Moje doświadczenie z procesu rekrutacyjnego jest bardzo pozytywne. W moim przypadku była to rozmowa telefoniczna i dwa spotkania w formie videokonferencji. Wszystko przebiegło bardzo profesjonalnie, po każdym etapie otrzymałam informację zwrotną w ustalonym wcześniej terminie. Mimo że nie udało mi się otrzymać tej pracy, firma będzie mi się bardzo pozytywnie kojarzyć.
BTW. Nie wiem, kto zaprojektował i zatwierdził tę ich czcionkę używaną powszechnie w ich w internetowym kontencie... Nie wiem, co temu komuś przyświecało, ale strzelam w ciemno, że była to galopująca niekompetencja
Jestem świeżo po rekrutacji. Moja rekrutacja z CS przebiegła bezproblemowo. Po kontakcie telefonicznym i rozmowie z rekruterem ok 30 min głównie aby zweryfikować język skontaktowali się ponownie po 2 dniach w celu uzgodnienia terminu rozmowy face2face. Na rozmowie był team leader plus pracownik zespołu. Rozmowa bardzo przyjazna pytania rzeczowe dotyczące historii zawodowej i moich oczekiwań. Szczegółowo opowiedzieli również o zadaniach w zespole i czym się zajmują. Po 3 dniach od spotkania otrzymałem ofertę pracy. Jeśli chodzi o wysokość wynagrodzenia na start bez doświadczenia w obszarze którym zajmuje się zespół w okolicach 7000 brutto umowa na czas próbny 3 miesiace. Kolejna umowa może być już na czas nieokreślony.
Rozmowa kwalifikacyjna na [...] w IT. Na dzień dobry siedzi 5 osób na przeciw Ciebie. Nikogo z HR. Pytanie pierwsze po przedstawieniu się. -Czy wie pan na jakie stanowisko pan aplikuje? -No wiem. tutaj podejmę nazwę stanowiska. -Pytane do mnie.To jakie są obowiązki opisane w stanowisku? -Cisza z mojej strony...odpowiadam, to mam wyjąć wasze ogłoszenie aby wam przeczytać obowiązki jakie ogłosiliście...konsternacja... Po tym wstępie i chwili ciszy chyba zbici z tropu, następuje opis stanowiska i pytanie czy teraz gdy już je opisaliśmy czy chce pan pracować? ... konsternacja... opis stanowiska na rozmowie nie ma nic wspólnego z opisem w ogłoszeniu... Totalny embarrassment.
Wysłałem aplikację. Otrzymałem odpowiedź po 4 miesiącach. Rozmowa z 2 Menadżerami plus Interview przez telefon z UK. To oni decydowali. Decyzję o rekrutacji podejmują ludzie, którzy nigdy Cię nie zobaczą, wtedy zdecydowałem, że to zabawa. Jak można rekrutować kogoś przez telefon na stanowiska analityka ? Odpowiedź po 4 tygodniach.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Moglibyście opisać jak na ten moment wygląda rekrutacja w Credit Suiss? Kilkanaście komentarzy bardzo negatywnie opisuje ten proces, wymieniając m.in. brak kontaktu w obiecanym terminie bądź kilkukrotne zapraszanie na rozmowę w różnych terminach. Czy coś się zmieniło w tej kwestii? Jakie warunki pracy oferuje ten pracodawca?
