widzę, że w icarku naganiaczy do pisania na forum zatrudnili, kierowcy im odchodzą, klientów ubywa to próbują teraz weekendowych naganiać. Pracować od poniedziałku do piątku i jeszcze w weekendy jeździć to trzeba być nienormalnym, nie chciałbym z takim wsiadać do auta, bo to strach, że jeszcze z przemęczenia bidak padnie podczas kursu. 3000zł obrotu? to policzmy to... w weekend jeździ bardzo dużo aut, wszyscy normalni plus jeszcze trochę weekendowych, to na zlecenie się trochę czeka i nie jest kolorowo. Załóżmy, że jest cyborg, który jeździ każdy piątek i sobotę czyli 8 dni. 3000/8 wychodzi 375 zł na dzień obrotu (w icarze jakieś 250-300km trzeba przejechać, zeby mieć w weekend taki obrót, te powroty z huty do centrum na pusto robią swoje). Przy średnim obrocie na godzinę 30zł to jest 12,5 godziny w samochodzie!!! Abonament 300 + mały ZUS 400 + amortyzacja samochodu 200zł + paliwo 800zł (8x250km = 2000km x 40zł/100km) wychodzi 1700zł kosztów, a to licząc bardzo ostrożnie, w rzeczywistości amortyzacja wychodzi znacznie większa, doliczyć trzeba koszty egzamninów, licencji, przystosowania auta do taxi (jakieś 3000zł). Podsumujmy: w weekend jeździ taki 8dni po 12,5 godziny 100 godzin zostaje mu po odliczeniu kosztów maksymalnie 1300zł ale często nie ma nawet 1000zl (ktoś się zrzyga, auta się zepsuje). Do tego musi zainwestować 3000zł na początek. Podzieli to na 10 miesiecy czyli po 300zł co miesiąc. Czyli ktoś miałby jeździć przez 10 miesięcy w każdy weekend niszczyć auto aby zarobić na czystko przy dużym szczęśćiu 500-900zł!!!!!!!!!!! Trzeba odjąć święta i to że nie zawsze się chce i ma się siły, to zostanie 300- 500zł!!!!!!!!!! Brak sił, żeby to komentować, niech każdy sam sobie odpowie, kto tak naprawdę na tym zarabia.
no widzisz i już się pocieszyłeś:) Skoro tak jest to już nie masz się co martwić:) Ale ale cytuję "o policzmy to... w weekend jeździ bardzo dużo aut, wszyscy normalni plus jeszcze trochę weekendowych, to na zlecenie się trochę czeka i nie jest kolorowo." - skoro tak jest to oznacza, że w weekend ( dzień lub noc ) jak zadzwonisz to zawsze jest auto czy tak? Ja wiem, że nie trzeba mieć szczęście żeby dostać auto czy to dzień czy noc a jak dla mnie oznacza to że ani nie jest za dużo aut ani za mało klientów. Można by cię tak punktować ale po co?:) Ciesz się buraczku i wierz w to co piszesz hehehehe
dobrze mówisz kolego, sprawdziłem na własnej skórze jak to wygląda. Te weekendowe abonamenty to tylko w jednym celu, żeby wycisnąć z naiwniaka ile się da. Przychodzi taki zainwestuje to normalne, że chce odrobić co włożył, więc jeździ jeden, drugi trzeci miesiąc, aż się skapnie, że jak już odrobi co włożył to się znowu autko zacznie sypać i rezygnuje po 6 miesiącach. Kierowca jest w najlepszym wypadku na zero (oczywiście co się w aucie wysiedział to jego) a 300zł co miesiąc na czystko leci na rachunek firmy. Tak to właśnie ma wyglądać - złapać naiwnego i wydusić ile się da zanim się zorientuje, że on nie zarabia tylko na nim zarabiają. A oto jak wygląda życie takiego "zaradnego" - od poniedziałku do piątku pracuje na etacie po minimum 8 godzin dziennie, w piątek wraca z prac załóżmy o 16.30, obiadek i już trzeba lecieć do autka żeby o 18 najpóźniej zacząć jeździć i tak do 6 rano do soboty. Wraca idzie spać budzi się o 14, obiadek chwila przerwy i już znowu do autka, bo sobota zaczyna o 16-17 i znów do 6 rano jeździ. W niedziele wyczerpany budzi się o 15 i ledwo z łóżka wstaje, a tu już poniedziałek i znów do pracy trzeba iść!!! I tak cały czas bez przerwy, dlatego boję się wsiadać do icara w weekendy, żeby nie trafić na takiego.
