(usunięte przez administratora)
Apel do zbyszka z automatów, umyj sie bo nie da sie koło ciebie stać
Chciałabym zapytać jak wyglada kwestia umów czy są umowy pod tymi agencjami czy większość osób ma na stałe ? W różnych produkcyjnych firmach niestety najpierw ludzie są pod agencjami nawet lata, zamiast pod firma i zastanawia mnie jak to wyglada w Fideltroniku w Krakowie, bardzo mi zależy na rzetelnej odpowiedzi, bez ironii, naprawdę chce się tam zatrudnić lecz chce mieć pewność - czy warto i kwestia umów tez mnie interesuje, jak i tego czy zdarzają się masowe zwolnienia z dnia na dzień.
Pytanie - dlaczego chce się Pani zatrudnić w Fideltroniku ? Firma zatrudnia pracowników za pośrednictwem agencji. Jeśli pracownik jest " wart uwagi " to przechodzi pod skrzydła Fideltronika. 4300 na umowie o pracę. Plus premia UZNANIOWA. Za miesiąc styczeń premii np. nie było. Myślę, że etap zwolnień masowych na chwilę obecną Fideltronik ma za sobą, bo nie ma czym szastać.
(usunięte przez administratora)
Jeśli uważacie ze u was jest źle wejdźcie w opinie o głównej siedzibie w suchej beskidzkiej tam maja gorzej
(usunięte przez administratora)
Tak się zastanawiam ... Jak dwulicową personą trzeba być by na tym portalu tak jechać po tych zwykłych pracownikach produkcji... A na hali klepać ich po plecach ? Z tego co mi wiadomo nie zarabia dużo więcej od "białego fartucha". Co innego brygadzista. Ciekawi mnie też co dokładnie we wcześniejszych negatywnych opiniach nie jest prawdą..? Najniższa krajowa. Przedmiotowe traktowanie pracowników. Kilkanaście osób dostało fajny prezent na święta w postaci zwolnienia. Liderom chyba dołożono obowiązków, ale chyba wynagrodzenie nie wzrosło na tym stanowisku, prawda?
(usunięte przez administratora)
W przeciwieństwie do waszego stada przychodzimy do pracy trzeźwi,studia nie mają tu nic do rzeczy chodzi o rodzaj zatrudnianych pracowników. Faktycznie ostatnimi czasy HR zatrudnia osoby które mają po prostu ręce i nogi a swoją sprawnością przypominaja Stephena Hawkinga natomiast tą cielesną.Jest to więcej niż 100zł natomiast z jednym się zgodze - nadal nie jest to warte nerwów aby tłumaczyć wam po stu kroć jak ustawić bufor czy co ma gdzie leżeć. Wracając do higieny osobistej proponuję podejść do byle którego pracownika aumotatów i powąchać z odległości 2 metrów - aromat upoconego bezdomnego bez problemu znajdzie się w twoich nozdrzach.
Z całego serca NIE POLECAM firmy Fideltronik S.A. jako miejsca pracy. Od momentu zmiany kierownika produkcji firma chyli się ku upadkowi. Ostatni rok pokazał ile znaczą ludzie pracujący na hali produkcyjnej. Losowe zwolnienia pracowników bez patrzenia na ich umiejętności. Degradacje doświadczonych ludzi. Awanse zwykłych wazeliniarzy. Roszady między brygadami i działami. To tylko kilka rzeczy, które zaskutkowały serią wypowiedzeń złożonych przez dobrych pracowników.
Przez ostatni rok pozbyto się wielu złogów na produkcji dzięki temu mamy teraz zgrany, kompaktowy team na hali. Podczas procesu rekrutacji zwracają szczególną uwagę na wiedzę, elokwencję i umiejętności potencjalnego kandydata. W zamian oferują bardzo konkurencyjne wynagrodzenie i możliwości rozwoju w poszczególnych obszarach działalności firmy. Dostać się nie jest łatwo, ale kiedy już ktoś otrzymuje angaż zostaje w firmie na lata i aktywnie tworzy jej kulturę pracy i innowacyjne DNA. Satysfakcja z pracy w ankiecie wewnętrznej wykazała, że 9 na 10 z Nas nie zamieniła by Fitotronika na żadna inną pracę! To mówi samo za siebie!