Podsumowując tzw. "proces rekrutacyjny", mogę określić to dwoma słowami - żenada i błazenada. Pierwszy, telefoniczny kontakt - bez zarzutu. Krótka rozmowa, standardowe pytania, chwila konwersacji w języku angielskim. Wg ustaleń, dwa tygodnie to czas na odpowiedź, czy pracodawca jest zainteresowany kontynuowaniem rekrutacji, czy też dziękuje. Mijają dwa tygodnie - nikt nie dzwoni, nikt nie pisze, w Taleo - status bez zmian. Daję sobie tydzień czasu więcej. Nic. Dzwonię do osoby, z którą miałem pierwszy kontakt telefoniczny. Zdezorientowana, nie wie, dlaczego nikt nie poinformował mnie, iż przechodze do kolejnego etapu, mówi że się tym zajmie. I tak właśnie się stało - następnego dnia otrzymałem informacje o proponowanym spotkaniu z managerami. Termin potwierdzam. Zjawiam się na czas. Rozmowa przebiega gładko, w dobrej atmosferze. Zero przestoju w pytaniach, obie strony są zadowolone. Po rozmowie jestem poinformowany, iż czas decyzji wynosi standardowo dwa tygodnie, ale może być i szybciej. Czekam. Mija ustalony termin. Nic. Piszę do osoby, która rzekomo jest "odpowiedzialna" za moją rekrutację. Nic. Pisze kolejny raz. I znów odbijam się od ściany. Uruchamiam zatem inne kanały i kontaktuję się z osobami, które również pracują w CS, aby te dowiedziały się, na jakim etapie stoi proces rerktuacji. Następnego dnia otrzymuję wiadomość, że ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta przez managerów. Proszą mnie o kolejny tydzień cierpliwości. Czekam. Tydzień mija. Nic. Dzwonię kilkukrotnie na numer podany w stopce rekrutera - nikt nie raczy odebrać. Piszę jednego mail'a, drugiego... Koniec końców otrzymuję suchą, pozbawioną jakiegokolwiek sensu wiadomość, że projekt podobno jest wstrzymany, a stanowisko ma zostać przeniesione do innej lokalizacji i ze standardowym "dziękujemy za udział w procesie rekrtutacji". Kpina! Pracownicy AMS nie mają zielonego pojęcia o przeprowadzaniu rekrutacji, a ich kompetencje są niemal zerowe. Reasumując, straciłem niemalże trzy miesiące czasu na coś, co okazało się zupełnie bezproduktywne. Konkurencja nie śpi, a tym samym odstrasza się i zniechęca ewentualnych kandydatów, podchodząc do sprawy z tak olbszymią nonszalancją, ignorując osoby, które poświęciły swój czas, aby wziąć udział w rekrutacji. CS to nie prywaciarz, po którym mógłbym się spodziewać tego typu praktyk. Posiadając ponad 11-letnie doświadczenie w branży IT oczekuję znacznie więcej, aniżeli pustych regułek wysyłanych kandydatowi na zasadzie kopiuj-wklej. Straciliście w moich oczach. Pozostałych, ostrzegam.
nie jesteś jedyny kolego. Skoro tak sie stało to może jakiś inny einstein zaabsorbował managerów. Do szeregu tam gdzie twoje miejsce. W takiej sytuacji może warto abys został w tej firmie w ktorej pracujesz.
@byly hr - jeżeli tak wyglądają praktyki ludzi odpowiedzialnych za rekrutacje - zupełna ignorancja kandydatów, to może czas odejść od biurek i zacząć kopać rowy.
Twoje bezsensowne (usunięte przez administratora) mówi samo za siebie... Nic dziwnego, że "były hr" - chyba nie jesteś za dobry w te klocki...
a czego oczekujesz jesli na jedno ogloszenie przychodzi 100 cv... nikt nie jest w stanie tego przerobic i pamietac kazdego z osobna. Standard na odpowiedz to 2 tygodnie. Jesli w tym terminie nie ma odpowiedzi to mozna swoja ofertę wycofac logujac sie w systemie Credit suisse.
Serio? No popatrz, nie wiedziałem... Dzięki za uświadomienie! Daruj sobie. Jeżeli ktoś poświęca swój czas, by odbyć poszczególne etapy rekrutacji, to nawet, jeżeli nie przechodzi dalej, wystarczy krótki telefon lub mail z podziękowaniami. W moim dziale nikogo nie interesuje, czy mam na skrzynce 10 czy 100 maili, na które musze odpisać. Odpisuję, bo tego wymaga kultura osobista, nawet, jeśli są one mało ważne, czy też trafiły zupełnie przypadkowo.