"to dlatego nie jeżdżę już icarem" -to słowa klienta komentującego dwa wyczyny kuweciarzy podczas mojego dzisiejszego kursu(slalom między autami i i pełne czerwone na pasach) Oby tak dalej panowie, bo kupuję kamerkę, bo warto :)
On dyma, a kobiete jemu dymają bo co z takiego mena ona ma ,fakt autentyczny z icara zresztą głośna to była sprawa jak chłop kierowca icara natchną się na swoją lale w bałaganie wtajemniczeni znają temat
Sluchaj dark to nie do konca tak bylo on tylko udawal ze ja spotkal w balaganie specjalnie ja tam baran wyslal by zarobila na abonament do icarka bo lipa na miescie to stara w balaganie podreperowala budrzet domowy no bo ile glodnymvdzieciakom mozna dawac do zucia zolte magnesy icara i mowic ze za tydzien mkze tatus przywiezie kase na normalny obiad wiec stara sie wkur.......la i wziela sprawy w swoje rece a ze to zona icaritasa wiec inteligencji zero poszla po bandzie zarabiac na (usunięte przez administratora) i tak to bylo on jezdzi ona sie pupcy i wszyscy sa zadowoleni pozdro
A ja jestem na etacie i w same weekendy robie 3k obrotu kosztów mam ok 1200zł paliwo mały zus abonament weekendowy. wypłaty mam 3tyś i sorka ale co to za poświęcenie nocka z piątku na sob i sob na niedz kosztem tego żebym miał łącznie 5 koła??? w niedziele odpoczywam a w tyg wracam z pracy o 14.10 i mam wszystko gdzies
fakt.od 7 do 12 stej ledwo 140zł zrobiłem.a na strefach 150 aut!
to już nie to radyjko co kiedyś teraz jak zrobisz 200 to jest ok trzeba się ewakuować do icarka tam chłopaki zarabiają kasę i jeszcze autko mniej oklejone
odkąd z barbakanu infolinie przejęły dwójki to w barbakanie bryndza wszystkich starych klientów przejęły dwójki jakieś 400 zleceni dziennie, barbakan póki jest jeszcze coś wart idzie pod........ .
Robiłem pare ładnych lat na taxi i niedawno skończyłem, ale nie przez Icara. Nie ma co płakac tylko się dostosować do rynku. Oczywiście, że kierowcy z korporacji dostali po tyłku przez obniżkę cen, ale sory teraz patrzycie tylko na czubek własnego nosa. Teksty, że ktoś jest na etacie i tylko dorabia we weekendy i że zabiera chleb tym co z tego żyją świadczą, że nie macie żadnych argumentów. To jest tylko Wasz punkt bardzo krótkiego widzenia. Wolny rynek tak działa i trzeba się z tym pogodzić. Niższe ceny = więcej klientów, nie zauważacie tego? Co więcej, zadowoleni konsumenci = głosy w wyborach samorządowych kumacie? Was jest tylko jakieś 3tysiące, a reszta mieszkańców Krakowa? Jest ich dużo więcej i to oni chcą dostępnych cen! Współczuje wam jeździć na tak niskich stawkach ale z drugiej strony kumple z taxi poprzechodzili do icara i jakoś nie narzekają. Może więcej za kółkiem a mniej przed kompem to będzie więcej kasy?