Zgrany kompaktowy team? Chyba w tym waszym pokoiczku w hr czy innym bo nie wierzę że pracownik produkcji mógł napisać taką opinię. Poza tym skąd byś mogła wiedziec jak wygląda proces rekrutacji jako szary pracownik? Konkurencyjne wynagrodzenie? Możliwości rozwoju? Naprawdę uważasz, że najniższa krajowa jest konkurencyjnym wynagrodzeniem? A rozwój? Owszem, dla młodych (usunięte przez administratora)którzy na każde pierdnięcie kierownika stoją prosto i gonią ludzi. Ciągłe podnoszenie normy które stają się nie do wyrobienia, ciągle psujące się maszyny, dzieci planujące produkcję, qrapy, ocapy, coraz to nowsze i głupsze standardy. Wiele by można napisać co się dzieje w tej firmie od środka. Najbardziej cierpimy my na tych waszych wymysłach bo ludzie się zwalniają a nowych nie widać albo po chwili stąd uciekają a nam dokładacie roboty. Rzucanie co chwilę ze stanowiska na inne stanowisko, działy się ze sobą żrą zamiast sobie pomagać. Polecam wyjść czasem na produkcję choćby po to by spróbować super wody z dystrybutora na hali, może będziesz mieć na tyle szczęścia że napijesz się gazowanej.
Wynagrodzenie jest zadowalające co miesięczne? Czy płatności jak w każdym
Ci tu za bzdury opowiadasz. Przyjmują każdego kto ma dwie ręce i dwie nogi. Nie ma żadnych innych wymagań. Konkurencyjne wynagrodzenie? Gdzie? 3800 brutto to jałmużna a nie konkret. A ankiety satysfakcji nie wypełniła większość pracowników. Poza tym, skoro jest tak cudownie to czemu ludzie uciekają?? (usunięte przez administratora)
Patrząc na to z boku, a jednak trochę od środka - im niższe wykształcenie posiadasz - tym wyższe stanowisko na hali. Im mniejszy szacunek do współpracowników - tym mocniejsze (usunięte przez administratora)przez kierownika. Coraz wyższe cele do osiągnięcia ( mowa o obrocie). W zamian za to coraz niższe wynagrodzenia. Premia 500,- brutto. Potem 400,-. Nagle 320,- . W zeszłym miesiącu - Oh! Łaskawcy! 200,- brutto. Dobrze jest.
Jak jeszcze była opcja robienia nadgodzin to wypłaty były sensowne, ale ... Zaczął się styczeń. Podniesienie najniższej krajowej. I co się stało ? Jeszcze w grudniu, tuż przed świętami, zwolniono około 20 osób. Teraz wjechał brak nadgodzin. Okazuje się, że pracy w Krakowie jest mnóstwo. Za lepsze pieniądze. Tylko człowiek potrzebuje motywacji do zmiany.
Witam wszystkich tutaj zgromadzonych. Krótko zwięźle i na temat, na dłuższy okres nie polecam: -kierownictwo (usunięte przez administratora)robi, a ci (usunięte przez administratora) z czerwonymi fartuchami ( chodzi mi to o jedną ) nic się nie da dogadać, nie można powiedzieć swojego zdania i propozycji. O produkcji nic nie mówię, same chamskie osoby, szczególnie z BT. Przez ponad rok gdy tam pracowałem nie usłyszałem żadnego miłego słowa
Niestety, ale największym problemem firmy obecnie jest kierownictwo. Spora ilość osób na wyższych stanowiskach menadżerskich/dyrektorskich są niekompetentne, nie potrafią podejmować decyzji, a jedynie filozofować i wydaję się, że żyją w całkiem innych realiach. Największym plusem tutaj są współpracownicy.
