Reklama

Czarny Piątek – jak wygląda ze strony pracownika?

Czarny piątek to dzień, w którym wszystkie sklepy udostępniają największe promocje w roku. Podczas tej okazji, można skorzystać z wielu wyprzedaży, kupując produkty, na które wcześniej nie mogliśmy sobie pozwolić. Jednak, jak wygląda to ze strony sprzedawców i dystrybutorów sklepów? Przeczytaj artykuł, a wszystkiego się dowiesz.

Czarny Piątek

Czarny piątek – co to jest i skąd się wziął?

Pierwotna nazwa tego święta, to Black Friday. Można więc śmiało wywnioskować, iż wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, a jego początki sięgają lat 50. XX wieku. Wszystko zaczęło się w mieście Filadelfia, gdzie tuż po Święcie Dziękczynienia przyjechało masę kibiców, turystów i okolicznych mieszkańców na mecz pomiędzy wojskiem a marynarką wojenną. W mieście zrobił się ogromny tłum, drogi zostały kompletnie zablokowane, a wszyscy pracownicy dzwonili do swoich pracodawców z prośbą ze względu choroby. To nic, że ich prawdziwym zamiarem było wydłużenie sobie weekendu i zobaczenie jednej z ważniejszych rozgrywek roku. Z biegiem czasu tradycja Czarnego Piątku przeszła aż do Europy i stała się jednym z kluczowych dni dla przedsiębiorców, którzy sprytnie wykorzystują ten dzień do zwiększenia swoich przychodów sprzedażowych.

Na czym polega Czarny Piątek?

Czarny piątek to dzień pełen wyprzedaży i najatrakcyjniejszych ofert zniżkowych w ciągu roku. Niektóre sklepy specjalnie podwyższają cenę produktów na kilka dni przed promocją tylko po to, aby w Black Friday ich oferta wyróżniała się na tle innych, a potencjalny konsument szybko się nią zainteresował. W Stanach Zjednoczonych klienci potrafią ustawiać się już parę godzin przed otwarciem sklepu, by nikt inny nie uprzedził ich z zakupem wymarzonego artykułu. Promocje znajdują się w sklepach stacjonarnych i internetowych. Dzięki temu osoby, które nie przepadają za tłumami i ogromnymi kolejkami do kas, mogą spokojnie zrobić zakupy w domu.

Czarny piątek występuje zawsze w ostatni tydzień listopada. W bieżącym 2023 roku wypada na 24 listopada. Będziemy mieć również świetną okazję na skompletowanie zakupów przedświątecznych, dzięki czemu zaoszczędzimy na czasie, a nasz portfel będzie nam za to wdzięczny.

Czarny piątek, a pracownicy branży handlowej. Jak to wygląda od drugiej strony?

Black Friday to jeden z najtrudniejszych dni w roku, zarówno dla sprzedawcy jak i właściciela sklepu. Natłok pracy, tłumy, ciągły bałagan i zamieszanie “daje w kość”. Dopiero po zamknięciu sklepu pojawia się chwila na odpoczynek. Jednak dla pracownika, wszystko zaczyna się już kilka dni wcześniej. Przecenione produkty należy odpowiednio przygotować, oznaczyć, wyłożyć na półki i zapisać w systemach. Bywa, iż pracownik musi zostać dłużej w pracy, ponieważ ilość zadań nie jest możliwa do wykonania w standardowym systemie pracy. Czarny piątek jest najbardziej uciążliwy dla magazynierów, kasjerów i sprzedawców, którzy mimo nadmiaru pracy muszą zachować ciągłe skupienie, świeżość umysłu i dużo siły na sprzątanie i kompletowanie artykułów. Również właściciele sklepów internetowych nie mają łatwo, gdyż ilość złożonych zamówień, które następnie trzeba umieścić w paczce i wysłać do odbiorcy wymaga dobrej organizacji, zwinności i ogromnych pokładów czasu.

Jednak nie wszystko wygląda tak źle. Większość pracodawców liczy się ze swoim pracownikiem i wynagradza mu pomoc w tym najcięższym dniu w roku poprzez na przykład podwyżkę. Zazwyczaj pracownikowi należy się także dodatkowy dzień wolny, aby nabrać siły na kolejne dni i odpocząć po ciężkiej pracy.

Oceń artykuł
3/5 (4)