W icarze ciag dalszy lipy w tygodniu po 150 na strefach a i weekend to samo sie zaczyna robic i zlecenia typu 10 lub 12 zl i pracujesz po 10 godzin soboty niedziele, swieta i jak odliczysz paliwo, zus, amortyzacje, abonament to wychoodzi ze moze z 1700 zl zarobiles a samochod ci sie zuzywa w tempie szybkim bo robisz po 200km i nic z tego nie masz
Tak, właśnie widzialem w Niedzielę rano o godz.8 jak ekonomiczni geniusze z betona jeszcze stali po nocy :-) ale nie przejmujcie sie koko dzambo i do przodu. Pozdrawiam ekonomicznych geniuszy:-)
grudzień 9327 zł obrotu na kasie (napiwków nie liczę), niecałe 5400 km (razem z własnymi),bez 2,8,16,wigilii,1 dnia świąt oraz sylwestra.Nigdy nie więcej niż 9 godz w tygodniu i 12 w weekend. Chłopie jak robisz 200 km to nawet gdy jesteś największą łajzą to robisz 300 zł obrotu.Niestety to nie umowa o pracę więc trzeba liczyć 24-26 dni pracy to jest 7200-7800 obrotu wiec jak ci może zostać 1700 zł?
Chyba cię pogieło, 9327 zł obrotu przy kursach po 10-15 zł i jeszcze do tego przy nagminnie spóźniających się klientach!. Pewnie jesteś komisarzem i masz lewe kursy poza centralą, albo z magicznej str nr 10 i latasz raz dziennie do Warszawy, wtedy wyjdzie ci tyle obrotu, innej opcji nie ma!
Panowie HIT ,Babcia która żebra na Sławkowskiej przyjeżdża do pracy(żebranie) iCarem swój swojego zawsze wyczuje!!!!
Ja też idę jezdzić do icara jak tak radyjko śmiga
Jurgen ale krus mam i na swoje wychodzę hi hi
(usunięte przez administratora)nie ogarniam opłacalności waszych powrotów do centrum na pusto.2 zeta za km na kurdwanów i powrót na pusto po następnego opoja.toż to ekonomiczny debilizm.ile wam wychodzi za km? złotówka ? i nie pisz mi że na tym kurdwanowie od kopa dostajesz zlecenie bo coraz częściej widzę wasze kuwety na postojach a podobno zleceń tyle że silnika nie gasicie.ŻENADA.
jurgen -to bardzo wulgarny typ tylko obrażać potrafi b.u.c.
Dla takiego prostego homonta ze wsi jak ty jestem bu....cem ale czego można sie spodziewać po ośle z Icara zamiast wyzywać ludzi idź na krótka lekcje ekonomi i prowadzenia działalności gospodarczej do jedyne co potrafisz tępy ryju to prowadzić rozrzutnik do gnoju czasem zamiast kobyły stary zakłada ci chomonto i Ora tobą pole a po orce jedziesz do miasta i chwalisz sie zejstes taksówkarzem tylko ze słoma ci z butów wystaje ale dla was mieszkańców powiatu to normalne
kto chce ich na taxiarza niech teraz sprubuje w miesiacu styczniu gdzie ruchu praktycznie nie ma. Zrobic 200 zl obrotu za 10 /12 h graniczy z cudem a zus i inne rzeczy oplacac trzeba.
chciałbym zobaczyć jak tą rewolucje zrobicie wy z sobą rozmawiać nawet nie potraficie siedzicie na postojach i ta nienawiśc jeden do drugiego w waszych oczach tu trzeba by jedności a środowisko taxiarzy każdy wie jak wygląda więc pomarzyć każdy może i wyładować emocje na necie
Acha czyli zlikwidujmy tez mozliwoac weekendowego dorabiania przez studentow, bo zabieraja oni prace doroslym ludziom, ktorzy mogliby zarobic wiecej, ale nie moga...podziwiam logike. Pomijam juz fakt ilu dziadkow, wczesnych emerytow i rencistow jezdzi na taxi. I co to juz cacy rozumiem? Nie ma jak patrzec tylko na czubek swojego nosa. Swoja droga ok, zrobcie limity, tylko Waszym zdaniem jak sie ma to odbyc? Z urzedu dac miejsca betonom? Nie. Odebrac wszystkim, a potem przyznawac i wtedy zobaczymy ilu z Was bedzie zwolennikow, jak Was wysiudaja z roboty.
