Jak wygląda umowa kierowcy, czy jest okres wypowiedzenia itp.? Mowa o zleceniowce?
z opowięści koleżanki kolegi co pracuje w Amreście w ksiegowości to to najlepsza firma w Polsce i ja też pójdę na kurs księgowosci i będe aplikowac bo znam angielski
a może to imię daje +10 do umiejętności języka angielskiego?? co się czepiasz
A może nie krytykuj innych, co? Skąd w ogóle wiesz, że to jej prawdziwe imię. To forum o pracy, kurde, a nie jakieś forum towarzyskie, żeby sobie uszczypliwości sprzedawać wzajemnie, weźcie piszcie konkrety na temat pracy, a nie wszystkiego na około, skupmy się na celu tego forum
Angielski w księgowości w tej firmie jest niepotrzebny. Nawet na rozmowach znajomość angielskiego nie jest sprawdzana.
No ale często tak jest że zazwyczaj na takie stanowiska wymagają znajomości angielskiego, nawet gdy niekoniecznie się go używa. Myślę, że to już swego rodzaju podstawa ;)
Nie do końca się z Tobą zgadzam. W ksiegowosci angielski w codziennej pracy nie jest wcale używany, a wymaganie go w ogłoszeniach rekrutacyjnych ostrasza np. pracowników niemieckojezycznych. No ale amerykańska firma to muszą napisać. Z resztą powyżej ktoś słusznie zauważył że managerki troszkę slabo panimaju po angielsku wiec nawet nie ma jak zweryfikowac znajomość jezyka obcego potencjalnego pracownika.
nie wierze że w amrescie meneger nie zna angielskiego przecież na juniora wymagają znajomości b, c to co junior ma umiec a meneger nie? ktoś musi nie lubieć menegerów lub czaic sie na ich miejsce bo ponoć maja zwalniać bo ustawa koronawirusowa na to pozwala i sa plaby by w nowym biurowcu odświeżyc kadre menegerów co oznacza oszczednosci dla firmy przed przenosinami oudsorcingiem uslug poza ue
Też tego nie rozumiem. Manager nie zna angielskiego a aktualnie na pracuj wiszą dwie rekrutacje na junior accountant fixed asset i accountant fixed asset gdzie faktycznie jest wymagany angielski na poziomie B2/C1. Chyba faktycznie jest tak jak pisał wczesniej @A.SZ że dół (usunięte przez administratora) i robi robotę a u managerow luzik i sielanka.
Piszesz, że nie do końca się ze mną zgadzasz, ale w sumie napisałaś/eś, to samo co ja - angielski jest wpisany w wymogi, ale niekoniecznie się go używa, ale tak jak mówię, teraz już rzadko znajdziesz oferty pracy, szczególnie jakiejś biurowej, gdzie tego angielskiego nie ma w wymaganiach, tak się już po prostu przyjęło i nie ma się nad czym rozwodzić.
Ja miałam rozmowę częściowo po angielsku na staż w księgowości. Kontakt z klientem jest w języku angielskim.
Rozmowa jest częściowo po angielsku nawet na staż. Z tego co wiem na seniora i menagera jest w całości po angielsku. Nie wiem jak w innych odziałach. Może w pracy nie jest mocno potrzebny ten angielski, ale dostawcy są zagraniczni, więc się przydaje czasem ;)
Wielki holding a zatrudnia w oparciu o umowę zlecenie. Skandal w Macdonald’s tak nie ma. Czyli praca bez urlopu bez możliwości wzięcia kredytu. Za nocne nikt nie zapłaci. I wszytko co wynika z umowy o prace jest omijane.
Zacząłem pracę przed wakacjami ze względu na wolny czas. Teraz zacznę zaraz studia, chcą żebym została na jakąś część etapu obiecując elastyczny grafik dostosowany do moich zajęć.. czy faktycznie to będzie się tak odbywało czy tylko tak mówią żeby mnie zatrzymać?
Tego akurat nie można im zarzucić bo faktycznie zawsze jak się potrzebuje na szkołe czy studia to wystarczy wcześniej zgłosić i grafik jakoś zostanie dostosowany w tej kwestii nie masz się raczej o co martwić
Ty ustalasz dyspo i wg twoich preferencji ustawiany jest grafik. wiadomo, że trochę godzin trzeba zrobić, a nie, że przyjdziesz 2x w miesiącu, ale ja studiowałam dziennie i spokojnie szło to połączyć z pracą.
