Premie w Sejmie i Senacie to prawie 2 miliony złotych dla kilkuset zatrudnionych urzędników. Wiele osób uważa, że to kontrowersyjna decyzja w dobie pandemii, która pozbawiła wielu pracowników i przedsiębiorców środków do życia. Za co przyznano nagrody dla polityków?
Wydaje się, że trudna sytuacja ekonomiczna wywołana koronawirusem powinna skłaniać do daleko idących oszczędności. Wysokie zarobki ministrów, posłów i innych osób zatrudnionych w Sejmie mogą świadczyć o tym, że wsparcie należy kierować do tych, którzy najbardziej ucierpieli w wyniku kryzysu. Tymczasem według doniesień “Faktu”, kancelarie postanowiły przyznać premie w Sejmie i Senacie o łącznej wartości około 1,8 miliona złotych. Czy nagrody dla polityków w tak trudnym czasie to dobry pomysł?
Szukasz pracy? Praca w Radomiu czeka, aż ją odkryjesz!
Nagrody dla polityków – prawie 2 miliony zł premii dla urzędników
Lockdown wprowadzony w związku z koronawirusem, setki zamkniętych lokali i firm oraz utrudnienia w przemieszczaniu sprawiły, że zarówno pracownicy, jak i przedsiębiorcy liczą straty. Nagrody polityków to ostatnia rzecz, o której mógłby pomyśleć przedsiębiorca zmuszony do zamknięcia swojej firmy. Według informacji zdobytych przez “Fakt”, aż 411 urzędników w Sejmie i Senacie otrzymało premie o łącznej wartości ponad 1,8 miliona złotych. Jaka jest średnia wartość bonusu dla urzędnika?
Premie w Sejmie i Senacie – ponad 400 osób z wysokimi premiami
Według doniesień redakcji, na każdego urzędnika w Sejmie przypadło około 2535 złotych bonusu. Niewiele mniej, bo 2369 złotych dostał pracownik Senatu, a Straż Marszałkowska miała otrzymać około 2100 złotych premii. To nie koniec. Premie w Sejmie dla szefów Kancelarii to nawet 10 tysięcy złotych, które w połączeniu z wysokimi zarobkami mogą wzbudzić oburzenie dużej części społeczeństwa.
