W mojej ocenie wyłudzają dane osobowe pod pozorem zawarcia umowy o pracę, a potem nie dochodzi do jej zawarcia z ich winy i nie wiadomo co robią z pozyskanymi w ten sposób danymi osobowymi. Usuwają negatywne komentarze. Firma HCLTech z Krakowa zażądała ode mnie przesłania danych osobowych w celu zawarcia umowy o pracę, a następnie już po dostarczeniu zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy poinformowała mnie o konieczności wyrażenia zgody na śledztwo za moimi plecami dot. mojej osoby polegające na wydzwanianiu do byłych pracodawców i na uczelnię i wypytywaniu o mnie oraz o konieczności przesłania jakiejś zewnętrznej firmie skanu mojego dowodu osobistego i innych dokumentów (to jest rzekomo u nich "standardowa procedura" przy zatrudnianiu), na co nie wyraziłam zgody, ponadto przesłano mi umowę o pracę niezgodną z uzgodnieniami z procesu rekrutacji, np. zaoferowano pracę stacjonarną, mimo iż miała być to praca zdalna, poza tym w umowie było wiele błędów i nie była do końca przetłumaczona na język polski. Wobec powyższego poprosiłam o korektę umowy, której nie otrzymałam, za to dostałam maila, że nie pojawiłam się w pracy, więc uznano, że odrzuciłam ich ofertę zatrudnienia. Bezczelność i (usunięte przez administratora) Dodatkowo teraz robią problem z usunięciem moich danych osobowych z ich systemów, proszę o to od tygodnia, brak jakiejkolwiek reakcji, ignorują moje maile. Może ktoś tutaj zna dane kontaktowe do inspektora ds. ochrony danych osobowych tej firmy? Jeśli tak to proszę o podanie. W przeciwnym razie będę zmuszona zgłosić ich do GIODO, bo nie życzę sobie, by ta firma dysponowała moim numerem PESEL i innymi danymi i może udostępniała jakimś zewnętrznym podejrzanym firmom w niewiadomych celach, bo nie mają ku temu żadnych podstaw prawnych, skoro nie doszło do zatrudnienia. Przestrzegam przed aplikowaniem do nich, bo jak widać nie są uczciwi i szykują dla pracowników nieciekawe niespodzianki tuż przed planowanym podjęciem zatrudnienia. Gwoli ścisłości nie macie prawa odmawiać kandydatowi zatrudnienia tylko dlatego, że nie zgadza się, by jakieś zewnętrzne firemki o wątpliwej renomie typu HireRight węszyły za jego plecami i wydzwaniały do byłych pracodawców i na uczelnię. W celu potwierdzenia kompetencji i doświadczenia zawodowego pracownik dostarcza kopie świadectw pracy i dyplomów ukończenia szkół i to powinno wam w zupełności wystarczyć! Tak stanowi polskie prawo. Dobrze o tym wiecie, dlatego manipulujecie faktami, że niby kandydat sam zrezygnował, co nie jest prawdą w tym przypadku. Ale cieszę się, że nie podjęłam u was zatrudnienia, bo pewnie później byłoby tylko gorzej sądząc po komentarzach i ocenach tutaj. Radzę wam czym prędzej przesłać mi potwierdzenie usunięcia danych, w przeciwnym razie zgłoszę was do GIODO!
Wie Pan co, wydawało mi się że faktycznie tak jest, ponieważ sam zrobiłem znajomemu polecenie i nie było kontaktu (hmm może to Pan?), dowiedziałem się jakiś czas temu, że trzeba dokładnie czytać maile i po dodaniu CV do bazy danych, ktoś musi poinformować rekrutacje o tym. Baza danych jest bardzo duża i zawiera wielu kandydatów z całego świata.