Mi zależy na godzinach jak najbardziej chodzi mi tylko o to zeby zgrać to z zajęciami po prostu :)
No więc tak jak mówię, Ty ustalasz dyspozycyjność, więc bez problemu uda Ci się na pewno dogadać ;)
Na rozmowę zostałem zaproszony bardzo szybko, mimo że nie mam doświadczenia ani wykształcenia w gastronomii. Rozmowa była dość krótka i zawierała nietypowe pytania, takie jak jaki jest według ciebie najlepszy przełożony, co zrobisz by jak najlepiej wypaść podczas pracy w zespole i inne, których już nie pamiętam. Nie wymagali książeczki sanepidowskiej(nie zwracali za nią ale to koszt 100zł) ale trzeba było wyrobić. Wizytę u lekarza medycyny pracy załatwiają sami i jest to refundowane z kieszeni firmy. Decyzję o zatrudnieniu otrzymałem już pod koniec rozmowy. Ogólnie nie można się przyczepić, ale pytania według mnie mijające się z celem ponieważ nijak miały się do tego jak praca wygląda i czego od ciebie potem wymagają.
Ogólnikowe, prawie żadnych konkretów, praktycznie nie było typowych pytań z rozmów kwalifikacyjnych(dlaczego chcesz u nas pracować/co wiesz o naszej firmie/jak reagujesz na stres itp). Raczej ciężko się do takiej rozmowy przygotować, ale jeśli ktoś ma odrobinę wyobraźni i potrafi szybko wymyślić na poczekaniu dobre odpowiedzi, to nie powinien mieć problemów.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Nie takie gastro złe jak go malują. Do przeżycia może nie na całe.. zresztą co kto lubi.
Mi tam całkiem odpowiada praca w gastro. wiadomo lekko nie jest, ale nikt nie obiecywał że będzie :D także luzik jak dla mnie ja lubię
Jaki jest teraz obowiązujący strój służbowy w Kfc? wydaje mi się, że kiedyś były inne, ale może się mylę?
co jakiś czas się zmieniają. za moich czasów były czerwone polówki i jeansowe spódniczki, teraz jak widziałam to chyba brązowe koszulki i jeansy
Kiedyś: Serwis - szara bluzka, jeansy, czarna czapka z daszkiem Kasa/DT/Runner - czerwona połówka, jeansy, czarna czapka z daszkiem Teraz: Serwis - brązowa bluzka, jeansy, kremowa czapka z daszkiem. Kasa/DT/Runner - brązowa połówka, jeansy, kremowa czapka z daszkiem. (kiedyś czyli od 2017 do teraz)
ooo dzięki, nie spodziewałam się aż tak dokładnego opisu, ale super że ktoś tak dokładnie to wszystko pamięta :D dla mnie na plus, że teraz spodnie, zawsze to wygodniej
Taaa, pamiętam sprzątanie lobby w spódniczce :D Nie była to najbardziej komfortowa opcja, chociaż męskiej części gości się chyba podobało xd ale na kasie się fajnie prezentowała, miała fajny krój
Nie miało być zapewne komfortowo tylko ładnie :D A że kobiety teraz coraz rzadziej noszą sukienki i spódnice to chociaż w pracy się nosiło haha nie no ale fajnie że zmienili i jednak wygoda w pracy przede wszystkim
No ładnie było, znaczy mi się podobała, ale rzecz gustu. Dodam jeszcze, że jak było zimno, to były jeszcze do tego czarne sweterki w serek, do kompletu, ale w sumie rzadko się zdarzało, żeby je nosić, bo raczej jest ciepło w restauracjach.
