Jedno z najgorszych doświadczeń. Intrygi, plotki, zło w czystej postaci, wyzysk. Code of ethics to cukierkowy banał. W praktyce wygrywa silniejszy, czyli ciotki klotki i paru cienkich wilczków z Marszałkowskiej. Kto z nimi trzyma, ten jest nie do ruszenia.
@Fox, twoja opinia nie wnosi nic wartościowego do wątku o firmie H&M. Czy możesz rozwinąć swoją wypowiedź i napisać co masz dokładnie na myśli? Widzę, że wcześniej nie wypowiadałeś się w wątku. Czy nadal pracujesz w tej firmie?
Jesteś Weronika na przegranej pozycji! Twojej odbijanie jest nieudolne! To takie plucie pod wiatr. Nie masz wrażenia, że coś ci na twarz kapie? Już tam nie pracuje i choć byłem najlepszy i wyniki to potwierdzały to zawiść i zazdrość była tak silna (notabene z punktu widzenia psychologii to bardzo ciekawe zjawisko jak można być (usunięte przez administratora)pracownikiem kadry H&M by w każdy możliwy sposób niszczyć pracę twoją ) bo kompetencje i przygotowanie do pracy z ludźmi mam opanowane na wysokimi poziomie! Ja tego tam doświadczyłem! Miałem wsparcie menadżera ale i(usunięte przez administratora) To jest Weronika twój kawałek podłogi i nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi. Po zmianie medadżera opuściłem H&M bo zmiana okazała się dnem nawet bez mułu! Da się zauważyć gołym okiem, że ci co mają jakieś umiejętności to długo tam nie pracują a ci co potrafią min. donosić i nie chodzi tu o sztangę to H&M będzie im stało z otwartymi ramionami!
Czy ktoś odbywał szkolenie na kierownika lub kontrolera we Wrocławiu przez 2 miesiące? Może ktoś wie jak wyglada takie szkolenie i podzieli się informacjami na ten temat?
H&M Galeria Północna w Warszawie. Od czego by tu zacząć. Kierownictwo! Menagerka (usunięte przez administratora) jej zachowanie woła o pomstę do nieba, okropna hipokrytka. Boże od momentu kiedy przejęła ten sklep to była porażka. 100 rzeczy na raz to mało do roboty, dla niej musisz ogarniać wszystko. Przymierzalnia, sklep, kasa i to najlepiej w jednym momencie. Bo na tak wielki sklep są czasem tylko 4 osoby, zdarzały się nawet 3. Jeśli chodzi o kierowników działów to kierowniczka damskiego K.B. to bardzo spoko osoba. Nic nie miałam jej do zarzucenia. Kierowniczka już niestety nie pracująca tam męskiego także była super, kierowniczka kiko czepialska okropnie i ma swoje odchyły ale menagerki i tak nikt nie pobije. Jeśli chodzi o zarobki to minimalnie wyższe niż w innych sieciówkach. Godziny pracy... Telefony „-Hej możesz jutro może przyjść bo brakuje nam ludzi?” Częste ale jeśli nie możesz to nie zabija Cię o to nikt. 30 minut przerwy. Jeśli chodzi o zamknięcia sklepu tu jest najciężej. Bo jeśli całe kiko zamyka jedna osoba, tak samo męski, a damski dwie plus kierownik, to fizycznie prawie niemożliwe wyjść o czasie. WYJĄTKIEM było jak wychodziliśmy normalnie, zazwyczaj pod koniec miesiąca żeby więcej nadgodzin nie robić. Jak o 22:30 mieliśmy wyjść to raczej wychodziliśmy o 23-23:30. CHYBA ŻE sezon start był blisko to nawet po północy, o 1. Zdażyło się raz o 3. Nie, nie żartuje. Ogólnie bardzo spoko ludzi można tam poznać. Ale większość nie wytrzymuje długo jeśli jest się na zmianie z E. Bardzo dużo osób się przez nią zwolniło, nikt jej w twarz nie powiedział, ale miedzy sobą rozmawialiśmy i wiemy. Życzę jej lepszego podejścia do pracowników bo zaraz żadnego nie będzie miała. Z wielu osób które tam pracowałby, ogromna ilość się zwolniła. Nie polecam ogólnie, ale szkoda ekipy, która tam pracowała.