@Pila /@ All Sam niedawno brałem udział w rekrutacji do HCLa i muszę przyznać, że odbyła się w miłej i profesjonalnej atmosferze. Co do wypowiedzi na temat kultury pracy etc. jeszcze nie umiem się ustosunkować i niebawem wrócę z wnioskami, ale dziwię się niektórym opiniom i nastawieniu ludzi i chciałbym się podzielić pewnymi spostrzeżeniami i doświadczeniem. W każdej pracy (czy to korpo czy firma mała) cel jest jeden - zarabianie pieniędzy! (no chyba że ktoś z was pracuje dla idei jak kiedyś mój team leader mi powiedział…). Dzisiaj młodzi ludzie narzekają na to, że jest dużo pracy, że manager czasami czegoś nie wie (manager/TL nie zawsze musi wszystko wiedzieć jego rolą jest zarządzać), ze jest za mało szkoleń... w ogóle to wizja idealnego pracodawcy jest taka: Zatrudniam się, firma powinna mnie szkolić, całować po (usunięte przez administratora) co pól roku dawać podwyżki a po 2 latach dać awans i tak co góra 2 lata. Przełożony powinien zawsze mnie chwalić i pchać do przodu i wysyłać na wycieczki... no i praca powinna wykonywać się sama a za każde każde „extra” należy się porządny bonus no bo jakże coś wykonać poza zakres obowiązków - Polakowi to uwłacza. A prawda jest taka, że jeśli ktoś ma na wstępie do kitu nastawienie to takie będzie miał. W każdej firmie jeśli chce się pracować i uczyć to się znajdzie wiedzę, ludzi od których się można uczyć i materiały. Relacje są, były i będą zawsze ważne a podbudowane rzetelną pracą otwierają wiele drzwi. Czytam wypowiedzi ludzi z UBSa, HSBC, Shella, Capgemini, HCLa, PepsiCo etc. i wszędzie to samo. "Pracowałem poł roku albo rok i nie ma szkoleń, dużo pracy, po roku zmieniłem" albo „nowi pracownicy na start dostają 500-1000 zł więcej od starych to jest nie fair”. No tak, jest nie fair ale tak jest wszędzie i jest to problem rynku pracy spowodowany zmianą która postępuje w kulturze. Społeczeństwo (szczególni młodzi ludzie) stali się bardzo roszczeniowi. Im się po prostu należy a jak się nie dostanie, to nie ma ciśnienia bo mam i tata pomogą – jeszcze kilkanaście lat temu nie było takiej opcji bo po prostu byliśmy biedni i trzeba było sobie samemu zapracować na studia etc. Korporacje nie zmieniają się tak szybko jak (młode) społeczeństwo i zawsze będzie ważna hierarchia, przepracowane lata, doświadczenie, kontakty etc. Każdy ma do wyboru – albo to przyjmie to z pewną pokorą i postara zmienić siebie samego (innych nie da się zmienić) i dla swoich długoterminowych korzyści albo będzie walił głową w mur dziwiąc się dlaczego nie chce się rozpaść… Pewnie, czasami trzeba z dystansem spojrzeć na sytuacje i nie zawsze optymizm i zaangażowanie wystarczą ale jedno jest pewne. Jeśli coś nie działa i się nie zmienia to się NIE ZMIENI (szczególnie od samego narzekania) dopóki sami czegoś nie zmienimy. Zamiast skupić się na relacjach, rozwoju osobistym i pracy (starać się być najlepszym dla siebie w tym co wykonujemy) to ludzie wolą zmienić pracę za 200-300 zeta więcej i tak po kilku razach jakoś dalej tkwią w miejscu bez wiedzy, bez motywacji, z roszczeniami (taki nasz naród) i z CV bez widocznego progresu. Takim ludziom mówię - Proszę zrobić sobie MBA wtedy będzie łatwiej a bez MBA nastawić się na to, że trzeba swoje (podwójnie) odpracować i zapracować sobie na dobre imię. Zresztą z MBA też nie jest łatwo bo na wstępie są całkiem inne wymagania od człowieka ale to już inny temat. No i dziwi mnie też brak wyczucia kulturowego wielu ludzi... zamiast zastanowić się co MY źle robimy albo co źle interpretujemy/oceniamy innych przez filtr naszej własnej (negatywnej, hierarchicznej i agresywnej) kultury. Co do dalszej oceny HCLa popracujemy, zobaczymy :)
Zacytuje siebie "Jeśli coś nie działa i się nie zmienia to się NIE ZMIENI (szczególnie od samego narzekania) dopóki sami czegoś nie zmienimy." Pora na updejt. Wytrzymałem półtorej roku w tej firmie i to byl jakiś obłęd..... różnice kulturowe (szczególnie na poziomie leadershipu) są ogromne. W życiu pracowalem z ludźmi z całego globu ale pierwszy raz doświadczyłem jak zarządzają managerowie wyższego szczebla z Indii. Wydzierają sie po ludziach; potrafią ignorować przez 2-3 tyg po czym wymuszają prace w weekend; biali są gorszym sortem; umowa to papier toaletowy - jeśli coś umiesz nawalą ci pracy za trzech. Ja awansowalem w ciągu roku 3 szczeble (bardzo mocno zmnienil mi się zakres obowiązków) i próbowałem rozmawiać o zmianie warunków jednak wszystko było na nic. W momencie złożenia wypowiedzenia zaoferowano mi grubą podwyżkę... kosmos. Poniewierają ludźmi, zero szkoleń, jakiekolwiek wydatki etc idą aż do VP na aprovale i czekasz pół roku na zwrot twoich pieniędzy..., ZERO organizacji i struktury - w firmie panuje taki chaos ze masakra. Jak masz jakiś problem to jesteś w (usunięte przez administratora) - złóż sobie ticket i sie bujasz tygodniami.
