Moja firma świadczyła usługi dla Circus Agata Pietrow. Od samego początku mieli problem z terminowością wpłat, aktualnie firma jest bardzo dużym dłużnikiem. Brak kontakt, brak odpowiedzi na maile, telefony. Sprawa została skierowana do kancelarii adwokackiej.
Szukaj dłużniczki w przedszkolu Kids&Garden lub w pobliskiej kawiarni Królicza Nora Cafe (Giełdowa 4a lok. U2). Ewentualnie na Saskiej Kępie w okolicach Francuskiej. Do niej nie da się dodzwonić, trzeba z nią poważnie porozmawiać twarzą w twarz (to tez nie jest proste, ale prawdziwej wykonalne - powodzenia!).
Dziękuję za podpowiedź, ale szkoda nerwów. Obawiam się, że niedługo placówkę odwiedzi kolejny komornik...
Pani Pietrow to nieuczciwa osoba. Nie zapłaciła naszej firmie za catering . Wpłaty nie terminowe, brak kontaktu, blokuje telefon zeby nie odbierać ponagleń . Dramat. (usunięte przez administratora) Sprawa idzie do sądu.
Czy wie Pani/Pan gdzie mozna znalezc ta Panią? Jest nam winna pieniądze . Proszę o informacje
Pani Agata Pietrow zamyka i otwiera kolejne działalności. Kontakt z nią pozostawia na długo uczucie bycia oszukanym. Osoba bez skrupułów, choć świetnie udaje.
Może ktoś wie gdzie zastać to (usunięte przez administratora)? Chętnie się nasi pracownicy którym jest winna pieniądze z nia spotkają. Ale w przedszkolu bywa bardzo rzadko. Knajpy ktore prowadziła pewnie zadłużone i jej pozamykali. Może ktos wie gdzie mieszka?
Czy w Circus Agata Pietrow zaszły jakieś zmiany od momentu pojawienia się ostatnich opinii?
Zaszły ogromne zmiany. Zapraszam serdecznie do kontaktu i udziału w niezobowiązujących zajęciach z pociechą :). Pozdrawiam serdecznie.
Zaszły! Jak najbardziej! Posyłając synka w styczniu tego roku, miałam ogromne wątpliwości (również po przeczytaniu opinii tutaj). Absolutnie nie żałuję tego kroku - to zupełnie inna placówka, z inną, bardzo zaangażowaną i uwielbianą przez dzieciaki, kadrą. Odsyłam do mojej opinii powyżej :)
Jestem Mamą Leonarda - mój synek od stycznia tego roku chodzi do grupy żłobkowej w House of Reggio. Chciałabym, aby moja opinia była pomocna dla wszystkich, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości po przeczytaniu opinii na temat tego miejsca z poprzednich lat i miesięcy - zdaje sobie sprawę, że można je mieć. Sama je miałam! Ale po rozmowie z nową (na tamten moment!) Panią Dyrektor, postanowiłam zaufać i dać im szansę. To była najlepsza decyzja na świecie! W House of Reggio bardzo dużo (o ile nie wszystko!) się zmieniło. Po początkowym perturbacjach z kadrą (nie przeczę, że przez chwilę sytuacja była w tym temacie dość dynamiczna), wszystko się uspokoiło. Aktualnie naszymi dzieciakami opiekuje się stały zespół wychowawców - w tym dwóch, uwielbianych przez dzieciaki, native speakerów. Czuć, że się lubią - że atmosfera w tym miejscu jest naprawdę dobra. Widać, że uzupełniają się, jeśli chodzi o obowiązki. W moim odczuciu - jako rodzica, ale i z punktu widzenia osoby, która pracowała w przedszkolu - właśnie tak to powinno wyglądać! Dzieciaki są zaopiekowane, mają różnorodne zajęcia (o których dowiadujemy się z wyprzedzeniem - raz w tygodniu dostajemy plan zajęć), których przygotowanie wymaga od kadry dużego zaangażowania, bardzo się rozwijają. Niemalże codziennie dostajemy porcję zdjęć z zajęć (na naszej prywatnej grupie fb), a teraz przygotowujemy się do atrakcji, jakie czekają dzieciaczki we wrześniu (np. wizyta grupy teatralnej). Pani Ewa (dyrektor oraz wychowawca grupy przedszkolnej) miała przed sobą bardzo trudne zadanie, ale podołała mu bez dwóch zdań. I naprawdę, jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości - niech nie kieruje się starymi, nieaktualnymi opiniami pracowników, tylko niech zadzwoni i umówi się na spotkanie. Jestem pewna, że da szansę temu miejscu i tym, pełnym pasji, nauczycielom - i że nie pożałuje!