Wiekszosc wpisow dotyczy rozmow z kandydatami, ktore sie odbyly. Sama nie otrzymalam odpowiedzi, po 3 etapach i wizycie w biurze. 100 osob chyba nie zapraszaja na interview kilkuetapowy. Tak czy inaczej, aplikacja do tej firmy wiąże się z mojego punktu widzenia z bardzo dużą stratą czasu.
ha ha dobre "Rozmowa przebiega gładko, w dobrej atmosferze. Zero przestoju w pytaniach, obie strony są zadowolone" - to że było miło nie oznacza że rekruter był zadowolony. "Zero przestoju" to ,może być też "odklepane przez kandydata" zamiast dobrej rozmowy.
To co piszecie jest prawdą, ale musicie wziąć pod uwagę że w branzy IT jest coraz wiecej pracownikow w polsce. Musicie też zrozumieć że korporacje maja swoje procedury. Z reguly wykonanie procedury trwa długo. W Credid Su..trwa bardzo długo i niestety pewnych spraw sie nie przeskoczy bo decyzje sa podejmowane czesto poza Polska. Ostatecznie może warto wziąć udział w rekrutacji , poswiecic czas i przyjechac do Warszawy czy Wrocławia nawet jesli prawdopodobienstwo zatrudnienia to ok. 2%. Aplikacji naplywa na prawde dużo, również z dużych aglomeracji i niestety skoro 10 osób chce przyjsc na spotkanie w siedzibie firmy to niby dlaczego firma ma oplacac wam przejazd na miejsce na spotkanie lub organizować interview online. Sorry taki mamy klimat. Jeśli dostaniecie pracę to będzie to niewątpliwie praca na dłuzej niż rok. Moim zdaniem sam fakt, że poświęca się Wam czas jest już czymś z czego możecie być dumni bo kilkadziesiąt procent ludzi w ogole nie dochodzi do etapu rozmowy telefonicznej. Tak więc nie narzekajcie, a jesli się nie podoba to przeciez jest tyle ogloszen....
ok, wytlumacz wiec prosze fakt, ze Credit Suisse szuka Project Managera czy specjalisty od marketingu ok roku czasu (powiadomienia z pracuj.pl) podczas gdy mam wiedze z pierwszej reki, ze specjaliste IT od AI (pensja powyżej 40 tysięcy złotych miesięcznie), z trzema językami obcymi na poziomie C2 znana firma rekrutuje dla innego korpo w ciągu 2-3 tygodni. Polaka w Polsce, do Wrocławia z innego miasta.
Pracując w CS nie zauważyłem aby ogłaszali stanowiska na które nie zamierzają rekrutować. I rzeczywiście rola może wisieć dłużej ale wynikać to może w braku kandydatów lub rotacji. Ale jak ją zapełnią to znika automatycznie. Porównanie długości rekrutacji IT (i jeszcze tak wykwalifikowanego) i specjalisty w marketingu to jak porównanie jabłek z gruszkami. Na tym forum dużo sfrustrowanych kandydatów/pracowników, mając swoje negatywne doświadczenia generalizuje. Duże korpo są tak różne, że siedząc w innym zespole możesz odnosić wrażenie, że jesteś w innej firmie. Generalne rekomendacje są bezużyteczne.
Cześć, W każdej ofercie pracy zamieszczonej przez firmę (oddział we Wrocławiu) jest informacja o możliwości pracy z domu, dlatego też interesuje mnie na jakich stanowiskach/działach jest realna możliwość home office. Ile jest takich dni w miesiącu/tygodniu? I godziny pracy to 8.00 - 16.00 czy można pracować late shift ?
hejka, nie bądz wielka optymistka w tym zakresie, to raczej mozliwe dla specow od IT, ktorych kazdy teraz glaszcze po glowkach
Witam wszystkich, najwyrazniej wpisanie nazwy kraju do nazwy firmy w tym przypadku nie odzwierciedla opinii o kraju jaka istnieje na swiecie. Co na to wladze Szwajcarii :) Przeciez ze wstydu mozna sie spalic czytajac takie opinie no chyba ze ten bank jest szwajcarski tylko z nazwy. Ocena na gowork dzis to 2 gwiazdki na 5. Slabo.