Panowie zauwazyliscie ze zniknely kursy za 30 zl? dziwne teraz same sruty zostaly po 8, 10,12 zl. Coraz gorzej ciagle na strefach powyzej 100 wozow a coraz czesiej 150 i stoisz na czwartego lub szostego a jak dostaniesz kurs to srut za 10 zdarza sie za 8 zl a zus w gore od nowego roku plus abonament paliwo amortyzacja, raz opony innym razem klocki kiedy indziej cos sie zepsuje a obroty spadaja za to zycie idzie w gore i oplaty i mechanicy.
Po krakowskich ulicach w 2015 roku kursować będzie ok. 3900 taksówek. To oznacza, że na jedną taksówkę przypada średnio 194 mieszkańców. "To znacznie za mało - przekonuje Krzysiek, barman w jednej z krakowskich restauracji. Jak mówi, zdarza się, że gdy zamawiamy klientom taksówki, musimy kilkadziesiąt minut czekać na to, aż ktoś odbierze, nie mówiąc już o trafieniu na wolną taksówkę. Z tym problemem zwróciliśmy się do urzędu miasta. Jak się jednak okazuje, niewiele da się z tym zrobić. Od 2010 roku liczby licencji taksówkarskich nie regulują już radni. To oznacza, że taksówkami w Krakowie rządzą prawa wolnego rynku.
w nowym jorku jest 13 tysiecy taksowek na 10000000 mieszkancow co latwo podzielic daje 1 taxi na 769 osob w krakowie jest to 1 taxi na 194 mieszkancow i jakis tepy barman ktory nie ma pojecia o rynku taxi nie ma pojecia jak dziala centrala taxi bedzie mowil ze taxi jest za malo no rece opadaja taka jest wlasnie polandia kraj idiotow ktorzy wypowiadajac sie nie maja zielonego pojecia o czym mowia wiec tepy barmanie krzysku czy jak cie tam zwa na centrali taxi siedzi powiedzmy 12 pan na zmanie i zastanow sie co sie stanie jak dzwonisz w nocy w weekend np do icarka jak myslisz dlaczego jest zajete???? pewnie dla twojego tepego mozgu dlatego ze nie ma taxi to ci odpowiem ze nie dla tego pomysl ze w tym momencie co ty dzwonisz dzwoni na icar 50 osob 100 osob i centrala sie zapycha dlatego nie jest w stanie zrealizowac wszystkich zamowien rozumiesz tepaku czasem klienci sie dziwia ze nie moga sie dodzwonic a taksowka stoi na postoju przepustowosc kazdej centrali telefonicznej jest ograniczona do ilosci pań odbierajacych dlatego tepy tluku nie mozesz sie dodzwonic taksowek jest o 1000 za duzo powinno nas byc 2800 i ani sztuki wiecej pozdro dla myslacych
Jakoś do tej pory nie za bardzo się z Tobą zgadzałem, ale teraz muszę przyznać Ci rację. Żeby uleczyć krakowskie taxi trzeba ograniczyć ilość taksówek, a zacząłbym od zlikwidowania weekendowych, oczywiście nie da się zabronić jeżdżenia tylko w weekendy, ale niech płacą normalny abonament, co do płacenia pełnego ZUSu, to niestety nie ma szans, żeby to przeskoczyć. To już wymagałoby zmiany ustawy na najwyższych szczeblach. Natomiast wprowadzenie ograniczenia ilości licencji w mieście uważam, że jest całkiem realne, trochę mniej realne to zrobienie ceny minimalnej.