Aplikowałem na stanowisko Specjalista/-tka zdalnie Helpdesk ServiceDesk - język niemiecki. Potrzebują tu doswiadczenia i jezyka. Czy ktos tu z gromadzonych juz aplikowal na te stanowisko i by sie podzielil widza? czy jest tu wazny Projekt do jakiego cie przydziela?
Byłem na rekrutacji, pierwsze dwa kontakty były przez rekrutera podającego detale co do pracy i pozycji, jak wygląda rekrutacja i szkolenia. Potem telefon osoby która sprawdza język niemiecki i angielski. Zaproszenie na rozmowę na teams, odbywa się głównie po angielsku z pytaniami technicznymi po niemiecku. Takie podstawowe pytania odnośnie IP, mac Adress, protokole HTTPS, Outlook pst a ost itp.Pisemna część - przetłumaczenie fraz z angielskiego na niemiecki. Pozdrawiam
Piszę ponowny komentarz jako update tego co się (usunięte przez administratora): Jak pisałem wyżej miałem okazję przejść przez rekrutację i zostałem zaproszony do siedziby w Krakowie aby podpisać umowę, załatwili nocleg jednak płacić musiałeś poprzez odjecie kwoty z wynagrodzenia w moim przypadku 600zl za 2 noce na starym mieście. Od tego momentu tryb zdalny na okresie próbnym, ogarnięcie sprzętu w domu itp, projekt do którego zostałem przypisany to nowy związany z ubezpieczeniami, robiony od podstaw, moja pozycja to starszy Specialista ( inaczej mówiąc 2 linia RDS ) od listopada do grudnia codziennie spotkania na teams z treningami i ogarnianiem dostępów. Było nas 4 na pozycji starszego specjalisty, wszystko fajnie dopóki nie zostałem z (usunięte przez administratora) zaproszony przez swojego team lead na rozmowę z HR gdzie mi przekazali że rozwiązują umowę twierdząc " że nie współpracuje nam się dobrze " xDD Ani dnia jeszcze nie przepracowałem na tym projekcie, uczęszczałem ich treningi i testy aby zostać wylany bez ostrzeżenia. Wyrok ostateczny ✨ Ah jeszcze dodam że na tej pozycji płacili 8136 brutto :) Tyle z mojej strony. Jeszcze dodam że to co ludzie mówią o sprawdzaniu przez pracodawcy byłych zatrudnień i uczelni się zgadza, nie da się tego nawet odmówić bo kto wie czy nie wylecisz na zbity pysk bo nie zgodzisz się na ich odkleje. Tylko czas zmarnowany ???? Na święta bezrobocie ❤️ Odradzam i jeśli tak ma wyglądać ich " współpraca " współczuję każdemu kto się na ich scam nabrał, firma do kosza ????️
Pracowałem jako młodszy specjalista z językiem niemieckim. Niestety jak menadżer wyłapał ze zależy ci na pracy i jesteś w tym dobry, naładował mnie praca i pracowałem przez dobre pare miesiące za 3 osoby. Obiecywali awans i podwyżki, ale niestety nikt się ich nie doczekał. Współpracownicy którzy dostawali obiecany awans, nie otrzymywali go jednak oficjalnie "na piśmie" i pełnili większe obowiązki, wciąż za ta sama wypłatę. Z tego co mi wiadomo nadal nie maja tego oficjalnie mimo mianowania ich już w maju tego roku na huddle. Pracowałem tam rok ale zdążyłem się nabawić problemów psychicznych przez nacisk nawierany tam na pracownika. Jeżeli byłem na przerwie 6 minut, dając wcześniej znać ze idę na 5, był to ogromy problem dla przełożonego który chciał wyciągać z tego konsekwencje. Wola puścić dobrego pracownika i zatrudnić na jego miejsce 2 innych, którzy bedą się (usunięte przez administratora) na SL. Oferują nowym pracownikom większa wypłatę a starym skąpią na 300 zł. Nie polecam, nie ma tam przyszłości i morale pracowników są tak niskie ze można się nabawić depresji.