Witam, Opinie są bardzo nieciekawe. Niemniej z jakiegoś okresu wcześniej. Jak jest dzisiaj? Ktoś może wie? Jakie jest czesne? Jestem zainteresowana posłaniem dziecka tam. Podobno teraz jest fajnie....
Bardzo słaby kontakt na linii rodzic - dyrekcja, lakoniczne i zdawkowe informacje, dużo nieporozumień
Pozwolę sobie przekleić swoją opinię z Google! Gdyby miała Pani jakieś konkretne pytania, służę informacjami :) Mój synek od stycznia tego roku uczęszcza do żłobka House of Reggio. Jesteśmy absolutnie zachwyceni tym miejscem, kadrą i jej podejściem do dzieci. Szukając placówki w okolicy, trafiłam oczywiście na różnie, nieprzychylne opinie na temat tego miejsca i kadry, która nim zarządza. Miałam duże wątpliwości, ale po rozmowie z nową (na tamten moment) Panią Dyrektor, postanowiłam dać im szansę - i absolutnie tego nie żałuję. Po chwilowych perturbacjach z kadrą (która pracowała w House of Reggio jeszcze w okresie, z którego pochodzi większość negatywnych opinii w sieci), wszystko się pięknie ułożyło. Aktualnie naszymi dzieciakami opiekuje super zespół - każda grupa, poza polskim wychowawcą, ma też native speakera. Wychowawcy są uwielbiani przez dzieciaki - jest z nimi świetny kontakt i widać, że ta praca jest ich prawdziwym powołaniem. Gdzieś poniżej czytałam zarzut, że p.Ewa - dyrektor - nie powinna być jednocześnie wychowawczynią grupy przedszkolnej. Nie rozumiem go - ta kobieta naprawdę świetnie i z pełnym zaangażowaniem pełni swoje role. Dawno nie spotkałam pedagoga z takim podejściem do dzieci i z taką inicjatywą. Jeśli chodzi o grupę żłobkową, jesteśmy naprawdę bardzo zadowoleni. Co tydzień dostajemy rozpiskę tematów na kilka dni, niemal każdego dnia możemy "podglądać" nasze dzieciaki na zajęciach - wychowawcy wrzucają na naszą prywatną grupę facebookową zdjęcia dzieciaków, są bardzo zaangażowani! Mój synek bardzo się rozwinął - pięknie mówi, śpiewa w domu piosenki ze żłobka, chodzi tam z ogromną ochotą. To cieszy! I to do tego stopnia, że od września będzie zostawał w żłobku do 17:00. Podsumowując! Z absolutnie pełnym przekonaniem polecam House of Reggio. Super miejsca, piękne, dobrze wyposażone sale (nawet teatralna na dole!), plac zabaw (odpowiadając na zarzut z jednej z opinii poniżej: plac budowy zamienił się w budynek mieszkalny - tak to jest z tymi remontami, że kiedyś się kończą!), przemiła i zaangażowana kadra (łącznie z cudną p.Iwonką, która "ogarnia" porządek i pomaga przy wydawaniu posiłków - dzieciaki ją kochają!). Polecam nie sugerować się opiniami sprzed kilku miesięcy, tylko zadzwonić i umówić się na spotkanie - tylko na własnej skórze można przekonać się, jak wiele się w tym miejscu zmieniło i jak dużo może ono dać Waszemu dziecku! Mama Leonarda
Jak zostajecie po godzinach to macie wypłacane ?
Mam pytanie do osób pracujących w Circus. Warto zaufać tej firmie? Wypłaty są w terminie?
Jeżeli zainteresowany rodzic dotrze tutaj szukając informacji na temat żlobka i przedszkola House of Reggio to poniżej moja opinia: Placówka poza przyjazną fasadą i miło urządzoną przestrzenią nie ma wiele do zaproponowania. Rotacja pracowników i dyrektorów jest olbrzymia. Naprzemiennie grupa żlobkowa jest tworzona i likwidowana, nie zawsze pracownicy mają odpowiednie kwalifikacje, żeby w ogóle opiekować się dziećmi- ostatnio zdarzyło się, że dziećmi opiekowała się sprzątaczka (kilkakrotnie...). Pani Agata, właścicielka, kłamie na temat zwolnionych pracowników mówiąc rodzicom na zebraniach kolejne bajki o tym, dlaczego odeszli. A powód zawsze jest jeden- brak wypłaty i chęci do rozwiązania problemu ze strony pracodawcy. Wiele rzeczy jest zatajanych przed rodzicami, komunikacja z kolejnymi dyrektorami jest ciężka- możliwe że wynika to z nawału pracy jaki mają. Dyrektorzy, co ciekawe, oprócz obowiązków nadzorowania przedszkola zajmują się dziećmi- w celu oczywiście oszczędzenia pieniędzy w zamian za zwalnianych pracowników, klasyczne cięcie kosztów. Można odnieść wrażenie, że bałagan jaki panuje w placówce jest winą złego zarządzania- faktury dla rodziców i PITy dla pracowników rzadko są dostarczane na czas. Ale! Plus jest taki że dzieci wielu z tych zmian nie rozumieją. Gorzej, że fatalne zarządzanie na pewno ma realny wpływ na ich życie i poczucie bezpieczenstwa. Zadam więc pytanie retoryczne- jak może pracować Opiekunka w przedszkolu, która od 2 miesięcy nie dostała wypłaty? Odpowiedź pozostawiam rodzicom do osądu.