Czy zdarzają się czasem jakieś przyjęcia od centrali?
zdarzać się na pewno zdarzają, przecież prędzej czy później zawsze się szuka na jakies stanowisko :D
No ja na ten moment znalazłam 3 oferty do centrali, wydaje mi się że aktualne :) więc tak, coś tam jest
O, dziękuję. Zapytałam tak z braku laku, nie sądziłam nawet, że odpowiedź będzie twierdząca :) W takim razie zaraz sobie poszukam
No to jeśli zależy Ci na pracy to trzeba cały czas być na bieżąco, bo oferty tak naprawdę mogą się pojawić w każdej chwili, a nie zawsze ktoś będzie tutaj żeby Ci o tym powiedzieć
Wiem, wiem. Ja na razie robiłam rozeznanie, to nie tak, że mi jakoś super zależało, ale rozumiem co masz na myśli
Pracowałam w AmRest (a konkretnie KFC) jakiś czas. Postanowiłam, że napiszę swoją opinię, żeby ewentualnie pomóc osobom, które chcą aplikować, ale nie wiedzą z czym to się je. Najpierw rozmowa telefoniczna - konkrety i od razu zaproszenie na spotkanie. Rozmowa kwalifikacyjna z Menadżerką przebiegła w miłej atmosferze, na rozmowie określałam się gdzie wolę pracować - obsługa klienta, czy serwis. Wybrałam to pierwsze, więc pracowałam głównie na kasie, ale także na wydawaniu posiłków (runner) i sprzątanie lobby (naszej wysepki w centrum handlowym, w którym pracowałam). Po zatrudnieniu od razu szkolenia (e learning podsumowywany testami) dawali książeczkę ze skrótowymi informacjami, można było mieć przy sobie ściągę (np. jak łączyć poszczególne kawałki kurczaka w zestawach) no i na początku masz instruktora przy sobie i plakietkę "uczę się", ale u mnie dosyć szybko przejęłam sama stanowisko. No i jeszcze szkolenie BHP było zewnętrzne, ale to był jeden dzień, góra 2h trwało, szkolenie oczywiście finansowane przez firmę. Jak ktoś nie miał książeczki, to też wysyłali do lekarza, z którym firma ma umowę, ale ja akurat miałam książeczkę już wcześniej. Co do stanowisk, najbardziej lubiłam runnera, jakoś najszybciej czas mi leciał, ale kasa i lobby też spoko. Na kasie dostawało się premie za tzw. upsell, nie wiem czy to się już nie zmieniło, ale to polegało na tym, że jak dosprzedawało się powiększenia do zestawów, to można było dostać więcej grosza, plus co jakiś czas była taka promocja, że drukował się taki specjalny paragon i Gość po wypełnieniu ankiety i wpisaniu imienia pracownika mógł odebrać sobie Twistera darmowego i jak ktoś dał ci pozytywną ocenę, to za to też sypali grosza. Ogólnie szło wyhaczyć różne premie za "dobre sprawowanie". Na kasie nie było tak, że sprzedawało się cały dzień w jednym miejscu, była jedna stałą kasa zawsze otwarta, ale pozostałe miały co zrobienia różne zadania w ciągu dnia (np. mycie szejkera, donoszenie z magazynu), ale to szło na spokojnie ogarnąć. Ogólnie mi się praca podobała, fajni ludzie, szybko zmiany leciały. Jakby ktoś coś jeszcze chciał wiedzieć, to śmiało pytajcie bo na pewno nie powiedziałam wszystkiego.
Jak długo trwało szkolenie? Czy jeśli nie nauczę się wszystkiego na szkoleniu bo wiadomo wszystko wychodzi w praniu to od razu zwalniają czy doszkalają? jak to wygląda?
Krótko dosyć, e learning jakieś 3 dni może? nie pamietam do końca, a opiekuna na stanowisku to miałam max tydzień, to na prawdę się bardzo szybko ogarnia. Jak nie nauczysz się wszystkiego na szkoleniu, to po prostu dłużej się szkolisz. Szkolenie kończy się wtedy, kiedy instruktorzy stwierdzają, że już wszystko umiesz, tak jak mówiłam, mi szybko zdjęli plakietkę "uczę się",a. koleżanka, która przyszła w tym samym tygodniu miała ją dłużej, bo potrzebowałą trochę więcej czasu na ogarnięcie tematu. Po to są instruktorzy - żeby pomagać. Zawsze możesz się do nich zwrócić o pomoc i nikt ci tej pomocy nie odmówi, więc nie ma co się martwić
Czyli pewnie różnie bywało skoro nie pamiętasz, tak zakładałem zresztą, bo w takich miejscach ciężko o regularne godziny pracy
No tak, tak też napisałam xd ja miałam dużą dyspozycyjność i brałam zmiany za inne osoby jak trzeba było, więc tak jak mówię nie jestem w stanie określić tego dokładnie
Co konkretnie robi się na lobby? Na pewno przecieranie stolików, jakieś bieżące zamiatanie itd. ale czy to się robi przez cały dzień i przykładowo jak już jest czysto to snuje się bez celu?