Czy warto aplikować na stanowisko serwisanta? Jak wyglądają zarobki na tym stanowisku? Czy to praca na dwie zmiany?
Warto, spoko robota. Naprawiasz analizujesz produkty jak lubi ktoś grzebać w elektronice to praca dla niego, ciężko się dostać, bo znajomy startował ale odmówili skladania oferty
Cóż może dla kogoś 100zł to sporo większa
Trzeba rozróżnić bycie serwisantem od bycia kimś kto tylko zwarcia usuwa i przelutowuje komponenty :)
(usunięte przez administratora)
Taka wykształcona a nie umie poprawnie spiąć bufora. Taka wykształcona a nie wie co się nawet na produkcji robi i co jak wygląda. Taka wykształcona a nie umie odróżnić selektywa od frezarki. Taka wykształcona ale ma dwie lewe ręce do pracy i pewnie nawet nie wie w którą stronę się śrubkę przykręca. Taka wykształcona ale tylko w (usunięte przez administratora). Wykształcona ale nie aż tak skoro nazywa ludzi (usunięte przez administratora)gdzie żadna praca nie hańbi a ludzi interesuje nie umieranie z głodu. Jak jesteś taka wykształcona to czemu siedzisz w fideltroniku a nie pójdziesz do normalnej firmy gdzie zarobisz godne pieniądze? Wszyscy wiemy jak ta firma płaci, nawet inżynierom.
Słabe jest wrzucanie wszystkich pracowników hali do jednego worka. (usunięte przez administratora) Ktoś - ewidentnie od Was z tak zwanej góry - tak ładnie zasugerował, że firma już nie zatrudnia byle kogo. Tu muszę się zgodzić. Firma zatrudnia ludzi, którzy godzą się na (usunięte przez administratora) stawki. Osoby, które pracują w Fideltroniku trochę dłużej albo mają drugą pracę albo robią nadgodziny. Śmieszne jest to, że jak ktoś przychodzi do Was z wypowiedzeniem to go nie przyjmujecie. A podobno nie ma ludzi niezastąpionych. Śmieszne jest to, że degradujecie fantastycznych (usunięte przez administratora) i pozwalacie na to by jakiś (usunięte przez administratora)miał pod sobą około 20 osób. Stawiacie na młodych/ na świeżość. Śmieszne. Generalnie przepaść jest ogromna - to prawda. (usunięte przez administratora) Jeden brygadzista + dwóch liderów, bo co ? Koszty niższe? A tych dwóch liderów będzie wykonywało swoją pracę i dodatkowo będzie ogarniać to z czym nie radzi sobie brygadzista. Brawa dla Was. Pomysłowość - poziom przedszkola. I pewnie to co zaoszczędzicie wydacie na swoją coroczną imprezę integracyjną i wigilię pracowniczą (tu ważne ! Tylko dla kierownictwa i działu HR ). Fideltronik - produkty najwyższej jakości - jak najniższym kosztem. Rekiny biznesu.(usunięte przez administratora)
No to dlaczego pracujesz na produkcji a nie siedzisz za biurkiem ? Czyżby trzeba było umiec cos więcej?
(usunięte przez administratora) dobrze się siedzi w pokoju z klimatyzacja może popracuj na hali w lecie to będziesz wtedy ładnie pachnieć. Nie dziwię się że firma leci w dół skoro takie asy pracują w biurze. Ps. A na stołówkę chodzili tylko brygadziści i liderzy a nie my parobki .
