Wygląda na to, że już niedługo zaobserwujemy ujemne oprocentowanie w dużym polskim banku. Jeśli potwierdzą się doniesienia “Rzeczpospolitej” – klienci indywidualni firmy będą zmuszeni dopłacać za możliwość przechowywania pieniędzy na koncie. Czy to początek zmian? Polskie oddziały banków zaczną wprowadzać ujemne oprocentowanie?
Pandemia koronawirusa zmieniła codzienne życie milionów Polaków. Powracające jak bumerang obostrzenia, problemy ze znalezieniem pracy i cięcia etatów sprawiły, że musimy mierzyć się z jeszcze większą ilością zmartwień. Wygląda na to, że pandemiczne zmiany dotkną także środków na kontach bankowych. “Rzeczpospolita” dotarła do informacji o możliwości wprowadzenia ujemnego oprocentowania w dużym polskim banku. To by oznaczało, że jego klienci, nie tylko przestaną zyskiwać na kontach oszczędnościowych, ale też będą musieli dopłacać za przechowywanie pieniędzy na koncie. Ujemne stopy procentowe w Niemczech i kilku innych europejskich państwach już funkcjonują. Czy czeka to także obywateli Polski?
Szukasz pracy? Praca w Łodzi jest na wyciągnięcie ręki!
Ujemne oprocentowanie konta w jednym z banków – już niedługo?
Ujemne oprocentowanie depozytowe w bankach to chleb powszedni wielu klientów biznesowych. Jeśli doniesienia “Rzeczpospolitej” okażą się prawdziwe, również klienci indywidualni będą musieli dopłacać za trzymanie pieniędzy na koncie w jednym z największych banków. W dobie pandemii Polacy nie są skłonni do zaciągania pożyczek i starają się odkładać pieniądze “na czarną godzinę”. Niższe dochody z oprocentowania kredytów rodzą pewne ryzyko bankructwa banku, które mogłoby być opłakane w skutkach.
Nie wiadomo jeszcze, o jaki bank chodzi, jednak wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego sugerują, że do takich sytuacji może dochodzić coraz częściej. Czy polskie banki zaczną wprowadzać ujemne oprocentowania, tak, jak ich odpowiedniki w Niemczech?
Ujemne oprocentowanie w dużym polskim banku to początek trendu?
Wydaje się, że obawy klientów i doniesienia “Rzeczpospolitej” mogą być zasadne. Na zorganizowanej konferencji prasowej, prezes NBP Adam Glapiński przekazał, że oczywiście dopuszcza wprowadzenie ujemnych stóp procentowych, które już teraz funkcjonują w całej Strefie Euro. Przypomnijmy, że obecnie główna stopa procentowa w Polsce jest na rekordowo niskim poziomie (zaledwie 0,1%). Tylko w ubiegłym roku obniżano główną stopę procentową aż trzy razy (łącznie o 1,4%). Jeśli ujemne oprocentowanie konta w jednym z banków stanie się faktem, możemy stać się świadkami daleko idących zmian i znacznego odpływu pieniędzy z lokat bankowych.