aha to lekarze tez mają płacić cały zus jak maja otwarte prywatne gabinety i pracują na etacie w przychodni ? pomyśl co Ty piszesz moge Ci podac setki takich przykładów ...
to juz ci odpowiem niech bedzie tak jak ty piszesz tylko zeby nie bylo ceny maksymalnej lekarza sklepikarza szewca piekarza nie obowiazuja ceny ani minimalne ani maksymalne dlaczego mnie maja obowiazywac i wg mnie weekendowy icarku powinienes placic caly zus i mysle ze tak bedzie jaka ja mam szanse konkurencji z toba jak masz etat zaraz mi napiszesz ze tez moge miec etat ale ja niechce rozumiesz chce robic to co lubie i z tego zyc przez takich ludzi jak weekendowe icarki normalni taksowkarze nie maja za co zusu zaplacic masz etat to miej etat nie zabierach chleba innym a jesli chcesz ze mna konkurowac ok plac pelen zus wtedy dzialamy na tych samych zasadach na zachodzie ludzie juz to dawno zrozumieli dlatego sa limity taxi by kazdy nie mogl nim zostac i nie dlatego zeby taksowkarzom bylo dobrze tylko dlatego zeby taksowkarze z tego mogli wyzyc tylko w tym glupim kraju mozna inaczej powinny byc limity taxi bo jest nas za duzo o conajmniej 1000 sztuk powinny byc wprowadzone ceny minimalne i maksymalne by znowu jakis idiota nie wyskoczyl z 1,6 zl za km i powoli dorabiajac sie na ciemniakach niszczyl taksowke w krakowie ograniczenie licencji do 2800 zl rzetelna wycena przez kilku rzeczoznawcow minimalnej ceny za km i sie tego trzymac kto zejdzie ponizej uprawia dumping i bardzo wysokie kary chwycic za ryj wszystkich taksowkarzy w krakowie tylko limitry licencji sa w stanie wykorzenic (usunięte przez administratora) i cwaiaczkow jestem za kazde zlodziejstwo udowodnione natychmiastowa strata licencji oraz wysoka kara finansowa i zakaz dzialalnosci taxi przez 10 lat ceny powinny byc omawiane z urzedem miasta i przedstawicielami zwiazkow zawodowych mi nie zalezy by nas bylo mniej i podnosic ceny chce zeby taksowka byla dostepna dla kazdego klienta w cenie dobrej dla niego i dla mnie taka sytuacja jak teraz nie moze trwac wiecznie jak widze jak wygladaja taksowki lapie sie za glowe to jest obraz nedzy i rozpaczy nie moze byc tak ze urzad miasta ustalil 10 lat temu w nocy max 4,2 a ktos jezdzi po 2 zl potem sa problemy bo ktos zglasza skarge ze raz zaplacic 30 zl a raz 50 zl i czuje sie oszukany takie rozbierznosci cenowe sa nienormalne tak samo jak stanie w korkach za darmo jest to ewenement na skale swiatowa!!!!!!! nigdzie powtarzam nigdzie nie widzialem czegos takiego zeby taksowkarz stal za darmo w korkach wypalal benzyne tracil czas poprostu panowie z icar jestescie zwyklymi oslami ludzmi ktorzy kompletnie nie rozumieja na czym polega usliga taxi widzac was widze cyborgow w 20 letnich szambowozach obraz nedzy i rozpaczy tyle w tym temacie p.s zapytajcie sie bossa jak mu sie mieszka w nowym domu i ile pali porsche pozdro dla myslacych
Jestem w stanie się z tobą zgodzic, ba zgadzam się z Tobą! Tylko jaka jest na dzień dzisiejszy alternatywa? Beton? Już widzę ich miny jagby się wszyscy rozkleili i miejsca na żadnym postoju nie bylo:-) barbakan? Przecież to przez tych dwóch pajaców powstał icar, nie przez kierowców którzy tam przeszli, bo sam pamiętam jak kubeł chodził i mówił że wszystko jest OK! U niego owszem i bylo i owszem a u mnie? Miał mnie komornik zlicytować? W imię czego i kogo? Nie ma na dzień dzisiejszy alternatywy. Przepraszam wszystkich niezadowolonych ale tak pomyślałem że mam prawo do swojego zdania. Pozdrawiam.
