Jeśli chodzi o rozmowę o pracę to jestem zażenowana. Złożyłam CV na pełen etat zostałam zaproszona na rozmowę. Pani średnio miła raczej wyglądała na znudzona. Zero konkretnych pytań. Rozmowa wyglądała tak że przestudiowałam pani kierowniczce całe cv na którym wszystko było napisane. Sprzedanie pianki pani kierowniczce bardzo śmieszne zwłaszcza że człowiek nie bardzo zna produkt i skład a ma oczarować kogoś i zachęcić do zakupu. Ciągle podczas rozmowy przychodziła pracownica sklepu i sobie rozmawiała z kierowniczka tematem rozmowy były "żelki takie nie za słodkie dobre" więc czułam się słabo bo ja poświęciłam rozmowie 100% lecz z drugiej strony tego nie było. Po 20 min rozmowy dowiedziałam się że szukają kogoś na pół etatu co już mnie zdenerwowało bo składałam cv na cały etat. Pani powiedziała że poleci mnie innej kierowniczce w innym sklepie. Miło bo pani z innego sklepu zadzwoniła i umówiłyśmy się na rozmowę. Niestety rozmowa się nie odbyła pojawiłam się chwilę przed czasem i dałam pracownika znać że już jestem kazały mi czekać i tak czekałam 20min i wyszłam. Słabo to wygląda bo człowiek poświęca swój czas ale ktoś tego nie szanuje jeżeli ja bym się spóźniła to bym tej pracy nie dostała ale jeżeli pani kierowniczka się nie wyrabia to wszystko jest okej.
A jakie warunki na to pół etatu zaproponowali? Może warto było to rozwazyć? Mówili Ci coś o ewentualnych zarobkach? chciałabym się zorientować w tym
Warunki takie że masz połowę najniższej wypłaty nic pozatym, i raz w roku premie za remanent coś ok.90zl jak dobrze wyjdzie,a plany miesięczne niestety nie do zrobienia więc żadnych innych premi raczej nie będzie.O specjałach też zapomnij bo firma mówi że u nich niema,a paczki świąteczne to bon na 100zl do wykorzystania oczywiście w naturze.Takie luksusy Cię czekają jak się tam zatrudnisz więc się zastanów czy warto,a wymagania żeby najlepiej robić za dwóch....osobiście nie polecam....
Jak w Drogeria Natura- Polbita wyglądają możliwości ewentualnego awansu na wyższe stanowiska?
Czy firma Drogeria Natura- Polbita w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
Jakie szkolenia ? Ha ha chyba online,puścisz sobie filmik ,obejrzysz i już wszystko wiesz. W naturze nie inwestują wogole w pracownika a wymagają żeby wszystko wiedzieć i umieć
Szkolenia da prowadzone przez webinary, które finansuje firma, przychodzą również materiały do nauki. To jedyne opcje szkoleń.
Słabo, słabiutko.....w centrali jest wieczna rotacja, ludzie się nie znają, a maile wpadają w czarną otchłań. Nikt nic nie wie. Potrzebna jest zmiana pokoleniowa, wszyscy nowi pracownicy z potencjałem siedzą cicho bo starsza kadra nie pozwala na wprowadzanie nowości, a szkoda bo potencjał jest spory. Praca polega na gaszeniu pożarów. Płacą niewiele. Hry też działają tak, jakby nie działały. Oj długo by opowiadać.....szkoda czasu.
No to skoro tak twierdzisz to w czym problem, żeby faktycznie zatrudnili kogoś młodszego? To wśród nich ile mniej więcej lat mogłaby mieć osoba najmłodsza tak w ogóle? A jeśli rotacja odpada to nie wystarczyłoby po prostu jakieś przeszkolenie?
Cost Manager- Kosztorysant- Budownictwo wielorodzinne
Czy w obrębie jednego działu w Drogeria Natura- Polbita są wewnętrzne rekrutacje na liderów?