(usunięte przez administratora)
To chyba nie miejsce na takie reklamy !
Śmieszne są te rekrutacje. Stanowisko kierownicze. Wykształcenie min średnie ale doświadczenia trzeba mieć x lat na podobnym stanowisku. Później się dziwią firmy że mają (usunięte przez administratora) na sklepach...
Na dzisiejszych targach pracy (Jobicon) wystawiono stoisko H&M. W broszurce o wystawcach możemy przeczytać, że "każdy pracownik ma prawo i możliwość porozmawiać" z przełożonym o tym co go boli i sen mu z powiek spędza. Prawo i możliwość. O dzięki Ci, pracodawco, że dajesz nam prawo, że dajesz nam tę możliwość! A teraz uwaga dla tych wszystkich, którzy skuszą się na przygodę z H&M: jeśli będziesz narzekać lub korzystać z tego "prawa i możliwości", to długo tam nie popracujesz. Tu się pracuje, tu jest rzeźnia, tu są normy do wyrobienia, wyśrubowane tak bardzo, aby osiągnąć wysoką rotację pracowników sklepowych i utrzymać jak najniższe koszty pracy w sklepach. Szybciej, szybciej, taniec ze sztangą czas zacząć!
Porażka! Po 7 latach pracy 1300 na rękę. 3/4 etatu, małe miasto.
Praca na chwilę. Na dłuższą metę nie da się wytrzymać toksycznej atmosfery, która panuje w tej firmie. Wyolbrzymione ego kierowników, dwulicowość i traktowanie pracowników z góry to standard. Chyba, że przymilasz się do menadżerów. Wtedy możesz robić sobie przerwy i pić kawę kiedy chcesz, bo oderwanie się na chwilę od pracy przez normalnego pracownika, by pojść się napić jest traktowane jak zbrodnia. To właśnie zachowania kierowników sprawiają, że odechciewa się pracować. W dodatku zarobki śmieszne w porównaniu do obowiązków. 30 minutowa wyznaczona przerwa, ale tylko 15 minut płatne.
KRAKÓW - GALERIA KRAKOWSKA Dział Hennes ODRADZAM! Praca może być dobra dla kogoś, kto nie ma porównania i jest to dla niego pierwsza praca/ nie pracował wcześniej w sklepie. Zwykły wyzysk pracownika. Po pierwsze, wprowadzanie nowego pracownika to jakiś żart. W większości: domyśl się. Mając pierwszą zmianę na 6 rano, masz się sama domyśleć jak dostać się do Galerii. Co usłyszysz od mentora? "No, dogadasz się z kimś, żeby ci pokazał?". Kto jest twoim kierownikiem? Tę informację sama musisz poznać, bo kierownik sam Ci się nie przedstawi, nawet jadąc z Tobą w jednej windzie. Po drugie, praca w GK zaczyna się od 6, a kończy o 23. No w sumie nie do końca...nigdy nie wyszłam punkt 23 z pracy. Wszystko zależy od "widzimisię" kierownika. Co z tego, że masz autobus o 23:15, a na następny dzień uczelnie. Wieszaki mają być ułożone idealnie (tak, wieszaki)! Czy kierownik pomoże? Nawet o tym nie myślcie. "Nie wyjdziecie dopóki nie będzie idealnie posprzątane". Co z tego, że jednocześnie miałaś przymierzalnie/rozwożenie i everyday? Multitasking moi drodzy, musicie się nauczyć rozdawajać. Kiedy spytacie się kierownika, czy dostaniecie zwrot za taksówkę, bo autobus wam uciekł to bezczelnie zasugeruje, że macie w nocy czekać na kolejny za 40 minut. A, i jeszcze powie, że "na pewno