panowie po co sie klucicie z nagniaczami typu icar oraz pseudokliencie klient icara czy wy nie widzicie ze to nie ma sensu ci ludzie celowo tak robia kiedys wam pisalem co trzeba zrobic ale nikt nie slucha przeczytalem ten artykul i mysle ze jest szansa raz na zawsze zakonczyc ta farse dla mnie przekaz p.Szanduly jest bardzo jasny wszyscy maja dosc tego co sie dzieje w krakowie panuje totalny rozpizdziel jesli chodzi o taxi p.Gowin nigdy nie byl taksowkarzem i nie rozumie co zrobil jego niewidzialna reka rynku nic tutaj nie zdzialala dlatego w calej europie sa limity taxi mysle ze jesli bysmy sie zebrali moglibysmy zawalczyc o taxi w krakowie przedewszystkim trzeba zalozyc zwiazek i skontaktowac sie z warszawa i przedstawic sytuacje na polskim rynku taxi a jest ona tragiczna mysle ze wladze widza co sie dzieje i tez maja dosc tego chaosu wlasciciele tanich korporacji nigdy nie dopuszcza do limitow taxi bo dzien w ktorym zostana ustanowione bedzie dniem powolnego ich konca nie bedzie naplywu swierzaczkow ktorym mozna wyprac mozg i dorabiac sie na nich majatkow pod otoczka robienia dobrze klientowi panowie popatrzcie co zrobila deregulacja kazdy kto ma cokolwiek co jezdzi chce byc taksowkarzem wiekszosc weekendowi co oczywiscie icaritas wykorzystal wprowadzajac weekendowy abonament wiekszosc tych ludzi sa zatrudnieni na umowe o prace nie placa zusu nie placa nic tylko zdrowotne trzeba z tym skonczyc w obie strony nie wazne czy jestes emerytem czy sobie jezdzisz w weekendy masz placic pelny zus by konkurencja odbywala sie na rownych zasadach jak normalny taksowkarz moze konkurowac z enmerytem czy z kims na etacie nie ma szans bo tamten moze jezdzic nawet za 1.2 za km bo mu sie to oplaci on nie musi zarobic na wszystko tylko sobie dorobic nie ma!!!!! prosta pilka jezdzisz placisz pelny zus inaczej nie jezdzisz odpadlo by mnostwo kierowcow ktorzy okazjonalnie zabieraja nam prace w weekendy ale medal ma dwie strony urzad miasta powinien wyznaczyc nowe standardy dzialania rynku taxi w krakowie proste samochody w chwili przejscia na taxi nie starsze niz 7 lat ustaslic cene minimalna i maxymalna by takie cos jak icar i mega nie mailo racji bytu kontrolowac kierowcow i za kazde oszustwo zabierac licencje od razu i wysoka kara finansowa zredukowac liczbe taksowek do max 2800 taxi zredukowac to znaczy wprowadzic limit licencji i przez kilka lat nie wydawac nowych licencji az liczba spadnie ponizej 2800 zl zwiazek powinien wspolpracowac z urzedem miasta by uslugi byly jak najbardziej dostepne dla klienta ale nie doprowadzac do sytuacji ze ludzie spia w samochodach i jezdza za stawki calkowicie nieoplacalne rezultat macie na ulicach 20 letnie zajechane zlomy zagrazajace bezpieczenstwu i cyborgi siedzace w bolidach od rana do wieczora i wlasciciele korporacji dla ktorych to wszystko jest na reke powiedzialem wam wprowadzenie limitow taxi doprowadzi do tego ze wlasciciele korporacji zaczna sie z kierowcami liczyc skonczy sie wyzysk oraz opowiadanie bajek tylko w ten sposob mozeme cos zdzialac pozdrawiam myslacych
