pracowalem jako dekorator w gdansku. niestety nie mam dobrych wspomnien. korpo gadki ciagle. czlowiek czuje jakby rozmawial z robotem. rozmowy o tym jaka to nasza praca wazna a pensja bardzo slaba. oczywiscie w kazdej pracy trzeba sie starac ale mowie tu o sztucznym podwyzszaniu waznosci pracy. jakby od niej zalezalo ludzkie zycie a to jednak praca w sklepie... ogloszenie o prace i rozmowa o niej nijak mialy sie do rzeczywistosci , mowiono mi o kreatywnej pracy a chodzilem z kartka i nic nie moglem zmienic. pracowalem w 3 sklepach. zespolu zadnego. jezeli ktos wezmie l4 to potem patrrza na ciebie jak na zdrację i czuc jeszcze wiekszy dystans. awanse raczej po znajomosci lub na zasadzie sympatii a nie na podstawie kompetencji. pamietam maile z centrali ze prosza o pomoc w szukaniu pracownikow bo nie maja chetnych. ale winy w sobie zadnej nie widza. juz lepiej bylo w zarze.
Wiadomo - atmosfera korporacyjna jest dość specyficzna i na pewno nie wszystkim będzie ona odpowiadać. No a wysokość wynagrodzenia to tak właściwie kwestia indywidualna. A co z premiami? Czy w H&M otrzymujecie jakieś dodatki do pensji?
Hej, jak u Ciebie wyglądała rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko Dekoratora? Jakie były pytania? Czego wymagali?
U mnie pytano: Jaki projektant mnie inspiruje Miałam pokrótce opisać swoje doświadczenia jako deko? Jakie mam cele zawodowe/ jakbym chciała się rozwijać? Co dla mnie w pracy jest najważniejsze? Co mnie demotywuje? Czy kiedyś jakiś pracodawca był ze mnie niezadowolony? Czy miałam jakieś "cięzkie/ konfliktowe" sytuacje ze współpracownikiem/przełożonym
Forum centrum handlowego Gdańsk było doskonałym miejscem na zakupy i jedzenie w restauracjach. Teraz jest to (usunięte przez administratora) miejsce, w którym ochrona i policja nękają klientów i zmuszają ich. Ludzie chcą iść na zakupy, aby dobrze się bawić i nie być nękani przez komunistów w mundurach. Apeluję o bojkot na Forum Gdańsk.
Ale to wchodzą też na teren sklepu? A jak oceniasz zachowanie pracowników? Potrafią coś doradzić ?
Kurczę, dużo rozgoryczenia i narzekań tutaj płynie z ust byłych pracowników. Czy oni w firmie robią cokolwiek, żeby jednak poprawić warunki pracy czy raczej nie ma co liczyć że to wszystko się polepszy? Dla przykładu - próbują jakoś zintegrować pracowników, żeby nie tworzyły się te wrogie grupki w szeregach? Kocham modę w tym H and M, chciałam tu aplikować, no ale jestem zawiedziona tym co czytam.
Uff dużo informacji, widać, że praca tutaj budzi emocje. Wspominacie, że grafik ustalany jest max tydzień przed nowym miesiącem, ale matki z małymi dziećmi mają ten przywilej, że chodzą na poranne zmiany. Fajna opcja dla kogoś, kto musi odebrać dziecko z przedszkola :) Czy osoby niestudiujące mogą liczyć na umowę o pracę? Co w sytuacji, gdzie dziecko choruje, czy można bez problemu wziąć opiekę?
Pracowałem tam przez rok, nie przedłużyłem umowy, bo tyle nieprzyjemności ile mnie napotkało w tej firmie mógłbym wymieniać bez końca. Z kierownikami różnie, jeden milszy drugi troche mniej, najgorzej jak jakiś miał swojego pupila to wtedy nie ma przebacz. Czego oczekują od człowieka to tak zwana przez nich "wielozadaniowość" czyli nie ma klienta sprzątasz i roznosisz przymierzalnie, jest klient idziesz do kasy najczęściej musisz zakładać konto na aplikacji h&m i dostajesz ochrzan , że za wolno wszystko robisz bo chcą od ciebie wykonywania conajmniej trzech zadań w jednym czasie. Sami kierownicy często nie robią nic, a od pracownika oczekują, że sam z siebie zrobi nowy look z nowości które przyjadą w dostawie po czym dostaje się opiernicz od jakiegoś dekoratora bo mu się niepodoba, chociaż wpasowanie takich nowości należy do jego obowiązków, ale zrzucają wszystko na doradce. Obgadywanie innych i tworzenie się wrogich sobie obozów pracowników to chleb codzienny. Generalnie nie polecam pracy w h&m, chyba że ma się nerwy ze stali.