Nie ma, liderami są osoby z zewnątrz lub znajomi dyrektorów i prezesów. Jak się wyróżniasz w dziale to na 100% nikt Cię nie popchnie nigdzie wyżej.
Czyli brak jest wewnętrznych awansów. Czy można liczyć na rozwój zawodowy poprzez udział w kursach lub szkoleniach podnoszących kwalifikacje zawodowe? Liczę, że mi odpowiesz.
Nie można liczyć. Ta firma to maszynka do zarabiania pieniędzy przez dyrektorów którzy od lat niczego nie zmienili i nie zmienią bo na tym stanie rzeczy zarabiają. Kursy i szkolenia to pieniądze wyrzucone w błoto bo mógłbyś chcieć coś zmienić. Zastanawiałeś się dlaczego konkurencja się rozwija a natura stoi od lat w miejscu mimo ciągłych projektów i tych samych ludzi u steru?
Nie ma szkoleń, możliwości awansu ani podwyżki. Połace zatrzymały się na poziomie 10 lat wstecz. Tu się nie rozwijasz tylko cofasz do tyłu. Szkoda czasu i energii na tą Firmę bo i tak nikt cię nie doceni. Jedyne co jest uznawane to ośmieszanie pracowników i wytykanie ich błędów zwłaszcza na forum przy innych.
Dno i siedem metrów mułu. Brak wizji i umiejętności managerskich u top zarządzających. Duża rotacja pracowników, awanse z przypadku, wiele nietrafionych rekrutacji. Niewiele szacunku dla pracowników centrali, dla sił sprzedaży w terenie praktycznie w ogóle (w końcu jak ktoś dochapał się posadki na openspejsie i nosi garnitur/żakiet to jest 5*lepszy od panienek w drogeriach...). Atmosfera nerwowa (bo cele zmienne, zadania nieznane, kryteria oceny niejasne), nierozwiązane konflikty między działami, kultura organizacyjna bazująca na ploteczkach, siedzeniu cicho i bezmyślnym wykonywaniu poleceń i wchodzeniu w (usunięte przez administratora)przełożonym. Rację ma ten kto głośniej krzyczy i ostatni rozmawiał z prezesem Chorągiewką. Omijać!
Masz rację jeden wielki bałagan. Nie wiadomo o co chodzi bo brak konkretnej komunikacji. Nie ma pieniędzy dla pracowników, ale na durną 8 nikomu niepotrzebną gazetkę i owszem. Takie tam mądre głowy pracują.
Wszyscy już uciekają z tego titanica. Po nowym roku pewnie pelion zrobi czystki z kadrą zarządzającą i całym lvl1 i lvl2 jak wyjdzie na jaw niegospodarność i wyniki sprzedaży. Tak jak napisał 1234, lvl2 owinąl sobie miękki zarząd wokół palca i steruje nim jak chce.
Znasz może główne powody tego, że pracownicy, którzy do tej pory pracowali w firmie Drogeria Natura- Polbita decydują się na odejście? Jest to związane z pogorszeniem się warunków, które oferuje pracodawca, czy może głównym czynnikiem, który wpływa na takie decyzje, jest obecnie panująca atmosfera? Chciałbym, abyś przybliżył obecną sytuację, w jakiej znalazła się ta firma.
