Reklama

Przedłużenie obostrzeń w Polsce: będą masowe zwolnienia i upadłości

Przedłużenie obostrzeń w Polsce ogłoszone na konferencji prasowej rządu 21 listopada br. mocno zszokowało branże dotknięte koronakryzysem. Większość firm już od początku pandemii mierzyła się ze sporymi stratami. Co zdarzyło się po przedłużeniu obostrzeń do 27 grudnia 2020 roku? Sprawdź!

Przedłużenie obostrzeń
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_95986601_centrum-handlowe-rozmycie-t%C5%82a-z-bokeh-niewyra%C5%BAna-sala-centrum-handlowego-z-klientami-jako-t%C5%82o.html?vti=m5gds5rih1y7y97l5w-1-34

 

W sobotę 21 listopada 2020 roku premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej ogłosił przedłużenie obostrzeń do 27 grudnia 2020. Taka decyzja mocno zszokowała branże dotknięte koronakryzysem, które wciąż oczekiwały na wsparcie finansowe od rządu za listopad. Wielu przedsiębiorców zauważyło, że jeśli nie otrzymają go w najbliższym czasie, bardzo realnym scenariuszem był fakt, że nastąpi fala zwolnień i upadłości firm tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

Przedłużenie obostrzeń: ulga dla galerii handlowych

Premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej (21.11.2020 r.) ogłosił przedłużenie obostrzeń w Polsce w walce z epidemią koronawirusa. Od 28 listopada do 27 grudnia 2020 roku miał obowiązywać tak zwany etap odpowiedzialności, a najpóźniej po 28 grudnia 2020: etap stabilizacji o mniej rygorystycznych obostrzeniach na terenie całego kraju. Wszystko jednak zależało od tego, czy liczba zakażeń będzie się zmniejszać.

Podczas konferencji prasowej w dniu 21.11.2020 premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że restauracje, kluby fitness, siłownie, kina i teatry pozostaną zamknięte do 27 grudnia. Od soboty 28.11.  zostały otwarte sklepy w centrach handlowych, z obowiązkiem zachowania jak najmniejszej liczby osób w obiekcie. To była duża ulga szczególne dla małych galerii handlowych, których najemnicy nie zostali zwolnieni z czynszu na okres listopadowego zamknięcia i musieli mierzyć się z milionowymi stratami. Sprawdź -> Małe galerie handlowe poszkodowane! Tarcza antykryzysowa ich nie uwzględnia 

Jednak co w przypadku zamrożonych branż po przedłużeniu obostrzeń w Polsce? Czy otrzymały pomoc od rządu?

Przedłużenie obostrzeń do 27 grudnia: zwolnienia i upadłości przed świętami

– Wielu przedsiębiorców nie przetrwa do stycznia. Już można to zaobserwować na grupach branżowych. Pojawia się mnóstwo ogłoszeń o wyprzedaż sprzętu w związku z likwidacją biznesu. Są też ogłoszenia o odstąpieniu całego biznesu restauracyjnego. Właściciele szukają nowych inwestorów, którzy przejmą lokale, gdzie zainwestowano duże pieniądze w infrastrukturę i sprzęt. Widziałem ogłoszenia na bardzo dobre lokalizacje w centrum Warszawy, gdzie odstępne wynosi 0 zł, co oznacza, że ktoś chce wszystko oddać, bo zjadają go koszty – informował w rozmowie z Interia.pl Rafał Krzycki z Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej. – Szacujemy, że jeśli pomoc finansowa nie trafi do nas w grudniu, to pracę może stracić nawet 200 tys. osób w całej gastronomii, a już na pewno całe mnóstwo tę pracę straciło – wyjaśnił.

Jak mogliśmy przeczytać na portalu Interia.pl, bardzo prawdopodobne, że pieniądze od rządu trafiły do przedsiębiorców dopiero w styczniu. Do tego czasu przez m.in. przedłużenie obostrzeń wiele restauracji i barów przestało istnieć.

Przedłużenie obostrzeń w Polsce: branża fitness

Z koronakryzysem męczyła się również zamrożona branża fitness, która ówcześnie nie otrzymała żadnego wsparcia finansowego, a wciąż musiała  opłacać wysokie rachunki za zamknięte lokale w związku z przedłużeniem obostrzeń w Polsce.

– Mija piąty tydzień od wprowadzenia obostrzeń, a pomocy wypłaconej jak nie było, tak nie ma, a koszty stale rosną. Nie widzimy logiki w tych działaniach, szczególnie, że otwieramy galerie handlowe, w których sama wymiana powietrza jest ustawowo na 15-krotnie niższym poziomie niż na siłowni, czy w klubie fitness. Tego typu strategia w kontekście wszystkich branż zamkniętych nie będzie skutkować niczym innym jak rosnącym bezrobociem na najbliższe miesiące. Jedyne co będzie efektem tego typu działań, to upadłość i zwolnienia przed świętami – informował w Interia.pl Tomasz Napiórkowski z Polskiej Federacji Fitness.

Na szczęście okres pandemii już za nami, jednak starty powstałe w tamtym okresie przedsiębiorcy ponoszą do dzisiaj. Wiele firm nie przetrwało problemów spotęgowanych przez lock downy i liczne obostrzenia. Do tego doszła historycznie wysoka inflacja i zastój gospodarczy, a także wojna w Ukrainie, która dodatkowo spotęgowała liczne problemy polskich firm. Choć sytuacja gospodarcza powoli się stabilizuje, to jednak eksperci zauważają, że do pełnej odbudowy brakuje nam jeszcze kilku lat.

Straciłeś pracę przez COVID-19? Koniecznie sprawdź nasze oferty pracy na stronie GoWork.pl!

Oceń artykuł
5/5 (1)