Staram sie o prace w h&m na osowie. Jakieś opinie na temat tego sklepu?
Czy firma zapewnia szkolenia ze znajomosci produktów ?
Jeśli jesteś zainteresowany/a pracą w H&M to przemyśl tą decyzje kilka razy. Zależy na jaki sklep i team się trafi ale jest kilka ale. Podobno w pracy jesteśmy jednym teamem ALE jeśli za bardzo się spoufalasz z kimś w pracy to będziesz ganiany że nic nie robisz. Krzywe spojrzenia menadżerów i kierownika sklepu na osoby rozmawiające ze sobą na sklepie to norma (nawet jeśli rozmowa dotyczy pracy). Kierownik chce wiedzieć wszystko co się dzieje na sklepie, najlepiej również o tym z kim się zadajesz z pracy, z kimś spędzasz swój wolny czas. Musisz pracować i nie narzekać na nic, mieć klapki na oczach i na wszystko przytakiwać, biegać za 3 osoby ALBO być pupilkiem czyli donosić na wszystkich. Wtedy będziesz najlepszym pracownikiem. Grafik jest dodawany najwcześniej tydzień przed rozpoczęciem miesiąca ale najczęściej dwa dni przed (Mimo że to niezgodne z prawem). Wieczne kłótnie o wolne weekendy. Mimo prośby o jakiś wolny dzień czasami nie jest on udzielany a upominanie się o ten dzień nie ma sensu bo nikt nie raczy nawet odpisać z menadżerów. Na rano mają "wybrańcy" i matki z dziećmi. Studiujesz? Co z tego przecież jak olejesz studia i przyjdziesz do pracy to nic się nie stanie według menadżera układającego grafik BO PRZECIEŻ ON TEŻ BYŁ STUDENTEM i wie jak jest. Jeśli trafisz do małego sklepu będziesz stać na kasie, roznosić przymierzalnie i układać rzeczy rozmiarówką na sklepie na tip top(wszystko jednocześnie oczywiście) bo przecież "nie ma ruchu" a to że robisz w pracy 20km podczas gdy menadżer siedzi w biurze z kawką i rozmawia z mamą przez telefon to co z tego? Jeśli trafisz na super zespół możesz naprawdę przychodzić do pracy z uśmiechem dla tych osób. Mnie w tej pracy trzymały przyjaźnie ale samej pracy nie polecam na długo. Zarabiasz grosze, klienci są opryskliwi, niegrzeczni, wyładują się na tobie a ty musisz im wciskać aplikacje i 10% rabatu z uśmiechem na ustach i to za najniższą krajową. (Dla klientów HM to taka biedronka z ciuchami) Od czasu do czasu na socjalu będzie jakieś ciasto czy składniki na śniadanie no chyba że sklep na siebie nie zarabia. W podziękowaniu za ciężką prace podczas pandemii dostaniesz uwaga.... TABLICZKĘ CZEKOLADY. Menadżerowie siedzą sobie na socjalu popijając kawkę, przedłużają sobie przerwy, patrzą na kamery w biurze co pracownicy robią na sklepie czy przypadkiem się "nie nudzą". Jeśli zdarzy ci się wrócić pare minut z przerwy później jeśli jakiś "uprzejmy" doniesie to możesz dostać rozmowę na piśmie. Moim zdaniem menadżerowie i kierownik sklepu powinni mieć testy psychologiczne czy w ogóle nadają się do bycia "wyżej" od kogokolwiek. Bo często wykorzystują swoją pozycje. Na kasie typowa pamięciówka tak samo jeśli chodzi o przymierzalnie. Jeśli jesteś bardziej aspirujący możesz zglosic się aby zostać dekoratorem lub menadżerem czyli pójść na odpowiednie szkolenie (na które może cię wyślą a może nie a sami z siebie na pewno tego nie zrobią chyba że liżesz wszystkim wiadomo co i jesteś posłuszny). Jeśli chodzi o awanse lepiej kandydować bezpośrednio na wyższe stanowiska niż liczyć na awans. Zmiany w pracy to już w ogóle żart. Przychodzisz na 8 godzin pracy z czego pierwszą połowe stoisz na kasie jako główny kasjer a po przerwie znowu wracasz na kasę. (Brak urozmaicenia) Jeśli okaże się że gdzieś się sprawdzasz np na kasie czy na przymierzalni to będziesz tam trafiać aż po kres twoich dni w tej firmie. No chyba że ponarzekasz to może wrzucą cię gdzieś gdzie nie lubisz być jeszcze bardziej. Na wszelkie zwracanie uwagi co do grafiku, planu dnia, podejścia firmy do jakichś spraw usłyszysz PRZESTAŃ MARUDZIĆ. Podsumowując... praca typowo dla studentów którzy chcą tu być na chwile, poznać fajnych ludzi, AKTYWNYCH i mało narzekających osób. Jeśli myślisz o jak fajnie będę pracować z modą, tyle się nauczę... nauczysz się jak szybko można biegać i robić 5 rzeczy na raz a twoja praca z modą ograniczy się do trzymania ubrań i biegania z nimi na przymierzalni pomiędzy kupkami ubrań i wieszaków na podłodze po wdzięcznych klientach. A i nadgodziny nie są wypłacane ale za to w miesiącu zrobisz 40 nadgodzin żeby potem mieć pełno wolnego i nie dostać ani grosza.