Ostrzegam wszystkich rodziców przed przedszkolem/żłobkiem, którego właścicielką jest p. Pietrow. Przy rozmowie wstępnej dyrektor opowiadała mi o fantastycznej codziennej ofercie zajęć dla dzieci, jezykach, własnej kuchni, wykwalifikowanej kadrze... Co się okazało. Moje dziecko wracało z przedszkola głodne, ponieważ posiłki były małe i bezwartościowe, a do picia woda z kranu (dziecko widziało jak nalewają), żadnej herbaty czy kakao. Dziecko się nudziło, bo mnie było żadnych zajęć z nauczycielem. Okazało się, że dziećmi, całą grupą, opiekuje się tylko pomoc nauczyciela bez uprawnień. Kadra ciągle sie zmienia, ludzie znikają bez pożegnania. Z p. Agatą nie ma żadnego kontaktu, nie odbiera telefonów.
Dzień dobry, Chciałbym osobiście porozmawiać z Panią i odpowiedzieć na postawione zarzuty. Proszę o podanie numeru telefonu. Pozdrawiam.
Pani Agato, proszę odnieść się do pozostałych komentarzy, szczególnie od ludzi, którym zalega Pani z wypłatami....od nich wypadałoby poprosić o numer telefonu
Ja współpracowałam z przedszkolem kiedy jeszcze nazywało się Kids and Garden i posiadało jeszcze żłobek w okolicy. Po chwili otwarto nowy żłobek przy Giełdowej, którego w tej chwili chyba już nie ma.. Pani Agata jest bardzo dobra w tworzeniu ładnej przestrzeni i wrzucaniu atrakcyjnych zdjęć placówki do internetu, ale to właściwie koniec jej kompetencji. Najchętniej zostawiłaby placówkę do prowadzenia pracownikom i zleciłaby jak najwięcej firmom zewnętrznym, ale niestety kwestia opłacania faktur za wykonane usługi jest jej obca. Działa jedynie wstrzymywanie usług, jak widać jednak nie każdy kontrahent ma ochotę na przedłużanie takiej współpracy, a ktoś to musi potem robić, więc pracownicy zapewne mają okresowo więcej obowiązków. Nie sądzę, aby zmiana nazwy na House of Reggio sprawiło, że sytuacja się zmieniła. Absolutnie odradzam jakąkolwiek współpracę, zarówno pracownikom jak i kontrahentom. Właścicielka wprawiona w unikaniu płatności, kontaktu z kontrahentami, kontaktu z rodzicami... Ogromna rotacja kadry, ludzie po prostu szybko przekonują się, że nie warto, nie ma możliwości poprawy sytuacji. Nie spotkałam się z czymś takim w żadnym przedszkolu do tej pory. Nie wierzę, że w tej sytuacji przedszkole jest w stanie oferować dzieciom i rodzicom coś więcej niż te ładne pomieszczenia. Przedszkole to przede wszystkim kadra, a dobry pracownik szybko stamtąd ucieknie!
Dodam coś od siebie. Ta Pani nie nadaje się do prowadzenia jakiejkolwiek firmy, nie nadaje się do kontaktu z ludźmi, a przede wszystkim powinna mieć zakaz prowadzenia placówki, w której znajdują się dzieci. 1. Przedszkole zaledwie w okresie ostatniego roku zmieniało nazwy kolejno z "CIRCUS" na "Kids&Garden", następnie na "House of Reggio". Głównie ze względu na zacieranie złych, ale zasłużonych opinii jego właścicielki. 2. Podobnie przez ostatni rok właścicielka zatrudniała kilku dyrektorów przedszkola, którzy kolejno nie chcieli odpowiadać za jej błędy. 3. Właścicielka firmy nie radzi sobie nie tylko z terminowymi wypłatami pracowników, ale również z rozesłaniem druków PIT. 4. Właścicielka unika kontaktów z pracownikami i panicznie boi się konfrontacji z problemami, które sama piętrzy. 5. Właścicielka nie wydaje zwolnionym pracownikom "świadectw pracy", przez co nie mogą oni podjąć nowego zatrudnienia. 6. W tym miejscu należałoby jeszcze napisać jak traktowane są dzieci w przedszkolu i ile dyplomowanych wychowawczyń zapewnia ich bezpieczeństwo, ale zostawię coś na deser innym, którzy nie będą się bały podnieść rękawicę i wylać trochę goryczy ... ????