Po co psuć coś co dobrze funkcjonuje? Dlaczego nie docenia się pracowników za to, że się rozwijają, zdobywają nowe umiejętności/ kwalifikacje? Usłyszeć tylko można " spełniasz nasze oczekiwania, ale stać Cię na więcej". Smutne to, że ktoś pracuje tu X lat i ma dokładnie taką samą podstawę co osoba zatrudniona pół roku temu. Aż się odechciewa. Dział LEAN jest świetnym przykładem na to, że niektóre stanowiska w tej firmie są zbędne. O ile efektywniejsza byłaby praca, gdyby nie(usunięte przez administratora) standardy, 5S, i inne. W opiniach o Fideltroniku w Suchej Beskidzkiej można znaleźć fantastyczną bajkę o Mrówce i Lwie. Świetnie ona obrazuje schemat działania większych firm produkujących.
Skąd wiadomo o takich spadkach na produkcji?
Też to słyszałam. Było jakieś spotkanie brygadzistów z planistami, a potem oni przekazali reszcie tę wiadomość.
Nie zgodzę się z Tobą. Jeżeli spojrzysz na dział technologii, inżynierów produkcji, DUR, kierownictwo produkcji, dział handlowy, dział planowania czy nawet IT to w każdym z nich spora część to osoby które zaczynały swoje kariery na produkcji. Jak myslisz jak to się stało, że na tej produkcji już nie pracują? Uwaga, bo Ci podpowiem… chciało im się pracować, wykazywały zaangażowanie i takie osoby są zawsze zauważane. Takich pracowników zawsze się tu doceniało. Oczywiście jak w każdej firmie z branży jest grupa osób, która za wykonywanie swoich obowiązków wynikających z umowy o pracę domaga dodatkowe premie lub nagrody lub niewiadomo czego.. Jeżeli czujesz się źle na swoim stanowisku to wstań i idź pogadaj z brygadzistą, nie wyglądają na takich co gryzą ;). Bardzo brzydko mówisz o dziale lean i zakładam że tak jak i ja nie wiesz do końca czym się zajmują na codzień te Panie, ale po co nam to? Jak wyobrażasz sobie nowoczesną produkcję bez standardów, 5s czy ogólnopojętego lean manufacturing? Ty pewnie sobie wyobrażasz, ale każda firma żeby była konkurencyjna musi mieć wdrożone narzędzia lean. Historia o mrówce i lwie przewija się przez każdą organizację, no niestety smutna prawda :C Trzymaj się tam i nie spadnij z krzesła
Po przeczytaniu Twojego wpisu nasunęło mi się kilka pytań czy nawet stwierdzeń. Pierwsze odnośnie awansów w tej firmie. Jak sama napisałaś spora część osób wywodzi się z produkcji, nie wspomniałaś jednak o tym jak bardzo musieli się (usunięte przez administratora), stać się (usunięte przez administratora) by wyjść produkcji, ale nie o tym teraz. Tylko problemem jest to, że będąc jeszcze na tej produkcji zmagali się z tymi samymi problemami co my i poszli "wyżej" by z założenia te problemy jakoś rozwiązać, by usprawnić organizację pracy na produkcji lecz szybko o tym zapomnieli, że byli zwykłymi pracownikami i zamiast usprawnić pracę robią wręcz przeciwnie dokładając dodatkowych czynności - tak by (usunięte przez administratora) z LEAN miały co analizować. Jak już mowa o tychże (usunięte przez administratora). Nowoczesna produkcja, standardy 5s, i inne narzędzia, wszystko jest jak najbardziej zrozumiałe ale podejście tych dwóch Pań do innych osób jest karygodne, te pogardliwe odzywki, nakazy bez wytłumaczenia w jakim celu trzeba je zastosować, "trzeba zrobić tak i proszę nie dyskutować". Nie ma się co dziwić, że opinia o dziale LEAN w Fideltroniku jest jaka jest. Na produkcji pracują ludzie, jedni bardziej wykształceni drudzy mniej ale wciąż są to ludzie, każdemu należy się szacunek czego w tej firmie niestety coraz częściej brakuje.
