Czy w Elektrocieplownia Krakow S.a ŁĘG wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?
Kamil deja, obecnie cieć w PGE - niegdyś kierownik działu ochrony w oszołomie bonarkowym, niepotrafiący nic ogarnąć na swoim stanowisku, prócz pisania notatek służbowych na pracowników i nakazywania innym pracownikom robienia tego samego. Podczas odpraw zatrzymywał swych podwładnych pojedynczo i kazał im donosić na wszystkich, w tym na siebie wzajemnie. Oczywiście nieuki robiły to bez wahania. On, jak i jego sługusy niepotrafili nigdy zadziałać w sytuacji faktycznego zagrożenia. Ataki klienta na pracownika, awantury różnego rodzaju i udzielanie pierwszej pomocy, pomimo że należało do ich obowiązków to misja niewykonalna. Poszkodowany musiał radzić sobie sam, ewentualnie pomocy udzielał mu inny pracownik bynajmniej nie z działu ochrony. Deja wtedy jeśli był na swoje nieszczęście na miejscu jedynie stał i się przyglądał. W auchan Bonarka za jego jestestwa awarii uległ system ostrzegania przed pożarem. Problem trwał miesiąc i ani on, ani jego przełożeni (m.in. rafał herc z dyrekcją) nie kiwnęli palcem by awarię usunąć. Takie zaniedbanie to przestępstwo. Taki właśnie jest deja nieudacznik. Deja twierdzi , że był manager'em ochrony w Auchan od roku 2009 do 2019. Nic podobnego. To stanowisko objął po znajomości jakieś 3 - 4 lata przed zakończeniem swej zawrotnej kariery. Przez wcześniejsze lata był podnóżkiem trzymanym na zasadzie protekcji, co z resztą jest dewizą skorumpowanej łapówkarsko firmy Auchan. Uważa również, że był tam zatrudniony do 1 grudnia 2019 i od 1 grudnia 2019 jest zatrudniony w PGE. Serio Deja? Kłamca, pomawiacz, donosiciel, manipulant iid...
(usunięte przez administratora)
Hmm... a co mu dawało Twoim zdaniem donoszenie na innych i na siebie? Nielogiczne to dla mnie, wiesz jaka była przyczyna tego? A ktoś zgłaszał tę awarię, może dlatego była taka zwłoka, bo nikt nie zgłosił problem systemu?
(usunięte przez administratora)
Tak właściwie to po co to piszesz? Bo nie wiem co to wnosi do pracy tam dla osób które myślą o zatrudnieniu, serio. Prywatne historie czyjeś, naprawdę?
Kamil deja, obecnie cieć w PGE - niegdyś kierownik działu ochrony w oszołomie bonarkowym, niepotrafiący nic ogarnąć na swoim stanowisku, prócz pisania notatek służbowych na pracowników i nakazywania innym pracownikom robienia tego samego. Podczas odpraw zatrzymywał swych podwładnych pojedynczo i kazał im donosić na wszystkich, w tym na siebie wzajemnie. Oczywiście nieuki robiły to bez wahania. On, jak i jego sługusy niepotrafili nigdy zadziałać w sytuacji faktycznego zagrożenia. Ataki klienta na pracownika, awantury różnego rodzaju i udzielanie pierwszej pomocy, pomimo że należało do ich obowiązków to misja niewykonalna. Poszkodowany musiał radzić sobie sam, ewentualnie pomocy udzielał mu inny pracownik bynajmniej nie z działu ochrony. Deja wtedy jeśli był na swoje nieszczęście na miejscu jedynie stał i się przyglądał. W auchan Bonarka za jego jestestwa awarii uległ system ostrzegania przed pożarem. Problem trwał miesiąc i ani on, ani jego przełożeni (m.in. rafał herc z dyrekcją) nie kiwnęli palcem by awarię usunąć. Takie zaniedbanie to przestępstwo. Taki właśnie jest deja nieudacznik. Deja twierdzi , że był manager'em ochrony w Auchan od roku 2009 do 2019. Nic podobnego. To stanowisko objął po znajomości jakieś 3 - 4 lata przed zakończeniem swej zawrotnej kariery. Przez wcześniejsze lata był podnóżkiem trzymanym na zasadzie protekcji, co z resztą jest dewizą skorumpowanej łapówkarsko firmy Auchan. Uważa również, że był tam zatrudniony do 1 grudnia 2019 i od 1 grudnia 2019 jest zatrudniony w PGE. Serio Deja? Kłamca, pomawiacz, donosiciel, manipulant iid...
Kamil deja, obecnie cieć w PGE - niegdyś kierownik działu ochrony w oszołomie bonarkowym, niepotrafiący nic ogarnąć na swoim stanowisku, prócz pisania notatek służbowych na pracowników i nakazywania innym pracownikom robienia tego samego. Podczas odpraw zatrzymywał swych podwładnych pojedynczo i kazał im donosić na wszystkich, w tym na siebie wzajemnie. Oczywiście nieuki robiły to bez wahania. On, jak i jego sługusy niepotrafili nigdy zadziałać w sytuacji faktycznego zagrożenia. Ataki klienta na pracownika, awantury różnego rodzaju i udzielanie pierwszej pomocy, pomimo że należało do ich obowiązków to misja niewykonalna. Poszkodowany musiał radzić sobie sam, ewentualnie pomocy udzielał mu inny pracownik bynajmniej nie z działu ochrony. Deja wtedy jeśli był na swoje nieszczęście na miejscu jedynie stał i się przyglądał. W auchan Bonarka za jego jestestwa awarii uległ system ostrzegania przed pożarem. Problem trwał miesiąc i ani on, ani jego przełożeni (m.in. rafał herc z dyrekcją) nie kiwnęli palcem by awarię usunąć. Takie zaniedbanie to przestępstwo. Taki właśnie jest deja nieudacznik. Deja twierdzi , że był manager'em ochrony w Auchan od roku 2009 do 2019. Nic podobnego. To stanowisko objął po znajomości jakieś 3 - 4 lata przed zakończeniem swej zawrotnej kariery. Przez wcześniejsze lata był podnóżkiem trzymanym na zasadzie protekcji, co z resztą jest dewizą skorumpowanej łapówkarsko firmy Auchan. Uważa również, że był tam zatrudniony do 1 grudnia 2019 i od 1 grudnia 2019 jest zatrudniony w PGE. Serio Deja? Kłamca, pomawiacz, donosiciel, manipulant iid...
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Hej , są może przyjęcia na operatora ładowarki?