Zawsze jest coś do roboty. Jak jest duży ruch to pomagasz runnerom, zawsze są tace do umycia, kosze do upchania, można przygotowywać się do zetki.
a runnerzy to kto? sory jeśli to się już gdzieś przewinęło ale nowy jestem w temacie i całkowicie nie ogarniam tego nazewnictwa waszego wewnętrznego
Runnerzy to te osoby, które pakują jedzenie do pudełek/wykłądają na tace i przekazują gościom
aaa no właśnie, teraz jak to napisałeś to faktycznie nazwa ma sens, ale sam bym tego nie wymyślił
Gdzie się składa podania/ do kogo zagadać w sprawie pracy jako kierowca?
Najlepiej podejść do restauracji w której chce się pracować jako kierowca i zapytać kierownika.
Co? O co Tobie chodzi?
A są jakieś ogłoszenia ? Czyli to kierownik restauracji przyjmuje pracowników, żadna centrala tylko lokalnie?
Generalnie pracowników do poszczególnych restauracji przyjmuje kierownictwo tejże restauracji, nie jest to na poziomie centrali, ani nic
Już się wszystkiego dowiedziałem. W tej co chciałem na razie nikogo nie potrzebują ale zostawiłem na siebie namiary i w razie czego mają dzwonić
No jeśli chcesz iść do pracy to po prostu wyślij cv, albo idź do jakiegoś punktu, który Cię interesuje i będziesz miał jasną sytuację a nie czekasz aż ktoś da znać.. bo może nikt nie dać
Ale co to ma za znaczenie, czy jemu się odezwali, przecież to zależy od konkretnej restauracji, nie ma tak, że w ogólnopolskim pojęciu są rekrutacje, czy nie
no w sumie racja, chyba nie przemyślałem tego tak do końca, czyli tak jak mówicie trzeba uderzać już na konkretne punkty
Mam zamiar aplikować na pracownika kuchni w kfc. Będę uczyć się także weekendowo. I tutaj moje pytanie. Czy da radę pracować tylko od pon do pt i tylko na poranne zmiany? Wiem, że trochę duże wymagania, ale po prostu chciałabym się dowiedzieć czy jest taka możliwość :) zależy mi na porannych zmianach, bo popołudniami zajmuje się dzieckiem i ciężko mi to wszystko pogodzić.. A mimo to chce pracować. Pozdrawiam
Takie kwestie to raczej są do dogadania z kierownikiem i ekipą punktu na którym byś miała pracować, bo grafik jest elastyczny, ale no trzeba mieć w głowie to, że jeżeli Ty chcesz pracować na ranne zmiany, to ktoś inny musi brać więcej tych popołudniowych, więc pytanie czy jest taka osoba, a czasem faktycznie się takie zdarzają.
a przede wszystkim wybrać punkt np w galerii, który pracuje do określonych godzin i nie ma nocek, na pewno będzie łatwiej :P pozdrawiam
Zamierzam iść z koleżanką do pracy w KFC, ona chce dopiero za miesiąc, a ja najchętniej już, więc urodziła mi się taka sprawa w głowie - czy są jakieś nagrody za polecanie pracowników? Bo tak to bym się zatrudniła wcześniej, a potem poleciła ją do pracy i przytuliłybyśmy dodatkowy grosz, jeśli coś takiego u was funkcjonuje
muszę Ci przyznać, że myślisz bardzo przedsiębiorczo :D sama bym sobie kogoś poszukała do polecenia, jesli faktycznie by tak było jak mówisz
jak ja pracowałam, to chyba 2017 rok był, to miałam możliwość przyprowadzenia pracownika i wpadały za to jakieś pieniądze, może teraz już nie mają potrzeby, albo funkcjonuje to tylko w restauracjach, które mają deficyt ludzi, ciężko powiedzieć.
no w zasadzie brzmi to całkiem logicznie jeśli funkcjonuje to tylko w miejscach gdzie jest to konieczne
Nie ma problemu, po to tutaj czasem jestem jako pracownik żeby odpowiadać, bo każdy kiedyś zaczynał
już się ciesze na powrót do nowego biurowca po półrocznej labie nastukałem tyle nadgodzin że wolnego wezme miesiace płatne karolcia i ewlelcia moje pencilowe wsparcie i może jakies swiezynki
Czy jak pracowałem w Burger Kingu to mogę sobie wpisać w cefałke Amrest lub B. King?