Jesteś pracownikiem firmy Credit Suisse Polska Sp. z o.o.? Jestem ciekawa co spowodowało tak niską ocenę. Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Chodzi o nieadekwatne do wykonywanej pracy wynagrodzenie, brak możliwości rozwoju?
ogloszenia dotyczace pracy "wiszą" na stronach credit suisse prawie caly rok, a nawet kilka lat. Nie potrzebują nikogo na już. Po prostu jak im coś sie spodoba to sie odzywają. To przyczyna dla ktorej te rekrutacje tak długo trwają a decydenci bankowi zachowują sie jak niezdecydowa uciekająca panna młoda. Jeśli aplikujecie do CS to musicie wziąć to pod uwagę. Jeśli rekrutacja nie kończy sie w 6 tygodni od złozenia aplikacji to prawdopodobnie utkneliście razem setką innych kandydatów. W takiej sytuacji nie ma sensu czekac.... Jeśli jest opcja gdzie indziej to wykorzystać inne szanse, inne oferty od innych firm i.... nie czekac bo to stracony czas bedzie.
i jeszcze jedno. Nie zgadzajcie sie na przechowywanie waszych danych osobowych przez ten bank. Nie mogę napisac tu dlaczego. Radzę zaufac i skasować wszystkie swoje dane wraz z kontem z którego aplikowaliście
Słyszalem również wiele dobrego!!
1 polski managier check 2 sami hindusi check 3 kablowanie otwarte tez check 4 najgorsza praca w moim zyciu check koniec
Stwierdzenia zawarte w Twoim komentarzu mają charakter lakoniczny - chyba każdy przyzna mi co do tego rację. Można wywnioskować jedynie tyle, iż praca w firmie Credit Suisse Polska raczej nie spełniła stawianych przez Ciebie oczekiwań. Ale tak naprawdę nie powiedziałeś nam nic odnośnie ogólnych warunków zatrudnienia, na jakie można liczyć, zatrudniając się tam. Co powiedziałbyś na przykład o możliwościach rozwoju zawodowego? Umożliwia się go w ogóle pracownikom?
Zgadzam się z Abdulem, praca w CS to dramat i pozwolę sobie pociągnąć tę myśl. 1 - polski manager czyli pieczarkowanie (tak, jest taki sposób zarządzania) 2 - sami hindusi czyli jak nie upomnisz się 100 razy to nic nie będzie zrobione i będą jeszcze zdziwieni że czegoś chcesz 3 - kablowanie otwarte zwane w tej firmie eskalacją i to o każdą najmniejszą pierdołę 4 - najgorsza praca ever zaraz po BNP
No cóż. Tak niepoważne podejście ze strony HR, z którym nigdzie indziej się nie spotkałam. Brak odpowiedzi po 5 etapach rekrutacji uważam za skandal i niepoważne podejście do osób aplikujących. Nie polecam w ogóle aplikować do tej firmy. Śmiech na sali i szalony brak profesjonalizmu.
Prześledziłam poprzednie komentarze. Wiele osób przed Tobą również miało jakieś obiekcje co do procesu rekrutacji w Credit Suisse, co jest już alarmujące. Ale po kolei. Wspomniałeś o aż pięciu etapach rekrutacji - to bardzo dużo! Możesz mi chociaż pokrótce opisać każdy z nich?
nie kotuś, nie brak profesjonalizmu tylko prawa rynku. Ktoś cie musiał uswiadomic. Mam nadzieje że tylko w tej kwestii.
niuniu! czy ty w HR tej firmy pracujesz/pracowałaś? Moze przybliz nam nieco te prawa rynku...
W dalszym ciągu cierpliwie czekam, aż ktoś postanowi dokładnie opisać każdy z poszczególnych etapów rekrutacji w Credit Suisse. Może jeszcze się doczekam. A Ty pracujesz już w tej firmie, czy może dopiero to rozważasz?