Absolutnie ODRADZAM współpracę z tą Panią. Nie warto. Nie potrafi dopełnić swojego głównego obowiązku pracodawcy, jakim jest terminowe wypłacenie wynagrodzenia, nie wspominając o reszcie. W ciągu pół roku wypłatę na czas dostałam raz, za każdym też razem kwota nie była całkowita. Na PIT czekałam 2 miesiące, na pytanie co z nim za każdym razem słyszałam "nie wiem". Ciągle się zastanawiam, czy jest to kobieta, której należy współczuć, bo jest za przeproszeniem tak (usunięte przez administratora) czy gratulować, bo jest tak dobrą aktorką. Łzy w oczach, ona nie chciała, to wina księgowej/księgowego, macie ciasto.... a za miesiąc przy kolejnej wypłacie powtórka z rozrywki. Będąc na stanowisku nauczyciela do moich obowiązków należy także zakres zadań, który powinien przypaść pomocy kucharza, ale myślicie, że taki pracownik u nas istnieje? Przez pewien czas trzeba było także sprzątać przedszkole, bo firma sprzątająca się zwinęła... już rozumiem dlaczego, bo kto chce pracować za darmo? Wszystkie dodatkowe zajęcia też się pokończyły z różnych powodów, ale jestem święcie przekonana, że za każdym razem powód był jeden i zawsze ten sam... Pani Agata nie płaci. Mogłabym jeszcze wymieniać i wymieniać, ale konkluzja i tak jest jedna - Panią Agatę Pietrow należy omijać szerokim łukiem. Pozdrawiam
Może ktoś słyszał, czy firma potrzebuje nowych pracowników? Czy coś z dodatków socjalnych macie?
Jak niby była prv opieka medyczna jakoś nie kwapili się z aktywacją pakietu - ostatecznie nie udało mi się z tego skorzystać (bo ciagle coś później, później...). Za to mają pakiet chorej atmosfery - obgadywania, zwalniania wszystkich raz na jakiś czas- to trochę przypomina pralnię $ albo wskazuje na zaburzenia psychiczne właścicielki firmy. Nie wiem gdzie tkwi problem, ale nie polecam.
To tak w skrócie (mam dowody na to wszystko, by nikt nie zarzucił mi kłamstwa); - przy podpisywaniu umowy okazało się, że jednak zapłacą mniej niż obiecali, w dodatku w niższej pensji aż 350zł okazało się być premią, którą odejmują w razie choroby/macierzyństwa - wyszło to na jaw w ostatniej chwili, oczywiście mogłam się nie zgodzić (żałuję braku asertywności, przez to wyszedł mi niski zasiłek chorobowy i macierzyński), - niedopełnienie umowy - nie otrzymałam dostępu do prywatnej opieki medycznej, - brak kontaktu do właścicielki firmy i niemożność skontaktowania się, uzyskania choćby nr telefonu, - lekceważący stosunek względem kobiety w ciąży - zdawkowe odpowiedzi SMS od dyrekcji, odbieranie średnio co dziesiątego telefonu, - opieszałość (znaczna i dość krzywdząca) w składaniu wniosków do ZUS, przez co dwukrotnie pozostawałam bez środków na życie przez ok. 3-4 miesiące, co może potwierdzić Inspektor z ZUS (oprócz mnie podobnie potraktowano jeszcze jedną osobę), musiałam sprzedać samochód, - opóźnienie wypłaty za część października, przez co bank obciążył mnie odsetkami za opóźnienie w spłacie kredytu, - niedopłata ok. 400zł za wrzesień, co wyjaśniano aż miesiąc, - mnóstwo stresu w ciąży, załamanie nerwowe, - nieustanna zmiana kadry (i to całej - włącznie z kuchnią i księgowością), - ostatecznie próba przerzucenia odpowiedzialności za to wszystko co mnie dotknęło na księgową (należy rzadziej zmieniać księgowe) lub ZUS (oni naprawdę działają sprawnie, nawet odbierają telefon i można dowiedzieć się czy i kiedy wpłynął wniosek). Już jako matka stwierdzam, że swojego dziecka nie wysłałabym do żłobka/przedszkola, gdzie tak traktuje się ciężarne/młode matki.
Pozostaje mieć nadzieję, że to wszystko z powodu całkowitej zmiany kadry. Może po prostu o mnie zapomniano w wirze zdarzeń. Mam nadzieję, bo trudno wierzyć, żeby to się działo celowo...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Circus Agata Pietrow?
Zobacz opinie na temat firmy Circus Agata Pietrow tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Circus Agata Pietrow?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!