Możesz sobie wpisać ogólnie firma jako Amrest a w danych szczegółowych, czy gdzieś tam przy opisie stanowiska pod spodem dopisać że chodzi o pracę w Burger Kingu ;pp ale jak wpiszesz sam Burger King to też będzie, jak tam już wolisz :D
ja wpisywałam po prostu AmRest i tyle, ale raczej dowolność, już od twoich preferencji zależy
to pewnie też zależy, czy chce się człowiek chwalić konkretną restauracją, czy woli po prostu firmę jako ogół podać
lepiej wyglada amrest ale tak czy siak wpiszesz stanowisko nie wiem kucharz czy ktos w amrest i nic wiecej nie posciemniasz
jak dla mnie pytanie było całkiem zasadne, nie odebrałam tego jako żart, ale ludzie teraz różne mają poczucie humoru
Cześć Pomożecie cos ? Rozważam aplikowac na managera zmiany. Polecacie BK czy może KFC? Jaki Jesrvprzedział zarobkowania ? Dzięki za odpowiedz
Szczerze, podejrzewam, że w obu sytuacja wygląda bardzo podobnie pod wieloma kątami. Na Twoim miejscu wybrałabym tam gdzie masz bliżej w sumie, bo pod względem obowiązków i zarobków pewnie jedno i to samo
no jak jedna firma to raczej i zarobki są zbliżone, chociaż może to być też zależne od punktu tzn gdzie jest usytuowany i jaki tam jest ruch i sprzedaż
bardzo fajna firma ja w ciągu niecałego roku przeszedłem z levela 2 na 3 i polecam każdemu ambitnemu , oczywiście są w tej firmie osoby gamonie co w kilka lat nie osiągają tego co ja ale to ich osobista wina że nie chcą awansować i nie maja wsparcia bo najważniejsze jest zbudowanie kontaktów lub wejście do firmy z kontaktem - jak sam bez znajommosci t o cięzko sie przebic . Bardzo mało obawiazków a cały dzień pijesz kawke rozmawiasz i nudzisz sie a za ciebie pracują niskie levele - polecam
„Niskie levele pracują za ciebie”- rozwiń co miałaś na myśli ? Jeśli to co myśle, że słoma z butów wystaje to niezły z ciebie (celowo mała litera) pseudo menago.. jak firma takie osoby zatrudnia, z tak niesympatycznym podejściem, to GRATULUJE HR-om!
polecam czytanie ze zrozumieniem - po pierwsze błąd w płciowości , po drugie pracują bo im wyżej tym masz mniej obowiązków bo to nagroda za rozwój , nie zrozumiesz bo za wysokie progi intelektualne , psy szczekają karawana jedzie dalej
Zazwyczaj jest tak, że to co polecamy innym, potrzebujemy sami ;), ale to zapewne wiesz okupując te, jakże wysokie progi ;D. W kwestii rozwoju i wspomnianych awansów, nadal GRATULUJE HRom wyboru .... uderz w stół a nożyce się odezwą ;P
Apropo awansu to dodam tylko że w każdej normalnej firmie jest tak że przełożony Cię docenia, dostajesz awans, podpisujesz aneks do umowy i tyle. W Amrest wyglada ze żeby awansowac to trzeba stanąć przed komisja, ktora ocenia czy sie nadajesz lub nie. Twoje kompetencje merytoryczne nie maja żadnego znaczenia, liczą sie tylko kompetencje miekkie. Przygotowania do komisji to min. 3-6 miesiecy czasem i dłużej (zależy od osoby) w czasie ktorych trzeba zrealizować zadania z indywidualnego planu rozwoju. Zatem jesli w niecały rok awansowales to albo znajomości (czyli np. bylo ogłoszenie na level 2 ale chcieli Ci dac level 3 to zatrudnili Cie na 2 bo nie mogli inaczej i wewnetrznie awansowali na 3) albo musisz być naprawdę niezłym lizusem i korposzczurem. Poza tym jak mozesz polecać firme z perspektywy "jak jesteś ambitny to szybko awansujesz"? Nie pracuje tam od ponad roku ale kontakt z ludźmi mam i wiem ze wszystkie komisje i awanse z powodu koronawirusa sa zawieszone.