Kilka porad jak aplikować do takich molochów jak CS: 1. Znajduję pracę w firmie B-> Deaktywuję złożone w Credit Suisse oferty a po następnych dwóch tygodniach deaktywuję konto. Nie czekam, nie kontaktuję się z rekruterami, nie piszę do CS emaili z pytaniami -> po co? Rekrutacja to proces w który w takim molochu zaangazowane jest wiecej niz 5 osób i prawdopodobienstwo mniejsze niż 20% że taki mail cokolwiek da 2. Nie umawiam się na wizytę na miejscu w CS i spotkanie face to face -> proszę o rozmowę przez Skype. Jeśli słyszę że to niemożliwe to mówimy że w takim razie nie bierzemy dalej udziału w rekrutacji. Ewentualnie prośba o sfinansowanie kosztów podróży (jadę do Londynu i proszę o sfinansowanie biletu z Londynu do Wawy/Wrocławia :) Jeśli będą chcieli umówić się na rozmowę gratis to wyznaczyć im godzinę 17-18 nawet jeśli jesteś absolwentem :) 3. Nie dzielę się z CS żadnymi prywatnymi informacjami, żadnych peseli, kopii dokumentów, dat urodzenia itp. Jeśli proszą mówić ze się przesle a następnie nie przesyłac :) 4. Jeśli dacie po sobie poznać że wam zależy to już przegraliście. Będą wtedy bardziej wami pomiatać, przeciągać terminy itp. Jeśli nie znależliście pracy gdzie indziej to tym bardziej nie znajdziecie jej w CS. Trzeba być asertywnym i po prostu wyznaczać konkretne terminy np. proszę odezwać się do dnia..... Po tym dniu wycofac aplikację i w ogole z nimi sie nie kontaktowac. Zapomniec o sprawie. Wierzcie mi że CS do was sie odezwie jeśli już znajdziecie prace gdzie indziej ;) Stosując te zasady będziecie czuli się wygrani na każdym etapie aplikowania a asertywność kandydatów wpłynie na wychowanie managerów i pracowników HR. W tak dużych molochach jest tak wiele biurokracji i ludzi którzy zajmują się róznymi bzdurami, że jeśli zacznie rosnąć liczba wycofywanych aplikacji to na pewno jakiś ważniak w centrali nakaże to zbadać, napisać raport i ewentualne zalecenia. To spowoduje że wyrobnicy z HR i managerzy sredniego szczebla dostaną wiecej pracy do wykonania w zakresie rekrutacji i...
Proces rekrutacji w tej firmie to żenada. Mój proces trwał około 2 miesiące. W skrócie wyglądało to tak: 1. telefon od rektuterki w celu umówienia rozmowy telefonicznej "administracyjnej" 2. rozmowa telefoniczna - nie udało się dokończyć, ponieważ zabrakło czasu (mija tydzień) 3. druga rozmowa telefoniczna - tym razem sukces (mija 1,5 tygodnia) 4. rozmowa w biurze: techniczno-hmmm jak to powiedzieć, bankowa (?) (rekrutacja do jednego z zespołów IT) (mija 1,5 tygodnia) 5. druga rozmowa w biurze: z WICE PREZYDENTEM i jakimś równie wysoko postawionym Hindusem - cała po angielsku (mija miesiąc(!!!)) 6. brak kontaktu: status w taleo - "interview" 7.wysyłam maila do rekruterki z pytanie co się dzieje (mijają dwa dni) 8.cisza 9. wysyłam drugiego maila do rekruterki (mija dzień) 10. telefon od rekruterki - niestety menagerowie nie zdecydowali się Pana zatrudnić ponieważ: Pana ogólny profil nie do końca wpisje się w oczekiwany, menagerowie nie byli do końca przekonani co do Pana motywacji (przypominam, po około 2 miesiącach). Padumtsss!
czasami tyle trwa rekrutacja, u mnie trwała ok. 1,5 m-ca i nie marudzę no i poza wszystkim dostałeś informację zwrotną, a o to przecież w rekrutacji chodzi, czyż nie?
Nie, jestem przekonany, że nie otrzymałbym żadnej informacji zwrotnej, gdyby się nie dopominał. Rozumiem, że rekrutacje czasem tyle trwają, ale ludzie raczej tego nie lubią i wszyscy wiedzą, że mogłyby trwać dużo krócej gdyby nie chaos, opieszałość, zapominalstwo i korpo biurokracja.