go okłamujecie, bo on też mieszkał na Żabińcu i tam dojeżdżał" (nie obchodziła mnie historia jego życia). Po trzecie, grafik. Nie liczcie na dostosowanie do waszej dyspozycji, nawet jak jesteście na umowę o pracę. Wpisywanie prawie 30h więcej bez waszej wiedzy = norma, wpisywanie wam zmian nocnych w środku tygodnia (bez waszej wiedzy, student dzienny) = norma, wpisywanie pierwszej zamiany po świętach od 6 rano do 14, a w czwartek od 2 w nocy do 10 (idealnie 12h, ciekawe). Zmiany w grafiku to też norma (i też się musicie sami domyśleć, bo nikt wam nie powie). No chyba że będąc w innym mieście dostaniecie telefon (w poniedziałek) "Hej, wiesz że masz wpisaną zmianę na jutro na 9, bo masz za mało godzin?". Był to koniec listopada, nagle się okazało, że mam za mało godzin, mimo, że miałam dodatkowe godziny za szkolenia, bo "odliczyli przerwy". Szkoda, że nie informują Cię o tym na wstępie, wolałabym mieć 15 min całkowicie płatne, zamiast 30. Po czwarte, organizacja. W poprzedniej firmie byłam jednocześnie sprzedawcą, dekoratorem i miałam o wiele większą odpowiedzialność. Tutaj tylko sprzątacie, a i to jest źle zorganizowane. Z góry narzucone przerwy, co to za logika mieć przerwę o 9 rano, kiedy pracujesz do 15? Szkolenia = konieczne są obowiązkowe szkolenia z pedagogiki dla tych ludzi, nie potrafią szkolić. Szkolenie (jakieś z bezpieczeństwa) z kontrolerem finansowym GK to był serio żart, dostaliśmy wydrukowaną prezentację, którą musieliśmy sami czytać i potem czytać na głos. Mogłabym zarabiać pieniądze w taki sposób, jak pani kontroler. Szkolenie z kas = dziewczyna beznadziejna, "nie mogę tego pokazać, bo tryb szkoleniowy" usłyszałam 1000 razy, kiedy zadajesz pytanie, odpowie, że "zaraz na nie odpowie, co trwa". Tak szkolenie kasowe nie powinno wyglądać, po szkoleniu nic w sumie nie wiesz. Musisz się domyśleć, a od razu wrzucają Cię na kasjera głównego. Po piąte, socjal. Jeśli kogoś cieszy otrzymanie zniżek na ubrania to super, ja wolę otrzymywać prawdziwy socjal. W jednym ze sklepów sportowych na święta dostaje się karty płatnicze nabite na 400/500 zł, a w h&m trzy bony 50%. Och, co za hojność. Na temat socjalu też Cię nikt nie poinformuje za bardzo, nie wiesz do kogo masz się zgłosić, jeśli jesteś zainteresowana multisportem czy luxmedem. Po szóste, zespół. Ludzie tam pracujący w większości mają ego, jakby pracowali w luksusowej marce. Zachowują się jakby byli nie wiadomo kim, na ich widok od razu ma się negatywne odczucia, że są po prostu "wrednymi s...". To pierwsze odczucie jest bardzo prawdziwie, część z nich podpina się także pod łatkę "patologia". Rodzice spieprzyli z wychowaniem ewidentnie. Pracujecie tylko w h&m, w szczególności Wy kierownicy o tym pamiętajcie. A to tylko część co mam do powiedzenia. UNIKAJCIE GALERII KRAKOWSKIEJ!!!!!!
To o czym piszesz jest nie tylko w GK, chyba cały haem już przesiąkł takimi zwyczajami. Gorzej niż źle gdziekolwiek zapytasz każdy kto pracował odradza.