Jest to związane z atmosferą w firmie. Jesteśmy bezradni bo nic się tutaj nie da zmienić na lepsze mimo tego że mamy mnóstwo chęci ku temu. Odchodzą ludzie którzy pracowali tutaj po kilkanaście lat, a takie osoby nie odchodzą z byle powodu. Ryba psuje się od głowy i to najlepiej określa sytuacje która panuje w firmie. Starzy pracownicy nie możemy się doprosić nawet minimalnej podwyżki, a nowe osoby bez doświadczenia otrzymują na starcie o wiele wyższe wynagrodzenia. A i tak mimo tego, już po pierwszych tygodniach pracy nowe osoby mówią że szybko stąd odejdą bo nie chce im się pracować w atmosferze w której przełożeni krytycznie znoszą jakiekolwiek przejawy własnej inicjatywy. Trzeba być jak robot, zero pytań, zero myślenia i przepraszanie za to że się zrealizowało polecenia przełożonych, którzy oczywiście własne błędy zrzucają na pracowników. Wygląda to tak jakby Pelion postawił na nas krzyżyk i tylko czeka kto będzie zainteresowany przejęciem Polbity. Zarząd kompletnie sobie nieradzi z utrzymaniem porządku w firmie, nie ma ani żadnego pomysłu na przyszłość, ani co gorsze absolutnie żadnych chęci aby to zmienić i dba tylko o to żeby jak najdłużej zachować stołek. Jest dokładnie tak jak napisał 1234 - wytyczne od zarządu zmieniają się co godzinę - w zależności od tego z kim prezes miał rozmowę i kto go przed chwilą zbajerował. Jesteśmy do tego stopnia ogłupiani że nikt z nas nie chce podejmować nawet najmniejszej decyzji bo wszystko co nie zrobimy i tak będzie źle i będziemy musieli się z tego tłumaczyć. A gdy próbujemy uzyskać informacje u źródła pytając o nią szefów lub sam zarząd to nagle wszyscy nabierają wodę w usta i boją się podjąć decyzję i udzielić nam odpowiedzi. Cokolwiek człowiek nie zrobi i tak jest w przegranej sytuacji, bo albo musi tolerować że świadomie wykonuje źle swoją pracę albo liczyć się z tym że jak się odezwie i zgłosi swoje uwagi to szybko wyleci. Szkoda bo potencjał mamy duży, ale nic z tego jak jest tak marnowany.
Dziękuję za odpowiedź i przedstawienie, jak to wygląda od strony zatrudnionego pracownika. Zastanawia mnie to, co napisałeś o nowo przyjętych pracownikach. Czy osoby te są odpowiednio przeszkolone przed podjęciem powierzonych obowiązków, czy może obowiązek ten spływa na obecnie zatrudnionych bardziej doświadczonych pracowników? Chciałbym, abyś opisał, jak to wygląda.
Osoby są szkolone przez starych pracowników. Ale wygląda to tak że dostają kilka dni wsparcia a potem już muszą iść na żywioł i jakoś sobie radzić. Dodatkowo ciężko się przekazuje wiedzę komuś kto na starcie otrzymał lepszą umowę więc przekazuje się tylko minimum niezbędnych informacji. I to też tylko wtedy jeżeli inne osoyb posiadają taką wiedzę bo na porządku dziennym jest to że ludzie jak odchodzą z firmy to zabierają całe know-how ze sobą. Już nie mówiąc o tym że jak nowi próbują wykorzystwać swoje doświadczenie z innych firm to dostają od razu reprymendę że tu nie ma miejsca na takie rzeczy bo firma nie lubi zmian.
Dokładnie. Dobrze zarabiają to siedzą, grzeją stołki i nic nie robią. No może dobre wrażenie przed właścicielem aby nie zakręcił do reszty kurka z kasą.
Hej, Wybieram się na rozmowę do biura na al. Jerozolimskich na stanowisko demand plannera. Polecacie? Jakieś uwagi? Będę wdzięczny za wasze opinie? Czy coś się zmieniło w firmie? Jak wygląda sytuacja obecna?
Nie idź bo to firma bez perspektyw i przyszłości. Brakuje ludzi do pracy, a ciągle ktoś odchodzi bo każdy ma dość. Firma klepie biedę nie ma na nic pieniędzy. Żadnych bonusów, premii czy dodatków. Nic dobrego cię tam nie czeka.
Jak się pracuje w sklepie na Matro Centrum? Może tutaj kiero są fajne i da się dogadać?
Czy pracownicy w Drogeria Natura- Polbita dogadują się między sobą?
Zależy którzy ;) Między sobą teamy się raczej dogadują, jednak dogadanie się z kimś wyżej graniczy z cudem.