sprawdź w hr kto miał rewjubordinga w ostatni dzień pracy w biuurze i pierwszym dniem pracy zdalnej , pracuj dalej (usunięte przez administratora) Masz patrona to szybko awansujesz pojmij w amie niekt za nic nie odpowiada nikt niczego nie kontroluje bierzesz co chcesz nie czekasz . Znam ludzików co maja staż pracy ponad 10 i sa na 3 lewelu (usunięte przez administratora)
ta sytuacja jest prawdziwa i szok że ludzie nie buntują się bo jak ktos pracuje 10 lat i ma 3 lv i młody studenciak tez ma po roku 3 lv to jak ma motywować innych takie nierówne traktowanie , bo w jakiejs sekcji mozna miec awans szybki a w innej lata kilka lat , bez sensu
Oczywiscie ze jest to demotywujace. Ale co da bunt? Takie rzeczy powinny isc z gory. No sory, jesli ktoś pracuje na lv2 już 6lat to chyba warto sobie to przemyśleć czy jest sens dalej w tym tkwic. Nie doceniaja Cie tu to docenia Cie w innej firmie. Ogłoszeń nie brakuje. Trzeba mieć tylko odwage do zmiany, a czesto nie jest to latwe bo jednak czlowiek przywiazuje sie do miejsca i ludzi. Zdecydowałam się na zmianę i nie żałuję. Uczciwa praca poplaca, a tym co sie pna bocznymi drzwiami w gore to predzej czy później odbije sie to czkawka.
chciałabym aplikować do środków bo jest rekrutacja , czy polecacie ten dział i czy szefostwo jest ok bo dziwne że zatrudniają bo ktoś musiał odejść i mieć powód jakiś
Chyba nie ma się co zastanawiać nad tym kto odszedł i dlaczego, bo trzeba było by tak rozkmniać przy każdej zmianie pracy, a no czynników może być dużo, lepiej sobie oszczędzić nadmiernego zatroskania. Jest rekrutacja, to startuj, nie ma się co zastanawiać
Jeśli chcesz mieć nad soba kogoś ciężkiego startuj , tam dużo ucieka bo więcej sie tam pracuje niz w innych działach i słabo z awansem
Z tego co widzę to do środków trwałych jest ciągle rekrutacja, z tego działu non stop ludzie odchodzą i ciągle kogoś szukają. Także przypuszczam że kolorowo tam nie jest, bo to normalne nie jest. Jest rekrutacja, 1-2 miesiące ciszy i znowu pojawia się rekrutacja. Ktoś coś wie?
To jest zespół gdzie w ciagu roku potrafi sie 80% ludzi wymienić. Dlatego ciągle rekrutacje wiszą. Także spoko, jak Ci zależy i sie nie dostaniesz w tej rekrutacji to nic straconego, w tym roku bedzie jeszcze pewnie 5 innych.
(usunięte przez administratora)
Praca w spółce jest ciekawa i przynosi korzyści pod jednym warunkiem że (usunięte przez administratora) masz ekipę(usunięte przez administratora) - brak nadzoru powoduje sytuacje że są osoby które(usunięte przez administratora)robią , a zarabiają ładny grosz (usunięte przez administratora) wedle zasady wszystko jest możliwe są i awanse megaszybkie (usunięte przez administratora) za kilka lat jak przeniosą administracje poza wro będzie masakra i płacz a to kwestia czasu bo sprzedaż siedziby plus wynajęcie nowego biurowca ma być preludium , fajna praca jeśli masz wejście(usunięte przez administratora)
ale właśnie jedyny polak w zarządzie smażył kurczaki i dziś jest członkiem zarządu - to jedyna firma w której możesz zacząć jako nikt a skończyć jako prezes
Nie nazwałabym osób smażących kurczaki nikim, ale to co mówisz jest on point. Tu naprawdę można przejść konkretną ścieżkę awansu i wielu z moich znajomych z pracy pokazało, że nie są to tylko mrzonki, frazesy i czcze gadanie, a realna rzecz. Kwestia samozaparcia, chęci rozwoju i ciężkiej pracy. No i na pewno charyzmy i mocnego charakteru z siłą przebicia też.