Miałam okazje pracować w H&M przez pół roku. +umowa o prace -wynagrodzenie najniższe z możliwych, po pół roku podwyżka 100zł brutto -przerwy, sztywne równo 30minut, wyjście do toalety max 2 razy dziennie. -w dni wolne wydzwanianie czy mogę przyjść bo brakuje ludzi(pracowałam na pół etatu a były miesiace kiedy robiła godziny za cały etat- wynagrodzenie za nadgodziny dostałam 2 miesiące po rozwiązaniu umowy) -po pol roku chciałam wziąć dzień urlopu- kierownicza powiedziała ze nie mam do tego prawa - trzy kierowniczki ciągła rywalizacja miedzy sobą ,!gadania przy pracownikach jedna na druga -duża rotacja pracowników - ciagle sprawdzanie wiedzy o firmie o planach sprzedażowych itp. Po rozwiązaniu umowy, brałam udział w rektutacji do firmy która sprawdza referencje pracowników. Podałam nr do kierowniczki. Kiedy rekruter zadzwonił żeby porozmawiać o mnie- kierowniczka powiedziała ze nikt taki tu niepracował. W rezultacie odrzucili moja aplikacje. Po napisaniu do centrali dostałam informacje ze porozmawiają z kierowniczka- jej wytłumaczenie „byłam zajęta i nie miałam czasu na rozmowa”
Pracowałam tam długi czas temu, ale do tej pory jest bez zmian (z czego wiem). Raczej nie polecam, chyba, że nie znajdzie się nic lepszego. HM - haruj i milcz - Jedną z najgorszych rzeczy są przerwy! Nie ustalasz ich sam (wedle swoich potrzeb), ale osoba, która układa harmonogram dnia. Możesz próbować jedynie się z kimś zamienić. Dla mnie jest to nie do pomyślenia! Dobrze, że chociaż z toalety można skorzystać, kiedy się potrzebuje. - Zarobki takie sobie. Na kieszonkowe idealne ;) - Umowa o pracę z czego wiem jest połowicznie możliwa, ja miałam zlecenie i było dla mnie okey w tamtym momencie. - Dużo roboty i traktują pracowników jak murzynów, podczas pracy przymusowej przy kolonizacji. Gównie nastawcie się na targanie ciężarów, ciągłe stanie jak głupi, odciski, bóle kręgosłupa i zmęczenie, niczym po pracy w kopalni
omijać szerokim łukiem dzięki
@czas na prawdę, Mobbing to poważny zarzut wobec pracodawcy H&M. Mobbing to na przykład długotrwałe nękanie pracownika, lub jego ośmieszanie przed innymi. Czy byłeś świadkiem lub uczestnikiem takiej sytuacji? Należy to najpierw zgłosić swojemu przełożonemu. Takimi sprawami zajmują się odpowiednie organy państwowe.
Niestety w tej firmie "ręka rękę myje" większość dobrych pracowników z czasem woli samemu odejść, bo z systemem się nie wygra. Pracownicy, którzy próbują cokolwiek zmienić zostają gorzej traktowani, więc albo zmieniają taktykę ( siedzą cicho), albo szukają lepszego miejsca pracy. Stwierdzenie " ociera się o mobbing " nie jest jednoznaczne z zarzutem w tej sprawie.
Hej, zatrudnieni w H&M! Jeśli spotykacie się ze złym traktowaniem i oczywiście macie dowody swoich twierdzeń, to przemyślcie wytoczenie powództwa przeciwko spółce z powodu naruszenia waszych dóbr osobistych. Zarzuty z przepisu o mobbingu są mozolną drogą do przejścia i rzadko udaje się w naszym kraju uzyskać sprawiedliwość powołując się na naruszenie akurat tych przepisów. Prawo pracy jest tylko pozornie dla pracowników, to prawo silniejszego. Natomiast z pewnością znajdziecie zainteresowaną kancelarię, która zajmie się sformułowaniem powództwa i pism procesowych w oparciu o zarzut naruszenia dóbr osobistych. Sama widziałam co się dzieje w jednym ze sklepów, co się dzieje w kuluarach tej firmy. Odeszłam po 2 miesiącach, bo nie mam tolerancji dla takich zachowań.
Proszę mi podać chociaz jednego kierownika w Warszawie, który nie jest mobbingowany? Na hr regionalnego nie ma co liczyć bo biuro area to jedna siatka. Wystarczy ze cokolwiek sie odezwiesz to Cie przenoszą albo nagana żebyś Cie usadzic i żebyś sie zwolnila. W moim sklepie były 3 takie przypadki. Kiedy sie zglosilismy do biura na Marsza, powiedzieli ze na główna hr nie ma co liczyć bo ona nie interesuje sie pracownikami na poziomie sklepów. Wiec każdy sie zwolnił. I jak firma traktuje ludzi??!! Nie ważne czy pracujesz miesiąc czy 10 lat i na jakim stanowisku, składasz wypowiedzenie to nikt sie nie zapyta, dlaczego? Co się stało? Moze cos możemy zrobic? Tylko zawsze jedno pytanie, bedziesz przychodził do pracy na wypowiedzeniu czy idziesz na L4?! Niestety dopóki firma nie zacznie szanować i doceniać ludzi którzy tam pracują bedzie spadała na dno. Problem z rekrutacją jest od dłuższego czasu bo mało kto chce tam juz pracować bo opinia o firmie jest juz zła a ludzi w biurze to nie interesuje bo każdy trzyma się swojego stołka i patrzy tylko na siebie. O tej firmie i traktowaniu ludzi mógłbym napisać książkę.