Cześć Powiedzcie jakie są widelki zarobków z językiem francuskim, jaki poziom tego języka jest wymagany?
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z HCL? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Z mojej wieloletniej obserwacji wygląda to tak: - osoby które odchodzą w pierwszym miesiącu - rzadko, zwykle z powodu tego że aplikowały do kilku firm i my się odezwaliśmy pierwsi a ktoś inny zaoferował więcej, lub z powodu nie odnalezienie się w sektorze IT. - osoby ze stażem do 1 roku - zazwyczaj z powodów dyscyplinarnych, dostają po 3 miesiącach kontrakt na czas nieokreślony i włącza się syndrom boga ;) A u nas jak ktoś nagle przestaje pracować i może w kilka miesięcy stracić pracę. - osoby ze stażem do 3 lat - typowa ucieczka przed 3 miesięcznym okresem wypowiedzenia plus zazwyczaj dobra oferta na rynku o podobnym profilu (za 3 lata później często wracają) Innymi słowy, jak Ci się spodoba i przedkładasz dobrą atmosferę nad podwyżki, to popracujesz nawet i do emerytury.
- krótka, 10-minutowa rozmowa telefoniczna, na której została mi przedstawiona oferta pracy - 30-minutowa rozmowa rekrutacyjna z TL i managerem (chyba) xD
Standardowa HR-ówka: co mnie motywuje, dlaczego HCL, dlaczego szukam nowej pracy itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
W mojej ocenie wyłudzają dane osobowe pod pozorem zawarcia umowy o pracę, a potem nie dochodzi do jej zawarcia z ich winy i nie wiadomo co robią z pozyskanymi w ten sposób danymi osobowymi. Usuwają negatywne komentarze. Firma HCLTech z Krakowa zażądała ode mnie przesłania danych osobowych w celu zawarcia umowy o pracę, a następnie już po dostarczeniu zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy poinformowała mnie o konieczności wyrażenia zgody na śledztwo za moimi plecami dot. mojej osoby polegające na wydzwanianiu do byłych pracodawców i na uczelnię i wypytywaniu o mnie oraz o konieczności przesłania jakiejś zewnętrznej firmie skanu mojego dowodu osobistego i innych dokumentów (to jest rzekomo u nich "standardowa procedura" przy zatrudnianiu), na co nie wyraziłam zgody, ponadto przesłano mi umowę o pracę niezgodną z uzgodnieniami z procesu rekrutacji, np. zaoferowano pracę stacjonarną, mimo iż miała być to praca zdalna, poza tym w umowie było wiele błędów i nie była do końca przetłumaczona na język polski. Wobec powyższego poprosiłam o korektę umowy, której nie otrzymałam, za to dostałam maila, że nie pojawiłam się w pracy, więc uznano, że odrzuciłam ich ofertę zatrudnienia. Bezczelność i (usunięte przez administratora) Dodatkowo teraz robią problem z usunięciem moich danych osobowych z ich systemów, proszę o to od tygodnia, brak jakiejkolwiek reakcji, ignorują moje maile. Może ktoś tutaj zna dane kontaktowe do inspektora ds. ochrony danych osobowych tej firmy? Jeśli tak to proszę o podanie. W przeciwnym razie będę zmuszona zgłosić ich do GIODO, bo nie życzę sobie, by ta firma dysponowała moim numerem PESEL i innymi danymi i może udostępniała jakimś zewnętrznym podejrzanym firmom w niewiadomych celach, bo nie mają ku temu żadnych podstaw prawnych, skoro nie doszło do zatrudnienia. Przestrzegam przed aplikowaniem do nich, bo jak widać nie są uczciwi i szykują dla pracowników nieciekawe niespodzianki tuż przed planowanym podjęciem zatrudnienia. Gwoli ścisłości nie macie prawa odmawiać kandydatowi zatrudnienia tylko dlatego, że nie zgadza się, by jakieś zewnętrzne firemki o wątpliwej renomie typu HireRight węszyły za jego plecami i wydzwaniały do byłych pracodawców i na uczelnię. W celu potwierdzenia kompetencji i doświadczenia zawodowego pracownik dostarcza kopie świadectw pracy i dyplomów ukończenia szkół i to powinno wam w zupełności wystarczyć! Tak stanowi polskie prawo. Dobrze o tym wiecie, dlatego manipulujecie faktami, że niby kandydat sam zrezygnował, co nie jest prawdą w tym przypadku. Ale cieszę się, że nie podjęłam u was zatrudnienia, bo pewnie później byłoby tylko gorzej sądząc po komentarzach i ocenach tutaj. Radzę wam czym prędzej przesłać mi potwierdzenie usunięcia danych, w przeciwnym razie zgłoszę was do GIODO!