Przykro się to wszystko czyta, ale bardziej przygnębiające jest to że to wszystko prawda.. brygadziści z wieloletnim doświadczeniem nie ogarniają najprostszych rzeczy i skoro pracownicy potrafią to zauważyć to nie wiem jakim sposobem nie widzi tego kierownictwo... Najgorsi są dodatkowo Ci narzekacze, wiecznie im źle, niedobrze, za dużo pracy to źle, za mało pracy dla ludzi to też źle. Serio człowiekowi odechciewa się robić jak przychodzi do Ciebie i ciągle ta sama gadka, każdy chce przyjść na 8h i wyjść, a nie słuchać tego narzekania które niczego nie wnosi, bo nie robi sam nic aby to zmienić!!!! Ja wolałem pracować pod młodymi brygadzistami, którzy chociaż starają się wprowadzić pozytywną atmosferę i budują też relacje, chyba każdemu milej przychodzilo by się do pracy... Szkoda tylko że tych serio zaangażowanych z jakimiś chęciami wyciągają z produkcji do biur na jakieś inne stanowiska. Niby coś próbują robić, usprawniać, żeby coś tam poprawić, ale jak widzę jak odnoszą się do nich Ci "starzy" brygadziści to aż mi ich szkoda, przykre że mówią o nich na tyle głośno i otwarcie w taki negatywny sposób że wszyscy ludzie to słyszą, może nie widzą że na hali nie ma az takiego huku żebyśmy tego nie słyszeli??? Ciekawe tylko dlaczego w twarz im tego nie powiedzą tylko między sobą
Trzech największych nieogarniętych z brygadzistów zdegradowali bo na palarni się żalą. Chyba jedna z lepszych decyzji kierownictwa
Ktoś wie czym się teraz zajmują Ci młodzi ludzie, którzy byli brygadzistami?? Często ich widzę razem na hali, ale nie chodzą w zielonych fartuchach
Panie z działu Lean wpadają na halę dopadają falowego artykułując swoje codzienne pretensje "Proszę zrobić porządek na fali, ma być wszystko zgodnie z 5S, panie przypięte, proszę pracować i się nic nie odzywać. Spodziewamy się delegacji z zagranicy, naszego nowego bardzo ważnego klienta, aż z Australii -wręcz krzyczy podniecona "pani inżynier" procesu, (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
Nie bądź taki mądry bo ludzie się zwalniają cały czas, domyślam się że pracujesz w biurach to nie zdziw się jak cię zawołają do gry żebyś ubrał szare obuwie, fartuch i wyszedł na halę pracować zobaczymy jak zdepanelizujesz lub uzbroisz pakiet. Bo w działania to jesteście świetni i kto ci wtedy z kolegów wystawi działanie?
Nie podobają mi się te zmiany które zrobili i nie tylko mi się to nie podoba. Cała hala już huczy. Będzie tylko gorzej w tej firmie atmosfera jest coraz gorsza. Za niedługo zostanie tam tylko sama ukraina na minimalnej krajowej. Jak ktoś wcześniej wspomniał było dobrze a jest gorzej i będzie gorzej. Ludzie przejrzyjcie na oczy w końcu co wy z nami robicie jak tak może człowiek człowiekowi robić
Było dobrze. Jest źle. A będzie jeszcze gorzej. Firma świetnie zna Kodeks Pracy. Oczywiście tylko te paragrafy, które są na niekorzyść pracowników. Udowodnili to już nie raz. Brak szacunku ze strony przełożonego jest tu na porządku dziennym. Zgłosisz problem do HR-ów ( a nie daj boże Twój przełożony jest ulubieńcem kierownika) większe prawdopodobieństwo, że Cię zwolnią niż zrobią coś z owym przełożonym. Nie ma zbyt wielu chętnych na stanowisko Brygadzisty? Weźmy karierowicza. Bez wykształcenia, bez doświadczenia, bez kręgosłupa moralnego. Będzie tańczył jak mu zagramy, bo dostał szansę. Bo liczą się wyniki, a nie ludzie. Po co dawać podwyżki? Lepszą opcją jest zamontowanie kolejnych dwudziestu telewizorów na hali - dla słupków wydajności, wykresów. W