Dla mnie to zenada .... przede wszystkim taka siec powinna ztrudniac ludzi na normalny etat . Co to wogole ma znaczyć. Ludzie każdy chce pracować i zarabiać. Ja często spotkałam się z odmową dania mi większego etatu . Choć bardzo chciałam dla mnie nigdy nie było etatu A dla nowych zawsze lepsze warunki. Kierowniczka powinna przejść kurs pedagogiczny bo zero podejścia do ludzi. Kiedy miała humor było dobrze jak coś nie szło to robiła z Ciebie (usunięte przez administratora). Pańciusia z Deko też się wyżej (usunięte przez administratora)niż (usunięte przez administratora) ma . Każdy uważa się za kogoś... tylko zwykli pracownicy są jak podaj ,przynieś nie tak Nie siak (usunięte przez administratora) Nie ma motywacji na pracę bo ten zarobek jest śmieszny.
Ryba psuje sie od głowy. Jeżeli chodzi o prace kierownika działu czy sklepu to sa najgorsze stanowiska w tej firmie. Biuro nie daje żadnego wsparcia tylko jadą po Tobie jak mogą a niestety ludzie boja sie zareagować bo z nimi nie wygrasz bo jak juz ktoś napisał "ręka rękę tam myje". Wiec kurs pedagogiczny nic nie da Twojemu dm. Moze nie trafiła jeszcze na dobrego psychiatrę bo niestety większość kierowników jest zmuszona szukać u nich pomocy i to akurat nie żart.
Po 1, dla firmy cale etaty sa niewygodne bo nie mozna bardzo manewrowac z ich grafikami. Z reguły na etacie pracuje sie po 8 godzin, natomiast przy niepełnych etatach mogą Ci wpisać 8 a mogą 2 dni po 4. Ilość dni wolnych w niepełnych etatach wg prawa pracy nie obowiazuje. Jak pracowalas albo jeszcze pracujesz to widzisz jak zmieniają sie grafiki, bo kiero dostaje telefon robicie/ nierobicie hajsu wiec dodajcie albo obetnijcie godziny z niepelnymi etatami jest łatwiej. Dziwne ze nie uslyszalas słowa PRESTIŻ. bo jak moje biuro regionalne wszystkim mówiło, pieniądze nie sa ważne, ważny jest PRESTIŻ ze pracujesz w H&M!!!!
@Matka Polka, Rozumiem, że Twoja negatywna opinia dotyczy atmosfery w firmie H&M i kontaktów między pracownikami. Czy próbowałeś rozmawiać o tym z przełożonym? Niezależnie od przyczyn złej atmosfery, zawsze warto szukać porozumienia. Przecież każdy z nas chciałby pracować w miejscu przyjaznym pracownikowi.
Podzielamy twój optymizm. Ale akurat w H&M nie jest możliwe porozumienie. Tam jest wyzysk, równanie kroku, izolowanie i usuwanie tych, co wystawiają głowę ponad szereg, zamrodyzm, ploteczki, nagradzanie wątpliwych etycznie zachowań mimo pełnego frazesów regulaminu i CoE. Już tyle wypowiedzi, to potwierdza, że trudno o inną ocenę. Ta łajba trzyma się na wodzie wyłącznie dzięki sprzedaży i potrzebom konsumenckim. Może dopiero ewentualny spadek wyników zweryfikuje metody zarządzania i politykę firmy.