Wie Pan co, wydawało mi się że faktycznie tak jest, ponieważ sam zrobiłem znajomemu polecenie i nie było kontaktu (hmm może to Pan?), dowiedziałem się jakiś czas temu, że trzeba dokładnie czytać maile i po dodaniu CV do bazy danych, ktoś musi poinformować rekrutacje o tym. Baza danych jest bardzo duża i zawiera wielu kandydatów z całego świata.
Jak się pracuje z ludźmi z HCL?
Aplikowałem na stanowisko Specjalista/-tka zdalnie Helpdesk ServiceDesk - język niemiecki. Potrzebują tu doswiadczenia i jezyka. Czy ktos tu z gromadzonych juz aplikowal na te stanowisko i by sie podzielil widza? czy jest tu wazny Projekt do jakiego cie przydziela?
Pracowałam ponad 3 lata w HCl.Glownie ważna jest znajomosc języka obcego.Co do doświadczenia to dobrze mieć choć bez też przyjmują gdyż w trakcie szkoleń można dużo sie nauczyć.
Własnie miałem Rozmowe Rekrutacjyną z dwiema osobami. Było ciekawie Pytali sie o Doświadczenie Czyli zadawali pytania typu co to VPN... co to Proxy Server... itd. Bardzo przyjemnie się Rozmawiało. Nie było nic na temat Zarobków ale za to na temat Premii. Aktualnie czekam na Feedback i zobaczymy jak to się rozegra.
aha, czyli on dalej czeka? :( a w sumie czemu nie dają, bo chyba nie rozumiem? aż tyle osób aplikuje tutaj, że to taki problem? ile średnio rozmów jest przeprowadzanych na jedno stanowisko, wiadomo?
Byłem na rekrutacji, pierwsze dwa kontakty były przez rekrutera podającego detale co do pracy i pozycji, jak wygląda rekrutacja i szkolenia. Potem telefon osoby która sprawdza język niemiecki i angielski. Zaproszenie na rozmowę na teams, odbywa się głównie po angielsku z pytaniami technicznymi po niemiecku. Takie podstawowe pytania odnośnie IP, mac Adress, protokole HTTPS, Outlook pst a ost itp.Pisemna część - przetłumaczenie fraz z angielskiego na niemiecki. Pozdrawiam
@Pila /@ All Sam niedawno brałem udział w rekrutacji do HCLa i muszę przyznać, że odbyła się w miłej i profesjonalnej atmosferze. Co do wypowiedzi na temat kultury pracy etc. jeszcze nie umiem się ustosunkować i niebawem wrócę z wnioskami, ale dziwię się niektórym opiniom i nastawieniu ludzi i chciałbym się podzielić pewnymi spostrzeżeniami i doświadczeniem. W każdej pracy (czy to korpo czy firma mała) cel jest jeden - zarabianie pieniędzy! (no chyba że ktoś z was pracuje dla idei jak kiedyś mój team leader mi powiedział…). Dzisiaj młodzi ludzie narzekają na to, że jest dużo pracy, że manager czasami czegoś nie wie (manager/TL nie zawsze musi wszystko wiedzieć jego rolą jest zarządzać), ze jest za mało szkoleń... w ogóle to wizja idealnego pracodawcy jest taka: Zatrudniam się, firma powinna mnie szkolić, całować po (usunięte przez administratora) co pól roku dawać podwyżki a po 2 latach dać awans i tak co góra 2 lata. Przełożony powinien zawsze mnie chwalić i pchać do przodu i wysyłać na wycieczki... no i praca powinna wykonywać się sama a za każde każde „extra” należy się porządny bonus no bo jakże coś wykonać poza zakres obowiązków - Polakowi to uwłacza. A prawda jest taka, że jeśli ktoś ma na wstępie do kitu nastawienie to takie będzie miał. W każdej firmie jeśli chce się pracować i uczyć to się znajdzie wiedzę, ludzi od których się można uczyć i materiały. Relacje są, były i będą zawsze ważne a podbudowane rzetelną pracą otwierają wiele drzwi. Czytam wypowiedzi ludzi