Z przykrością muszę zgodzić się z (usunięte przez administratora). Kompletny brak profesjonalizmu, transparentności i brak jakiejkolwiek odpowiedzi zwrotnej. U mnie wiązało się to z przyjazdem z Trójmiasta do Wrocławia 2 razy, ale niestety nie zasługiwało to ostatecznie na żadną informację (pomimo wielu maili i telefonów).A u mnie proces rekrutacji wyglądał następująco: 1. Telefon z HR w celu umówienia krótkiej ( ok 15 min) rozmowy telefonicznej 2. 1 rozmowa telefoniczna z HR-ami (ok 1 godz- standard: pytania o doświadczenie, motywacje i oczekiwania finansowe)- mija tydzień 3. Druga rozmowa telefoniczna (Managerowie z Wrocławia)- mija tydzień 4. Rozmowa w biurze we Wrocławiu( Manager z UK)- mija tydzień 5. 2 Rozmowa w biurze we Wrocławiu( Managerowie z US & UK)- mija tydzień 6. Po miesiącu od ostatniego interview brak kontaktu, nie odpowiadanie za żadne maile ze strony HR-ow, na taleo informacja- "interview". Nie polecam nikomu. Aplikowałam, bo sądziłam że CS to profesjonalna i rzetelna firma a aplikowanie to tylko stres i niepotrzebna strata czasu i nerwów. Nie można nawet liczyć nawet na uczciwą informację zwrotną.
Tragicznie przeprowadzane są rekrutacje i nie udzielają żadnych odpowiedzi. Nawet osoba, która mnie rekrutowała - już nie z działu HR przyznała, że to najgorsze ogniwo w całej organizacji. Swoją drogą ciekawie dowiedzieć się dużo negatywnych rzeczy od osoby rekrutującej, która tam pracuje. Czekałem ponad dwa miesiące na odpowiedź, ale się nie doczekałem, a brałem udział w dwóch rekrutacjach. Strata czasu i energii na CS.
Jestem programistą i złożyłem aplikację do credit suisse. Przeczytałem opinie i jestem w lekkim szoku. Szwajcarska firma i takie shixxx? ocena 2 na 5. Co do mojej aplikacji i sposobu jej procedowania to zgadza sie z tym co piszą tu ludzie. Doszedłem do wniosku że ich podejscie jest niepoważne i nieprofesjonalne. Podjąłem decyzję, że w ogóle nie będę czekał na odpowiedz. Zajmę się innymi możliwościami, a jak zadzwonią to powiem że nie jestem zainteresowany. Nawet jak niczego innego nie znajdę to nie sądzę że to co mam jest gorsze od firmy która robi opisywane tu przez was rzeczy.
Hej! Wiem, że zarobki w takich korpo-molochach to przede wszystkim wynik negocjacji (wiem też, że nie tylko). Dlatego uogólniam pytanie: jak wyglądają widełki na stanowsku Web Publisher? Taki, który ogarnia dobrze HTML i CSS, ma doświadczenie w różnych CMS-ach itp itd. Co na takich stanowiskach można podać jako górną i dolną granicę? Proszę o jakieś info, bardz zależy mi na tej informacji.
w mojej ocenie nie warto tam iść, raz zaaplikowałem, przyjechałem specjalnie do kraju, wziąłem urlop w tym celu, po II Interview jakiś grubasek z Londynu zadecydował, że nie mam doświadczenia w zawodzie ( po 8 latach na stanowisku ). Jako pierwsza praca, to ok. Z doświadczeniem szkoda czasu. Poza tym decyzje o rekrutacji w tej firmie podejmują Angole ( HR w Polsce i Menadżerowie nie mają nic do gadania ). Takie małe robienie z ludzi tata wariata.
