Reklama

Płatności bezgotówkowe w Polsce – sposób na koronawirusa?

Mogłoby się wydawać, że płatności bezgotówkowe są z nami już od wielu, wielu lat. I choć rzeczywiście ta technologia była już odstępna kilka lat temu, to jednak pandemia znacznie przyspieszyła jej rozwój na terenie naszego kraju. Aktualnie mamy ogrom możliwości, dzięki którym możemy płacić telefonem, zegarkiem, kartą czy kodem BLIK. To właśnie w czasie pandemii wirusa Covid wiele osób przekonało się do tego rodzaju płatności i zrezygnowało z gotówki, która była siedliskiem bakterii i wirusów i mogła stanowić ryzyko zakażenia. Jak sytuacja  z płatnościami bezgotówkowymi wyglądała w 2020 roku?

Płatności bezgotówkowe
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_85704273_finanse-biznesowe-zakupy-za-pomoc%C4%85-karty-kredytowej-oszcz%C4%99dzanie-pieni%C4%99dzy-po%C5%BCyczka-bankowa.html

[News archiwalny]

Płatności bezgotówkowe możliwe są już w większości miejsc, w których na co dzień robimy zakupy. To nie tylko wygodny, ale też bardziej higieniczny sposób na zapłatę w sklepie. To ważne zwłaszcza teraz, gdy powinniśmy dbać o zdrowie bardziej niż kiedykolwiek. Jak długo koronawirus utrzymuje się na banknotach? Czy Polacy zrezygnowali z płatności gotówką?

 

Jednym z często pomijanych nośników COVID-19 jest wciąż popularna “gotówka”. Płatności bezgotówkowe mogą ograniczyć rozprzestrzenianie wirusa, który według ostatnich badań utrzymuje się na banknotach dłużej, niż myślano. Zgodnie z zaleceniami WHO należy unikać korzystania z gotówki, a właściciele sklepów powinni nakłaniać klientów do zapłaty kartą. Zaleceń ekspertów nie warto ignorować, ponieważ epidemia koronawirusa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Czy wzięliśmy sobie te rady do serca?

Szukasz zatrudnienia? Sprawdź oferty pracy na GoWork.pl 

Płatności bezgotówkowe – Polacy nie rezygnują z banknotów

Według badania “Płatności bezgotówkowe oczami Polaków” wykonanego na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości – zaledwie 38% osób porzuciło banknoty i monety na rzecz kart kredytowych. Natomiast aż 60% osób ma problemy z płatnościami bezgotówkowymi na terenie rynków i targowisk, które zazwyczaj nie zapewniają takich udogodnień.

Ponad 51% Polaków uważa, że płatności bezgotówkowe nie zmniejszają ryzyka zakażeniem COVID-19, a zaledwie 11% badanych spotkało się z odmową przyjęcia gotówki w sklepie. Wygląda na to, że nie wzięliśmy sobie do serca ostrzeżeń WHO, które uznało monety i banknoty za niebezpieczny nośnik wirusa.

Płatności bezgotówkowe są bezpieczniejsze?

Badania ekspertów z australijskiego instytutu CSIRO pokazują, że przy sprzyjających warunkach atmosferycznych wirus COVID-19 może utrzymywać się na banknotach nawet przez 28 dni. Warto wiedzieć, że przez cały ten czas jest w stanie przechodzić na inne osoby. Czy to znaczy, że powinniśmy utylizować wszystkie banknoty? Wystarczy odrobina ostrożności i przejście na bezgotówkowe formy płatności.

W miarę możliwości powinniśmy wykorzystywać zbliżeniowe metody zapłaty, unikając dotykania sklepowych czytników. Dodatkowo warto pamiętać o zachowywaniu higieny i myciu rąk po każdym kontakcie z banknotami i monetami, które w krótkim czasie zmieniają właścicieli wielokrotnie.

Płatności bezgotówkowe w Polsce – ignorujemy zalecenia WHO

Niestety płatności bezgotówkowe w Polsce wciąż przegrywają z tradycyjną gotówką. Przestraszeni widmem upadku gospodarki i gorszej sytuacji banków, wiele osób w kraju zaczęło wypłacać pieniądze na masową skalę. Według ekspertów bankowych, pod koniec 2019 roku w obiegu “gotówkowym” pozostawało około 238 miliardów złotych. Zazwyczaj kwartalny wzrost liczby monet i banknotów w obiegu wynosi około 5 miliardów, jednak pierwszy kwartał 2020 roku był wyjątkowy. Epidemiczna panika nakłoniła Polaków do wypłaty aż 30 miliardów złotych w gotówce – zaledwie w ciągu kilku miesięcy.

Oceń artykuł
3/5 (2)