ogłoszeniu o pracę do Fideltronika można przeczytać " możliwość rozwoju oraz praktycznego wdrażania swoich pomysłów i rozwiązań " - problem polega na tym, że dział LEAN, który zajmuje się takimi rzeczami, nie rozmawia ze zwykłym/ przeciętnym pracownikiem na hali produkcyjnej. Chyba że dany pomysł przypisze sobie Brygadzista -karierowicz. Coś idzie dobrze, a dotychczasowa norma jest niższa od obecnych wyników? Prosta sprawa- trzeba podwyższyć normę. Norma niewyrobiona. Przedstawiasz prosty argument " dlaczego ", ale kierownictwo nie rozumie. Ba ! Twój brygadzista, który jeszcze chwilę temu był zwykłym pracownikiem hali, nagle też nie rozumie. Ktoś tu wcześniej pisał o dysproporcji brygadzistów do tych zwykłych/przeciętnych/mało inteligentnych pracowników hali. Uważam, że w tym momencie ktoś kto z uśmiechem na twarzy zgadza się na objęcie stanowiska Brygadzisty w tej firmie równocześnie zgadza się na bycie zwykłą (usunięte przez administratora)
Ludzie na hali mają teorię odnośnie podwyższania norm- skoro nie da się ich wyrobić służą one tylko umotywowaniu istnienia działu LEAN, który "dzielnie" wkracza do akcji obudowując dany fragment hali (fale, testy, automaty, selektyw) tablicami QRAP. Następnie co poranek odbywają sie sesje nienawiści przy tych stanowiskach z wiecznie intrygującym pytankiem gąsek z działu lean -"dlaczego". Dziewoje te próbują naprawiać proces na hali snując się w tę i we w tę ,same nie mając pojęcia o sposobie działania urządzeń, ich naprawy oraz innych aspektów ich działania. Może czas aby same zasiadły "za sterami" danej maszyny i wypełniły normy, które narzucają? Wśród inżynierów dorobiły się ksywki "dziewczyny od mierzenia czasów" i na tym powinny poprzestać.
Problemem firmy jest bardzo duża dysproporcja między nami brygadzistami względnie liderami, a pracownikami produkcji. Jako brygadziści aby zająć obecne stanowisko musieliśmy się wykazać nie tylko umiejętnościami technicznymi ale zmysłem do zarządzania i wykorzystania zdolności podwładnych. Z przykrością muszę stwierdzić jednak, że kwalifikacje (usunięte przez administratora)pracowników na hali są najniższych lotów. Za to ich wymagania nie mają końca. Tę dychotomię pomiędzy nami widać na każdym kroku. (usunięte przez administratora)
Haha, jaki wywód pseudointelektualny. Kwalifikacje intelektualne? Kto ma tam pracować za 3000? Człowiek z IQ fizyka kwantowego? Każdy zdolniejszy stamtąd odejdzie lub zostanie zwolniony bo szybko znudzi się tą pracą i straci chęci żeby tam przychodzić. brygadziści i liderzy najczęściej zapomnieli że byli zwykłymi fizolami. Teraz są (usunięte przez administratora)bo zwykłych pracowników traktuje się tam jak (usunięte przez administratora)
W końcu firma pozbyła się (usunięte przez administratora) z produkcji, zostało jeszcze kilka asów ale mam wrażenie, że ich dni są policzone. Co do samej pracy to łatwa, przyjemna i bez większych trudności można się odnaleźć. Brygadzista czasem marudzi nad głową, ale taka jego robota, na dłuższą metę idzie z nim wszystko załatwić.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fideltronik Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Fideltronik Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 113.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fideltronik Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 87, z czego 5 to opinie pozytywne, 52 to opinie negatywne, a 30 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!