Chciałabym się wypowiedzieć na temat natury w Goleniowie. To jest jakiś absurd. Często robię tam zakupy i jestem w szoku. Krzyki z zaplecza słychać na całym sklepie. Ktoś tam kogoś ewidentnie źle traktuje, wiecznie naburmuszona kiero która chyba nie potrafi do klienta się uśmiechnąć, pracownicę wystraszone nie wiadomo dlaczego jakby ktoś je tam bił. Ale dla klientów miłe i pomocne. Chyba czas pomyśleć o zmianie kierownika bo coś tam się dzieje a sama jestem kierownikiem w innej firmie i mam wyczucie
Jako klienta zauważyłaś dziwne krzyki między pracownikami. Skoro często robisz tam zakupy to zauważyłaś może, czy często dochodzi tam do zmian wśród zatrudnionych osób? Chodzi mi o zmiany w osobach, które tam pracują? Wyraź to co zauważyłaś w tym zakresie. Będzie mi miło.
A co z tym się dalej stanie? Czy BSS kiedykolwiek wyciągnął jakieś konsekwencje wobec pracowników?
Jak szefostwo w Drogeria Natura- Polbita? Spoko traktują ludzi?
Jaka jest kultura pracy w Drogeria Natura- Polbita? Obowiązuje typowy dress code?
Pracował ktoś jako magazynier lub pracownik kompletacji w na magazynie w Błoniu i może się podzielić opinią o pracy zarobkach i atmosferze.
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Drogeria Natura- Polbita?
Oczywiście, zwłaszcza kadra kierownicza zdaje się nie mieć doświadczenie w tym co robi ;] także aplikuj śmiało, nie będziesz odstawał.
Oczywiście, że mają szansą tylko po co? Zarobki nędzne a wymagania ogromne! Rozejrzyj się za inną pracą! Wszędzie zarobisz więcej niż w Drogerii Natura! Tutaj będziesz nie tyle co pracować a harować i nie dość, że na nic nie będzie Ciebie stać to jeszcze nikt dobrego słowa Ci nie powie! Żadnych premii, żadnych dodatków, żadnych paczek na święta... nic - zero. A pensja miesięczna? Gwarantująca zmaganie się z problemami finansowymi! Tylko pracuj, pracuj i proś męża, żeby na fryzjera Ci kasę dał, to tu to na pewno nie zarobisz.
Pracowałam w tej firmie 15 lat, pamiętam czasy kiedy pracownika traktowano po ludzku i przede wszystkim w miarę go słuchano. (usunięte przez administratora) stawiają nowe wymagania jednocześnie od siebie nie dają nic. Masakra!!!!!
A może trzeba z pokorą przyjąć opinię firmy, że ktoś nie spełnia jej oczekiwań?
Brak informacji, którą sie obiecało to opinia firmy? Jaka firma taka opinia :) Pani Agnieszko, trochę pokory :)
Pracowałem w jednej z drogerii w Warszawie nie dość że najniższa krajowa to w każdej innej pracy są lepsze warunki. Pracowałem rok czasu aż do studiów i szczerze podziwiam wszystkich którzy się nie zwalniają. Sam zwolniłem się i to była najlepsza decyzja, jest wiele lepszych ofert pracy, a to jak w Naturze traktuje się pracownika jest wręcz żałosne. Dodam że kierownik z którym miałem okazje pracować wynosił rzeczy z drogerii i je sprzedawał, nie wiem jak w innych drogeriach ale w tej w której miałem okazje pracować były spore straty co odbijało się na premiach (o ile można to tak nazwać).
Nędzna rekrutacja, Hr Director spóźnia się na rozmowę, obiecuje feedback, po czym zero informacji, PR tragedia, wymagana zmiana pokoleniowa.
Przesadzacie z tym narzekaniem, firma w której trzeba pracować i tyle!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogeria Natura- Polbita?
Zobacz opinie na temat firmy Drogeria Natura- Polbita tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogeria Natura- Polbita?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