Płaca bardzo słaba, bo najniższa krajowa, a musisz pracować w weekendy i każde święta. Za te pieniądze nie opłaca się.
Pracowałam na stanowisku kontrolera kasowo-administracyjnego - w mojej opinii najbardziej niedocenione stanowisko w strukturze sklepu. Rekrutacja długa i wymagająca, wynagrodzenie bardzo nieadekwatne do obowiązków. Dużo skomplikowanych wytycznych, które muszą być wykonane pod audyt, obowiązki managerskie, a jak bałagan na sklepie to siedzisz po godzinach i sprzątasz. Podziwiam ludzi którzy tam wytrzymują.
Przepracowałam w H&M 4 lata i cieszę się, że to w końcu koniec! Moglabym książkę napisać co tam się działo i jak traktowano pracownika... Kierowniczka i menagerowie nierówno traktowali ludzi, od razu było widać kto jest ich pupilem a kogo nie darzą sympatią...Jak sklep się zawalał to zamiast pomóc to potrafili przesiedzieć większość zmiany w biurze i zero pomocy... Robienie grafików to był jakiś dramat, 1 weekend w miesiącu wolny mimo zgłaszania że akurat w tym miesiącu są mi potrzebne 2 weekendy, częste aktualizacje grafików ze zmianami o które nawet nie raczyli zapytać czy możemy przyjąć w dany dzień (dopisane dodatkowe dni, albo kompletnie inna zmiana np. z 8-16:15 to zmieniono bez pytania na 15 do zamknięcia, gdzie człowiek mógł mieć już coś w planach na popołudnie). Jeżeli czasem odmawiałeś przyjścia w dodatkowy dzień do pracy bo po prostu kolidowało to z twoimi wcześniejszymi planami to potem na rozmowie rocznej zostało to wypominane, że nie jesteś "elastyczny", a nie każdy miał spoko dojazd do pracy w tym ja i nie po to miałam niepełny etat, żeby potem robić nadgodziny które nawet nie były wypłacane, albo wypomniane zostawało to że nie odbiera się od nich telefonów gdzie był to dzień wolny od pracy i nie miałam takiego obowiązku być zawsze pod telefonem. Często wrzucano mnie na dział męski (był ogromny) gdzie najczęściej byłam sama a nasz sklep znajdował się w jednej z większych galerii i ruch był praktycznie zawsze, a jak wiadomo zawsze jest co robić i człowiek nie wiedział gdzie ręce włożyć... przepytywanki z wiedzy na temat ewakuacji i innych rzeczy jak w szkole, jak czegoś się nie pamiętało to od razu krytyka... a na początku jak zrobili szkolenie kasowe gdzie miałam wgl pierwszy raz do czynienia z kasą to 15 minut szkolenia i potem zostawienie samej na dziale. Obgadywanie tam pracowników było na porządku dziennym, nie raz idąc do WC słyszałam jak kilka menagerek siedziało w kuchni albo biurze i obgadywaly kogoś od nas albo ludzi którzy byli u nas na supporcie... Drugi raz już bym tam nie wróciła, nigdy nie usłyszałam nawet pochwały że dział został pięknie wysprzątany a tylko wieczne wymagania, jak pokazałeś im że potrafisz to dodawali coraz to więcej zadań, więc nie warto robić szybko i dobrze bo będziesz robić za trzech! Nie polecam pracy tam, a jak już to na chwilę. Jedynie czego będzie mi brakować to zniżki bo z nią można było kupić ciuchy za grosze, a tak to nic poza tym :)
Jaką formę umowy oferuje się nowo zatrudnionej osobie, która nie pracowała wcześniej w tej branży? Chciałbym też zapytać ,w jakich godzinach jest praca i na jaki przeważnie etat. Dzięki.