Popieram. Mam podobne doświadczenia, tydzień urlopu i intensywne przygotowania do rozmowy. Skoro napisali tylko thank you to się zrewanżuje. We Wrocławiu - biuro, nic szczególnego. Widziałam o niebo lepsze, zrobiło na mnie negatywne wrażenie. W mojej ocenie ludzie siedzą ustawieni rzędami jak kury, bynajmniej nie te od złotych jajek. Zero uśmiechu, szczęścia na twarzy w porównaniu do innych korporacji. Jeśli mam poruszyć temat dress code, cóż miałam się okazję przyjrzeć się z bliska przez około godzinę, gdy pracownicy wchodzili do biura - do warzywniaka się tak nie ubieram - serio! Są miejscówki, gdzie są i szykowne torebki, buty, garnitury, fryzury, fury...emerytury. Pewnie są po prostu oszczędni, ale wyglądali według mnie nieschludnie i dziwacznie. Myślę, że niektórzy dalej mogą się ekscytować imprezą firmową lub tym co rozdają teraz: pączki, siłownię?
Jeżeli w firmie nie obowiązuje specjalny dress code to pracownicy mogą ubierać się dowolnie. Także ustawienie biurek chyba nie ma wielkiego znaczenia, ważne jest zaangażowanie pracowników i wyniki. Chyba się ze mną zgodzisz? Finalnie zdecydowałaś się na zatrudnienie, czy nadal czekasz na odpowiedź? Napisz jak Ci poszło.
Sorry, ale czytam i nie wierzę w to co widzę... Twierdzicie, że praca za 2.5K netto to "dobra płaca"? Rozumiem osoby, które nigdy nie pracowały, mieszkają z rodzicami i zaczynają dopiero karierę, ale 2.5K to kpina. Na praktyce w Wielkiej 4 dostawałem więcej, a to była praktyka, a nie full-time. Nie wyobrażam sobie przeprowadzki do Wrocławia za taką stawkę. Tym bardziej, nie rozumiem osób, które dochodzą do 30-tki i tam siedzą. Taka stawka to mniej, niż płaca praktykantów w jakimś FMCG, gdzie dodatkowo opłacają jeszcze mieszkanie za Ciebie jak w Marsie (więc, wychodzi, że dostajesz 4K praktycznie dodając czynsz). Dostawałem jakiś czas temu ofertę na Equity Analyst do Wrocławia, ale widzę, że to dalekie od tego stanowiska i to zwyczajny SSC jak u Hindusów, a Equity Analyst to tam nigdy nogi nie postawił... Nie wiem, możecie myśleć, że mam 4 litery wyżej niż (usunięte przez moderatora) ale trzeba mieć naprawdę zaburzoną samoocenę, jeżeli ktoś jara się taką pracą. Wy planujecie normalne życie z takim zatrudnieniem, gdy w placówce banku na sprzedaży kredytów więcej się zarabia... Radzę uwierzyć w siebie i szukać czegoś na miarę Waszych możliwości, a nie dawać się dupczyć i wierzyć, że pracuje się w banku inwestycyjnym ze znanym logiem... Bo poza logiem to naprawdę, syf nieziemski...
2800 netto - Ale forsa, można jacht kupić po kilku tysiącach latach pracy, można pokombinować aby żyć dłużej I kto wie
W BIG 4 ok 6000 brutto ma praktykant. Za 4000 brutto to urzędy szukają po studiach ludzi.
15k to nie jest rewelacyjna kasa, poza tym ze możesz w miarę normalnie żyć. Niestety w wielu firmach to można oczekiwać na próżno. Jeżeli chodzi o CS to oni najchętniej biorą ludzi z Indii i ze wschodu. Zgadnijcie dlaczego. Znam dużo osób, które odchodzą.
Pracowałem w dwóch korpo z BIG 4 jako IT Senior i 4500 brutto to max, dlatego mają taką rotację w IT
Widzę, że masz nieco inne zdanie na temat wynagrodzenia w Credit Suisse Polska, niż użytkownicy wypowiadający się powyżej. Może pozostańmy zatem przy kwestii zarobków w tej firmie. Wyjaśnisz nam dokładnie, jak przedstawia się w niej system nie tylko wynagradzania, ale i również premiowania pracowników? Będziemy Ci bardzo wdzięczni za takie informacje.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Credit Suisse Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Credit Suisse Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 188.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Credit Suisse Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 109, z czego 26 to opinie pozytywne, 39 to opinie negatywne, a 44 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Credit Suisse Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Credit Suisse Polska Sp. z o.o. napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