Nie polecam. Pracowałem w tej firmie 8 lat i z tego co wiem to z każdym miesiącem jest coraz gorzej. Kiedyś ludzie pracowali tam dla atmosfery, teraz tylko i wyłącznie stabilność ludzi tam trzyma. Jeżeli chodzi o kierowników w Warszawie to jako praca tragedia. Menager regionalny z którym pracowałem tylko demotywuje, za każdym razem uświadamia Ci ze mozesz sie zwolnić bo dla firmy jesteś i tak zerem. Jeżeli ktoś chce pracować w handlu to dobra opcja jest pójście tam zeby mieć w cv kierownika i szukanie sobie pracy w innych markach. Jak sie nie ma mieszkania w Warszawie to z wypłaty kierownika ciężko jest przeżyć do końca miesiąca. Premie zazwyczaj tylko sa na papierze, jeżeli akurat sie trafi dostaniesz to mozesz liczyć sie z tym ze za byle co dostaniesz nagane,ktora pozbawia Cie jakiejkolwiek premii przez 3 miesiące. Kiedyś na awans czekało sie około roku juz po rekrutacji wewnętrznej dzisiaj maja więcej wolnych miejsc niż chętnych więc łatwo się dostać. Praca dobra ale jak pisałem tylko dla wpisu do cv. Największy minus pracy tam to zarobki i traktowanie pracownika. Wszystko zaczyna sie w biurze, które psychicznie niszczy swoich kierowników i to przelewa się później na zwykłych pracowników. Wszystko piękne co usłyszycie na rozmowach to tylko teoria i mydlenie oczu,rzeczywistość jest całkowicie odwrotna. Żadne wartości którym niby kieruje sie firma nie funkcjonują.
Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Zacząć szanować ludzi...
Pracowałam jakiś czas temu w H&M Arkadia, zrezygnowałam z przyczyn osobistych, miło wspominam tam prace, mimo jednej kwestii ze dział damski nigdy się nie wyrabiał i było tak ze czasem wychodziliśmy o 24 ze sklepu, ale miałam wywalone na to jak zachowują się inni, czy kierownicy siedzą ciagle w biurze czy co, szłam do pracy, zarabiałam, robiłam swoje i nara. Nie bronię tu H&M ale kurde ludzie niżej, po co aż tak przejmować się tym wszystkim do okoła, róbcie swoje i tyle polecam żyć z takim podejściem mniej zaśmieca się głowę( oczywiście nie mam na myśli olewania jakiś skrajnych przypadków poniżanie itp.) ale to ze np. Panie z takiego i takiego działu chodzą nadęte czy ktoś siedzi ciągle w biurze po co się tym przejmować ;) Obecnie jestem na etapie szukania pracy i chyba nawet zdecyduje się na podwód to H&M
Chyba jednak nie chcesz wiedzieć. Nie ważne czy pracujesz tydzień czy 10 lat stawka jest jedna ( tragiczna)!!!!
Hey. Jak wyglada praca kierownika dzialu?Na czym polega, co nalezy do obowiazkow, pod kogo sie podlega? Jak z pensja na Slasku?
Zależy na jaki sklep trafisz albo robisz więcej niż pracownik, albo wysłuchujesz się ludźmi. Podlega się bezpośrednio pod SM czyli kiero sklepu, a pośrednio pod Area. Obowiązki to prowadzenie zmiany, delegowanie zadań, robienie grafików, rozpatrywanie reklamacji, przyjmowanie dostaw, praca z raportami, pilnowanie swojego działu i całego sklepu pod względem komercyjnosci itp pensja podobnie jak w reszcie kraju, niestety jedna z niższych w tego typu sieciowkach.
Dzieki za odpowiedz.Dostawy nocne w galeriach czy inaczej to jest rozwiazane? Jakis socjal jest?
Dostawy od 7 czasem 6 , socjal jest ale bez rewelacji. Jeden z nielicznym plusów tej pracy to stabilizacja, chociaż nie wiem że w każdej Area tak jest.
Noo tak do 3 na reke Ogólnie jakie są srednie zarobki na tym stanowisku? Jaka podstawa
Jest u was ktos taki jak kierownik regionalny?? Jak z premiami? Zalezne od obrotu i wypracowanych targetow? Jak wygladaja inwentaryzacje?
Wspomniałeś, że w firmie H&M istnieją dodatki socjalne dla pracowników. Czy możesz napisać na ten temat coś więcej? Jakiej wysokości to są dodatki i jakiego dokładnie typu?
Regionalny jest na zasadzie Area managera, premie zdarzają się, wszystko zależy od wynikow. Inwentaryzacje są robione po zamknięciu sklepu
Czy daja caly etat czy spokojnie bede mogla pracowac na 3/4 skarbnico wiedzy o H&M:)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w H&M?
Zobacz opinie na temat firmy H&M tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 89.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w H&M?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 74, z czego 0 to opinie pozytywne, 50 to opinie negatywne, a 24 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!