z UBSa, HSBC, Shella, Capgemini, HCLa, PepsiCo etc. i wszędzie to samo. "Pracowałem poł roku albo rok i nie ma szkoleń, dużo pracy, po roku zmieniłem" albo „nowi pracownicy na start dostają 500-1000 zł więcej od starych to jest nie fair”. No tak, jest nie fair ale tak jest wszędzie i jest to problem rynku pracy spowodowany zmianą która postępuje w kulturze. Społeczeństwo (szczególni młodzi ludzie) stali się bardzo roszczeniowi. Im się po prostu należy a jak się nie dostanie, to nie ma ciśnienia bo mam i tata pomogą – jeszcze kilkanaście lat temu nie było takiej opcji bo po prostu byliśmy biedni i trzeba było sobie samemu zapracować na studia etc. Korporacje nie zmieniają się tak szybko jak (młode) społeczeństwo i zawsze będzie ważna hierarchia, przepracowane lata, doświadczenie, kontakty etc. Każdy ma do wyboru – albo to przyjmie to z pewną pokorą i postara zmienić siebie samego (innych nie da się zmienić) i dla swoich długoterminowych korzyści albo będzie walił głową w mur dziwiąc się dlaczego nie chce się rozpaść… Pewnie, czasami trzeba z dystansem spojrzeć na sytuacje i nie zawsze optymizm i zaangażowanie wystarczą ale jedno jest pewne. Jeśli coś nie działa i się nie zmienia to się NIE ZMIENI (szczególnie od samego narzekania) dopóki sami czegoś nie zmienimy. Zamiast skupić się na relacjach, rozwoju osobistym i pracy (starać się być najlepszym dla siebie w tym co wykonujemy) to ludzie wolą zmienić pracę za 200-300 zeta więcej i tak po kilku razach jakoś dalej tkwią w miejscu bez wiedzy, bez motywacji, z roszczeniami (taki nasz naród) i z CV bez widocznego progresu. Takim ludziom mówię - Proszę zrobić sobie MBA wtedy będzie łatwiej a bez MBA nastawić się na to, że trzeba swoje (podwójnie) odpracować i zapracować sobie na dobre imię. Zresztą z MBA też nie jest łatwo bo na wstępie są całkiem inne wymagania od człowieka ale to już inny temat. No i dziwi mnie też brak wyczucia kulturowego wielu ludzi... zamiast zastanowić się co MY źle robimy albo co źle interpretujemy/oceniamy innych przez filtr naszej własnej (negatywnej, hierarchicznej i agresywnej) kultury. Co do dalszej oceny HCLa popracujemy, zobaczymy :)
Zacytuje siebie "Jeśli coś nie działa i się nie zmienia to się NIE ZMIENI (szczególnie od samego narzekania) dopóki sami czegoś nie zmienimy." Pora na updejt. Wytrzymałem półtorej roku w tej firmie i to byl jakiś obłęd..... różnice kulturowe (szczególnie na poziomie leadershipu) są ogromne. W życiu pracowalem z ludźmi z całego globu ale pierwszy raz doświadczyłem jak zarządzają managerowie wyższego szczebla z Indii. Wydzierają sie po ludziach; potrafią ignorować przez 2-3 tyg po czym wymuszają prace w weekend; biali są gorszym sortem; umowa to papier toaletowy - jeśli coś umiesz nawalą ci pracy za trzech. Ja awansowalem w ciągu roku 3 szczeble (bardzo mocno zmnienil mi się zakres obowiązków) i próbowałem rozmawiać o zmianie warunków jednak wszystko było na nic. W momencie złożenia wypowiedzenia zaoferowano mi grubą podwyżkę... kosmos. Poniewierają ludźmi, zero szkoleń, jakiekolwiek wydatki etc idą aż do VP na aprovale i czekasz pół roku na zwrot twoich pieniędzy..., ZERO organizacji i struktury - w firmie panuje taki chaos ze masakra. Jak masz jakiś problem to jesteś w (usunięte przez administratora) - złóż sobie ticket i sie bujasz tygodniami.