I właśnie dlatego nigdy nie pojadę inną taksówką niż icar. I zawsze jeszcze przed kursem negocjuję cenę - dokładnie wiem ile ma wyjść i zawsze proponuję kilka złotych mniej, kto się zgodzi ten jedzie. Unika właśnie takich niespodzianek że ktoś sobie zaśpiewa Bóg wie ile za przejechanie kilku kilometrów. Więc polecam wszystkim - przychodzicie na plac Matejki, w nocy zawsze stoi kilka icarów i negocjujecie cenę - TYLKO TAK MOŻNA DZIŚ JECHAĆ TAKSÓWKĄ INACZEJ SIĘ NIE DA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I właśnie dlatego nie wożę takich cwaniaczków jak ty pseudokliencie icar. Po to mam na szybie cennik, żeby klient wiedział ile ma zapłacić, a nie traktował mnie jak śmiecia któremu robi łaskę, że usadzi swój zapijaczony tyłek w aucie.Po każdym kursie wydaję paragon i jeżeli klient ma jakieś zastrzeżenia, to powinien to zgłosić do korporacji, albo UMK.Jeżeli tego nie robi, to znaczy, że jest tylko skończoną sierotą użalającą się nad swoim losem, albo zadowolonym z usługi pasażerem. Jeżeli nie stać mnie na garnitur z Vistuli, to nie wchodzę do tego sklepu, a nie żebrzę u sprzedawczyni żeby mi sprzedała taniej.Ty pewnie nawet u fryzjera wykłócasz się o cenę, bo lepiej wiesz ile fryzjerka powinna zarobić. Jesteś żałosny, a te twoje negocjacje, to tylko poniżanie ludzi i zapewne próba dowartościowania się kosztem innych. Ja takimi bieda-cwaniakami negocjatorami po prostu gardzę. Myślę, że jesteś życiowym zerem i tylko tak możesz poczuć się kimś. Takie życiowe zero :)
A jak wchodzisz do hipermarkety to też "negocjujesz" cenę ? Myślę że nie, to dlaczego jak na szybie masz cennik i przed kursem podaną cenę za przejazd to chcesz OKRAŚĆ taksówkarza z jego uczciwie zarobionych pieniędzy.
I dlatego dobrze że jest icar. Taxi od baranów dla baranów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To tak jak byś robił zakupy w Robanie i jeszcze negocjował cenę. Ty byś własną córkę za trzy krowy oddał jak by ktoś tylko zaproponował ty idioto skończony!!!!!!
Pojedź do gazowani albo elektrowni i negocjuj cene za prąd i gaz. Wyśmieją cie tak jak każdy normalny taksówkarz. Hehehehheheeh!!! Co za błazen!
Spróbuj ze mną negocjować cenę kolego to pokażę Ci najbliższy przystanek MPK ( możesz negocjować z kanarami ) :) Nie karmić TROLL'A.... I tak już spasiony jak takie teksty pisze ;)
haha ale szma ciarz z ciebie nie dosc ze jedziesz najtaniej jak sie da to zalujesz 2/3 zl .Jak nie stac cie na taksowke no dobra icara to jedz mpk albo z buta
Acha super konkluzja, panstwo jest zle to trzeba krasc i oszukiwac? Super dedukcja. To powiedz mi jak to jest, ze Ci jezdzacy taniej, jada zawsze po gps najkrotsza trasa i im sie oplaca? Ciekawe nje? Ale nie Ty wiesz lepiej co sie komu oplaca? I jeszcze jedno, nikt kto chce zarobic srednia krajowa lub wiecej nie pracuje krocej nic 200-250 godzin miesiecznie. Ludzie robia nagdodziny i robia po weekendach, ale oczywiscie tylko Wy jestescie pokrzywdzeni.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ICAR?
Zobacz opinie na temat firmy ICAR tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 22.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ICAR?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 18, z czego 2 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 9 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy ICAR?
Kandydaci do pracy w ICAR napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.