jak długo trwa taka ścieżka awansu? Czy jeżeli ktoś się faktycznie przykłada, to te awanse nadchodzą szybciej czy i tak jest to rozciągnięte w latach?
tak tak pokazało że samozaparcie mieli zapierały sie laski na wyjazdach integracyjnych o ściane - ile osób odeszło i to lepszych od tych co zostali a odeszli bo menegerowie są w większości cięńcy i słabi bo tylko w Amie mogą pracować a na wolnym rynku pracy są nikomu nie potrzebni , po 20 latach czy 10 są wysoko w hierarchi ale merytorycznie są słabsi od tych co teraz są zatrudniania , popatrz na wykształcenie ludzi pracujących ponad 8 lat i porównaj z obecnymi wymaganiami , słabe w Amie jest to że walka jest o awanse totalnie niejasna według reguł które są łamane , są ludzie którzy pracuja rok i maja awans sa i pracujący 9 i nie majacy i to powoduje że tzw. fun w pracy to ściema bo ludzie się nienawidzą - tworzą sie kliki i nieformalne grupy jak w każdej pracy ale w Amie sa one tym bardziej głupie że nie inteligencja i wiedza i umiejetnosci a znajomosci sa najwazniejsze , siła przebicia mocny charakter a weź korpoku....wki i tyle
Im wyżej tym gorzej. Brak wykrztalcenia wychodzi co widać na lokalach. Ci co w miarę sie zorientują to uciekają. (usunięte przez administratora)
awans zależy od twojego menege , jak trafisz na osobe która jest asertywna to masz szanse na awans jesli trafisz na miernote bojaca sie swojego cienia a sa takie menege to nawet jak bedziesz naj naj naj awans oddala sie . jak wszedzie trzeba walczyc zabiegac i budowac wsparcie sa przypadki ze osoby o podobnym wykształcenieu i wieku maja awanse w 12 miesiecy lub w kilka lat wiec nei ejst rozowo . jest tylko jeden minus na dzin obecny awanse sa wstrzymane i jak uwolnia je to system amrestowy jest taki ze jak mass zrozpoczetu proces awansu neimasz podwyzek i premii i tu jest caly myk bo jak mas zawans w 2 lata ok tracisz na podwyzkacz ale jak dluzej to sie okazuje ze tracisz ogolnie niema za duzo mzliwosci awansu bo zablokowane sa stanwoiska menege a wiecej ich nei potzreba a malo odchodzi menege praktycznie nikt bo poza amrestem ich kwalifikacje sa slabe
Brak "wykrztałcenia"? No nieźle, to ty musisz być w takim razie bardzo wysoko, skoro takim kodem idziesz :)
Przecież tutaj zwykle pracują młodzi ludzie, studenci którzy to wykSZtałcenie dopiero zdobywają, więc o czym mu tu tak właściwie mówimy?
(usunięte przez administratora)
a kto ma to robić skoro jest praca zdalna i tylko pracuje dział sprzedaży -reszta ma zdalną czyli wakacje wiec czekajcie ..... biuro wróci do pracy we wrześniu do nowego biurowca koło skytowera i ma w 4 literach pracowników prostych restauracyjnych i ich problemy
Ja również czekam kolejny miesiąc, a wniosek nawet nie wysłany do ZUS. Ciekawe czy za pół roku chociaż dostanę pieniądze. Żeby czekać tyle czasu to żart, ciekawe co ludzie maja zrobić gdy w kwietniu nie mieli z czego żyć a wniosek o pomoc nie wysłany.
Prawda, ja rozumiem ze maja dużo wniosków do wysłania ale bez przesady ileż można czekać. Napisałam nawet maila do działu kadr i zero odpowiedzi. A do kierownika nie mogę mieć pretensji bo on to wysyła do góry i Góra jest odpowiedzialna za wysłanie to do zusu.
Jak już tu jestem to dodam od siebie, że mnie się tu pracuje w porządku i warunki są ok(usunięte przez administratora) Jak się dobrze pracuje, to zostanie to docenione, przynajmniej ja mam takie doświadczenia związane z firmą.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Amrest Holdings Se?
Zobacz opinie na temat firmy Amrest Holdings Se tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 64.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Amrest Holdings Se?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 44, z czego 3 to opinie pozytywne, 25 to opinie negatywne, a 16 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Amrest Holdings Se?
Kandydaci do pracy w Amrest Holdings Se napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.