Znalazłam jakąś nową ofertę na stanowisko Specjalista ds. Lokalnego Wsparcia Technicznego. Niestety nie ma tam nic o zarobkach, nie wiecie jakie są widełki mniej więcej?
Firma loteria, jak trafisz na odpowiedniego managera to da się wytrzymać. Ale możesz trafić na naganiacza (pilnowacza tabelek) który z przyklejonym uśmiechem albo z pokerową obojętnością swoją niską merytorykę przelewać będzie na codzienność (). Firma nic nie zrobi, często nagrodzi naganiacza. Zresztą dla firmy nie liczy się doświadczenie, wiedza, etyka. Liczy się wyłącznie ilość przerzuconych ticketów. Podwyżki, awanse są w sferze iluzji i papierowych obietnic. Jeżeli przeładowanie obowiązkami, presja czasu, niska merytoryka części narzuconych managerów, brak awansów są dla Ciebie wystarczającą motywacją to aplikuj.
Tu się zgodzę Numerki i tabelki dociskanie do ziemi pracuj pracuj pracuj a jak nie to na dywanik do HR
mam bardzo mieszane uczucia co do tej firmy. Sama rozmowa rekrutacyjna nie jest jakoś trudna, nikt nie robi parcia że nie masz doświadczenia, ważne że znasz język. Istotnym faktem jest to że pieniądze jakie oferują są poważne,(przynajmniej dla mnie). Jeśli chodzi o szkolenia to standard, prezentacja i osoba po drugiej stronie tłumaczy procesy. Oferta pracy różni się znacząco z tym co proponują na początku co uważam za wielki minus, oznacza to że panuje wielki chaos w organizacji, co raczej zle wróży , jeśli chodzi o dalszą współprace. Bardzo narusza to zaufanie względem pracodawcy wiec fajnie by było gdyby osoby z HR czytały ten wpis wzięły go sobie do serca, aby formułować oferty pracy zgodnie ze stanem faktyczny i nic nie kolorować. Naprawdę jest mi przykro że na początku kariery w tej firmie robi się nie ciekawie. Nie należy usprawiedliwiać że tak zawsze jest, lub że tak bywa bo świadczy to o braku profesjonalizmu i o podejściu do ludzi. Mam nadzieje że wielu ludzi podobny los nie spotka. Ogólnie polecam jeśli ktoś jest elastyczny i głody wiedzy z zakresu IT
Czy w HCL zatrudniani są obcokrajowcy?
Ta firma to jakiś żart.Przez telefon oferują dość dobre wynagrodzenie,a na dzień przed rozpoczęciem pracy przysyłają umowę z dużo niższym wynagrodzeniem.Jeszcze nie zacząłem tam pracować a już zrezygnowałem.Niejasne jest także co robią dalej z danymi kandydatów.
Podzielam opinie , drugi tydzien nie otrzymuje umowy i prawdopodobnie jej juz nie otrzymam. Farsa !!! Nie polecam
Pracowałem ponad 2 lata, najpierw na stanowisku Specjalisty a później Lidera. Odpowiadałem bezpośrednio przed przełożonym z Indii - dramat, kłamstwa, wiele obietnic a niewiele z nich zostało spełnionych. Jak pytasz o konkrety i potwierdzenie w e-mailu możesz zapomnieć o odpowiedzi. Przez okres zatrudnienia nie otrzymałem podpisanej umowy od pracodawcy, HR działa kiepsko. Wiele zależy od projektu w którym pracujesz, a przełożony tak naprawde nie wiele o tym wie tylko liczy się rozliczenie projektu. Cenie sobię doświadczenie zdobyte w HCL ale nie żałuję decyzji o odejściu z tej firmy.
