi, szczerze uśmiechnięci (nie mylić z ironicznymi przylepionymi uśmieszkami polskich pracowników) i bardzo dobrze wychowani. I jeszcze jedno nie jestem "sfrustrowanym byłym pracownikiem" - moje opinie są szczere i wyrażają osobiste zdanie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że CS jest dużą firmą i nie wszędzie musi być tak źle jak opisałem. Ale na szczęście już za niedługo zmieniam pracę - więc może w końcu szczeście mi bardziej dopisze.
Poziom interview oraz rekrutacji totalnie żenujący i prymitywny, widać, że menadżerowie to typowe (usunięte przez administratora) rekrutacja całkowicie leży pod względem profesjonalizmu. Oferty bardzo słabe jak na wrocławski rynek dużo gorzej niż UBS czy BNY, typowe korpo, gdzie szuka się tanich wyrobników, najlepiej naiwnych stażystów i dawnych stażystów z innych firm, którzy może nie krzyczą o dużo lepsze stawki. Myślę, że czas na zmiany na stanowisku menedżera zarządzającego wrocławskim biurem CS. Trzeba przyznać, że CS nie zrobił żadnego progresu, bo czy wprowadzanie ‚smart working’ i dress code to progres? Czas najwyższy się zastanowić jakie cele przyszłościowe ma to biuro i co więcej może zaoferować pracownikom oraz potencjalnym kandydatom.
Może źle traileś. Od kwietnia zaczynam pracę w CS. Rekrutacje mialem przyjemna i profesjonalna. Na przyszłe zarobki też nie narzekam.
Już ktoś tu o tym wspomniał: raczej unikaj firm lub zespołów, na czele których stoi kobieta. Zarządzająca kobieta to 90% szans na złe zarządzanie. Trafiają się wyjątki, owszem, mężczyzna to też nie gwarant jakości, ale prawdopodobieńtwo w przypadku kobiety jest dużo wyższe. Na dłużą metę żadna firma nie przykryje tonami żadnej propagandy. W CSie widać to doskonale
Nie wiem jakie masz zarobki i co jest dla Ciebie atrakcyjne patrzę przez swój pryzmat i swoich znajomych:) oferta generalnie jest bardzo słaba.
Wszystko zależy od doswiadczenia(mam 6letnie w corpo w finansach). Bardzo podobna stawke dostalem w Melonie. 9.5 brutto na Wroclawskie warunki to dla mnie atrakcyjna pensja:) Znam osoby co zarabiaja wiecej ....ale tez znam takie ktore zarabiaja znacznie mniej.
Szkoda czasu na aplikowanie i przejście przez proces rekrutacji. Instytucja zupełnie niepoważna, nie szanująca kandydatów do pracy. Proces rekrutacji trwa już przeszło ponad 3 miesiące. Zmarnowałam dużo czasu na przejście przez kolejne etapy rekrutacji (rozmowa z HR, rozmowa z menedżerami, plus kolejna rozmowa z menedżerami z innego działu), gdzie do dnia dzisiejszego, tj. po ok. 4 tyg. od odbycia ostatniej rozmowy kwalifikacyjnej i zapewnieniach ze strony menedżerów, że odpowiedzi o ew. chęci podjęcia współpracy mam spodziewać się WKRÓTCE, po licznych zapytaniach skierowanych do działu HR, kilkukrotnym uzyskaniu informacji o braku podjęcia decyzji przez menedżerów i o jej spodziewanym podjęciu do końca bieżącego tygodnia (cóż, takich tygodni było już co najmniej kilka) - do dnia dzisiejszego nie otrzymałam ŻADNEJ informacji o chęci, bądź braku chęci podjęcia współpracy. Niestety, pomimo bardzo miłego procesu rekrutacji i rozmów w jego trakcie przeprowadzonych, dla osób szanujących zarówno swój czas, jak i innych, a przede wszystkim - osób które szukają pracy, którą mogą rozpocząć, stanowczo odradzam aplikowanie.
Musze sie niestety zgodzic z tym, ze rektutacja tu to kompletna pomylka. Najpierw sami Cie znajduja, potem proces trwa ponad miesiac. Mijaja kolejne 2 miesiace, a im sie nawet nie chce odpowiedziec na maila z pytaniem o status
Informacja o tym, że nie dostałam się do drugiego etapu 2 miesiące po zaaplikowaniu (już pracuję w innej firmie, gdzie zdążyłam przejść 4 etapy) to szczyt niekompetencji. Dodam, że spełniam 98% wymagań z ogłoszenia. Po co robicie rekrutację, skoro proces jest ustawiony????
Proces nie jest ustawiony - wiem, bo brałam w tym udział (tzn szukaliśmy osoby do naszego działu) tyle tylko, że potrzeba pierdyliarda approvali od managerów o kilka stopni wyżej i trzeba mega uzasadniać i tłumaczyć się jak (usunięte przez administratora) przed wszystkimi świętymi że jak odszedł ci pracownik co robił taski X,Y i Z a team nadal jest odpowiedzialny za te taski to znaczy że trzeba zatrudnić i wdrożyć nową osobę na to miejsce, a przy tym zrobić to szybko zanim odejdzie kolejny pracownik od innych tasków. A ci managerowie oczywiście mają czas na zastanowienie, bo przecież Szwajcar po 60-tce nie będzie się nigdzie śpieszył. W rezultacie zespół cały czas gra w osłabieniu i cały czas jest w fazie docierania. Ale oczywiście pytanie o wyniki pod koniec roku będzie wraz z kwaśnym komentarzem że ogólnie słabo i szkoda że manager się mocniej nie postarał. Do tego jest też screening - prześwietlanie kandydata od stóp do głów w social mediach (i kto wie gdzie jeszcze szukają, oficjalnie i nie oficjalnie, w końcu firma znana z baardzo wnikliwego przyglądania się swoim ludziom, o czym pisała prasa światowa). Oczywiście jest to outsorcowane do innej firmy i też trwa tygodniami. Tak więc realnie przechodzą osoby gotowe przeczekać, głównie dlatego że mają znajomych w CS więc wiedzą czego się spodziewać. To może stwarzać wrażenie że proces jest ustawiony - ale nie jest, zapewniam.
po ot ze cs jak kazda inna firma ma takie wymogi - rownouprawienie dla innych w zdobyciu danego wakatu. a co jest rozgtywane pod stolem ijak to juz inna sprawa. nie chce byc niemily ale chyba jestes troche nawiny/naiwna i zycia nie znasz zadajac glupie pytania
Jako były pracownik związany ze screenowaniem mogę ci tylko powiedzieć, że piszesz bzdury :) nikt nie sprawdza social mediów - chyba że w twoim teamie tak robił twój przełożony albo ty. Screening głównie przeprowadza firma zewnętrzna, która ma za zadanie potwierdzić czy dany pracownik faktycznie pracował tam gdzie deklarował. Nie sprawdza się ani jego wyników w byłej pracy ani opinii tyko suche fakty. Nie wprowadzaj ludzi w błąd jeśli nie wiesz jak wygląda proces.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Credit Suisse Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Credit Suisse Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 188.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Credit Suisse Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 109, z czego 26 to opinie pozytywne, 39 to opinie negatywne, a 44 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Credit Suisse Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Credit Suisse Polska Sp. z o.o. napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.