Dwa razy w roku są zatrudnione osoby na umowę zlecenie (wyprzedaż letnia i zimowa) a tak to od razu umowa o prace nawet jeśli nie masz doświadczenia. Pracuje się max 8h dziennie. A z etatami to różnie, zależy od Twojej dyspozycyjności i liczby wolnych etatow
Odradzam pracę w HM a tymbardziej w Galerii bałtyckiej,kierownicy tylko wymagają i chamsko odnoszą się do pracowników,przez całą swoją pracę w hm nie usłyszałam żadnego miłego słowa ani głupiego dziękuję.Menadżerowie działów tylko wydają polecenia,opieprzają a sami siedzą w biurze przez całą swoją zmianę nawet wtedy gdy wali się na sklepie-od nich pomocy się nie otrzyma.Z grafikiem również są prolemy,ciągłe wydzwanianie czy można przyjść w dany dzień do pracy.Ze złożeniem wypowiedzenia też są niezłe jaja,kierownik krzyczy i obraża pracownika bo chce odejść z pracy..naprawdę śemichu warte,jeżeli nie zmieni się tam podejście kierowników do pracowników to nie beda mieć tam stałych pracowników bo wszyscy odchodzą.Z resztą jeżeli mam być szczera do pracownicy nie lepsi nagadują na siebie do kierowników szczególnie jedna osoba o której już tutaj była opinia;))) NIE POLECAM BAŁTYCKIEJ!!!!
Niestety, mimo że sama praca lubiłam, nie mogę tego powiedzieć o ludziach z którymi przyszło mi pracować. Środowisko hermetyczne, kierownicy wywyzszajacy a kierownik sklepu klamiacy w żywe oczy, nie potrafiący wprost powiedzieć osobom które zwalanial powodów. Kierownicy jasno dawali do zrozumienia kogo lubią a kogo nie. Odeszłam sama, bo dosyć miałam tego cyrku. Nigdy nie yslyszalam żadnego dziękuję, wszystkie feedbacki dotyczyły tego, co zrobiono źle. Nie tedy droga :)
Starałam sie o pracę w tym oddziale H&M. Kierownik sklepu wydawał się bardzo kompetentną i konkretną osobą. Niestety, po pierwsze w ustalonym przez niego dniu rozmowy rekrutacyjnej był nieobecny, a po drugie miałam otrzymać telefon o decyzji, który nie raczył nawet zadzwonic. W dodatku dwie pracownice, które zechciały że mną rozmawiać, kompletnie nie były przygotowane na rozmowę (Nie miały przygotowanego i nie wiedziały gdzie jest moje cv).
Coś pomiędzy cyrkiem, (usunięte przez administratora) i patologiczną rodziną. Praca za grosze w atmosferze hipokryzji i zawiści. Dobre na chwilę, na próbę, ale nie na dłużej jeśli cenisz swoje zdrowie i życie.
Zgadzam się same gowniarstwo pracuje rozwijać się tam nie da. Zarobki fatalne za wykonywaną tam pracę. Wyzysk na ludziach. Przełożeni tylko pokazują palcem A w zamian nawet nie ma dziękuję empati brak .
Tam pracuje taki "INNY" co ma opinie z Bałtyckiej mało interesującą i lubi jednego na drugiego (wiecie co) taki tam jest zespół (chyba pracy chronionej) Znam ich i powiem wam, że bardziej zakłamanych ludzi nie widziałem przez ostatnie 10 lat ! To nie jest praca dla ambitnych ludzi ! Zabiją twoją kreatywność ci co nic nie potrafią NIC prócz siania zamętu bo nie lubią takich co się znają na swojej pracy tylko na bieganiu ze sztangą ! Nie Łudź się !!! A Prawdziwy Kosmos to kierownicy działów ! To dopiero jeden wielki ŻART! Smażysz kurczaki w KFC ? Nadajesz się do H&M na kierownika. Czemu nie? Widząc ich pracę to Raczej na tej funkcji powinny być obowiązkowe badania psychologiczne! Zastanawiam się czemu wszyscy myślą, że tam można się czegoś nauczyć ??? Według mnie to wielka szkoła beznadziejnej pracy i straty czasu!
Zgadzam się z większością Twoich słów, poza stwierdzeniem, że nie można się niczego nauczyć. Oczywiście, że można cwaniactwa i wykorzystywania innych ludzi, będąc na stanowisku kierowniczym dodatkowo można nieźle podszkolić techniki manipulacji :D masakra !
jakiś żart a nie FIRMA.po przykrywką tolerancji dla rasy,poglądów religijnych i seksualnych-brak kompetentnych przełożonych i organizacji.zastraszanie,brak motywujących rozwiązań,wynagrodzenie żałosne,praca ponad możliwości,brak zdroworozsądkowych rozwiązań,wymagania niebotyczne.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w H&M Gdańsk?
Zobacz opinie na temat firmy H&M Gdańsk tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