czy w HCL są teraz jakieś zwolnienia ? Pytam bo w moje ręce trafiło kilka CV z pierwszej linii wsparcia.. :)
Po trzech rozmowach i obietnicy odpowiedzi jeszcze w tym samym tygodniu, 3 tygodnie bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Brak profesjonalizmu i marnowanie czasu i w mojej opinii, brak szacunku dla potencjalnego kandydata.
u mnie to samo xD chindus obiecał że sie typ z mojego miasta odezwie i cisza, nawet maila a teraz telefonu nie odbierają xD
Jestem trochę zdziwiona negatywnymi opiami. Może to zależy od projektu. Ja mam super managera i zespół. Praca zdalna. Faktem jest ze przejście przez rekrutację to udręka ale jak się skończy to już z górki. Szkolenie było jakie było ale i tak jestem w stanie wszystkiego się dowiedzieć. Mam ludzi którzy są otwarci żeby pomóc. Odsyłanie ticketow ma miejsce ale można się dopytać i wkoncu trafi tam gdzie trzeba. Współpracownicy dalekowschodni są różni tak samo jak różni są "tutejsi". Ogólnie jest dobrze.
A ile osób liczy taki jeden zespół? Czy pomimo pracy zdalnej spotykacie się na jakieś integracje?
Bardzo mnie rozbawiło wiele komentarzy stąd, zwłaszcza te o "atakujących rekruterach zza Uralu z fantastyczną ofertą pracy w Krakowie", bo mój przypadek dokładnie się w tym odnajduje. XD Trzech na raz wypisywało mi na LinkedIn, dzwoniło do mnie, więc w końcu przystałam na rozmowę z jednym z nich. Rozmowa rekrutacyjna składała się z 10-minutowej rozmowy telefonicznej z rekruterem, który przedstawił ofertę, potem dostałam zaproszenie na rozmowę do HCL. Była to 30-minutowa rozmowa z nativem języka, z którym miałam pracować i, jak mniemam, z TL w języku angielskim. Rozmowa była bardzo luźna, o dotychczasowym doświadczeniu, zainteresowaniach, co mnie motywuje do pracy itp. Taka typowa HR-ówka. Po 30 minutach oddzwonili do mnie z ofertą i tu się zaczynają schody. Stawka niby ok na ogół, ale nie w kontekście 3 zmian (pomiędzy 8-20) i dwóch pracujących sobót w miesiącu. Poprosiłam o przesłanie oferty na maila, to usłyszałam, że "takich informacji jak wynagrodzenie i benefity wolałbym nie przesyłać na maila" i opowiedział mi o wszystkim przez telefon. Ale czemu niby proponowane wynagrodzenie i benefity są tak wielką tajemnicą, że nie można ich na maila przesłać? Nie spotkałam się z tym do tej pory w żadnej firmie. Nikt do tej pory nie miał problemu z przesłaniem oferty na maila. Dodatkowo usłyszałam, że jak się zdecyduję, to mam wysłać dane mailowo i on mi wyślę dostęp do systemu, gdzie będzie umowa, bo nie przesyłają jej na maila. No cóż, być może taki ich standard wewnętrzny, ale jak poczytałam tu opinie, że lubią potem dodawać dodatkowe warunki do niej, przed samym podpisaniem to stwierdziłam, że lepiej nie rozważać współpracy z nimi. Ktoś tu pisał, że rozmowa rekrutacyjna była trudna, ale praca fajna, to obawiam się, że skoro moja była taka łatwa, to projekt pewnie taki, z którego wszyscy uciekli i zatrudniają kogokolwiek. A, no i jeszcze jestem wielojęzyczna (2 języki native + angielski), więc obawiam się, że miałabym roboty x2, patrząc na niektóre opinie tutaj.
Pracowałam w hcl przez prawie rok, stanowisko sme specialist z niemieckim. Zdecydowanie odradzam: Stres, presja, mega duży workload, słaby management, nierówności. Moja pozycja ciagle niezajętą przez nikogo - nie potrafią nikogo zatrudnić. Koledzy z zespołu w większości nieprzyjemni i opryskliwi. Stanowczo odradzam
Nierówności? W sensie w wynagrodzeniach czy o coś innego chodzi? Skoro tyle pracy, to pewnie mieliście chociaż jakieś dodatki do pensji?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w HCL?
Zobacz opinie na temat firmy HCL tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 44.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w HCL?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 32, z czego 4 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy HCL?
Kandydaci do pracy w HCL napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.